To ja na fant ponarzekam. Konto założyłem dawno, ale nigdy nie zamawiałem tam, jakoś ta stronie mnie wnerwia

Widocznie kilka lat temu kliknąłem, że mają mnie poinformować jak będzie dostępna płyta.
Z dwa tyg temu dostałem ku mojemu zdziwieniu @, że jest. Szok trochę, ale git. Cena trochę mniej git, bo prawie 150zł, ale chuj tam jak jest to biorę, a że nie lubię żeby płyta sama sobie szła to domówiłem dwie też nie tanie pozycje z terminem oczekiwania z 4 tygodnie. Przyszedł @ żebym zaliczkę wpłacił, przelałem kasę i czekam zadowolony.
Po tygodniu dostaje @, że sorki ale jebnęliśmy się i tej płyty wcale nie mamy

Taka tam mała pomyłka,a co tam.
No i czekam na te dwie płyty, które wziąłem dla towarzystwa, których przypuszczam że też nie skołują
