SAMAEL

Wintermoon · 28-10-2006, 12:56

Wysłane przez pajonk
Wysłane przez Wintermoon
Natomiast najnowszy "Era One / Lessons in magic" to shit do kwadratu.
Chuja tam. Ten album to blek metal XXII wieku

Skoczyłeś o 100 lat naprzód.

Jak dla mnie te płyty nie powinny być wydane pod nazwą Samael. Mam niepokojące przeczucie, że ten zespół nie nagra już nic co da mi kopa.

longinus696 · 28-10-2006, 16:07

Wysłane przez Morph
Dwie ostatnie płyty, podobnie jak "Era One / Lessons..." to po prostu przede wszystkim kawał zajebistej elektroniki podlanej małą ilością gitar.

Kurcze, słucham trochę różnej elektroniki i za Chiny nie powiedziałbym, że Samael gra jej dobrą, czy zajebistą odmianę.
Dla mnie to takie bezpłciowe "plumkanie" i "bzyczenie", dość łatwe w odbiorze, powiedziałbym, że przebojowe i nie mające nic wspólnego z rewolucyjną siłą muzyki elektronicznej (ot taki zabieg stylistyczny).

Brzachwo Wój · 28-10-2006, 16:15

no bo kurwa nikt nie jest w stanie z siebie wydusić, że podobają mu się zajebiście chwytliwe, melodyjne piosenki z ostatniej płyty, gdyby nie nagrał ich Samael, to 3/4 z obecnych tu forumowiczów w ogóle nie zadałaby sobie trudu, aby to przesłuchać, proste

Riven · 28-10-2006, 16:29

a moim zdaniem ostatnia plyta Samael ma duzo 'feelingu'. Po prostu czuje te muzyke. I jest i chwytliwa i melodyjna. Absolutnie mi to nie przeszkadza.

poza tym: "Show me the way to the Baphomet's Throne" - na to nie ma mocnych

Brzachwo Wój · 28-10-2006, 16:31

Wysłane przez Riven
Moim zdaniem ostatnia płyta Samael ma dużo 'feelingu". Po prostu czuję tę muzykę. Jest i chwytliwa i melodyjna.

Dlatego ją uwielbiam i na nią zagłosowałem.

longinus696 · 28-10-2006, 16:51

Wysłane przez Riven
Jest i chwytliwa i melodyjna.

W taki naiwny sposób, jakiego nie cierpię.

Riven · 28-10-2006, 17:08

wcale nie naiwny.

wiem, mocny argument

longinus696 · 28-10-2006, 17:21

Przecież to podzwonne sofciarskiej melodyki z połowy lat 90., którą lansowały zespoły "środka" (i na którą załapał się Samael nagrywając przeceniony "Passage").

Ulfr · 28-10-2006, 17:22

Chuja tam przeceniony.

Riven · 28-10-2006, 17:26

Wysłane przez longinus696
Przecież to podzwonne sofciarskiej melodyki z połowy lat 90., którą lansowały zespoły "środka" (i na którą załapał się Samael nagrywając przeceniony "Passage").

Pewnie masz racje. Ale nadal mi się podoba.

NP - "High above"

Wintermoon · 28-10-2006, 18:05

Wysłane przez Brzachwo Wój
No bo kurwa nikt nie jest w stanie z siebie wydusić, że podobają mu się zajebiście chwytliwe, melodyjne piosenki z ostatniej płyty, gdyby nie nagrał ich Samael, to 3/4 z obecnych tu forumowiczów w ogóle nie zadałaby sobie trudu, aby to przesłuchać, proste.

Gdyby nie nagrał ich Samael do większość obecnych tutaj chyba by o nich nawet nie wiedziała.

Sebczyq · 28-10-2006, 20:11

Wysłane przez Brzachwo Wój
Wysłane przez Riven
Moim zdaniem ostatnia płyta Samael ma dużo 'feelingu". Po prostu czuję tę muzykę. Jest i chwytliwa i melodyjna.
Dlatego ją uwielbiam i na nią zagłosowałem.

W tej kwestii to się zgadzamy. Głosowałem tak samo.

mistrzsardu · 29-10-2006, 18:16

Wysłane przez Morph
Wysłane przez mistrzsardu
Z płyt Samael chciałbym mieć na półce "Worship Him".
Miałem 3, nie powoduje poczucia zadowolenia ani wzrostu ego.

Jak będziesz miał czwartą daj znać, może się dogadamy.

Gore_Obsessed · 29-10-2006, 18:33

Wysłane przez Riven
"Show me the way to the Baphomet's Throne" - na to nie ma mocnych.

Przebojowością wygrywa dla mnie tytułowy z "Blood Ritual".
Poza tym zdecydowanie bardziej cenię sobie choćby: "Worship Him", "Morbid Metal", "Into The Pentagram", "After The Sepulture" czy "With The Gleam Of The Torches".

pajonk · 29-10-2006, 18:34

'the sound of galaxies' to zdecydowanie najlepszy kawalek na ostatnim albumie. idealny na impreze

akall · 29-10-2006, 18:43

Wysłane przez Gore_Obsessed
Przebojowością wygrywa dla mnie tytułowy z "Blood Ritual".
Poza tym zdecydowanie bardziej cenię sobie choćby: "Worship Him", "Morbid Metal", "Into The Pentagram", "After The Sepulture" czy "With The Gleam Of The Torches".

To się zgadzamy, dodałbym jeszcze "Rite Of Cthulhu" z "Worship Him" i otwierający z "Blood ritual" i mamy zestaw moich ulubionych kawałków ze starych płyt.

NW. · 29-10-2006, 21:23

'Rite of Cthulhu' popieram.

Gore_Obsessed · 29-10-2006, 23:18

Wysłane przez mistrzsardu
Wysłane przez Morph
Wysłane przez mistrzsardu
Z płyt Samael chciałbym mieć na półce "Worship Him".
Miałem 3, nie powoduje poczucia zadowolenia ani wzrostu ego.
Jak będziesz miał czwartą daj znać, może się dogadamy.

Mnie tam wystarczały przegrywki, a potem wydane przez Century Media "1987-1992", którego sterany egzemplarz służy mi do dzisiaj. Jakoś nie mam nawet ochoty "rozdzielać" sobie tych dwóch pierwszych albumów, ani kupować wersji CD.

Morph · 30-10-2006, 20:37

Wysłane przez mistrzsardu
Jak będziesz miał czwartą daj znać, może się dogadamy.

No nie wiem, tę co teraz mam dorwałem w stanie praktycznie dziewiczym (zafoliowany egzemplarz "Goatcraft torment" dotarł do mnie w gorszym stanie) i na razie nie planuję kolejnych. Jak Ci reedka pasi to w każdym MM leży.

mistrzsardu · 30-10-2006, 20:45

Wysłane przez Morph
Jak Ci reedka pasi to w każdym MM leży.

Nie jestem maniakiem pierwszych wydań, ale "Worship Him" muszę mieć oryginał! Nie mam jednak ciśnienia, prędzej czy później się trafi (mam nadzieję).