TOUGHNESS

[Harlequin]

Najlepiej samemu wyrobic sobie własne zdanie.

[trup]

A to śfienta prawda.
Do boju!

[nicram]

Pierwszy odsłuch i na razie czuję jak mnie chłopaki zamiatają pod dywan...Naprawdę dobrze mi to gada.

[Ubzdur]

Fajne, ale to nie jest objawienie żadne… zabijcie, ale trochę mi przypomina Slipknot xD

[nicram]

W życiu nie wpadłbym na Slipknot. Ale każdemu jego przypominajki.

[trup]

I Nirvana. Koniecznie Nirvana.

[SODOMOUSE]

I Nirvana. Koniecznie Nirvana.

nie wiem, ja tam jeszcze słyszę lekkie wpływy Wodeckiego ....vel wzwodeckiego ....

[Ascetic]

[piotraz]

Hahahaha wstęp w pierwszym numerze faktycznie można powiedzieć że Slipknot:)
Kilka razy przesłuchałem bo kibicuję im, ale na chwilę obecną mówię nie.

[nicram]

Dzisiaj spędziłem cały dzień z nowym wypustem Toughness i muszę powiedzieć, że jestem zachwycony. Świetna sekcja (jak ten bas pięknie gra), ciekawe numery i przede wszystkim - jak to płynie. Zupełnie naturalnie i nie czuje w tej muzyce niczego wymuszonego, koniunkturalnego. Bałem się o czas płyty i bałem się, że mnie ta muzyka zanudzi, ale nic takiego nie ma miejsca. Przesłuchałem album już 7 razy i za każdym razem wtapiam się w niego coraz bardziej. Myślałem, że debiutu nie przebiją, a tutaj taka niespodzianka. Numery promocyjne mnie nie porwały, ale wkomponowane w całość dopiero wybrzmiewają. ZAJEBISTOŚĆ. Zamówienie leci na CD.

[morbid]

mnie sie podoba przede wszystkim bass.... BRAWO !!!!

[nicram]

Płytę słucham codziennie. Odkrywam coraz to nowe patenty rytmiczne i melodyczne. Smaczków tutaj co niemiara. Przyszedł CD, okładka także świetna. W numerach 2, 6 i 9 gościnnie na wokalach Will Smith z Afterbirth/Artificial Brain, czego nie byłem świadomy wcześniej. Bardzo mnie cieszy muzyka tego zespołu, bo widać, że duch death metalu w młodych Polakach nie zagasł. Powtórzę jeszcze raz - jestem na łopatkach!

[Br00tal]

Też słuchane jest ostatnio regularnie, bardzo przyjemna płytka chłopakom wyszła

[habit]

Płytę słucham codziennie. Odkrywam coraz to nowe patenty rytmiczne i melodyczne. Smaczków tutaj co niemiara. Przyszedł CD, okładka także świetna. W numerach 2, 6 i 9 gościnnie na wokalach Will Smith z Afterbirth/Artificial Brain, czego nie byłem świadomy wcześniej. Bardzo mnie cieszy muzyka tego zespołu, bo widać, że duch death metalu w młodych Polakach nie zagasł. Powtórzę jeszcze raz - jestem na łopatkach!

He, he - mam podobnie.
A dzięki tej płycie jeszcze bardziej doceniłem ostatni krążek Defeated Sanity.
Lecą regularnie na zmianę

[nicram]

Płytę słucham codziennie. Odkrywam coraz to nowe patenty rytmiczne i melodyczne. Smaczków tutaj co niemiara. Przyszedł CD, okładka także świetna. W numerach 2, 6 i 9 gościnnie na wokalach Will Smith z Afterbirth/Artificial Brain, czego nie byłem świadomy wcześniej. Bardzo mnie cieszy muzyka tego zespołu, bo widać, że duch death metalu w młodych Polakach nie zagasł. Powtórzę jeszcze raz - jestem na łopatkach!

He, he - mam podobnie.
A dzięki tej płycie jeszcze bardziej doceniłem ostatni krążek Defeated Sanity.
Lecą regularnie na zmianę

Dobre, bo faktycznie jak słuchałem "Black Respite of Oblivion" to często myślałem o "Chronicles of Lunacy". I choć wiele je dzieli to vibe wynikający z szaleńczego podejścia do kwestii rytmiki, na pewno łączy obie płyty.

[r o b e r t]

Fajny materiał , duch mistrza Wodeckiego jak najbardziej .

[Destro]

Niestety,, debiutanckiej płyty nie przebili...

[Żułek]

wywiadzik
https://chaosvault.com/toughness/

[Ascetic]

Melańka na 12:42 ewidentnie zaskoczona, że oni od nas. Później już same superlatywy lecą.

[masterful]

I słuszna uwaga że idiotyczna nazwa zespołu z perspektywy native’a to jednak nie brzmi dobrze pewnie