Co teraz czytacie? v.2

[Maro]

Króciutkie to to, w zasadzie na jedno posiedzenie na kibelku, gdy idzie klocek pod hasłem "wiele hałasu o nic". Ale ponoć to nie jest ostatnie słowo Pana Andrzeja.

Króciutkie i owszem, ale bawiłem się przednio.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Kurde, to jest ksiazka nie do czytania, tylko do studiowania... 10 stron czytam pol godziny:)

[Hatefire]

Króciutkie to to, w zasadzie na jedno posiedzenie na kibelku, gdy idzie klocek pod hasłem "wiele hałasu o nic". Ale ponoć to nie jest ostatnie słowo Pana Andrzeja.

Jak wielki fan, który na pamięć jest cytować wiele kwestii z okresu klasycznego, czyli opowiadania i 5 powieści, to pewnie przeczytam. Natomiast już "Sezon burz", to był dla mnie trochę mega sprawnie napisany fanfik. Zresztą warsztatowo tam Sapkowski cofnął się w czasie. Nawet "Krew Elfów", ma trochę strukturę opowiadań skleconych jakąś osią fabularną. Potem dopiero to ogarnął, w to jak się powinno pisać większe formy. No nie spodziewam się nic wybitnego.

[Bolt]

[Kilgore]

Króciutkie to to, w zasadzie na jedno posiedzenie na kibelku, gdy idzie klocek pod hasłem "wiele hałasu o nic". Ale ponoć to nie jest ostatnie słowo Pana Andrzeja.

Króciutkie i owszem, ale bawiłem się przednio.

Łyknąłem wczoraj wieczorem, fajne lekkie i przyjemne przygody greenhorna. W tej formule to można pisać bez końca, więc z pewnością ciąg dalszy nastąpi.

[WaszJudasz]

jak dojdzie do fragmentu, w ktorym Jezus biega po wiosce z metrowym penisem i probuje napastowac kobiety (niestety poczekacie, chyba ze przeskoczycie od razu do epilogu), to dajcie znac.

Melduję się, piękne XD XD XD

I bardzo podoba mi się, jak chwilę wcześniej podsumował swoją misję (autor, nie Jezus): że chodziło o to, żeby przekonać szczęśliwych ludzi, że są zagubieni i potrzebują pomocy.

[martyrdoom]

Paweł Więzik - Klimczoka Krzyk

Horror/kryminał osadzony w moim rodzinnym Szczyrku, napisany przez kolegę z podstawówki - wiadomix, że odbiór w takim wypadku będzie w 110% subiektywny.

[Nasum]

Na razie nic nie czytam, ale cieszę się z tej przerwy świątecznej, bo jako jeden z możliwych prezentów zażyczyłem sobie książki. Na pewno pod choinką znajdzie sie kolejna część cyklu Oblicza zła, tym razem padnie na biografię Ławrientija Berii

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Czy ktoś byłby chętny na taki masterfulowy klub czytelniczy? Na zasadzie, że każdy wybiera kogoś z 'klubu', zadaje jakąś książkę którą uważa za super fajną w danej dziedzinie, a potem łańcuch idzie dalej?

[Nasum]

"zadaje jakąs książkę ' - czyli właściwie co? Poleca ją przeczytać, wybiera kogoś by ten ktoś przeczytał i podzielił się własnymi spostrzeżeniami, refleksjami itp?

[Nasum]

Gdyby tak to zrobić, to musiałoby to być na zasadzie polecanki, ale tylko w momencie kiedy ktoś szuka czegoś konkretnego. Ja np czytałem kilka biografii Stalina i mam dwie, które z czystym sumieniem moge polecić w każdej chwili - tyle, że niewielu ludzi pewnie jest zainteresowana tą postacią. Gdyby ktoś był zainteresowany dyktatorami, albo największymi zbrodniarzami XX stulecia - śmiało można by polecić serię Oblicza zła, ale znów - jak ktoś chce poszperać głębiej, to musiałby zadać pytanie, czy bardziej interesują go despoci ze strony komunizmu, czy nazizmu. Tak byłoby zresztą z każdym rodzajem książek - od beletrystyki aż po historię, poradniki dobrego odzywiania itp.

[Sybir]

[Major Zagłoba]

Bardzo lubię, ale kurewsko boję się o ekranizację, bo albo zrobią to na współczesną modłę i zostanie co najwyżęj szkielet fabyły, albo pojadą w retro :/

[Sgt. Barnes]

[Bolt]

To jest taka pozycja - przynajmniej pierwszy tom - która pewnie wryła by mi się niemożebnie w głowę, gdybym czytał ją w wieku pacholęcym, ale pierwszą lekturę zaliczyłem z trzy lata temu, no i szału delikatnie rzecz ujmując nie było.

[Maro]

też wczoraj się za to wziałęm

[Pacjent]

Znowu. To powinna być lektura obowiązkowa w RP.

[PrezydentKosmosu]

też wczoraj się za to wziałęm

Ile ten facet książek natrzaskał? Kurde, gdybym zdołał w życiu napisać coś na poziomie "Terror", to już byłoby wystarczająco i zdaje mi się, że mógłbym umierać spełniony. Hyperion też bardzo dobry przecież. Więcej rzeczy jego nie znam ale pewnie poznam.

[Sybir]

To jest taka pozycja - przynajmniej pierwszy tom - która pewnie wryła by mi się niemożebnie w głowę, gdybym czytał ją w wieku pacholęcym, ale pierwszą lekturę zaliczyłem z trzy lata temu, no i szału delikatnie rzecz ujmując nie było.

Jesteś jednocześnie za młody i za stary.

[TheDude]

Pora na nieco retro fantasy. Wczoraj zacząłem lekturę. Zaczyna się ciekawie.