MYSTIC FESTIVAL 2026, Gdańsk, 3-6.06

[longas]

Carpenter Brut
A.A. Williams
Priest
Kent Osborne

szkoda gadać

[Duban]

Dramatyczne te mysticowe ogłoszenia. Cały czas to samo plus trochę okołometalowego stuffu. W zasadzie można obstawić pół lineupu na 2027.

[TheDude]

Za darmo bym się poważnie zastanowił czy na takie nazwy pójść.

[Panopticon]

Ja odpuszczam w przyszłym roku Mystic. Nie ma ani jednej nazwy, która by mnie ciągnęła do Gdańska jak było w latach 2022-2025.

[mistrzsardu]

Bilet kupiony w ciemno.....

[Sybir]

Otóż ja także - i nie płaczę.

[mistrzsardu]

Ja trochę płaczę. Koncert Blood Incantation za 700zł

[Sybir]

Seeerio?

[mistrzsardu]

Pewnie coś jeszcze znajdę, ale do entuzjazmu daleko....

[Sybir]

W kajeciku już mam zapisanych 15-16 zespołów, które chcę zobaczyć na przyszłorocznej edycji, więc i Ty coś dla siebie znajdziesz.

[Ascetic]

Zapowiada się, że w 2026 nie pośpiewam "I Got Erection" za TRBNEGROS'ami ani za innymi Norwegami, czy muzykami w Gdańsku.



W sensie na Mysticu nie pośpiewam, jak w 2025 razem z post-Hankiem. Bo mnie zwyczajnie oklapł po zapowiedziach, a Gdańsk-Sopot-Gdynia w okresie wakacyjnym to jednak tCure na Ołpenerku będzie.


Swoją drogą mam dalej w pamięci ten wykon, TRBNGR, najbardziej blekowego z blekowych NRGW-ów jak i "City of Satan", te rozpalone oczy milfetek, bo mil-fetki lubią jak dojrzali faceci, są rozpaleni, i do tego śpiewają ładnie, w trakcie rozpalenia av śpiewanka. No, reasumując. Zajebisty był to popołudzień, nie zapomnę go, wiadomokiedy. Milfetki co przyszły pośpiewać też.



Gorsza jakość, darcia ryja swojego nie słyszę, ale dalej stoi.

[Hellrocker]

Zapowiada się, że w 2026 nie pośpiewam "I Got Erection" za TRBNEGROS'ami ani za innymi Norwegami, czy muzykami w Gdańsku.



W sensie na Mysticu nie pośpiewam, jak w 2025 razem z post-Hankiem. Bo mnie zwyczajnie oklapł po zapowiedziach, a Gdańsk-Sopot-Gdynia w okresie wakacyjnym to jednak tCure na Ołpenerku będzie.


Swoją drogą mam dalej w pamięci ten wykon, TRBNGR, najbardziej blekowego z blekowych NRGW-ów jak i "City of Satan", te rozpalone oczy milfetek, bo mil-fetki lubią jak dojrzali faceci, są rozpaleni, i do tego śpiewają ładnie, w trakcie rozpalenia av śpiewanka. No, reasumując. Zajebisty był to popołudzień, nie zapomnę go, wiadomokiedy. Milfetki co przyszły pośpiewać też.



Gorsza jakość, darcia ryja swojego nie słyszę, ale dalej stoi.

Bylem troche ponad miesiac temu w Oslo na podwojnym koncercie TRNGR, w klubie Rockefeller, niezapomniane przezycie.

[wonsz]

bez Hanka, ani z płyt ani na żywo mi to zupełnie nie robi.

[nagrobek]

po paru harnasiach można się pobujać na koncercie ale najlepsze lata ten zespół ma już zdecydowanie dawno za sobą i nie chodzi tylko o wokalistę

[Lukass]

W sensie na Mysticu nie pośpiewam, jak w 2025 razem z post-Hankiem. Bo mnie zwyczajnie oklapł po zapowiedziach, a Gdańsk-Sopot-Gdynia w okresie wakacyjnym to jednak tCure na Ołpenerku będzie.

Czas Mystica to w ogóle do bani, bo długi weekend, wszystko zawalone, wszędzie drogo. Ja oczywiście będę, ale dla mnie to łatwizna.

To oznacza jednak, że nasze drogi mogą się przeciąć na tym bardziej komercyjnym trójmiejskim feście. Bo jeszcze The Cure to mógłbym odpuścić. Nawet Ethel Cain mógłbym odpuścić. Ale Anny von H. to raczej nie odpuszczę. A The Afghan Wighs będzie miłym uzupełnieniem. Wspaniały się ten dzień zrobił. Zasłużone stare dziady plus (już) zasłużone młode baby. Niech tam już lepiej nic fajnego nie dorzucają, bo się zrobią konflikty.

[Ascetic]

W sensie na Mysticu nie pośpiewam, jak w 2025 razem z post-Hankiem. Bo mnie zwyczajnie oklapł po zapowiedziach, a Gdańsk-Sopot-Gdynia w okresie wakacyjnym to jednak tCure na Ołpenerku będzie.

Czas Mystica to w ogóle do bani, bo długi weekend, wszystko zawalone, wszędzie drogo. Ja oczywiście będę, ale dla mnie to łatwizna.

To oznacza jednak, że nasze drogi mogą się przeciąć na tym bardziej komercyjnym trójmiejskim feście. Bo jeszcze The Cure to mógłbym odpuścić. Nawet Ethel Cain mógłbym odpuścić. Ale Anny von H. to raczej nie odpuszczę. A The Afghan Wighs będzie miłym uzupełnieniem. Wspaniały się ten dzień zrobił. Zasłużone stare dziady plus (już) zasłużone młode baby. Niech tam już lepiej nic fajnego nie dorzucają, bo się zrobią konflikty.

Dla mnie też względna łatwizna, ale 2026 rok będzie szczególny, czas matury, rekrutacji na studia - szczególny jako dla ojca. 8 lat wspierania, bycia na wielu etapach życia córki*. 2026 to będzie jednak czas koncentracji i selekcjonowania. Czas na spięcie ładną klamrą tego wspólnego, wieloletniego wysiłku. Do tego nie ukrywam, że ten line-up nie jest na tyle mocny, aby wariować. Stety, niestety. Właściwie w kontekście wcześniejszego, to nawet i lepiej. Łatwiejsza decyzja.

Z tytułu, że dla Młodej jak i dla mnie tCure to ważny zespół, tak sobie ustaliliśmy, że tego odpuścić nie wypada. Tym bardziej, że sam sobie dałem dyspensę na majowy piątek (dzień ustnych egzaminów maturalnych. Chyba, z tego co pamiętam języka polskiego.). Taki kompromis. Na Mystica dla mnie byłoby za dużo, tak wewnętrznie.


A i Afganów też z chęcią zobaczę.


*O tyle też istotne, że po tym okresie, planuję się wycofać w cień.

[Lukass]

Dla mnie też względna łatwizna, ale 2026 rok będzie szczególny, czas matury, rekrutacji na studia - szczególny jako dla ojca. 8 lat wspierania, bycia na wielu etapach życia córki*. 2026 to będzie jednak czas koncentracji i selekcjonowania. Czas na spięcie ładną klamrą tego wspólnego, wieloletniego wysiłku. Do tego nie ukrywam, że ten line-up nie jest na tyle mocny, aby wariować. Stety, niestety. Właściwie w kontekście wcześniejszego, to nawet i lepiej. Łatwiejsza decyzja.

Z tytułu, że dla Młodej jak i dla mnie tCure to ważny zespół, tak sobie ustaliliśmy, że tego odpuścić nie wypada. Tym bardziej, że sam sobie dałem dyspensę na majowy piątek (dzień ustnych egzaminów maturalnych. Chyba, z tego co pamiętam języka polskiego.). Taki kompromis. Na Mystica dla mnie byłoby za dużo, tak wewnętrznie.


A i Afganów też z chęcią zobaczę.


*O tyle też istotne, że po tym okresie, planuję się wycofać w cień.

Kumam, jakoś tam. Nie jestem ojcem dorastającej córki, ani żadnej, ale podobną relację widzę w swoim otoczeniu i też super to działa. Rozumiem zatem priorytety, dość oczywiste przecież. Świetne jest to, że taka relacja trwa w tym okresie buntu, ale i decyzja o wycofaniu się (zgaduję, że zajebiście trudna) jest chyba słuszna.

Dla mnie Mystic jest już wystarczający. The Gathering, Primordial, EHG, Acid King, GWyrd, plus wiele innych nazw "chętnie zobaczę". Wystarczy, a pewnie jeszcze coś dobrego dojdzie.

A na ołpenerku, jeśli okazja będzie, zbijemy sobie piątkę. Choć w tym tłumie to nie takie proste. Ten jeden dzień zapowiada się pięknie.

[Ascetic]

Bunt? Nie. Tak podręcznikowa relacja, nie było szansy się poszarpać.
Wycofanie. Bardzo łatwa, wyczekiwana i naturalna kolej rzeczy.



GWyrd tego to mnie akurat szkoda. Acid King też. Mało tych szkód póki co.

[Lukass]

Tym lepiej!