Miało paść na Szwedów z Göthenburg'a, padło na innych Szwedów z Sztokholm'u. Miał być def metyl, jest kawałek numer dwa z "Viagr Aboys"brzmiacy jak punk77 z Rotten'em na wokalu, ale jakby inaczej i kawałek numer 3 o polskim migrancie w SWE. Jest rozrywkowo*.
*W szczególności w kawałku nr 5 który jest podróbą tych od "Gej Bar", czyli Electric Six. Też bass huczący, buczący, podkręcony na podkładzie radosnego electro. Z drugiej strony jak rozumieć współczesny dance-punk to słuchać VB. A ten kawałek jest dncpnk'owy, że bardziej się nie da.