Destro pisze: ↑25-08-2025, 14:59
empir pisze: ↑25-08-2025, 14:46
Destro i Wojna - nie wiem w jakiej Pato dzielnicy mieszkacie ale zapewniam was, że większość Ukraińców w normalnych sklepach zachowuje się normalnie..próbują mówić po polsku. Ci co sobie nie radzą to po angielsku, bo ten język w Polsce jest dla większości zrozumiały. Jedynie ci, co nie znają ang albo ci, co trafiają na Polaków nie znających angielskiego, próbują po ukraińsku.
PS. Mam sporo do czynienia z Ukraińcami.
Kończą się argumenty, to zaczynają się inwektywy
Ok, chcesz bez inwektyw i merytorycznie, chociaż sam jedziesz jak onuca. Ale dobra, spróbujmy faktami.
Język – to chyba normalne, że nowi imigranci na początku mają problem. Wielu chodzi na kursy polskiego, a w szkołach MEN uczyło się już ponad 200 tys. ukraińskich dzieci. Na ulicach też coraz częściej słychać polski.
Świadczenia – nie mają żadnych specjalnych praw ponad to, co przysługuje Polakom. 800+, Poza tym część kosztów pokrywała UE.
Podatki– ponad 1,3 mln Ukraińców płaci w Polsce składki ZUS. Gdyby ich zabrakło, dziura w systemie emerytalnym byłaby jeszcze większa. Większość pracuje tam, gdzie Polacy nie chcą – budowy, logistyka, magazyny, gastronomia.
Historia – Wołyń był tragedią, ale nie można winić za to wnuków i prawnuków. Niemcy też mordowali Polaków, a jednak współpracujemy z nimi w UE i biznesie. Łatka „banderowca” dla każdego Ukraińca to zwykłe kłamstwo.
Prawo pobytu – mają prawo tu być, bo tak stanowi ustawa i umowy międzynarodowe. Tak samo jak Polacy mają prawo pracować w Niemczech czy UK i nikt im tam nie mówi ‘spierdalaj do siebie’. To fundament współczesnej Europy.”