POLSKI METAL ALTERNATYWNY, AWANGAROWY, INDUSTRIALNY, NU-METAL itp.

[hcpig]

Ramy zakreślam szeroko bo raz że trudno je wskazać bardziej precyzyjnie a dwa, że na ogół żywot takich zespół i tematów o nich jest krótki, właściwa wydaje się więc formuła zbiorcza. W temacie proszę o posumowanie wykazu polskich płyt z mało popularnych nisz, wywodzących się przede wszystkim z metalu ale też sceny pokrewnych np, hc.

Na początek olsztyński Prophecy znany większości z nie do końca udane ale za to najbardziej oryginalnego coveru Kata z pamiętnego trybuty wydanego dla Pagan Records. Na płytach mamy mieszankę death metalu bujającego się od szlachetnych wpływów Godflesh czy Pitch Shifter po populistyczne z Fear Factory, dobra rzecz na światowym poziomie.





Teraz pora na Psychotropic Transcendental celujący w post-metalowe, progowe, senne mieszanie. Dopiero teraz dowiedziam się, że w 2018 wydali dwójkę ale że jej nie słyszałeś to od siebie tylko debiut z 2001:



Oczywistym typem jest Kobong ale ten jest popularny, omówiony i ma już od lat swój temat na forume.

To tak na szybko i do tematu jeszcze powrócę a jakie są Wasze typy?

[Hellion]

Kiedyś słuchałem i był nawet OK projekt Falona z Psów Wojny - P.A.I.N. reklamowany jako polska odpowiedź na Mansona czy tam inne industrial rocki

[hcpig]

Dziwna płyta, trochę dla nikogo. Kiedy nurt na nu-metal już dogorywał, biznesmen Skawiński postanowił jeszcze się na niego załapać efektem czego jest 'Mrok'. Płyta ta jest typowym, skalkulowanym produktem, wszystko miało tu zagrać. Chylińska ubierała się i malowała na czarno, gdzieś tam w wywiadach kolportując tezę, że 'Marylin Manson jest jej bogiem' (lol) co było strasznie płytkie biorąc pod uwagę chociażby grafomanię jaką straszyły teksty na tej płycie czy maksymalnie głupi i wieśniacki tytuł albumu, który miał stanowić lep na populację gimbazjalnych użytkowników plecaków tzw. 'kostek'. Mastermind Skawiński skupiał się bardziej na stronie muzycznej, podreśląjąc że gra nowoczesną muzykę rockową i tutaj miał rację bo na płycie słychać Korn, Machine Head, Sepulturę i trochę industrialnego metalu (w sumie nu-metalu to w zakresie riffów to zwulgaryzowana hydbryda industrial i groove więc na jedno wychodzi). Sama płyta sumarycznie jest ok poza singlem dla diskobojów, którzy o reszcie albumu zapomnieli, kręgi alternatywne odrzuciły ją wesząc fałsz ale IMHO warto poznać i wyrobić sobie zdanie bo takich płyt na rynku polskim wyszło tyle co nic. Gdyby chcieć opisać jej miejsce w dyskografii O.N.A., to najlepszą analogią jest 'Dead End' / 'One Way' u Turbo.

[tommek]

Tak jak Smar SW grało w latach 90 to nikt nie grał. Neurosis, sludge, industrial w pigułce, szkoda że nikt tego przez tyle lat nie wznowił.

[WaszJudasz]

Z tego o kojarzę wszystko było wznowione i dostępne na ich stronie, tyle, że na CD-R..

https://www.smarsw.com/en/news/kolekcjo ... d-z-zibim/

https://www.canal666.com/pl/shop/albums/

Hmm, na pewno były CD-Ry, ale tu piszą, że CD więc nie wiem, może to jakaś następny rzut?

To była totalnie zajebista kapela, zero skomlenia i jebanych kompromisów.

[nagrobek]

wszystko spoko ale gdzie tam byl industrial? hm, w sumie moze w niektorych tekstach na "samobojstwie" gdzies to przebija czy w grze, brzmieniu bebnow..w zblizonym klimacie w tym czasie grały Stuck on Ceiling, Krzycz, La Aferra, moze Bomba w Torcie..tak na szybko. warto sprawdzic.
wyszly na winylu wznowienia dwoch wczesniejszych materialow, wydane przez gitarzyste, "samobojstwo" pewnie tez sie ukaze w takiej formie za jakis czas.
z tego co mi wiadomo nikt inny tego materiału nie wznowił bo nie sprostał oczekiwaniom głównego decyzyjnego - gitarzysty, który po doświadczeniach z wydawcą „samobojstwa” nie ma zbytnio zaufania do żadnych labeli, więc postawił na wydawnicze diy
to na marginiesie wszystko w sumie bo zaden z tych zespolow, lacznie ze smar sw, nie gral metalu

[Nostromo]

Dobry temat, ale pewnie zostanie olany, Chciałem założyć podobny, ale bez podziału na polski/zagraniczny. Klasyczne granie mimo tego, że towarzyszy mi nieustannie od wielu lat przestało mi już dawno wystarczać i ciągle przeklikuję się przez internet szukając zespołów, które w granicach szeroko rozumianego metalu starają się te granice naginać, przekraczać czy rozmywać. W Polsce mamy (mieliśmy) trochę ciekawych kapel, które chodzą własnymi (bardziej lub mniej) drogami. Wrzucę do tego tematu kilka nazw, może ktoś nie zna i zechce poznać.

Gdańska PROGMA-C z płytą Bar-Do Travel.
To taki nowoczesny metal, jak na tamte czasy, bo płyta nagrana została w 2009 roku. Mimo tego, że słychać tutaj echa różnych zespołów np. Meshuggah to zespół ma do zaoferowania dużo więcej i nie ma tutaj mowy o kopiowaniu. Album jest zróżnicowany i dopracowany, co w kontekście debiutu nie jest takie oczywiste. Żałuję, że płyta przemknęła przez scenę dość niepostrzeżenie, bo miała i ma nadal sporo do zaoferowania. Taki już los tego typu płyt i zespołów. Za ciężcy dla słuchaczy progresywnego rocka, zbyt lajtowi (i być może zbyt core'owi) dla metalowych purystów. Szkoda.

[Harlequin]

Proghma-C bardzo fajny band, zdecydowanie zapomniany.

Co do tenatu - co rozumiemy jako "metal alternatywny"? Czy Geisha Giner i Pascal wykazywaly takie znamiona? Czy Nyia sie na to łapie? Neuma? Ketha? Czy Strommousheld był alternatyeny?


Swego czasu byl taki twór jak IBLIS z płytą "Menthell" i było to dość intrygujące granie.

[987654321k]

Nawet remaster wyszedł, basy mocniej dudnio

[Nostromo]

Proghma-C bardzo fajny band, zdecydowanie zapomniany.

Co do tenatu - co rozumiemy jako "metal alternatywny"? Czy Geisha Giner i Pascal wykazywaly takie znamiona? Czy Nyia sie na to łapie? Neuma? Ketha? Czy Strommousheld był alternatyeny?


Swego czasu byl taki twór jak IBLIS z płytą "Menthell" i było to dość intrygujące granie.

Wszystkie wymienione zespoły pasują do tego tematu. IBLIS to był ciekawy twór. Nie pamiętam w jakich okolicznościach trafiła w moje ręce ich płyta, ale odświeżam co jakiś czas. Od siebie dodam jeszcze INDUKTI. Na drugiej płycie gościnnie udzielał się Nils Frykdahl ze Sleepytime Gorilla Museum co jest moim zdaniem dobrą rekomendacją żeby poznać ten zespół.

[Nostromo]

Nawet remaster wyszedł, basy mocniej dudnio

Pamiętam, że zetknąłem się z ich muzyką bardzo dawno temu. Nie podobała mi się, bo była zbyt elektroniczna, a ja w tamtym okresie byłem na etapie Fleshgrind, Disgorge, Deeds Of Flesh i innych zespołów ludowo-tanecznych. Zaraz sprawdzę jak wejdzie kolejne spotkanie z ich muzą.

Taki MVLTICIDE się łapie? I weterani z Different State?

[Sgt. Barnes]

KINSKY Copula Mundi, ja pierdolę, jak to wyszło na początku lat 90 to nikt nie wiedział, jak to ugryźć... Violent Dirge, Geisha Goner, Sui Genesis Umbra, Kobong, Wieloryb, było tego trochę...

[hcpig]

to na marginiesie wszystko w sumie bo zaden z tych zespolow, lacznie ze smar sw, nie gral metalu

W wstępniaku jest mowa, że moga być też zespoły przekraczające granice a wywodzące się z innych niż metalowa scen także te dwa Smary jak najbardziej pasują.

Co do tenatu - co rozumiemy jako "metal alternatywny"?

Faith No More na przykład.

KINSKY Copula Mundi, ja pierdolę, jak to wyszło na początku lat 90 to nikt nie wiedział, jak to ugryźć... Violent Dirge, Geisha Goner, Sui Genesis Umbra, Kobong, Wieloryb, było tego trochę...

A miałem właśnie Kinskiego wklejać ale kolega uprzedził. Geisha Goner awandardowy jest raczej na nietypowej dwójce tylko a Umbra, chociaż zajebista, (sam zakładałem kiedyś temat na forume) w ogóle nie ma nic wspólnego z muzyką rockową.

[HCDamage]

Ciekaw jestem jak by się potoczyły losy zespołu Corozone jak by to działało, udało mi się zobaczyć ich na żywca przed Gues Why, i Acidami bardzo dawno temu i ło paaanie. Na te czasy zgniotło mi łeb.

[tommek]

Trochę polskiego industriala a w zasadzie Godflash.

[Nostromo]

Dolnośląska MAIGRA pewnie nikomu nieznana, co uważam za błąd, bo chłopaki w klimatach mathcore/post/groove radzą sobie bardzo dobrze. Polecam cały album.

Próbka


Całość:

[Metsejmikin]

[Nostromo]

Oba zespoły BDB. Tych pierwszych miałem okazję dawno temu widzieć na żywo. Supportowali Blindead.

Moja Adrenalina wystąpiła kiedyś w programie u Wojewódzkiego i taki ich poznałem. Kiedyś w tym programie było kilka minut dla młodych, ciekawych zespołów, ale to było kiedy ten program był jeszcze (w jakimś stopniu) oglądalny.

[Bolt]

Oba zespoły BDB. Tych pierwszych miałem okazję dawno temu widzieć na żywo. Supportowali Blindead.

Moja Adrenalina wystąpiła kiedyś w programie u Wojewódzkiego i taki ich poznałem. Kiedyś w tym programie było kilka minut dla młodych, ciekawych zespołów, ale to było kiedy ten program był jeszcze (w jakimś stopniu) oglądalny.

Moja Adrenalina zrobiła też w swoim czasie soundtrack (lub jego część, nie pamiętam) do "Essential Killing".

[Nostromo]

Moja Adrenalina zrobiła też w swoim czasie soundtrack (lub jego część, nie pamiętam) do "Essential Killing".

Jednak szybko się skończyli (jak większość kapel, które starają się dłubać po swojemu).

Kiedyś ktoś napisał o Kobongu, że zespół nie odniósł sukcesu, bo swoją muzyką wyprzedzili czasy, w których tworzyli. Rozbawiła mnie ta opinia wtedy i bawi mnie nadal. Kobong nie odniósł sukcesu, bo nie było, nie ma i być może nigdy nie będzie dobrych czasów na takie granie - wykraczające poza (bezpieczne) ramy gatunków. Jest to muzyka dla większości odbiorców nieprzyjazna,