Kłopoty ze zdrowiem

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Br00tal
postuje jak opętany!
Posty: 625
Rejestracja: 03-02-2024, 17:42

Re: Kłopoty ze zdrowiem

27-01-2025, 21:19

Ja miałem pracę w PL na kierowniczym stanowisku która z powodu stresu prawie wykończyła mi zdrowie. Rzuciłem to i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Wyjechaliśmy z żoną za granicę i teraz mam tak spokojną pracę jak to tylko mogłem wymarzyć, zdrowie się poprawiło od razu. Praca w normalnych warunkach z normalnymi ludźmi, polecam każdemu.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11574
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

27-01-2025, 21:21

Br00tal pisze:
27-01-2025, 21:19
Ja miałem pracę w PL na kierowniczym stanowisku która z powodu stresu prawie wykończyła mi zdrowie. Rzuciłem to i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Wyjechaliśmy z żoną za granicę i teraz mam tak spokojną pracę jak to tylko mogłem wymarzyć, zdrowie się poprawiło od razu. Praca w normalnych warunkach z normalnymi ludźmi, polecam każdemu.
Mów mi tak dalej, mówcie mi tak wszyscy, potrzebuję solidnego reality checku żeby podjąć solidną decyzję a nie w koncu machnąć ręką z myślą ,,jakoś to się ułoży".
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Br00tal
postuje jak opętany!
Posty: 625
Rejestracja: 03-02-2024, 17:42

Re: Kłopoty ze zdrowiem

27-01-2025, 21:25

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-01-2025, 21:21
Br00tal pisze:
27-01-2025, 21:19
Ja miałem pracę w PL na kierowniczym stanowisku która z powodu stresu prawie wykończyła mi zdrowie. Rzuciłem to i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Wyjechaliśmy z żoną za granicę i teraz mam tak spokojną pracę jak to tylko mogłem wymarzyć, zdrowie się poprawiło od razu. Praca w normalnych warunkach z normalnymi ludźmi, polecam każdemu.
Mów mi tak dalej, mówcie mi tak wszyscy, potrzebuję solidnego reality checku żeby podjąć solidną decyzję a nie w koncu machnąć ręką z myślą ,,jakoś to się ułoży".
Wyjścia są dwa albo podejmiesz właściwą decyzję albo się wykończysz. Inne rozwiązania są mało prawdopodobne.
Awatar użytkownika
Ubzdur
w mackach Zła
Posty: 875
Rejestracja: 16-02-2015, 19:12

Re: Kłopoty ze zdrowiem

27-01-2025, 21:39

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-01-2025, 21:21
[
Mów mi tak dalej, mówcie mi tak wszyscy, potrzebuję solidnego reality checku żeby podjąć solidną decyzję a nie w koncu machnąć ręką z myślą ,,jakoś to się ułoży".
To brzmi jakbyś już ją podjął tylko oczekiwał od innych… no właśnie, czego?
Br00tal
postuje jak opętany!
Posty: 625
Rejestracja: 03-02-2024, 17:42

Re: Kłopoty ze zdrowiem

27-01-2025, 21:43

To że dobrze w tej pracy zarabiasz nie oznacza że w imię tej kasy masz sobie zrujnowac zdrowie. Ja teraz na szeregowym stanowisku zarabiam ponad 5 razy tyle ile w PL miałem na kierowniczym mając teraz spokojną pracę w super środowisku. Więc da się pogodzić zarobki z normalnymi warunkami pracy spokojnie.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11574
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

27-01-2025, 21:44

Ubzdur pisze:
27-01-2025, 21:39

To brzmi jakbyś już ją podjął tylko oczekiwał od innych… no właśnie, czego?
Chyba potwierdzenia, że jest dobra. Czasem jak się siedzi w środku jakiejś sytuacji przez długi czas, łatwo stracić obiektywne spojrzenie i uznać, że chora sytuacja jest normalna.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9638
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 08:14

Jabane skurwiałe infekcje. Jeszcze mój młody jest tak chory.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10689
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 09:02

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:,,jakoś to się ułoży".
Oby nie w kolumbarium. ;)
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2168
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 10:06

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-01-2025, 16:15
Pospałem się na kilka godzin, podczas których miałem grubą rozkminę.

Cieszy mnie i martwi jednocześnie fakt, że w momencie, gdy trafiłem do szpitala, moja skóra uległa natychmiastowej i radykalnej poprawie w ciągu 3 dni... W tym momencie nie mam prawie śladów tego, co męczy mnie mniej lub bardziej od 6 roku życia....

Co sugeruje, że źródłem problemu może być jednak stres, zwłaszcza stres związany z pracą. To dobijające, że praca pod ciągłym napięciem robi aż tak złe rzeczy... I chyba czas na exit plan. Wykminić jakoś 3 miesiące zwolnienia lekarskiego, może ,,na głowę", a potem 3 miesiące wypowiedzenia, w międzyczasie myślenie, co dalej. Naprawianie zdrowotnie tego, co zaniedbałem zdrowotnie. Pomyślenie, co dalej zawodowo. Zarabiam dobre pieniądze, w sumie takie, że nie spodziewałem się nigdy, że będę takie zarabiał, chociaż oczekiwania też miałem skromne. Teraz na koncie jest duże zabezpieczenie finansowe, ale też kredyt na mieszkanie nie najmniejszy. Żona zarabia dobrze, więc nawet gdybym niczego nie znalazł zupełnie przez jakiś czas, to biedy nie będzie. Wyjechać może na tydzień do lasu. Nie wiem, czy ktoś z was przechodził kiedyś coś podobnego?
Normalne uczucie pojawiające się około 40. Zwłaszcza u tych, co pracowali w wiekszej firmie, gdzie dali się złapać na marchewkę pod nazwą pensja albo tytuł. Znane z autopsji, potwierdzone, przeżyte i przeżute przez tabuny znajomych. Powiązane z taką o to moralna kwestią, "mieć czy być".
Jak już sobie odpowiesz na pytanie czy jestes w stanie napierdalać w obecny sposob w pracy przez kolejne x lat (gdzie x jest liczbą lat dzielącą Cie od emerytury) to decyzja przychodzi łatwiej. Podpowiedź: wiekszość wypuszcza powietrze z balonu, w różny sposób, najpóźniej do 50.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5915
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 13:07

Ja zrobiłem sobie reset w marcu 2024 r. Miałem podejrzenie zawału, potwierdzone wizytą u kardiologa. 3 miesiące na zwolnieniu, potem błyskawiczna zmiana pracy - co prawda mniej zarabiam, dojeżdżam 15 km, ale robota sto razy mniej toksyczna, lepsze środowisko, generalnie niebo, a ziemia.
Co prawda kilka miesięcy zajęło mi dojście do siebie po poprzedniej pracy, ale po ostatnich badaniach, wszystkie wyniki (cukier, kwas moczowy, ciśnienie itp parametry wróciły na swoje miejsce.
Ja bym radził - zrób coś z tym, póki jeszcze jesteś młody i w miarę mobilny. U nie lekarz powiedział, że to był ostatni dzwonek. Także ten tego, poczuj wind of change for better :plusone:
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9905
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 15:14

Oczywiście racja, ale to
Sgt. Barnes pisze:
28-01-2025, 13:07
(...) lekarz powiedział, że to był ostatni dzwonek.
To jak u budowlańców "panie, kto to panu tak spierdolił..." - jednocześnie nieformalne ubezpieczenie i część tożsamości zawodowej 😀
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5915
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 16:42

uglak pisze:
28-01-2025, 15:14
Oczywiście racja, ale to
Sgt. Barnes pisze:
28-01-2025, 13:07
(...) lekarz powiedział, że to był ostatni dzwonek.
To jak u budowlańców "panie, kto to panu tak spierdolił..." - jednocześnie nieformalne ubezpieczenie i część tożsamości zawodowej 😀
W sumie racja, w przypadku łapiduchów również obowiązuje zasada ograniczonego zaufania 😁
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17377
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 19:23

Pelson pisze:
28-01-2025, 10:06
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-01-2025, 16:15
Pospałem się na kilka godzin, podczas których miałem grubą rozkminę.

Cieszy mnie i martwi jednocześnie fakt, że w momencie, gdy trafiłem do szpitala, moja skóra uległa natychmiastowej i radykalnej poprawie w ciągu 3 dni... W tym momencie nie mam prawie śladów tego, co męczy mnie mniej lub bardziej od 6 roku życia....

Co sugeruje, że źródłem problemu może być jednak stres, zwłaszcza stres związany z pracą. To dobijające, że praca pod ciągłym napięciem robi aż tak złe rzeczy... I chyba czas na exit plan. Wykminić jakoś 3 miesiące zwolnienia lekarskiego, może ,,na głowę", a potem 3 miesiące wypowiedzenia, w międzyczasie myślenie, co dalej. Naprawianie zdrowotnie tego, co zaniedbałem zdrowotnie. Pomyślenie, co dalej zawodowo. Zarabiam dobre pieniądze, w sumie takie, że nie spodziewałem się nigdy, że będę takie zarabiał, chociaż oczekiwania też miałem skromne. Teraz na koncie jest duże zabezpieczenie finansowe, ale też kredyt na mieszkanie nie najmniejszy. Żona zarabia dobrze, więc nawet gdybym niczego nie znalazł zupełnie przez jakiś czas, to biedy nie będzie. Wyjechać może na tydzień do lasu. Nie wiem, czy ktoś z was przechodził kiedyś coś podobnego?
Normalne uczucie pojawiające się około 40. Zwłaszcza u tych, co pracowali w wiekszej firmie, gdzie dali się złapać na marchewkę pod nazwą pensja albo tytuł. Znane z autopsji, potwierdzone, przeżyte i przeżute przez tabuny znajomych. Powiązane z taką o to moralna kwestią, "mieć czy być".
Jak już sobie odpowiesz na pytanie czy jestes w stanie napierdalać w obecny sposob w pracy przez kolejne x lat (gdzie x jest liczbą lat dzielącą Cie od emerytury) to decyzja przychodzi łatwiej. Podpowiedź: wiekszość wypuszcza powietrze z balonu, w różny sposób, najpóźniej do 50.
To prawda.
Ja jeszcze rok temu dalem sie zlapac, niby nie do konca, bo wiedzialem juz jak to dziala. Zadzwonila funfela i zaczela namawiac, ze ma propozycje, ze chce moje skille, ze na "jdg ciezko pewnie" brala mnie pod chuj, no ciezko mowie, nie to co korpo, masz stabilnosc, pensja wplywa regularnie, wiesz, ze bedzie, nie ma martwych sezonow. Ona, ze to nie korpo, ze masz swobode dzialania itp, no ok zgodzilem sie wiedzac, ze moja asertywnosc graniczy z bezczelnoscia. Hajs mega fajny (ok do Tommyego wiadomo, ze nie porownywalny) i mimo, ze nie dawalem sie jako stary mis nabrac na sztuczny mjut, to i tak zaczeli mnie powoli wkrecac w te tryby, telefony, ponaglenia, manager niby przejazdem zajrzal, dyrektor itp spotkania, sesje, videokonferencje, kurwa zaczolem rano sie budzis z mysla, czy ktos zaraz zadzwoni, treningi zaczely sie jebac, spanie chujowe, dekoncentracja. Jeblem gunwo i choc kasiura byla spoko to jednak sa pewne rzeczy, ktrurych za hasj nie kupisz: swiety spokoj, zdrowie i to czego pragnol Mistrz Szifu w drugiej czesci: rownowaga. I chuj, tak naprawde czlowiek ma male potrzeby, cala reszta jest na pokaz.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11014
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 19:32

Triceratops pisze:
28-01-2025, 19:23
Pelson pisze:
28-01-2025, 10:06
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
27-01-2025, 16:15
Pospałem się na kilka godzin, podczas których miałem grubą rozkminę.

Cieszy mnie i martwi jednocześnie fakt, że w momencie, gdy trafiłem do szpitala, moja skóra uległa natychmiastowej i radykalnej poprawie w ciągu 3 dni... W tym momencie nie mam prawie śladów tego, co męczy mnie mniej lub bardziej od 6 roku życia....

Co sugeruje, że źródłem problemu może być jednak stres, zwłaszcza stres związany z pracą. To dobijające, że praca pod ciągłym napięciem robi aż tak złe rzeczy... I chyba czas na exit plan. Wykminić jakoś 3 miesiące zwolnienia lekarskiego, może ,,na głowę", a potem 3 miesiące wypowiedzenia, w międzyczasie myślenie, co dalej. Naprawianie zdrowotnie tego, co zaniedbałem zdrowotnie. Pomyślenie, co dalej zawodowo. Zarabiam dobre pieniądze, w sumie takie, że nie spodziewałem się nigdy, że będę takie zarabiał, chociaż oczekiwania też miałem skromne. Teraz na koncie jest duże zabezpieczenie finansowe, ale też kredyt na mieszkanie nie najmniejszy. Żona zarabia dobrze, więc nawet gdybym niczego nie znalazł zupełnie przez jakiś czas, to biedy nie będzie. Wyjechać może na tydzień do lasu. Nie wiem, czy ktoś z was przechodził kiedyś coś podobnego?
Normalne uczucie pojawiające się około 40. Zwłaszcza u tych, co pracowali w wiekszej firmie, gdzie dali się złapać na marchewkę pod nazwą pensja albo tytuł. Znane z autopsji, potwierdzone, przeżyte i przeżute przez tabuny znajomych. Powiązane z taką o to moralna kwestią, "mieć czy być".
Jak już sobie odpowiesz na pytanie czy jestes w stanie napierdalać w obecny sposob w pracy przez kolejne x lat (gdzie x jest liczbą lat dzielącą Cie od emerytury) to decyzja przychodzi łatwiej. Podpowiedź: wiekszość wypuszcza powietrze z balonu, w różny sposób, najpóźniej do 50.
To prawda.
Ja jeszcze rok temu dalem sie zlapac, niby nie do konca, bo wiedzialem juz jak to dziala. Zadzwonila funfela i zaczela namawiac, ze ma propozycje, ze chce moje skille, ze na "jdg ciezko pewnie" brala mnie pod chuj, no ciezko mowie, nie to co korpo, masz stabilnosc, pensja wplywa regularnie, wiesz, ze bedzie, nie ma martwych sezonow. Ona, ze to nie korpo, ze masz swobode dzialania itp, no ok zgodzilem sie wiedzac, ze moja asertywnosc graniczy z bezczelnoscia. Hajs mega fajny (ok do Tommyego wiadomo, ze nie porownywalny) i mimo, ze nie dawalem sie jako stary mis nabrac na sztuczny mjut, to i tak zaczeli mnie powoli wkrecac w te tryby, telefony, ponaglenia, manager niby przejazdem zajrzal, dyrektor itp spotkania, sesje, videokonferencje, kurwa zaczolem rano sie budzis z mysla, czy ktos zaraz zadzwoni, treningi zaczely sie jebac, spanie chujowe, dekoncentracja. Jeblem gunwo i choc kasiura byla spoko to jednak sa pewne rzeczy, ktrurych za hasj nie kupisz: swiety spokoj, zdrowie i to czego pragnol Mistrz Szifu w drugiej czesci: rownowaga. I chuj, tak naprawde czlowiek ma male potrzeby, cala reszta jest na pokaz.
jeebać korpo guvno po całości ! kto młody, niech nakurvia hajs tak do 30tki, by na chatę zarobić (27m2 w Rydułtowy xd).
Później, by na jakieś 350 płyt w roku wystarczyło, broń borze rare'ów...tylko zwykłych digi w tekturcę.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17377
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-01-2025, 19:48

Rary to tylko Maria skupuje hurtem i robi fotki, reszta to pravvda, zrobilem tak zeby nie byc niewdziecznikiem, ze nie wyrobilem pewnych targetow powiedzmy, no bo nie chcialem kumpeli sie zwalniac a viadomo, ze w takich firmach nie ma drugich szans. No zakonczyla siem przygoda a wczora dzwonia kurveny, ze drugie szansy som teraz morzlive xD Pedziolem, ze ni chuja, wszystko com chcial zem se kupil i tera mi durzo nie trza. Pierdole, wole se rano wstac, podlubac w zembach , podrapac sie po dupie, ojebac kawele z masele, ksionzke poczytac i trening zrobic. Robota nie Golota, nie spierdoli
woodpecker from space
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9638
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Kłopoty ze zdrowiem

31-01-2025, 07:53

Maska na ryj dziś i do biura i wio na parę godzin do pracy. Nie da rady tak siedzieć w domu. Zwariować można. Jeszcze młody mi się razem ze mną rozchorował to tak walczymy od Niedzieli w gorączkowm amoku. Dziecko jak choruje przejebane. Ci co mają male dzieci wiedzą o co kaman.

Cały tydzień na pełnym wkurwieniu. Jak byłem u pediatry to jednego dnia 26 dzieci przyjął. Heh
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3292
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

Re: Kłopoty ze zdrowiem

31-01-2025, 09:09

Parę razy to przerabiałem. Dziecko chore, ja chory i najgorzej jak żona chora bo nie dała mi się położyć. Zapamiętam ten weekend do końca życia. Jak dziecko skończyło 2,5 roku ta zaczęło więcej wychodzić i przynosić zarazki, od 2019 do 2022 nie byłem chory ani razu. A w 2022 byłem chory 14 razy... :)
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9638
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Kłopoty ze zdrowiem

31-01-2025, 09:13

Współczuję.Wiem co to znaczy. Zalecenie- 5 razy inhalację proszę robić dziecku, do tego wszystkie ustrojstwa jak wyciągane smarków z nosa, do nosa inikecje itd a jednocześnie się proszę izolować bo sam ma Pan zapalenie oskrzeli. Przecież jedno wyklucza drugie:) I tak się to nakręca w koło Macieju.
SamborWilk
postuje jak opętany!
Posty: 663
Rejestracja: 02-09-2015, 12:00

Re: Kłopoty ze zdrowiem

31-01-2025, 09:19

CD walki z grypskiem, u mnie już ok ale przeszło na partnerkę.
Szpital w domu pełną parą. O dziwo młodego nic nie chwyta.
Jeszcze czeka mnie wyprawa po L4, podobno u lekarza rzeźnia i pełne oblężenie.
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3163
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kłopoty ze zdrowiem

31-01-2025, 09:22

Genialna rzecz na infekcje. W dodatku z chmielu ;)
https://allegro.pl/oferta/super-spray-n ... 7118596754
Celem życia nie jest przeżycie.
ODPOWIEDZ