CRYPTOPSY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: CRYPTOPSY
meh, tak jak kazda po S/T, poprawne, solidne granie, ale bez "tego czegos", nie ma Levasseura, nie ma magii.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15876
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: CRYPTOPSY
można słuchać i pożyczać 

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12715
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: CRYPTOPSY
Wspaniała płyta. Każdy kawałek kopie w dupsko aż miło i każdy ma jakiś charakterystyczny element, który odróżnia go od pozostałych. Idealny czas trwania: 33.51. Jeżeli bym miał się do czegoś przyczepić to chciałoby się więcej mięsa na gitarach, ale ogólnie to tak lekko 9/10!!!! Bardzo duża niespodzianka dla mnie, po tylu latach.
all the monsters will break your heart
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16041
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CRYPTOPSY
Pierwszy odsłuch jest jeszcze w trakcie, ale już zaczynam jej szukać w sklepach! Więcej wrażeń opiszę później.
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3292
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
Re: CRYPTOPSY
slucham tej nowej i bardzo podobne wrażenie. chyba wystarczą mi do szczęścia pierwsze 4.
rzułf
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16041
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CRYPTOPSY
W Mystic digi w cenie 57 złociszy, dwa kolory winyla odpowiedni 132 i 141 talarów. Szkoda że digi, ale chuj tam, i tak kupie.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3727
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: CRYPTOPSY
Już poprzednia mi się bardzo podobała, a ta jest jeszcze lepsza. Cryptopsy w formie!
dobry kościół to kościół spalony
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16041
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CRYPTOPSY
A to fakt, ta jest lepsza niż poprzednia.
- Destro
- postuje jak opętany!
- Posty: 346
- Rejestracja: 15-09-2015, 10:16
Re: CRYPTOPSY
Kapitalna płyta w technicznym death metalu, a Flo Mounier - świetny napierdalator 

- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9074
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CRYPTOPSY
Ten zespół skończył się na Once Was Not. Serio. Nie, że to conagrywają jest zle, ale w moi odczucu, gdyby po 2005 przestali nagrywać to świat by niczego nie stracił.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11218
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: CRYPTOPSY
Tymczasem świat niczego nie zyskał. Paskudną produkcję ma ten nowy album.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10160
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CRYPTOPSY
Mnie osobiście zaskoczyła melodyjność i przebojowość tej płyty. Za pierwszym odsłuchem było to lekkie wrażenie, przy kolejnych już przekonanie. W zasadzie w każdym kawałku coś chwytliwego czuć. Jest też mnóstwo zagrywek na czasie, które momentani wchodzą na orbitę mielenia w stylu kapel black/death, a innym razem puszczają oko (nie pierwszy raz zresztą w historii) w stronę deathcorowych bezeceństw różnego rodzaju czy nawet rzeczy pokroju Knocked Loose (z tym, że jest to tym razem zrobione naprawdę dobrze). Przypomniałem sobie też o Akurion, chyba dlatego, że Mateusz jest w stanie zaśpiewać jak DiSalvo. Reasumując chyba najbardziej przystępny materiał jaki nagrali. Spójny w swojej koncepcji, świadomie i umiejętnie poruszający się w obrębie założeń. Płyta nieprzypadkowa i udana.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2562
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: CRYPTOPSY
Po co poprawiać coś co jest perfekcyjne?
Widzę, że to jakiś medley czy coś.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15876
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: CRYPTOPSY
już wyjaśniam 

Blasphemy Made Flesh' on CD incl. Bonus track "Blasphemy Made Fresh" (featuring Alexander Jones of Undeath, Johnny Ciardullo of Carcosa, Bridget Lynch of Stabbing, Ben Duerr of Shadow of Intent, Mallika Sundaramurthy of Emasculator & Billy Strings) and bonus CD 'Live in '95' in Jewel case with deluxe 12-page booklet with gold Pantone print.
Fresh off their exhumation from the Canadian underground, CRYPTOPSY officially came writhing and screaming into the world of extreme metal with their instant classic debut in 1994.
While only their first crack at a full-length, ‘Blasphemy Made Flesh’ already bore the marks of the most vile band in death metal. “Defenestration” slits the album wide open at the command of drummer Flo Mounier, who blasts and beats his kit with unhinged precision. Adding lead axe man Jon Levasseur sharpened the thrashing riffs and hellacious, technical solo of soon-to-be setlist staple “Open Face Surgery”. But despite the professional studio sound, somehow inimitable vocalist Lord Worm had grown even more depraved since their ungentle demos. Beneath the brutal grooves hammered into “Mutant Christ”, he barks, slobbers and pants like the three-headed hound of hell. “You made me in your image / I deformed yours into mine”.
To celebrate the 30th anniversary of ‘Blasphemy Made Flesh’, CRYPTOPSY added two Satanic goodies to this reissue. The second disc showcases a 1995 live set that the band recorded during a tour stop in Regina, which includes a surprise Slayer cover and early cuts of songs that would later appear on ‘None So Vile’. The end of the first disc features a brand new 8-minute album medley with guest vocals from members of Shadow of Intent, Stabbing, Undeath, Carcosa, Emasculator and a blistering solo from two-times Grammy winner and mega CRYPTOPSY fan Billy Strings.
Revisit the revered first offering from the most vile band in death metal.
For fans of Dying Fetus, Suffocation, Nile.
Artwork by Dragon Design (R.I.P. 2016).
Season of Mist will reissue Blasphemy Made Flesh on July 18.
Tracklist:
CD 1 - Blasphemy Made Flesh
01. Defenestration (04:33)
02. Abigor (03:51)
03. Open Face Surgery (04:25)
04. Serial Messiah (04:01)
05. Born Headless (04:29)
06. Swine of the Cross (03:06)
07. Gravaged (A Cryptosy) (02:47)
08. Memories of Blood (03:34)
09. Mutant Christ (04:21)
10. Pathological Frolic (04:35)
11. Blasphemy Made Flesh (08:27)
CD 2 - Live in Regina '95
01. Defenestration (06:16)
02. Open Face Surgery (04:17)
03. Memories of Blood (04:17)
04. Graves of the Fathers (04:50)
05. Born Headless (04:49)
06. Serial Messiah (03:48)
07. Mutant Christ (04:43)
08. Benedictine Convulsions (04:43)
09. Gravaged (A Cryptopsy) (02:54)
10. Back to the Worms (04:18)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2562
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: CRYPTOPSY
Gracias. Dobrze, że to nie cały album.
- Destro
- postuje jak opętany!
- Posty: 346
- Rejestracja: 15-09-2015, 10:16
Re: CRYPTOPSY
Powtórzę się - najnowsza płyta jest kapitalna w kategorii takiego grania
- Destro
- postuje jak opętany!
- Posty: 346
- Rejestracja: 15-09-2015, 10:16
Re: CRYPTOPSY
Powtórzę się - najnowsza płyta jest kapitalna w kategorii takiego grania 

- Asia Tuchaj-Bejowicz
- postuje jak opętany!
- Posty: 612
- Rejestracja: 19-02-2018, 08:52
Re: CRYPTOPSY
Jak dla mnie to ta płyta kapitalna nie jest. Owszem, zawiera sporo doskonałych, chwytliwych riffów, ale w moim odczuciu jest trochę położona od strony aranżacyjnej. grają, grają i wpada nagle przezajebisty riff, po czym pojawia sięni z gruszki ni z pietruszki jakiś beznadziejnie niepasujący fragment. I tak w większości kawałków na tej płycie. takie mam odczucie. Dlatego niestety, nie jest to dla mnie płyta roku...
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16041
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CRYPTOPSY
Na nowym krążku odnalazłem to wszystko, co chcę usłyszeć w muzyce Cryptopsy. Mamy tutaj naprawdę szybkie blasty, które swoją intensywnością wzbudzają falę uderzeniową, pokręcone gitarowe zagrywki, które mimo swego technicznego oblicza potrafią zapodać słuchaczowi chwytliwe, mocarne riffy, i wściekłe wokalizy, które doskonale spinają wszystkie elementy. Nie ma tutaj żadnych dłużyzn, zapychaczy, utworów które rozwlekałyby album jak gluty. Wszystko jest tu skomasowane w idealnym czasie, płyta mimo intensywności nie nuży, nie sprawia że nerwowo spoglądam na zegarek, bardziej zaskakuje mnie fakt, że już dobiegła końca. Muzycznie to naprawdę intensywna sieczka, brutal death metal najwyższych lotów, podlana obficie sosem przystępności i pewnej melodyjności. Gdybym mógł ją porównać z którymś z ich poprzednich wydawnictw, to postawiłbym ją obok Whisper Supremacy. Oczywiście, to zupełnie inna muzyka, inne dźwięki, ale poziom wściekłości, swoistego umuzykalnienia tych morderczych temp i technicznych wygibasów na gryfach, i klimat, pozostawiają po sobie takie samo wrażenie. Pamiętam że trójka Kanadyjczyków zrobiła mi niezłe kuku i ich ostatnie dokonanie wywarło na mnie mniej więcej takie samo wrażenie. Dla mnie doskonała płyta. Słucham z niekłamaną przyjemnością.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4103
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: CRYPTOPSY
An Insatiable Violence przemieliłem już dziesiątki razy i jest wspaniale. Jednak poprzedniczka bardziej mnie przytuliła do siebie. Na As Gomorrah Burns mam dokładnie takie odczucia co szanowny kolega Nasum do ostatniej.
support music, not rumors