Najbardziej lubię "Serpent's Egg" ("Severance" to mistrzostwo świata, zresztą wolę
gdy śpiewa Brendan - zawsze mnie "niszczył" ten jego ciepły, spokojny głos w którym jednak tyle emocji).
Zaraz potem "Within The Realm Of Dying Sun", szczególnie "Summoning of The
Muse" - co za klimat... Carcass używał tego kiedyś jako intro na koncertach

Poza tym "Aion", nieco bardziej "folkowy" "Spiritchaser" itd. też mi doskonale wchodzą. Zgodzę się co do koncertu - jakiś czas temu oglądałem to z defałde,
znakomity! Bardzo żałuję, że nie byłem na ich koncercie w W-wie, ale tego samego dnia napierdalał Morbid Angel. Miałem wjazd za free, a DCD kosztował, o ile
pamiętam, ponad 200 pln, więc...
Niespecjalnie lubię debiut i "Spleen & Ideal", Za to solowy krążek Brendana Perry
"Eye Of The Hunter" - kolana...
