Rozmawiamy o wydawcy, którego portfolio od kilkunastu lat to klony klonów klonów, jak taki Assasin wychodzi co roku jak jakaś jebana Fifa to normalne, że ludzie się znudzą i nie chcą kupować sto razy tego samego, reszta to ideologia i cyrk.
Tak jak z tym Concordem, wydali crapa w stylu Overwatch na przesycony rynek to nie wypaliło ale paru wariatów ogłosiło, że to jakiś kurwa wielki triumf białej rasy zwyciężający próbę wprowadzania innych niż wg nich defaultowy kolorów skóry do gier.
Tylko pytanie o czym my jeszcze rozmawiamy? Bo to, że był Yasuke murzaj, były niewolnik, w służbie Nobunagi to fakt. To, że gdzieś tam walczył, to fakt. Natomiast to czy faktycznie należał do klasy samurajów (miał tytuł) to spekulacja na podstawie informacji jakie mamy na temat codziennego życia w tamtych czasach. Natomiast musiał zostać awansowany z roli portugalskiego niewolnika skoro pełnił jakąś rolę w bliskiej służbie Nobunagi. Źródła podają "his highness gave him a stipend". Czyli otrzymywał tzw fuchimai w wysokości pewnie ok 100koku rocznie za swoją służbę. Jeśli mnie pamięć nie myli tylko kenshindan dostawali te wypłaty (był jeszcze chigyo dla wyższych statusem).
" Bo to, że był Yasuke murzaj, były niewolnik, w służbie Nobunagi to fakt. To, że gdzieś tam walczył, to fakt."
no to fakt i nikt sie z tym nie kłoci xd
" Natomiast to czy faktycznie należał do klasy samurajów (miał tytuł) to spekulacja"
czyli jak piszę od samego początku. na pewno był jakąś atrakcją dla społeczeństwa, maskotką, czy jakoś walczył czy nie, pewnie tak skoro był silny, jak chcesz dobrego wojownika to wybieraj murzyna, ale czy był jakimś poważnym samurajem? wątpię bo nie ma źródeł na ten temat. w grze chcą zrobić z niego terminatora siekającego japonczykow kataną w bialy dzien
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
Rozmawiamy o wydawcy, którego portfolio od kilkunastu lat to klony klonów klonów, jak taki Assasin wychodzi co roku jak jakaś jebana Fifa to normalne, że ludzie się znudzą i nie chcą kupować sto razy tego samego, reszta to ideologia i cyrk.
Tak jak z tym Concordem, wydali crapa w stylu Overwatch na przesycony rynek to nie wypaliło ale paru wariatów ogłosiło, że to jakiś kurwa wielki triumf białej rasy zwyciężający próbę wprowadzania innych niż wg nich defaultowy kolorów skóry do gier.
a Dragon Age veilguard?
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
Tylko pytanie o czym my jeszcze rozmawiamy? Bo to, że był Yasuke murzaj, były niewolnik, w służbie Nobunagi to fakt. To, że gdzieś tam walczył, to fakt. Natomiast to czy faktycznie należał do klasy samurajów (miał tytuł) to spekulacja na podstawie informacji jakie mamy na temat codziennego życia w tamtych czasach. Natomiast musiał zostać awansowany z roli portugalskiego niewolnika skoro pełnił jakąś rolę w bliskiej służbie Nobunagi. Źródła podają "his highness gave him a stipend". Czyli otrzymywał tzw fuchimai w wysokości pewnie ok 100koku rocznie za swoją służbę. Jeśli mnie pamięć nie myli tylko kenshindan dostawali te wypłaty (był jeszcze chigyo dla wyższych statusem).
" Bo to, że był Yasuke murzaj, były niewolnik, w służbie Nobunagi to fakt. To, że gdzieś tam walczył, to fakt."
no to fakt i nikt sie z tym nie kłoci xd
" Natomiast to czy faktycznie należał do klasy samurajów (miał tytuł) to spekulacja"
czyli jak piszę od samego początku. na pewno był jakąś atrakcją dla społeczeństwa, maskotką, czy jakoś walczył czy nie, pewnie tak skoro był silny, jak chcesz dobrego wojownika to wybieraj murzyna, ale czy był jakimś poważnym samurajem? wątpię bo nie ma źródeł na ten temat. w grze chcą zrobić z niego terminatora siekającego japonczykow kataną w bialy dzien
A nie no to jakaś absolutna bzdura. On nie był ani żadnym wojownikiem (jeśli faktycznie był kosho Nobunagi to w trakcie ewentualnej bitwy zostawał w chronionej kwaterze Daymio na tyłach armii ) ani wielkim samurajem. Raczej rodzajem ciekawostki - dla mnie to dyskusja czy on faktycznie miał tytuł samuraja (pewne fakty na to wskazują) czy raczej przez krótki okres pełnił funkcję należną samurajowi. Zresztą po tym jak został pojmany przez wrogow Nobunagi ( to jest jedyny historyczny incydent, gdzie faktycznie mógł walczyć) ci oddali go spowrotem w ręce portugalczykow - ale samuraje byli znani z tego, że pokonanych samurajów brali w niewolę i sprzedawali za okup. Na bank nie był żadnym legendarnym mistrzem miecza.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Rozmawiamy o wydawcy, którego portfolio od kilkunastu lat to klony klonów klonów, jak taki Assasin wychodzi co roku jak jakaś jebana Fifa to normalne, że ludzie się znudzą i nie chcą kupować sto razy tego samego, reszta to ideologia i cyrk.
Tak jak z tym Concordem, wydali crapa w stylu Overwatch na przesycony rynek to nie wypaliło ale paru wariatów ogłosiło, że to jakiś kurwa wielki triumf białej rasy zwyciężający próbę wprowadzania innych niż wg nich defaultowy kolorów skóry do gier.
Zastrzel mnie, nie mam pojęcia o co chodzi, jedyna gra w którą od czasu do czasu obecnie pogram to Panzer General 2
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Nie znam przypadku tej gry ale co może szokować i spowodować złą sprzedaż skoro mówimy o wydawcy oferującym o wielu lat homoseksualne romanse w innych grach? Teraz nagle z tego powodu miało coś nie wypalić?
Raczej to alt-rightowej dorabianie ideologii jest modą ostatnich lat, nic mnie już nie zdziwi odkąd po premierze Street Fighter 6 oszołomy nagle zaczęły panikować, że a to czarna kobitka, a to jedna za muskularna, a to cośtam. Kurwa, ta seria ma prawie 40 lat na karku i różnorodność ma wpisaną od samego początku w swoją istotę zgodnie z konceptem - różni wojownicy z różnych krajów mierzą się w ulicznych walkach. Czarnoskóry bokser (któremi na zachodzie zmieniono imię, żeby Tyson nie pozwał Capcomu) walczy z jednookim mistrzem Muay Thai, jogin napierdala się radzieckim wrestlerem, UMIĘŚNIONA japońska wrestlerka ściera się z evil foot-fetish koreańską zabójczynią od stylu taekwondo itp. Od lat '80 nie był to problem, teraz nagle to wielka obraza i gdyby nie woke, lewica i Kamala to cały roster Strit Fajtera byłby KAŁkejżian.
Nie znam przypadku tej gry ale co może szokować i spowodować złą sprzedaż skoro mówimy o wydawcy oferującym o wielu lat homoseksualne romanse w innych grach? Teraz nagle z tego powodu miało coś nie wypalić
wątki homo w grach rpg od dluzszego czasu to zadna nowosc. przykładowo w świetnym BG3 mozna sie z takimi wątkami spotkać, ale też nie spotkać, zależnie jak grasz, jak odgrywasz swoją postać. nikt sie o to nie czepia jeżeli jest to dobrze poprowadzone w grze.
natomiast na wstępie nowego Dragon Age przy tworzeniu postaci każą ci wybrać zaimki, którymi będzie sie posługiwać twoja postac. onu/jenu itp xD . można też wybrać czy się przeszło tranzycję. to samo było w Concordzie. widły i piec jak niektorzy mowia xd bo zamiast grac w gre fantasy to gra sie w gre z problemami lewicy na czele z tym jak definiowac swoja seksualność i czemu prawa transseksualistów to najwazniejsza kwestia na swiecie
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
Nie do konca, bo krytycy ocenili Veilguarda powyzej chyba 8 a gracze na ledwo 3.
Co do tego co mowi jester: przeciez Fifa co roku to w zasadzie w kolko to samo, tylko sklady rozne i jakos ogrzewany kotlet co roku przynosi worek siana.
Nie do konca, bo krytycy ocenili Veilguarda powyzej chyba 8 a gracze na ledwo 3.
Co do tego co mowi jester: przeciez Fifa co roku to w zasadzie w kolko to samo, tylko sklady rozne i jakos ogrzewany kotlet co roku przynosi worek siana.
Osoby graczowskie są wlaśnie głównie wśród krytyków. gracze którzy nie chcą w to grać to naziści.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
Jeśli Bóg jest dawno zaspal. I jest okrucicicielem.
natomiast na wstępie nowego Dragon Age przy tworzeniu postaci każą ci wybrać zaimki, którymi będzie sie posługiwać twoja postac. onu/jenu itp xD . można też wybrać czy się przeszło tranzycję. to samo było w Concordzie. widły i piec jak niektorzy mowia xd bo zamiast grac w gre fantasy to gra sie w gre z problemami lewicy na czele z tym jak definiowac swoja seksualność i czemu prawa transseksualistów to najwazniejsza kwestia na swiecie
Czyli projekt uparł bo biała rasa się obraziła o kreator postaci i dalej nie grała?
przeciez Fifa co roku to w zasadzie w kolko to samo, tylko sklady rozne i jakos ogrzewany kotlet co roku przynosi worek siana.
Publika Fify jest specyficzna bo gdy tylko piłkarzyki zmienią kuby w ril lajfie to gra jest dla nich do dupy więc dalsze części można doić za pomocą samej tylko zmiany składu... a mi chodzi o to, że ten schemat nie wypadli w przypadku gier action adventure wypuszczanych co roku metodą copy-paste, to się musiało kiedyś przejeść i tu jest cała tajemnica. Ubisoft to symbol takie bloatedowego shovelwaru.
Czyli projekt uparł bo biała rasa się obraziła o kreator postaci i dalej nie grała?
Nie rozumiem, dlaczego w muzyce starasz się często coś faktycznie głębiej sięgnąć i zrozumieć, co jest bardzo fajne, a w innych tematach masz tendencję do takich superuproszczeń, które w ogóle nie wyjaśniają tematu, no, stać Cię na więcej po prostu. Na poziomie bardzo ogólnym, to ludzie zwyczajnie nie lubią i czują, kiedy wciskana jest im jakaś agenda. Łatwo wyczuwają, kiedy twórca robi coś, bo faktycznie to czuje, a kiedy robi to, bo myśli, że przyniesie mu to jakieś benefity w postaci wciskania, na przykład, własnego (lub cudzego) światopoglądu). Tak, ostatnio wiele gier spotkało się z bojkotami właśnie dlatego, że jest tam wciskane dużo problemów lub ,,problemów" współczesnego świata, polityka. Ludzie nie grają w gry, by być częścią polityki. Grają, by od niej uciec i na chwilę zapomnieć o reszcie świata. Dragon Age 3 to nie tylko kreator postaci, nie widziałeś tej sceny? Możesz od razu przeskoczyć do 2:00:
I żeby nie było - istnieją świetne przykłady gier i filmów, w których mają miejsce znaczące różnorodności, które nie rażą wcale tych samych graczy, jak choćby Game of Thrones, no ale właśnie - tam nie ma się wrażenia, że coś jest wciskane na siłę, tylko wpisuje się w wizję świata.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
Jeśli Bóg jest dawno zaspal. I jest okrucicicielem.
Tak, ostatnio wiele gier spotkało się z bojkotami właśnie dlatego, że jest tam wciskane dużo problemów lub ,,problemów" współczesnego świata, polityka. Ludzie nie grają w gry, by być częścią polityki.
Raczej gry padają ofiarą swojej ogólnej jakości a jak pojawiają się wątki ideologiczne, to webalna garstaka brunatnych stara się dorobić ideologię i w ogóle to white power has right. Jakoś nie zatopiło to Mass Efect a MKX sprzedał się w jakoś 10 mln egzemplarzy mimo tej sceny, która jest zupełnie od czapy:
Albo Cyberpunk. gdzie można sobie kreować genitalia itp. No ale żyjemy w czasach wielkiego bólu białej dupy, gdzie nawet Ciri jako następczyni Geralta to wina Sorosa i Czarzastego.
Ze to nie klonowanie jest przyczyna, bo wbrew twojej teorii dobre klony maja sie swietnie
Przez ostatnie piętnaście lat wydano 2 Demon's Soulsy (z czego 1 remake), 3 Dark Soulsy, Bloodborne i Elden Ring. Zobacz ile w podobnym czasie wypuszczono Assasinów.
Raczej gry padają ofiarą swojej ogólnej jakości a jak pojawiają się wątki ideologiczne, to webalna garstaka brunatnych stara się dorobić ideologię i w ogóle to white power has right.
OK, teraz jak powiedziałeś, że uważasz ludzi którym to nie pasuje za nazistów, to przynajmniej wiadomo, że rozmowa nie ma sensu. Muszę jednak powiedzieć, że wbrew temu, co myśli dzisiejsza lewica, nie można rozwiązać każdego problemu poprzez nazwanie człowieka o innych poglądach nazistą. To działa tylko na krótką metę.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
Jeśli Bóg jest dawno zaspal. I jest okrucicicielem.
[ostatnio wiele gier spotkało się z bojkotami właśnie dlatego, że jest tam wciskane dużo problemów lub ,,problemów" współczesnego świata, polityka. Ludzie nie grają w gry, by być częścią polityki. Grają, by od niej uciec i na chwilę zapomnieć o reszcie świata.
Otoz to, sedno. Jakby moj wnusio kupil gre lpgt to by mnie chuj strzeliil na miejscu, dlatego przed kupieniem a wlasciwie sprezentowaniem gry wszystkie osobiscie przechodze i sprawdzam czy nie ma pojebanych tresci. Lewactwo z definicji skazane jest na wymarcie i tylko poprzez spaczenie mlodych umyslow moze sie rozmnazac. Innej mozliwosci nie ma
Chodzi mi o to, że ludzie którzy twierdzą że dana gra nie wypaliła z przyczyn ideologicznych tak naprawdę tylko podpinają się żeby szerzyć swoją agendę podczas gdy przyczyny klęski są inne, zupełnie prozaiczne w świecie growym.
Gra za miliony jak Concord nie wypaliła nie bo jest wtórna, chujowa i wtłaczana na przepełniony rynek tylko dlatego, że oto rzekomo miliony (bo na taki potencjał liczyło Sony) potencjalnych nabywców powstały w ramach konserwatywnej rewolucji i masowo odmówiły zakupu - łapiesz teraz? Widzisz jaki to jest absurd?
Ostatnio zmieniony 22-12-2024, 19:18 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.