O "kulcie" słów kilka
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- NW.
- postuje jak opętany!
- Posty: 640
- Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
niby tak ale pozniej pojawiaja sie opinie w stylu wielkich znawcow/znawczyn: a slyszalem zespol 'x', strasznie chujowo graja. i takie marne istoty wyrabiaja opinie danej grupie samemu bedac na poziomie wiedzy muzycznej rownej kupie.
tak samo, sytuacje mozna odwrocic. kiedys slyszalem taka rozmowe na koncercie:
-oni to dopiero napierdalaja, mam ich wszystkie plyty etc. kto teraz gra?
-no wlasnie oni
tak samo, sytuacje mozna odwrocic. kiedys slyszalem taka rozmowe na koncercie:
-oni to dopiero napierdalaja, mam ich wszystkie plyty etc. kto teraz gra?
-no wlasnie oni
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
- NW.
- postuje jak opętany!
- Posty: 640
- Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- NW.
- postuje jak opętany!
- Posty: 640
- Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
[quote][i]Wysłane przez NW.[/i]
[quote][i]Wysłane przez Trojan[/i]
[quote][i]Wysłane przez NW.[/i]
wkurwia mnie ignorancja pospolstwa w przypadku swietnych zespolow. [/quote]
mnie to raczej cieszy [/quote]
cieszy cie rozsiewanie bzdurnych plotek i opinii? [/quote]
ignorancja i nieuctwo "pospólstwa" mnie cieszy - o to mi chodziło
a co do pierdzielenia bzdur to zależy czy ktoś to robi celowo(świadomie) czy z niewiedzy.
[quote][i]Wysłane przez Trojan[/i]
[quote][i]Wysłane przez NW.[/i]
wkurwia mnie ignorancja pospolstwa w przypadku swietnych zespolow. [/quote]
mnie to raczej cieszy [/quote]
cieszy cie rozsiewanie bzdurnych plotek i opinii? [/quote]
ignorancja i nieuctwo "pospólstwa" mnie cieszy - o to mi chodziło
a co do pierdzielenia bzdur to zależy czy ktoś to robi celowo(świadomie) czy z niewiedzy.
Down the bottle's nest
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
- O.D.I.N.
- zaczyna szaleć
- Posty: 114
- Rejestracja: 01-06-2006, 08:54
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Może jestem pozer, ale tak mam, że jak zapłacę za muzykę więcej to więcej poświęcam jej uwagi. Pamiętam jak kupiłem pierwszą oryginalną kasetę - "Human" - słuchałem jej jak szalony, choć nie podeszła mi za pierwszym przesłuchaniem. Cieszyło mnie to, że mam książeczkę, teksty - coś bardziej wartościowego i unikalnego w porównaniu z innymi kasetami, które stały na półce. Kiedyś przegrałem sobie od kolegi kilkadziesięt płyt - okładki wydrukowałem na xeroxie - nie sposób było ich odróżnić od pierwowzoru. Postawiłem te płyty na półce i ....żadnej z nich nigdy nie włączyłem. Słuchałem ich dopiero wtedy gdy zakupiłem sobie oryginały. Większość z tych przegrywek porozdawałem juz znajomym.
Owszem muzyka jest najważniejsza - bo stanowi o wartości płyty, ale gdyby kupowało się samą muzykę to jestem pewien, że nie zgromadziłbym jej tyle. Ostatnio przyszło do mnie pudło z ponad 40 CD z lat 80-tych i przyznam, że dużo radości mi te płyty dały jeszcze zanim przystąpiłem do przesłuchiwania. Każdą sobie otwieram, patrzę jak jest wydana - czytam tytuły kawałków, przeglądam teksty. Ta radość przypomina trochę radość małego chłopca, któremu mama kupiła nowe żołnierzyki - ale właśnie dla tej radości kupuję płyty. Na pewno nie tylko dla samej muzyki, chociaż jasne jest, że gdyby nie muzyka to bym ich nie kupował. Powiedziałbym nawet, że proporcje są 50:50. Gdyby było inaczej to pewnie zadowoliłbym się mp3, ewentualnie coś bym od kogoś przegrał... - a przede wszystkim kupowałbym conajmniej 10 razy mniej niż kupuję. Powiedzmy sobie wprost - kupując tylko dla muzyki, nie ma sensu robić płytowych zakupów, których średnia roczna przekracza jedną płytę na dzień. [/quote]
SWIETE SLOWA.....pod tym co napisales mogly podpisac sie kazdy kolekcjoner....kazdy kto wydaje swoja kase na orginaly nie zadowalajac sie mp3 nie robi tego tylko wylacznie dla muzyki
Może jestem pozer, ale tak mam, że jak zapłacę za muzykę więcej to więcej poświęcam jej uwagi. Pamiętam jak kupiłem pierwszą oryginalną kasetę - "Human" - słuchałem jej jak szalony, choć nie podeszła mi za pierwszym przesłuchaniem. Cieszyło mnie to, że mam książeczkę, teksty - coś bardziej wartościowego i unikalnego w porównaniu z innymi kasetami, które stały na półce. Kiedyś przegrałem sobie od kolegi kilkadziesięt płyt - okładki wydrukowałem na xeroxie - nie sposób było ich odróżnić od pierwowzoru. Postawiłem te płyty na półce i ....żadnej z nich nigdy nie włączyłem. Słuchałem ich dopiero wtedy gdy zakupiłem sobie oryginały. Większość z tych przegrywek porozdawałem juz znajomym.
Owszem muzyka jest najważniejsza - bo stanowi o wartości płyty, ale gdyby kupowało się samą muzykę to jestem pewien, że nie zgromadziłbym jej tyle. Ostatnio przyszło do mnie pudło z ponad 40 CD z lat 80-tych i przyznam, że dużo radości mi te płyty dały jeszcze zanim przystąpiłem do przesłuchiwania. Każdą sobie otwieram, patrzę jak jest wydana - czytam tytuły kawałków, przeglądam teksty. Ta radość przypomina trochę radość małego chłopca, któremu mama kupiła nowe żołnierzyki - ale właśnie dla tej radości kupuję płyty. Na pewno nie tylko dla samej muzyki, chociaż jasne jest, że gdyby nie muzyka to bym ich nie kupował. Powiedziałbym nawet, że proporcje są 50:50. Gdyby było inaczej to pewnie zadowoliłbym się mp3, ewentualnie coś bym od kogoś przegrał... - a przede wszystkim kupowałbym conajmniej 10 razy mniej niż kupuję. Powiedzmy sobie wprost - kupując tylko dla muzyki, nie ma sensu robić płytowych zakupów, których średnia roczna przekracza jedną płytę na dzień. [/quote]
SWIETE SLOWA.....pod tym co napisales mogly podpisac sie kazdy kolekcjoner....kazdy kto wydaje swoja kase na orginaly nie zadowalajac sie mp3 nie robi tego tylko wylacznie dla muzyki
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Może jestem pozer, ale tak mam, że jak zapłacę za muzykę więcej to więcej poświęcam jej uwagi. Pamiętam jak kupiłem pierwszą oryginalną kasetę - "Human" - słuchałem jej jak szalony, choć nie podeszła mi za pierwszym przesłuchaniem. Cieszyło mnie to, że mam książeczkę, teksty - coś bardziej wartościowego i unikalnego w porównaniu z innymi kasetami, które stały na półce. Kiedyś przegrałem sobie od kolegi kilkadziesięt płyt - okładki wydrukowałem na xeroxie - nie sposób było ich odróżnić od pierwowzoru. Postawiłem te płyty na półce i ....żadnej z nich nigdy nie włączyłem.[/quote]
Mam tak samo. Co prawda przegrywanych taśm się kilkanaście lat temu słuchało (i to sporo), ale te parę CDr, które mi kumpel z własnej inicjatywy na przestrzeni ostatnich lat podrzucił stoi nietknięte.
Może jestem pozer, ale tak mam, że jak zapłacę za muzykę więcej to więcej poświęcam jej uwagi. Pamiętam jak kupiłem pierwszą oryginalną kasetę - "Human" - słuchałem jej jak szalony, choć nie podeszła mi za pierwszym przesłuchaniem. Cieszyło mnie to, że mam książeczkę, teksty - coś bardziej wartościowego i unikalnego w porównaniu z innymi kasetami, które stały na półce. Kiedyś przegrałem sobie od kolegi kilkadziesięt płyt - okładki wydrukowałem na xeroxie - nie sposób było ich odróżnić od pierwowzoru. Postawiłem te płyty na półce i ....żadnej z nich nigdy nie włączyłem.[/quote]
Mam tak samo. Co prawda przegrywanych taśm się kilkanaście lat temu słuchało (i to sporo), ale te parę CDr, które mi kumpel z własnej inicjatywy na przestrzeni ostatnich lat podrzucił stoi nietknięte.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Mają i nigdy się to nie zmieni, choćby ich płyty przesypywały się w koszach z przeceną w największych sieciach supermarketów, jak na przykład było/jest z DEICIDE (przynajmniej łatwo dostać i to za grosze). [/quote]
kurde, ja trafilem kiedys na Scars of the Crucifix w ten sposob. Maniek widziales gdzies niedawno w Wwie Once Upon a Cross w jakims koszu/na przecenie?, jak tak to daj znac, bo potrzebuje :+)
w 2001 Geant sprowadzal plyty z MMP, jako ze nie schodzily z polek to po jakims czasie mozna je bylo kupic za niecale 20 zl
Mają i nigdy się to nie zmieni, choćby ich płyty przesypywały się w koszach z przeceną w największych sieciach supermarketów, jak na przykład było/jest z DEICIDE (przynajmniej łatwo dostać i to za grosze). [/quote]
kurde, ja trafilem kiedys na Scars of the Crucifix w ten sposob. Maniek widziales gdzies niedawno w Wwie Once Upon a Cross w jakims koszu/na przecenie?, jak tak to daj znac, bo potrzebuje :+)
w 2001 Geant sprowadzal plyty z MMP, jako ze nie schodzily z polek to po jakims czasie mozna je bylo kupic za niecale 20 zl
- kredkiiiiiiiiiiiiiii
- świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 31-01-2007, 17:18
- Lokalizacja: kosiarka do mięsa
- Kontakt:
[quote][i]Wysłane przez stary[/i]
ten frazes juz tu był.pustosłowie.lewacka nowomowa. [/quote]
Lewacka nowomowa to moje hobby ! W końcu jestem [i]homofobem.[/i]
Tak więc kultowość jakiejs kapeli mroczni metalowcy często mierzą dostepnością jej albumów na rynku. I tak np. Mutiilation jest bardziej kultowe od Mayhem, którego pierwsze wydanie DMDS kupiłem niedawno na gejllegro za 60 zł .
ten frazes juz tu był.pustosłowie.lewacka nowomowa. [/quote]
Lewacka nowomowa to moje hobby ! W końcu jestem [i]homofobem.[/i]
Tak więc kultowość jakiejs kapeli mroczni metalowcy często mierzą dostepnością jej albumów na rynku. I tak np. Mutiilation jest bardziej kultowe od Mayhem, którego pierwsze wydanie DMDS kupiłem niedawno na gejllegro za 60 zł .
Nie całuj w reke Szczuki bo dostaniesz w mordę !
- NW.
- postuje jak opętany!
- Posty: 640
- Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
[quote][i]Wysłane przez Trojan[/i]
a co do pierdzielenia bzdur to zależy czy ktoś to robi celowo(świadomie) czy z niewiedzy. [/quote]
pierdolenie glupot to pierdolenie glupot
[quote][i]Wysłane przez Mental[/i]
Bzdurne ploty i opinie sa gloszone dopoty, dopoki ludzie w nie wierza. [/quote]
idiotow to my malo nie mamy
a co do pierdzielenia bzdur to zależy czy ktoś to robi celowo(świadomie) czy z niewiedzy. [/quote]
pierdolenie glupot to pierdolenie glupot
[quote][i]Wysłane przez Mental[/i]
Bzdurne ploty i opinie sa gloszone dopoty, dopoki ludzie w nie wierza. [/quote]
idiotow to my malo nie mamy
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
[quote][i]Wysłane przez Mort[/i]
kurde, ja trafilem kiedys na Scars of the Crucifix w ten sposob. Maniek widziales gdzies niedawno w Wwie Once Upon a Cross w jakims koszu/na przecenie?, jak tak to daj znac, bo potrzebuje :+)
w 2001 Geant sprowadzal plyty z MMP, jako ze nie schodzily z polek to po jakims czasie mozna je bylo kupic za niecale 20 zl [/quote]
Ja w sklepach za grosze nabyłem na CD: "Amon: Feasting The Beast", "Serpents Of The Light", "Insineratehymn" oraz "In Torment In Hell" (ale jako, że wcześniej miałem taśmy i tak swoje wybuliłem). "When Satan Lives" również w śmiesznych cenach widywałem. Najłatwiej oczywiście o licencje Metal Mind. "Once Upon The Cross" przecenionego nie widziałem, trzeba na Allegro polować. Mi udało się tam kupić za 13 złotych, ale wcześniej [u]dwukrotnie[/u] kupowałem na taśmie (najpierw totalnie zjebana wersja z Koch, potem całkiem dobra Metal Mind), więc w ostatecznym rozrachunku kosztowało mnie to tyle co jakieś "kultowe blekmetyle".
kurde, ja trafilem kiedys na Scars of the Crucifix w ten sposob. Maniek widziales gdzies niedawno w Wwie Once Upon a Cross w jakims koszu/na przecenie?, jak tak to daj znac, bo potrzebuje :+)
w 2001 Geant sprowadzal plyty z MMP, jako ze nie schodzily z polek to po jakims czasie mozna je bylo kupic za niecale 20 zl [/quote]
Ja w sklepach za grosze nabyłem na CD: "Amon: Feasting The Beast", "Serpents Of The Light", "Insineratehymn" oraz "In Torment In Hell" (ale jako, że wcześniej miałem taśmy i tak swoje wybuliłem). "When Satan Lives" również w śmiesznych cenach widywałem. Najłatwiej oczywiście o licencje Metal Mind. "Once Upon The Cross" przecenionego nie widziałem, trzeba na Allegro polować. Mi udało się tam kupić za 13 złotych, ale wcześniej [u]dwukrotnie[/u] kupowałem na taśmie (najpierw totalnie zjebana wersja z Koch, potem całkiem dobra Metal Mind), więc w ostatecznym rozrachunku kosztowało mnie to tyle co jakieś "kultowe blekmetyle".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Ja w sklepach za grosze nabyłem na CD: "Amon: Feasting The Beast", "Serpents Of The Light", "Insineratehymn" oraz "In Torment In Hell" (ale jako, że wcześniej miałem taśmy i tak swoje wybuliłem). "When Satan Lives" również w śmiesznych cenach widywałem. Najłatwiej oczywiście o licencje Metal Mind. "Once Upon The Cross" przecenionego nie widziałem, trzeba na Allegro polować. Mi udało się tam kupić za 13 złotych, ale wcześniej [u]dwukrotnie[/u] kupowałem na taśmie (najpierw totalnie zjebana wersja z Koch, potem całkiem dobra Metal Mind), więc w ostatecznym rozrachunku kosztowało mnie to tyle co jakieś "kultowe blekmetyle". [/quote]
no wlasnie, w Geanie In Torment... widzialem chyba za 18.99, a to czy plyta jest na licencji MMP czy nie nie robi mi roznicy, mam wydanie Legion z MMP i jest calkiem OK
Ja w sklepach za grosze nabyłem na CD: "Amon: Feasting The Beast", "Serpents Of The Light", "Insineratehymn" oraz "In Torment In Hell" (ale jako, że wcześniej miałem taśmy i tak swoje wybuliłem). "When Satan Lives" również w śmiesznych cenach widywałem. Najłatwiej oczywiście o licencje Metal Mind. "Once Upon The Cross" przecenionego nie widziałem, trzeba na Allegro polować. Mi udało się tam kupić za 13 złotych, ale wcześniej [u]dwukrotnie[/u] kupowałem na taśmie (najpierw totalnie zjebana wersja z Koch, potem całkiem dobra Metal Mind), więc w ostatecznym rozrachunku kosztowało mnie to tyle co jakieś "kultowe blekmetyle". [/quote]
no wlasnie, w Geanie In Torment... widzialem chyba za 18.99, a to czy plyta jest na licencji MMP czy nie nie robi mi roznicy, mam wydanie Legion z MMP i jest calkiem OK
I AM MORBID
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
[quote][i]Wysłane przez Mort[/i]
to czy plyta jest na licencji MMP czy nie nie robi mi roznicy, mam wydanie Legion z MMP i jest calkiem OK [/quote]
Metal Mind całkiem dobrze wydawał DEICIDE (zaznaczam, że nie widziałem licencji wszystkich albumów). Prawdziwa tragedia to Koch, oni spierdolili wszystko potwornie. "Once..." z ich logiem to pretendent do miana "najbardziej zjebana licencja". Krzywo przycięta książeczka, zjebana ostrość i kolory grafiki, skrajna "asceza" we wkładce, poucinane teksty utworów, denna jakość taśmy oraz dźwięku i takie tam kwiatki. Dobrze, że samych kawałków nie pocięli.
to czy plyta jest na licencji MMP czy nie nie robi mi roznicy, mam wydanie Legion z MMP i jest calkiem OK [/quote]
Metal Mind całkiem dobrze wydawał DEICIDE (zaznaczam, że nie widziałem licencji wszystkich albumów). Prawdziwa tragedia to Koch, oni spierdolili wszystko potwornie. "Once..." z ich logiem to pretendent do miana "najbardziej zjebana licencja". Krzywo przycięta książeczka, zjebana ostrość i kolory grafiki, skrajna "asceza" we wkładce, poucinane teksty utworów, denna jakość taśmy oraz dźwięku i takie tam kwiatki. Dobrze, że samych kawałków nie pocięli.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
[quote][i]Wysłane przez kredkiiiiiiiiiiiiiii[/i]
I tak np. Mutiilation jest bardziej kultowe od Mayhem, którego pierwsze wydanie DMDS kupiłem niedawno na gejllegro za 60 zł . [/quote]
To żeby cię od razu sprowadzić na ziemię, jest to reedycja, to po pierwsze, po drugie z odbarwionym frontem (a może po prostu pirat), po trzecie za żydowską cenę (da się kupić bez problemów o połowę taniej), po czwarte, kurwa, chyba się powinno wiedzieć co się kupuje a nie sprzedawcom wierzyć. Eh..., ale czego się spodziewać po kimś o takiej ksywce...
I tak np. Mutiilation jest bardziej kultowe od Mayhem, którego pierwsze wydanie DMDS kupiłem niedawno na gejllegro za 60 zł . [/quote]
To żeby cię od razu sprowadzić na ziemię, jest to reedycja, to po pierwsze, po drugie z odbarwionym frontem (a może po prostu pirat), po trzecie za żydowską cenę (da się kupić bez problemów o połowę taniej), po czwarte, kurwa, chyba się powinno wiedzieć co się kupuje a nie sprzedawcom wierzyć. Eh..., ale czego się spodziewać po kimś o takiej ksywce...
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
[quote][i]Wysłane przez NW.[/i]
generalnie mam w dupie wiekszosc populacji, sa jednak zespoly ktore powinny miec okreslone grono odbiorcow. [/quote]
Tak mnie jeszcze naszło: jeśli z zespołem jest wszystko w porządku nic mu nie zaszkodzi. Miła muzyczka budzi zainteresowanie "przypadkowych" słuchaczy, ale takie ANGELCORPSE, BOLT THROWER, BLASPHEMY, AUTOPSY czy SADISTIK EXEKUTION to doskonałe przykłady, że "światło dzienne" nie zaszkodzi jeśli się go nie obawiasz. Gdyby te zespoły miały stać się popularne wśród internetowych kultowców już dawno by to nastąpiło, a przecież "nie chowają/nie chowały się po jaskiniach". Te kapele nie działają na romantyczne i wrażliwe serduszka niedzielnych metalowców - cały sekret. Nie zmieniłby tego nawet kontrakt z Sony i trasa z Jennifer Lopez - jedynym rezultatem byłaby gigantyczna wtopa finansowa wydawcy.
"Elitarne" grono słuchaczy uzyskane dzięki limitowaniu wydawnictw i tego typu rzeczom to gówno nie elita.
generalnie mam w dupie wiekszosc populacji, sa jednak zespoly ktore powinny miec okreslone grono odbiorcow. [/quote]
Tak mnie jeszcze naszło: jeśli z zespołem jest wszystko w porządku nic mu nie zaszkodzi. Miła muzyczka budzi zainteresowanie "przypadkowych" słuchaczy, ale takie ANGELCORPSE, BOLT THROWER, BLASPHEMY, AUTOPSY czy SADISTIK EXEKUTION to doskonałe przykłady, że "światło dzienne" nie zaszkodzi jeśli się go nie obawiasz. Gdyby te zespoły miały stać się popularne wśród internetowych kultowców już dawno by to nastąpiło, a przecież "nie chowają/nie chowały się po jaskiniach". Te kapele nie działają na romantyczne i wrażliwe serduszka niedzielnych metalowców - cały sekret. Nie zmieniłby tego nawet kontrakt z Sony i trasa z Jennifer Lopez - jedynym rezultatem byłaby gigantyczna wtopa finansowa wydawcy.
"Elitarne" grono słuchaczy uzyskane dzięki limitowaniu wydawnictw i tego typu rzeczom to gówno nie elita.
Only SŁUCHANIE płyt is real!