Najlepsze płyty 2025 roku
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10561
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Najlepsze płyty 2025 roku
U mnie się wszystko poprzestawiało bo wjechał Martrod i mnie zgwałcił emocjonalnie. Ależ płyta na koniec roku.
-
Wojna
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 19-02-2018, 09:19
- Lokalizacja: Rzeka Bóbr .
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 4174
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: Najlepsze płyty 2025 roku

jak co roku przyłączam się do zabawy,
10 płyt z 2025 które fizycznie mam na półce i które najczęściej się kręciły w odtwarzaczu.
Black Witchcraft, Der Sturmer, Kaevum - zdecydowanie pierwsza trójka, najczęściej chodziły, dalej mam na nie ochotę i słuchanie ich sprawia mi mnóstwo frajdy
Helloween - druga płyt po reunion, zdecydowanie lepsza od poprzedniczki, no i ten październikowy cudowny koncert ... klasa
Muvitium - Mr Swartadauþuz ciągle w formie, jak on to robi to nie wiem, ale ten projekt w 2025 cholernie mi się spodobał
Clairvoyance, Chao Abyssi - krajanie w natarciu, świetny, zagrany bez kompleksów death metal i black metal najwyższej próby. co do Chao Abyssi to pozwoliłem sobie dać tutaj ich dwa materiały wydane w 2025 - dużą płytę i mini) bo są tego warte
Oppressive Descent, Cenotaphe, Azathoth's Dream - mniej znane, bardziej podziemne rzeczy, ale z dużym potencjałem. Oppressive juz znałem wcześniej, ucieszyłem sią jak zobaczyłem że jest nowa płyta, weszła od razu i została, Cenotaphe podobnie, a Azathoth's to dla mnie nowość, która wziąłem od tak jako dodatek "do koszyka". I wyszło z tego baaardzo pozytywne zaskoczenie
Ogólnie 2025 rok uważam za bardzo udany, w mojej subiektywnej opinii nie było może takiego strzała który by zmoczył bieliznę i zdmuchnął tupecik z głowy, ale było całe mnóstwo bardzo dobrej i solidnej muzy. Od lat w tej forumowej zabawie przyjmuję założenie że wybieram pierwszą dziesiątkę, ale w tym wyjątkowym roku spokojnie można by zrobić jeszcze jedna lub nawet dwie dziesiątki. serio.
Obowiązkowo nie wolno zapomnieć o takich płytach jak ostatnie: Clandestine Blaze, Desaster, Warmoon Lord, White Rune. Azazel, Toughness, Diabolical Fullmoon, Isceald, Darkenhold, Cradle of Filth, Eternal Darkness, Osgraef, Havukruunu, Acherontas, Chist Agony czy Grimcult. A z lżejszych, progrockowych brzmień wyróżniłbym Dream Theater, Mostly Autumn i IQ.
Zajebiście dobry rok.
2026 nie musi być lepszy, wystarczy że nie będzie gorszy.
Hailsa !
- winterforest
- postuje jak opętany!
- Posty: 515
- Rejestracja: 18-10-2009, 10:54
- Lvcyferiusz
- starszy świeżak
- Posty: 20
- Rejestracja: 12-10-2025, 10:44




