MALEVOLENT CREATION
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 138
- Rejestracja: 28-04-2006, 11:01
- Lokalizacja: Warszawa
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1542
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Zagłosowałem na "Retribution" - jedyną płytkę MC, którą mam w swoich zbiorach. Przyznaję, że nie wszystkie słyszałem, ale te, których nie znam, okazało się, że dołują w sondażu.
Zespół rzeczywiście niedoceniony, ale zgadzam się z opiniami, że nie nagrał płyty wybitnej. Czegoś brakuje, jakiejś iskry, może powinni starać się lepiej przygotowywać płyty, poprawić coś w brzmieniu i aranżacjach. No sam nie wiem. Ale zespół lubię i kibicuję im.
Zespół rzeczywiście niedoceniony, ale zgadzam się z opiniami, że nie nagrał płyty wybitnej. Czegoś brakuje, jakiejś iskry, może powinni starać się lepiej przygotowywać płyty, poprawić coś w brzmieniu i aranżacjach. No sam nie wiem. Ale zespół lubię i kibicuję im.
- Revenant
- postuje jak opętany!
- Posty: 514
- Rejestracja: 18-06-2007, 11:33
- Lokalizacja: Tomaszów Maz. / WROCŁAW
[quote][i]Wysłane przez MANOWAR[/i]
A "The Will To Kill" ? [/quote]
Z pewnością nie jest to płyta wybitna.
Jak dla mnie najlepsze co miał do zaoferowania Malevolent Creation to 2 pierwsze, znakomite płyty, z naciskiem na wyśmienity debiut "The Ten Commandments". Piekna płyta, bardzo thrashowa, same zabójcze numery, a "Premature Burial" to po prostu hit! Do tego znakomite wokale Hoffmana, które po prostu rozdupczają. Na swojej drugiej płycie "Retribution" zmienily się proporcje i jest to już stricte death metalowa płyta z naleciałościami thrashu. Cięższa produkcja, Hoffman obniża wokal, który wciąż jest morderczy, znów same hity z "Eve Of The Apocalypse" oraz "Coronation Of Our Domain" na czele. Potem wydali całkiem niezły i moim zdaniem kompletnie niedoceniony "Stillborn". Z późniejszych płyt znam tylko dobre "In Cold Blood", wybijające się ponad przeciętność "The Will To Kill" oraz dość dobry "Warkult".
Generalnie ekipa do której mam spory szacunek, na żadnej płycie, którą słyszałem nie dała dupy.
Nową płytę będę musiał obadać jakoś, co prawda Hoffman to nie ta forma co dawniej, ale sentyment do tego skurczybyka mam.
A "The Will To Kill" ? [/quote]
Z pewnością nie jest to płyta wybitna.
Jak dla mnie najlepsze co miał do zaoferowania Malevolent Creation to 2 pierwsze, znakomite płyty, z naciskiem na wyśmienity debiut "The Ten Commandments". Piekna płyta, bardzo thrashowa, same zabójcze numery, a "Premature Burial" to po prostu hit! Do tego znakomite wokale Hoffmana, które po prostu rozdupczają. Na swojej drugiej płycie "Retribution" zmienily się proporcje i jest to już stricte death metalowa płyta z naleciałościami thrashu. Cięższa produkcja, Hoffman obniża wokal, który wciąż jest morderczy, znów same hity z "Eve Of The Apocalypse" oraz "Coronation Of Our Domain" na czele. Potem wydali całkiem niezły i moim zdaniem kompletnie niedoceniony "Stillborn". Z późniejszych płyt znam tylko dobre "In Cold Blood", wybijające się ponad przeciętność "The Will To Kill" oraz dość dobry "Warkult".
Generalnie ekipa do której mam spory szacunek, na żadnej płycie, którą słyszałem nie dała dupy.
Nową płytę będę musiał obadać jakoś, co prawda Hoffman to nie ta forma co dawniej, ale sentyment do tego skurczybyka mam.
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4362
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Kiedys dzien bez MC byl dla mnie dniem straconym, Retribution czy Eternal katowalem znacznie... teraz... jakos nie przemawia do mnie ich nowsza tworczosc... Doosday X jest dla mnie sredni, przynajmniej po kilku przesuchaniach, jakis taki sztampowy i na dluzsza mete nudny...
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4362
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Curloss to faktycznie mocny punkt albumu i gdyby plyte ubic,skrócic i podkrecic troche tempo to wyszedlby zapewne niezle kopiacy dupsko mini albumik, a tak... troche to rozciagniete. ..
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4362
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
moze dlatego,ze najszybciej piórkował na wieśle w studio? hehe.
Szacunek do MC mam i to spory, glownie za stare plyty, no i oczywiscie koncerty, bo na nich wypadaja kurewsko brutalnie (szczegolnie jeszcze z Symonsem), ale Doomsday X to tylko solidny album, w ich stylu... nic wiecej.
Szacunek do MC mam i to spory, glownie za stare plyty, no i oczywiscie koncerty, bo na nich wypadaja kurewsko brutalnie (szczegolnie jeszcze z Symonsem), ale Doomsday X to tylko solidny album, w ich stylu... nic wiecej.
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Revenant
- postuje jak opętany!
- Posty: 514
- Rejestracja: 18-06-2007, 11:33
- Lokalizacja: Tomaszów Maz. / WROCŁAW
[quote][i]Wysłane przez Analripper[/i]
Doomsday X to tylko solidny album, w ich stylu... nic wiecej. [/quote]
Jak wszystkie ich dzieła ostatnio - niemniej nie mam do nich o to pretensji, nie schodzą przynajmniej poniżej pewnego poziomu, wiem czego sie po nich spodziewać, szacuneczek za to.
Choć nie ukrywam, że jak słucham Malevolent Creation to w 95 % są to ich 3 pierwsze płyty.
Doomsday X to tylko solidny album, w ich stylu... nic wiecej. [/quote]
Jak wszystkie ich dzieła ostatnio - niemniej nie mam do nich o to pretensji, nie schodzą przynajmniej poniżej pewnego poziomu, wiem czego sie po nich spodziewać, szacuneczek za to.
Choć nie ukrywam, że jak słucham Malevolent Creation to w 95 % są to ich 3 pierwsze płyty.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 172
- Rejestracja: 04-05-2007, 13:26
-
- starszy świeżak
- Posty: 17
- Rejestracja: 15-06-2007, 13:08
Zdecydowanie The will to kill!!!! płyta zabija- takiego pierdolnięcia nie ma żaden ich album, w następnej kolejności z sentymentu na pewno jedynka. Po raczej słabym Warkult w końcu przypomnieli sobie o co biega w tej muzie. Mimo tego, że Kyle Symons dysponował zajebistym gardłem co pokazał na the will to kill miło znów usłyszeć w niezłej formie starego pijaka Hoffmana.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 360
- Rejestracja: 02-11-2006, 18:30
Pamiętam czasy kiedy cholernie mna zawładneła kupiona w przecenie kaseta z "Retribution". Potem przyszła pora na też fajne "Stillborn" i tak zakończyła sie moja przygoda z Malevolent Creation. Stare dzieje, teraz przebrnąć bez ziewnięcia przez te krążki nie potrafię, dlatego tez unikam i MC i w ogóle takiego grania;)
MALEVOLENT CREATION
Panowie,
1.Najlepsza płyta waszym zdaniem + uzasadnienie
2.Najsłabsza płyta waszym zdaniem + uzasadnienie
3.Najbardziej niedoceniana płyta?
1.Najlepsza płyta waszym zdaniem + uzasadnienie
2.Najsłabsza płyta waszym zdaniem + uzasadnienie
3.Najbardziej niedoceniana płyta?
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Re: MALEVOLENT CREATION
tyle lat na forum i do dzis sie nie nauczylvulture pisze:Panowie,
1.Najlepsza płyta waszym zdaniem + uzasadnienie
2.Najsłabsza płyta waszym zdaniem + uzasadnienie
3.Najbardziej niedoceniana płyta?

viewtopic.php?f=13&t=3839&start=0&st=0& ... t+creation
Coś tam było! Człowiek!