WOODS OF INFINITY

[Morph]

To już Folkstorm jest bardziej niezdrowe.

[longinus696]

Nie no, chwilunia, chwilunia...
Owszem Mz.412 nie zawsze bywa niezdrowe (szczególnie jeśli się ich porówna do klasyki industrialu), ale "Nordik Battle Signs" ryje psychę równo. Ta płyta JEST chora.

[PrzemoC]

Od MZ czy od pozostałych wymienionych? Jak od MZ to czy ja wiem? MZ się przebierają za kozły, a F to maniactwo WWII bardziej. Wojna to sport a więc samo zdrowie, a w połączeniu z historycznymi motywami to wręcz edukacja, hehe. Chyba jednak czarne kaptury są chorsze od zdrowych militarystycznych zamiłowań, zwłaszcza że na tych, panie, uorgiach jedzą kał i ćpają zhivioną krew ze srebrnego nocnika (tak słyszałem, ksiądz mi mówił) a o wąchaniu heroiny i piciu haszu nie wspomnę bo to i dzieci wiedzą. Chyba, że w stopniu masakracji dźwiękiem ale to też jest dyskusyjne.

Sadystyczniejszy jest Muskel (też Nordvargr w innej wersji). Polecam z serca.

No ale zbaczamy z tematu, więc chuj z tym.

A WoI i tak jeszcze nie posłuchałem, nie licząc tego co na myspejsie (nawet fajne).

[Morph]

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Nie no, chwilunia, chwilunia...
Owszem Mz.412 nie zawsze bywa niezdrowe (szczególnie jeśli się ich porówna do klasyki industrialu), ale "Nordik Battle Signs" ryje psychę równo. Ta płyta JEST chora. [/quote]

No dobra, NBS tak, Malfeitor może tak, ale cała reszta, bez przesady... przy takim Burning the Temple of God czy Infernal Affairs to zasypiać można spokojnie. Nie mówię że te płyty są złe, co więcej takie IA uwielbiam, ale w rankingu ekstremalności są mniej więcej po środku. (Dżiz, ale ja pierdolę...)

[PrzemoC]

Uwielbiam takie jałowe dyskusje bo są marnowaniem energii i wprowadzają zamęt, konflikt, bojowe nastroje, podsycają egoizm i powodują masturbację.

Niniejszm stwierdzam, że najekstremalniejszy jest Manowar - mnóstwo ludzi cierpi ich widząc i słysząc. A ci którzy mają przeciwne nastawienie są true ekstremistami.

Ja niestety jestem tylko nędznym pozerem, ale przyznam, że jak kiedyś piłem w knajpie browar i leciała ich płyta to fajnie mi się nogą tupało. Do dziś wspominam.

[longinus696]

[quote][i]Wysłane przez Morph[/i]
No dobra, NBS tak, Malfeitor może tak, ale cała reszta, bez przesady... przy takim Burning the Temple of God czy Infernal Affairs to zasypiać można spokojnie. Nie mówię że te płyty są złe, co więcej takie IA uwielbiam, ale w rankingu ekstremalności są mniej więcej po środku. [/quote]
Tak właśnie. Mam podobne odczucia.

[Wolfkhan]

nie, no porównanie z Lifelover lekko chybione. zespół oryginalny aczkolwiek 'nie dla każdego'.

[Morph]

Woods of Infinity - Snart
FORMAT: Digipak (EP)
CATALOG NO: THR-140
LIMITATION: 500

Whisky and the melancholy of the lonely night - a perfect combination I say. This - being one of the last alcohol-tinged exhalations from the brothers of the city of Birches. So let us open that bottle, let us light that cigar and think back at where it all started - feed yourself on nostalgia as Melkor and Ravenlord takes control. Lost in a cloud of smoke, behind the haze of alcohol - taking effect. Feverish, yet in harmony - these last signs of life from the woods of infinity. Forever lost in I-20 we are at last. This EP is presented in a digipak and comes with full lyrics and as always with a creative and inspiring layout. Gutår för Helvetet (som väntar)!

Co za zjeb pije single malta z tumblera? :D

[knaar]

Ostatnio słuchałem sobie dyskografię Woods of Infinity i przypomniałem sobie o tym uroczym coverze :)

cover:
[youtube][/youtube]

oryginał:
[youtube][/youtube]

[SODOMOUSE]

w lutym 2024, wyszło eleganckie wydawnictwo, pewnie ostatnie w bio WOI, podsumowujące twórczość Szwedów.
Zwie się "The Northern Throne", wydała to włoska War Against Yourself Records, prawie 120 minut muzyki z kaset
demo, splitów 7Eps, rare tracks. Muzycznie prawie nic nowego, jak dla mnie, ale interesujące grafiki w sporym booklecie,
+ wygoda odsłuchu licznych kawałków ze splitów Eps, których nie mało było w ich dysko. MUS, dla tych nielicznych
maniaków tego oryginalnego, nieistniejącego zespołu...

[C//A]

w lutym 2024, wyszło eleganckie wydawnictwo, pewnie ostatnie w bio WOI, podsumowujące twórczość Szwedów.

Brałeś bezpośrednio czy ma ktoś w PL?

[SODOMOUSE]

w lutym 2024, wyszło eleganckie wydawnictwo, pewnie ostatnie w bio WOI, podsumowujące twórczość Szwedów.

Brałeś bezpośrednio czy ma ktoś w PL?

bezpośrednio...jednak kolejny chujek, co kasuje za sziting kilkanaście ełro, a wysyłka chyba 6 Ełr zwykłym...

Melkor pozdrawia znad Bałtyku plażu, po szwedzkim zaboże XD


czeba przynzać, że hłopaki się nieźle rozjechali poglądowo obecnie....jak vóvczas Katharsis members
Ravenlord nadal nakurvia bm (nawet nsbm) w Aktion t4, Melkor spokój już wyjebane, rodzinnie. Ale jedno drugiego
nie wyklucza. Tzo nie? Trzeba se radzić w tematach....