Problemy z komputerami, oprogramowaniem etc.

[Lukass]

Numer może się udać, kto wie. Albo przynajmniej częściowo da się odczytać.

[Olo]

Nie, nie... chwila. Panowie, mówimy tu tylko i wyłącznie o tym, że oprogramowanie stworzy nam iluzję ostrości. Dociągnie płynnie linie itd. Nie ma absolutnie mowy o tym, że z niewyraźnego tekstu, który na zdjęciu wygląda jak randomowe robaczki on jakimś cudem odczyta prawdziwą zawartość. JAK MIAŁBY TO ZROBIĆ???

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie, nie... chwila. Panowie, mówimy tu tylko i wyłącznie o tym, że oprogramowanie stworzy nam iluzję ostrości. Dociągnie płynnie linie itd. Nie ma absolutnie mowy o tym, że z niewyraźnego tekstu, który na zdjęciu wygląda jak randomowe robaczki on jakimś cudem odczyta prawdziwą zawartość. JAK MIAŁBY TO ZROBIĆ???

[Lukass]

Prawdopodobnie. Ale też - numer to "jedynie" dziesięć możliwości na cyfrę. Niektóre - być może - da się po wyostrzeniu odrzucić. Wciąż stąd daleko do odczytania całości, toteż nie liczyłbym na wiele.

[Olo]

Jeszcze raz - nie ma czegoś takiego jak realne wyostrzanie przez software. To tylko iluzja. Zwiększenie kontrastu krawędzi lub - jak powiedziałem - sztuczne dorysowywanie. Polecam więc wyciąć sobie w photoshopie ten fragment, pobawić się levelami i może faktycznie coś się da więcej odczytać jeżeli ta 'niewyraźność' to właśnie wina kontrastu. Ale jeżeli masz zlane, czarne plamy to nie ma takiej magii, która cofnie czas i wstawi w momencie robienia zdjęcia w Twój obiektyw lepsze soczewki.

Po chuj by się astronomowie wszystkich krajów łączyli w budowie mega teleskopów skoro wystarczyłoby niebo sfotografować iPhonem i potem wrzucić w Magicznego Wyostrzacza i cieszyć się detalami jakiejś mgławicy Kurwiona.

[Lukass]

Nie, no mieszasz dwa porządki. Jedno to jakość (nieważne, czy mówimy o ostrości, czy o czymkolwiek innym) zdjęcia. Drugie to możliwość oddania szczegółów ze względu na ograniczenia sprzętu. Nie mówimy tu o focie jeża, wykonanej ze 100 metrów telefonem. Będzie on na niej pikselem i nic nie poradzisz, bo to rzeczywiście kwestia optyki. Jeśli użyjesz obiektywu o ogniskowej ca. 1000 mm, będzie go widać. Ale złe zdjęcia "normalnych" ziemskich obiektów to zwykle nie kwestia ograniczeń sprzętu, tylko błędów fotografa - optyka była w pełni wystarczająca, a część informacji, których potrzebujesz, wciąż jest na tym zdjęciu. Oczywiście, nie naprawisz błędów. Możesz jednak spróbować trochę oszukać mózg, który przy określonych parametrach będzie bardziej skłonny zauważyć pewne szczegóły.

W swoim czasie dość mocno siedziałem w średniowiecznej numizmatyce. Raz na jakiś czas pojawiają się na sprzedaż zestawy wielu monet w kiepskim stanie, zwykle do tego fatalnie sfotografowanych. Sztuką jest wyłowić to, co może okazać się wartościowe. Skrajne manipulowanie parametrami zdjęcia pozwalało mi nieraz odcyfrować albo elementy graficzne, albo fragmenty inskrypcji. Oczywiście, to jest trochę tak, że szukasz zwykle konkretnych rzeczy, więc jest łatwiej. Nadal jednak, jest to możliwe, i zanotowałem na tym polu kilka dość spektakularnych sukcesów. Nie ma w tym żadnej magii.

[Olo]

Tak. Kontrast, levele 'nadrobisz'. Ale nie brak danych, informacji. W zasadzie to napisaliśmy to samo. Ja się tylko wypowiadam o wspomnianym filmowym efekcie, który z pikselowego jeża robi ostrego z każdą igiełką. Coś takiego nie jest możliwe. A tak w ogóle rozmawiamy o zdjęciu, którego nie widzimy i potrzebach, których do końca nie znamy

[Lukass]

Tak. Kontrast, levele 'nadrobisz'. Ale nie brak danych, informacji. W zasadzie to napisaliśmy to samo. Ja się tylko wypowiadam o wspomnianym filmowym efekcie, który z pikselowego jeża robi ostrego z każdą igiełką. Coś takiego nie jest możliwe. A tak w ogóle rozmawiamy o zdjęciu, którego nie widzimy i potrzebach, których do końca nie znamy

A to prawda. Kolega Triceps by bardzo ułatwił zadanie, po prostu wstawiając zdjęcie. A filmowe efekty, tak, tak. W mojej branży to znane. Wkładasz glebę do magicznego pudełka i po dziesięciu sekundach pudełko mówi, skąd ona jest i co jest w środku. Naprawdę bym chciał, o ile by mi to robotę ułatwiło

[Triceratops]

Tak. Kontrast, levele 'nadrobisz'. Ale nie brak danych, informacji. W zasadzie to napisaliśmy to samo. Ja się tylko wypowiadam o wspomnianym filmowym efekcie, który z pikselowego jeża robi ostrego z każdą igiełką. Coś takiego nie jest możliwe. A tak w ogóle rozmawiamy o zdjęciu, którego nie widzimy i potrzebach, których do końca nie znamy

Ogolnie idea plikow skompresowanych typu jpg to usuwanie bitow informacji, w celu zmniejszenia obrazu i tego typu programy pewnie ekstrapoluja usuniete wartosci na podstawie danych z sasiednich pol. W kazdym razie myslalem, ze oprogramowanie, ktore sie przez lata ogladalo w filmach juz moze jest dostepne dla zwyklych ludzi.

Taken ogolnie to nie jest jakis taki mocno fantazjowany film, i tam koles robi to w automacie na dworcu, wlasnie wtedy mnie to zastanowilo.

PLik moge wrzucic, tylko to fota z olx wiec ona sie zapisuje w dziwnym formacie .webp, zrzut ekranu chyba trza zrobic w takim wypadku

[Br00tal]

Wpisujesz w google webp to jpg i masz stronki gdzie mozesz przekonwertowac na normalny format od razu.

[Believer]

Tak. Kontrast, levele 'nadrobisz'. Ale nie brak danych, informacji. W zasadzie to napisaliśmy to samo. Ja się tylko wypowiadam o wspomnianym filmowym efekcie, który z pikselowego jeża robi ostrego z każdą igiełką. Coś takiego nie jest możliwe. A tak w ogóle rozmawiamy o zdjęciu, którego nie widzimy i potrzebach, których do końca nie znamy

Ogolnie idea plikow skompresowanych typu jpg to usuwanie bitow informacji, w celu zmniejszenia obrazu i tego typu programy pewnie ekstrapoluja usuniete wartosci na podstawie danych z sasiednich pol. W kazdym razie myslalem, ze oprogramowanie, ktore sie przez lata ogladalo w filmach juz moze jest dostepne dla zwyklych ludzi.

Taken ogolnie to nie jest jakis taki mocno fantazjowany film, i tam koles robi to w automacie na dworcu, wlasnie wtedy mnie to zastanowilo.

PLik moge wrzucic, tylko to fota z olx wiec ona sie zapisuje w dziwnym formacie .webp, zrzut ekranu chyba trza zrobic w takim wypadku

Zmieniasz typ pliku na *wszystkie pliki* w nazwie pliku dopisujesz .jpeg i masz bez zabawy w konwertowanie na stronkach

[Olo]

Taken ogolnie to nie jest jakis taki mocno fantazjowany film, i tam koles robi to w automacie na dworcu, wlasnie wtedy mnie to zastanowilo.

No więc ten fragment z tego filmu to absolutnie nierealna bajka i bzdura (wykazane na liście głupot w tym filmie w numerem 47 bodajże).

[Triceratops]

No trudno, nadzieja umiera oatstnia, ciekawe po co takie gowno wrzucaja do filmow. Provowalem roznych wyostrzaczy ale z chujni nie da sie nic zrobic. Niby z daleka widze numer ale nie mam pewnosci. W koncu go dopadne i tak ale zapytac nie zaszkodzilo

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No trudno, nadzieja umiera oatstnia, ciekawe po co takie gowno wrzucaja do filmow. Provowalem roznych wyostrzaczy ale z chujni nie da sie nic zrobic. Niby z daleka widze numer ale nie mam pewnosci. W koncu go dopadne i tak ale zapytac nie zaszkodzilo

Jesli to nagranie z kamerki to jesli brakuje np. 2 cyfr, to zawsze mozesz sprobowac to zlozyc z marka pojazdu. Wydaje mi sie, ze to jest wszystko do zgrania, dajmy na to KRA12XX Skoda Octavia, to juz mocno zaweza pole. Jakbys mial zglaszac na paly, to beda chcieli jednak wyrazny numer + marke, wiec jesli nie widac z nagrania, to raczej nic z tego.

[Triceratops]

Nie, to zupelnie inna kwestia, numer ma zwiazek z moim maniakalnym hobby i choc jest dla mnie wazny, to zycie pokazalo, ze cierpliwosc kleszcza i czas w koncu zaowocuje sukcesem

[Havantoth]

Jeśli masz link do samego zdjęcia z OLX, to w parametrze s= zmień standardowe 1000x700 (czy jak tam serwer zmniejszył) na np. 9999x9999 - powinno wtedy wyświetlić w oryginalnie przesłanym rozmiarze

[Triceratops]

Ooooo i to jest rada za flaszke bimbru conajmniej! Muchas gracias señor!!!! To lepsze niz automaty z fimow z Neesonem xD

[piotraz]

Pany, jakiś dobry router z anteną przy oknie albo zewnętrzna... Kurwa co to się dzieje u mnie z netem to kurwa mać... W piku to Netflix ma piksele, Orange tlumaczy się że maszty są przeciążone...

[Olo]

jak jakaś wiocha i Cię stać to net od Muska ze Starlinków trza brać Panie. Cena żydoska, ale ponoć śmiga ładnie..

[piotraz]

Już było kombinowane ale to jest za drogo, te startowe rzeczy koszą niemiłosiernie.