Tak jest, mogę się podpisać pod każdym zdaniem. Natomiast teledyski były dla mnie zawsze okropne, nie w tym pozytywnym sensie
Tool - 10,000 days
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
Pan_Kimono
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: Tool - 10,000 days
KVLT lizania CZASZKI
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6284
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Tool - 10,000 days
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18981
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Tool - 10,000 days
Pytanie takie do znawcow tematu: czy istnieje wydanie albumu tytulowego czyli 10000 Days w jewel case?t
woodpecker from space
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16115
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Tool - 10,000 days
ruskie takie majom
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18981
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Tool - 10,000 days
Ok, troche sie przeprosilem z Fear Inoculum, niewatpliwie i ciagle jest to Tool i nawet 120% Toola w Toolu, pieknie wyprodukowane i pieknie brzmiace, no i oczywiscie przepieknie zagrane. Super muza do roznego rodzaju kontemplacji i rozkmin ale nie zmienia to faktu, ze to jest juz Tool w swetrach a moze i w krawatach, na pewno nie jest to juz Tool wojowniczy i budzacy skrajne emocje. Nie ma zreszta tu juz za wielu emocji choc ogolnie muzyka to emocje, slysze tu raczej kalkulacje. Na AEnimie skonczyl sie pewien Tool i tamtej plyty nie przebije nic, na Lateralusie zalozyli swetry i choc na 10k Days niby je nieudolnie zdejmowali to ostatecznie ich nie zdjeli. Ale ten tez nie jest zly, bo ogolnie Tool zlych plyt nie nagrywa.
woodpecker from space
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6284
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Tool - 10,000 days
Znakomity otwieracz i 7empest. Reszty nie pamiętam. I najchujowsze interludia w historii Tool. Jak się pamięta Die eier von Satan...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
-
thespectator
- zaczyna szaleć
- Posty: 229
- Rejestracja: 08-06-2015, 17:40
Re: Tool - 10,000 days
Akurat otwieracz chyba najsłabszy na krążku, co nie znaczy, że słaby oczywiście. Dla samych Descending i Invincible warto mieć CD na półce. Zresztą wszystkie kawałki w pytę, nie obrażę się za kolejny album na tym samym poziomie.
-
piotraz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Tool - 10,00100 days
10.06.2026 A Perfect Circle na Torwarze w Warszawie.
Jak ktoś nie był w Krakowie, a lubi to niech pędzi, bo dla mnie tamten koncert to jest topka życia ( brzmienie, wykon, setlista-na kolana)
Jak ktoś nie był w Krakowie, a lubi to niech pędzi, bo dla mnie tamten koncert to jest topka życia ( brzmienie, wykon, setlista-na kolana)
- Żwirek i Muchomorek
- postuje jak opętany!
- Posty: 343
- Rejestracja: 30-05-2025, 23:31
Re: Tool - 10,000 days
O kurwa, pięknie. Jadę obowiązkowo.
Tool mnie koncertowo raczej rozczarował (widziałem w 2019 w Krakowie), ale po APC sobie dużo obiecuję. To jest wspaniały zespół i mimo całego rozgłosu ciągle mam wrażenie, że jest niedoceniany i postrzegany przez pryzmat Toola. A związki z Toolem zerwały się po debiucie i Howerdel wypracował dla siebie i swoich kolegów własny, bardzo indywidualny głos (i to pomimo faktu, że śpiewa tam maynard keenan).
Tool mnie koncertowo raczej rozczarował (widziałem w 2019 w Krakowie), ale po APC sobie dużo obiecuję. To jest wspaniały zespół i mimo całego rozgłosu ciągle mam wrażenie, że jest niedoceniany i postrzegany przez pryzmat Toola. A związki z Toolem zerwały się po debiucie i Howerdel wypracował dla siebie i swoich kolegów własny, bardzo indywidualny głos (i to pomimo faktu, że śpiewa tam maynard keenan).



