też mi się parę harrisonow jeszcze z lat 90tych ostałoKilgore pisze: ↑22-12-2024, 17:36
Problem jest taki ze wznowieniami że kuszą zebraniem w jednym miejscu większej całości, kuszą ładnym wydaniem a czasem nowym tłumaczeniem. Z drugiej strony stoją na półkach stare wydania, a półki z gumy nie są. Boli natomiast brak nowych wydań, jest tyle niewydanych tytułów w Polsce że głowa mała, żeby wspomnieć chociaż Baxtera, czy trzeci tom Diary


Stare okładki to była zajebistosc.
Robert sheckley popełniał też fajne czytadła s-f
