Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[Harlequin]

[SODOMOUSE]

Ritual Torment + Gaffed

[Pelson]

ktokolwiek to polecał- chwała Wam koledzy. Bardzo stonowane, nie hałaśliwe, kontemplacyjne, uspokające ale nie mdłe. Nie umiem w jazz, ale zagrało mi z nastrojem.

[Sgt. Barnes]

Rozgrzewka przed listopadowym koncertem w Hydrozagadce.

[soulsick]

Też sobie zapodam Szwajcarów. Doskonały album im wyszedł i gig w Hydro może być ciosem. Grają 8-9 utworów z nowej płyty plus szlagiery.

[TheDude]

Riffy i melodyka Dagona to po prostu kosmos.

[Nasum]

[Nasum]

[Fanatyk]

Häxan wciąga w otchłań

[Nasum]

[Kilgore]

Jazz na dziś Charles Tolliver Music INC. Czyli Tolliver w składzie z big bandem, pierwotnie wydana w 71 przez Strata East, tutaj pierwsze wydanie japońskie TRIO z 72roku w stanie nm. Nie jestem fanem dużych składów ale to jeden z nielicznych wyjątków. To w zasadzie kwartet z towarzyszeniem big bandu, w składzie jak na załączonym obrazku. Jest moc. Polecam ( nawet jak ktoś ma uczulenie na big bandy)

[Sybir]

<3

Wiadomo.

Jak już dorosnę to pojadę do Norwegii i się z nią ożenię, i chuj.

NP:

A nie, bo ja!

[markiz666]

Ja też

[Jimmy Boyle]

[nagrobek]

[est]

[Harlequin]

Nowy TERROR CORPSE, dziewiczy odsłuch, bo będzie pisane.