Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[Jimmy Boyle]

[backslifer]

[Mass-Turbo]

[Rejwan]

[backslifer]

Pierwsze wrazenie - bardzo fajna plyta z gatunku "za pol roku nie bede juz o niej pamietal".

[Triceratops]

Teraz moge w pelni docenic piekno tej plyty. Czysty geniusz

[wonsz]

mocno zastanawiam się nad wpadnięciem do Wrocka 1 marca.

[Nasum]

[Heretyk]

[Rejwan]

[Rejwan]

Teraz moge w pelni docenic piekno tej plyty. Czysty geniusz

winyl?

[Rejwan]

[Triceratops]

Teraz moge w pelni docenic piekno tej plyty. Czysty geniusz

winyl?

Bez przesady, niepotrzebna mi kolejna choroba

[Rejwan]

Teraz moge w pelni docenic piekno tej plyty. Czysty geniusz

winyl?

Bez przesady, niepotrzebna mi kolejna choroba

a, czyli to ten DAC tyle zmienił? jaki sprzęt?

[Triceratops]

Dac to digital to analog converter czyli zamienia sygnal cyfrowy w analogowy. Tyle lat to lezalo w szafie s tu takie cuda. Chyba kol satyros mi przypomnial ze to mam.

[wonsz]

[Rejwan]

Dac to digital to analog converter czyli zamienia sygnal cyfrowy w analogowy. Tyle lat to lezalo w szafie s tu takie cuda. Chyba kol satyros mi przypomnial ze to mam.

ale dac jakis lepszy niz ten wbudowany w odtwarzacz cd?

[Ubzdur]

To jest to!

Dobra płyta

NP

[Sybir]

Sprawdzę, co tam Abel wymodził.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Zrzut dzisiejszego słuchania w samochodzie:

Okładka mnie zaciekawiła, okazało się to dość bezpośrednim graniem pod "Spiritual Black Dimensions", tylko gorzej - widły bez pieca.


Chyba pierwszy NSBM jaki mi się muzycznie w życiu spodobał - mają totalnie swoją stylówę takiego black metalu zmiksowanego z czterema pancernymi


Na razie totalnie nie jestem przekonany. Niby wszystko fajnie, dobry heavy metalowy krążek, ALE: po pierwsze, to jest Medieval Steel, więc oczekiwania były wysokie; po drugie, to jest album Grand Magus;) po trzecie: "Viking Wishing Well" zostało nagrane już dawno temu przez Iron Maiden i nosi tytuł "The Trooper".


To z kolei okazało się bardziej gejowskie niż dymanie faceta.


Moja pierwsza randka z The Great Kat - niby ciekawe, ale ciężko się oprzeć wrażeniu, że próbuje zarżnąć słuchacza najcieńszą struną jedzie cały czas na tak wysokich tonach, że słuchanie tego jest mniej więcej tak przyjemne jak słuchanie marcujących się kotów. Raczej drugiej randki nie będzie.