III Wojna Światowa

[olgims]

Ile w takim razie powinni zabić cywili żeby było kwita? Jakieś numery możecie obstawić?

Problem polega na tym, że Izrael posiada tzw. siły konwencjonalne, natomiast terroryści, no właśnie to terroryści. Prawda jest taka, że gdyby Izrael chciał przeprowadzić ludobójstwo na palestyńczykach, to by ich zrównał dywanowo. Tymczasem bawi się w celowane ataki w dowództwo Hamasu, niszczy tunele, bunkry i targetuje ich infrastrukturę komunikacyjna i logistyczna. Izrael jest otoczony przez kraje, które delikatnie mówiąc nie życzą mu najlepiej. I w którym momencie, w tej całej dyskusji o Izraelu opinia publiczna zapomniała, że to Hamas czy hezbollah napierdala nieustannie tysiącami rakiet w terytorium Izraela? Ciekawe ilu cywilów w Izraelu gineloby dziennie gdyby nie fakt, że ci źli żydzi ośmielili się stworzyć kopułę, która ich przed tymi rakietami broni. Wtedy byliby nadal złymi żydami ludobojcami, czy bylibyśmy kwita? Poza tym skąd się wzięło to przekonanie, że cywilizowany świat zachodni zawsze jest zły - ja bym powiedział, że jest wręcz na odwrót. To te wszystkie "tradycyjne" egzotyczne kultury, to jest syfilis umysłowy, któremu świat zachodni niósł jakis kaganek oświaty. Ale szczerze mówiąc z perspektywy, nie opłacało się. Mamy obecnie islamskich barbarzyńców z zachodnią technologia, którzy obwiniają nas za całe zło (analogia z kacapami pisze się sama). A trzeba było to gówno zostawić w spokoju i patrzeć na ich powolny upadek. Patrzcie jak rozwinął się Izrael od czasów powstania państwa, a jak w tym czasie rozwinęli się jego sąsiedzi - to najlepsze podsumowanie - z jednej strony progres ekonomiczno-spoleczny, z drugiej religijny ekstremizm, kiła i mogiła.

[olgims]

Chciałbym zobaczyć na ten temat inne dane niż z ministerstwa zdrowia Hamasu.

To zobacz, ktoś Ci zabrania?

no ale to nie ja stawiam tezy, że Izrael zabija więcej "dzieci" niż kacapy.

[Dragazes]

Co za pierdolenie. Państwo Izrael doskonale wiedziało o tym, że będzie w październiku atak tylko nic z tym nie zrobili. Te informacje pochodzą z izraelskiej prasy i są nawet na anglojęzycznej wikipedii. Netanjahu jest skrajnie niepopularnym i skompromitowanym (zawieszone na czas urzędowania procesy karne!) politykiem (wystarczy sobie przypomnieć skalę antyrządowych protestów w ubiegłym roku) i utrzymywanie konfliktu leży w jego interesie oraz jego koalicjantów de facto nazistów, poczytaj sobie o takiej ciekawej postaci jak Ben Gvir, takich nacjo odklejeńców nie ma nigdzie w Europie, zupełnie poza naszą skalą.
Nazywanie Palestyńczyków terrorystami jest łatwe, ale ci ludzie od 3 pokoleń żyją w obozie koncentracyjnym, robią więc co mogą. Jakby mieli myśliwce i czołgi to toczyliby wojnę konwencjonalną.
A inną sprawą jest to, że wygaszenie konfliktu jest też nie na rękę po prostu przywódcom wszystkich organizacji z obu stron konfliktu, bo Hamas też potrzebuje krwi aby istnieć i zarabiać.

[WaszJudasz]

Chciałbym zobaczyć na ten temat inne dane niż z ministerstwa zdrowia Hamasu.

To zobacz, ktoś Ci zabrania?

no ale to nie ja stawiam tezy, że Izrael zabija więcej "dzieci" niż kacapy.

Nie rozumem Cie. Chcesz zobaczyć dane - no to zobacz, o ile kojarzę są różne zestawienia, ale z wszystkich wynika o samo: skala eksterminacji palestyńskich dzieci jest wielokrotnie wyższa, niż dokonania Rosja na tym polu w odniesieniu do dzieci ukraińskich. Nawet w tej ostatniej, podobno superprecyzyjnej operacji z pagerami, zabite zostało co najmniej dwoje dzieci, mimo że ogólna liczba ofiar śmiertelnych wyniosła raptem bodaj około 40.

[olgims]

ja np. nie rozumiem zrównywania ofiary z agresorem. no i pytanie natury technicznej, jak już przy technikaliach jesteśmy - jak wiele z tych "dzieci" ze statystyk Hamasu to 10-18 letni zindoktrynowani terroryści?

[WaszJudasz]

No, jak wiele? Masz na ten temat jakieś dane, czy tak sobie ad hoc wymyślasz takie niuanse?

[Dragazes]

Na bank wszyscy, bo jak wiadomo IDF to najbardziej moralna / humanitarna, a nawet humanistyczna armia świata.

[olgims]

Co za pierdolenie. Państwo Izrael doskonale wiedziało o tym, że będzie w październiku atak tylko nic z tym nie zrobili. Te informacje pochodzą z izraelskiej prasy i są nawet na anglojęzycznej wikipedii. Netanjahu jest skrajnie niepopularnym i skompromitowanym (zawieszone na czas urzędowania procesy karne!) politykiem (wystarczy sobie przypomnieć skalę antyrządowych protestów w ubiegłym roku) i utrzymywanie konfliktu leży w jego interesie oraz jego koalicjantów de facto nazistów, poczytaj sobie o takiej ciekawej postaci jak Ben Gvir, takich nacjo odklejeńców nie ma nigdzie w Europie, zupełnie poza naszą skalą.
Nazywanie Palestyńczyków terrorystami jest łatwe, ale ci ludzie od 3 pokoleń żyją w obozie koncentracyjnym, robią więc co mogą. Jakby mieli myśliwce i czołgi to toczyliby wojnę konwencjonalną.
A inną sprawą jest to, że wygaszenie konfliktu jest też nie na rękę po prostu przywódcom wszystkich organizacji z obu stron konfliktu, bo Hamas też potrzebuje krwi aby istnieć i zarabiać.

To są takie bzdury, że nawet ciężko z tym polemizować. Jednym słowem Żydy złe. Gorzej, wina Żydów wszystko, jeszcze gorzej. Jak to możliwe, że dali się zaskoczyć terrorystom - wina Żydów. Jak to możliwe, że Żydzi są roziwnieci i mają armię i technologie a kozojebcy klapki i bomby z rurek kanalizacyjnych, wina Żydów. Złe Żydy się bronią, Żydy złe. Oj oj.

[olgims]

No, jak wiele? Masz na ten temat jakieś dane, czy tak sobie ad hoc wymyślasz takie niuanse?

No wlasnie widzisz, jak twoje statystyki odnośnie zabitych "dzieci". Możemy sobie dokladnie tak pierdolić. Ty mi powiesz, że źli żydzi ludobójstwo arabskich dzieci. Ja ci powiem dobrzy żydzi, eliminują islamskich terrorystów.

[Dragazes]

Co za pierdolenie. Państwo Izrael doskonale wiedziało o tym, że będzie w październiku atak tylko nic z tym nie zrobili. Te informacje pochodzą z izraelskiej prasy i są nawet na anglojęzycznej wikipedii. Netanjahu jest skrajnie niepopularnym i skompromitowanym (zawieszone na czas urzędowania procesy karne!) politykiem (wystarczy sobie przypomnieć skalę antyrządowych protestów w ubiegłym roku) i utrzymywanie konfliktu leży w jego interesie oraz jego koalicjantów de facto nazistów, poczytaj sobie o takiej ciekawej postaci jak Ben Gvir, takich nacjo odklejeńców nie ma nigdzie w Europie, zupełnie poza naszą skalą.
Nazywanie Palestyńczyków terrorystami jest łatwe, ale ci ludzie od 3 pokoleń żyją w obozie koncentracyjnym, robią więc co mogą. Jakby mieli myśliwce i czołgi to toczyliby wojnę konwencjonalną.
A inną sprawą jest to, że wygaszenie konfliktu jest też nie na rękę po prostu przywódcom wszystkich organizacji z obu stron konfliktu, bo Hamas też potrzebuje krwi aby istnieć i zarabiać.

To są takie bzdury, że nawet ciężko z tym polemizować. Jednym słowem Żydy złe. Gorzej, wina Żydów wszystko, jeszcze gorzej. Jak to możliwe, że dali się zaskoczyć terrorystom - wina Żydów. Jak to możliwe, że Żydzi są roziwnieci i mają armię i technologie a kozojebcy klapki i bomby z rurek kanalizacyjnych, wina Żydów. Złe Żydy się bronią, Żydy złe. Oj oj.

Nie tylko Żydzi, pisałem, że wina jest po obu stronach, ale nazywanie Żydów ofiarami to mega cyrk, bo duuuużo więcej ofiar jest po stronie tych, którym odbierasz człowieczeństwo.
Wszyscy wiedzą co to Holokaust a czym była Nakba i jakie są jej skutki do dziś oraz co Żydzi wyczyniają na Zachodnim Brzegu to jakoś się w zachodnich mediach pomija.
Poza tym wytknij mi choćby jedną "bzdurę" z tego co napisałem.

[Ascetic]

Tamto zdanie zlałem. Równanie kacapstwa z kimkolwiek innym. Teraz widzę, że gość brnie. Trzeba wolną przestrzeń zapełnić, jak rozumiem.

[Pelson]

Co za pierdolenie. Państwo Izrael doskonale wiedziało o tym, że będzie w październiku atak tylko nic z tym nie zrobili. Te informacje pochodzą z izraelskiej prasy i są nawet na anglojęzycznej wikipedii. Netanjahu jest skrajnie niepopularnym i skompromitowanym (zawieszone na czas urzędowania procesy karne!) politykiem (wystarczy sobie przypomnieć skalę antyrządowych protestów w ubiegłym roku) i utrzymywanie konfliktu leży w jego interesie oraz jego koalicjantów de facto nazistów, poczytaj sobie o takiej ciekawej postaci jak Ben Gvir, takich nacjo odklejeńców nie ma nigdzie w Europie, zupełnie poza naszą skalą.
Nazywanie Palestyńczyków terrorystami jest łatwe, ale ci ludzie od 3 pokoleń żyją w obozie koncentracyjnym, robią więc co mogą. Jakby mieli myśliwce i czołgi to toczyliby wojnę konwencjonalną.
A inną sprawą jest to, że wygaszenie konfliktu jest też nie na rękę po prostu przywódcom wszystkich organizacji z obu stron konfliktu, bo Hamas też potrzebuje krwi aby istnieć i zarabiać.

Ten obóz koncentracyjny to na pewno im tylko Żydzi zapewniają czy też ich koledzy w wierze też przykładają do tego rękę? Bo ostatnio jak sprawdzałem to Strefa Gazy leży obok Egiptu, a płot pomiędzy terytoriami jakby grubszy, dłuższy i wyższy niż osławiony mur po stronie Izraela na Zachodnim Brzegu.
A co do samego Zachodniego Brzegu to paradoks polega na tym, iż żyjący tam Palestyńczycy wówią, że może i są obywatelami drugiej kategorii w Izraelu, ale jakoś nie chcą przenieść się pod opiekuńcze skrzydła Hamasu w Gazie, twierdząc, że na miejscu im lepiej i bezpieczniej.
Kiedyś patrzyłem na tę palestyńską sprawę z większą sympatią. Po paru książkach, zwłaszcza opisujących negocjacje w Camp David w 2000- trochę mi przeszło. Arafat dostał mocną propozycję, nie idealną, ale taką:

Based on the Israeli definition of the West Bank, Barak offered to form a Palestinian state initially on 73% of the West Bank (that is, 27% less than the Green Line borders) and 100% of the Gaza Strip. In 10–25 years, the Palestinian state would expand to a maximum of 92% of the West Bank (91 percent of the West Bank and 1 percent from a land swap).[9][11] From the Palestinian perspective this equated to an offer of a Palestinian state on a maximum of 86% of the West Bank.[9]

i tak ją odrzucił bo chciał więcej.
Co było potem-wiadomo. Równia pochyła, z obu stron gracze siebie warci. Z jednej Bibi, na ktorego w minute po zakończeniu premierostwa czeka pasiak za machloje. Otoczony fanatykami Gvirem czy Smotriczem. Po drugiej stronie w miare umiarkowany Fatah zastąpiony przez oszołomstwo z Hamasu, chowające się na kobietami i dziećmi i nieumiejące pójść na jakikolwiek, najmniejszy nawet kompromis i nie potrafiące wyjść z najmniejszą, konstruktywną propozycją, np taką, która ma chronić najsłabsze jednostki swojego społeczeństwa czyli te osławione kobiety i dzieci.
Mogą się wyrzynać.

[olgims]

Co za pierdolenie. Państwo Izrael doskonale wiedziało o tym, że będzie w październiku atak tylko nic z tym nie zrobili. Te informacje pochodzą z izraelskiej prasy i są nawet na anglojęzycznej wikipedii. Netanjahu jest skrajnie niepopularnym i skompromitowanym (zawieszone na czas urzędowania procesy karne!) politykiem (wystarczy sobie przypomnieć skalę antyrządowych protestów w ubiegłym roku) i utrzymywanie konfliktu leży w jego interesie oraz jego koalicjantów de facto nazistów, poczytaj sobie o takiej ciekawej postaci jak Ben Gvir, takich nacjo odklejeńców nie ma nigdzie w Europie, zupełnie poza naszą skalą.
Nazywanie Palestyńczyków terrorystami jest łatwe, ale ci ludzie od 3 pokoleń żyją w obozie koncentracyjnym, robią więc co mogą. Jakby mieli myśliwce i czołgi to toczyliby wojnę konwencjonalną.
A inną sprawą jest to, że wygaszenie konfliktu jest też nie na rękę po prostu przywódcom wszystkich organizacji z obu stron konfliktu, bo Hamas też potrzebuje krwi aby istnieć i zarabiać.

To są takie bzdury, że nawet ciężko z tym polemizować. Jednym słowem Żydy złe. Gorzej, wina Żydów wszystko, jeszcze gorzej. Jak to możliwe, że dali się zaskoczyć terrorystom - wina Żydów. Jak to możliwe, że Żydzi są roziwnieci i mają armię i technologie a kozojebcy klapki i bomby z rurek kanalizacyjnych, wina Żydów. Złe Żydy się bronią, Żydy złe. Oj oj.

Nie tylko Żydzi, pisałem, że wina jest po obu stronach, ale nazywanie Żydów ofiarami to mega cyrk, bo duuuużo więcej ofiar jest po stronie tych, którym odbierasz człowieczeństwo.
Wszyscy wiedzą co to Holokaust a czym była Nakba i jakie są jej skutki do dziś oraz co Żydzi wyczyniają na Zachodnim Brzegu to jakoś się w zachodnich mediach pomija.
Poza tym wytknij mi choćby jedną "bzdurę" z tego co napisałem.

Nie ma zadnej winy po obu stronach. To są właśnie te bzdury. Twoje bzdury weryfikuje jedna data 1948 rok, wojna arabsko-izraelska. Nie ma więcej o czym gadać.

[Ascetic]

Co za pierdolenie. Państwo Izrael doskonale wiedziało o tym, że będzie w październiku atak tylko nic z tym nie zrobili. Te informacje pochodzą z izraelskiej prasy i są nawet na anglojęzycznej wikipedii. Netanjahu jest skrajnie niepopularnym i skompromitowanym (zawieszone na czas urzędowania procesy karne!) politykiem (wystarczy sobie przypomnieć skalę antyrządowych protestów w ubiegłym roku) i utrzymywanie konfliktu leży w jego interesie oraz jego koalicjantów de facto nazistów, poczytaj sobie o takiej ciekawej postaci jak Ben Gvir, takich nacjo odklejeńców nie ma nigdzie w Europie, zupełnie poza naszą skalą.
Nazywanie Palestyńczyków terrorystami jest łatwe, ale ci ludzie od 3 pokoleń żyją w obozie koncentracyjnym, robią więc co mogą. Jakby mieli myśliwce i czołgi to toczyliby wojnę konwencjonalną.
A inną sprawą jest to, że wygaszenie konfliktu jest też nie na rękę po prostu przywódcom wszystkich organizacji z obu stron konfliktu, bo Hamas też potrzebuje krwi aby istnieć i zarabiać.

To są takie bzdury, że nawet ciężko z tym polemizować. Jednym słowem Żydy złe. Gorzej, wina Żydów wszystko, jeszcze gorzej. Jak to możliwe, że dali się zaskoczyć terrorystom - wina Żydów. Jak to możliwe, że Żydzi są roziwnieci i mają armię i technologie a kozojebcy klapki i bomby z rurek kanalizacyjnych, wina Żydów. Złe Żydy się bronią, Żydy złe. Oj oj.

A najzabawniejsze, w cudzysłowiu, najzabawniejsze, bo tu nie ma niczego zabawnego, że środowiska propalestyńskie to wiadomo przez kogo stymulowane, a wśród pierwszych fal osadników żydowskich ruskich Żydów masa było. Czyli znów te samo źródło zgrzewania społeczeństw. Kolejny punkt do polaryzacji.

Chyba, że Ci tutaj rozpłakani nad dziećmi, czy żonami hamasowców, to Arabowie, to przepraszam …

A samo relatywizowanie agresji kacapaskiej, to wiadomix … trochę ciszej u nas, i znów te same, mam nadzieje, że tylko przejściowe zawirowania w głowach.

[olgims]

Co za pierdolenie. Państwo Izrael doskonale wiedziało o tym, że będzie w październiku atak tylko nic z tym nie zrobili. Te informacje pochodzą z izraelskiej prasy i są nawet na anglojęzycznej wikipedii. Netanjahu jest skrajnie niepopularnym i skompromitowanym (zawieszone na czas urzędowania procesy karne!) politykiem (wystarczy sobie przypomnieć skalę antyrządowych protestów w ubiegłym roku) i utrzymywanie konfliktu leży w jego interesie oraz jego koalicjantów de facto nazistów, poczytaj sobie o takiej ciekawej postaci jak Ben Gvir, takich nacjo odklejeńców nie ma nigdzie w Europie, zupełnie poza naszą skalą.
Nazywanie Palestyńczyków terrorystami jest łatwe, ale ci ludzie od 3 pokoleń żyją w obozie koncentracyjnym, robią więc co mogą. Jakby mieli myśliwce i czołgi to toczyliby wojnę konwencjonalną.
A inną sprawą jest to, że wygaszenie konfliktu jest też nie na rękę po prostu przywódcom wszystkich organizacji z obu stron konfliktu, bo Hamas też potrzebuje krwi aby istnieć i zarabiać.

To są takie bzdury, że nawet ciężko z tym polemizować. Jednym słowem Żydy złe. Gorzej, wina Żydów wszystko, jeszcze gorzej. Jak to możliwe, że dali się zaskoczyć terrorystom - wina Żydów. Jak to możliwe, że Żydzi są roziwnieci i mają armię i technologie a kozojebcy klapki i bomby z rurek kanalizacyjnych, wina Żydów. Złe Żydy się bronią, Żydy złe. Oj oj.

A najzabawniejsze, w cudzysłowiu, najzabawniejsze, bo tu nie ma niczego zabawnego, że środowiska propalestyńskie to wiadomo przez kogo stymulowane, a wśród pierwszych fal osadników żydowskich ruskich Żydów masa było. Czyli znów te samo źródło zgrzewania społeczeństw. Kolejny punkt do polaryzacji.

Chyba, że Ci tutaj rozpłakani nad dziećmi, czy żonami hamasowców, to Arabowie, to przepraszam …

No niestety tak to wygląda. W obecnym zatrzęsieniu informacyjno-dezinformacyjnym wielu ludzi popada w jakies absurdalne skrajności. Wczoraj oglądałem wywiady na ulicach gazy odnośnie tego czy cieszy ich poparcie ich sprawy przez zachodnie środowiska lgbt. Pomijam fakt tego, że część rozmówców wprost odmówiło społeczności lgbt bycia istota ludzka, to oczywiście nikt nie wyraził z tego powodu zadowolenia. Część powiedziała, że poparcie od dewiantów im niepotrzebne, a część, że fajnie że popierają ale pod islamem dostali by kule w łeb i to nie jest tak, że araby się z tym kryją, że nie chcą żadnych kompromisów - albo jest po ichniemu albo rozpierdol. W ogóle mnie nie dziwi, że po tylu próbach układania się z hamasem, Izraelowi się w końcu miarka przelała i pierdola zmanipulowana opinie międzynarodowa kiedy chodzi o ich własne podwórko.
I zapytam jeszcze raz obrońców palestyńskich dzieci - ile tysiecy rakiet corocznie w stronę Izraela odpalane jest z terytorium gazy czy innych satelit Iranu ? Rozumiem, że to jest ok!

[Dragazes]

Ale dlaczego powołujesz się na to co robią inne państwa arabskie? Czy my jako Słowianie jesteśmy winni innym Słowianom więcej współczucia niż innym narodom? Egipt czy Jordania mają swoje interesy i doskonale wiedzą, że przyjęcie kilku milionów uchodźców będzie prowadziło do destabilizacji regionu lub kraju. Egipt nie ma obowiązku przyjmowania palestyńskich uchodźców, których domy są w Izraelu.
A co do Hamasu to oczywiście słuszna uwaga, on głównie kwitł w Gazie bo tam warunki życia są duuużo gorsze. Ale co w tym dziwnego, łatwiej zradykalizować ludzi, którzy nie mają nic do stracenia. Choć tam na Zachodnim Brzegu to są też mega przypały, można sobie filmiki odszukać w necie jak tępieni są miejscowi przez osadników.
Cały ten region to jedno wielkie bagno i jest oczywiste, że jeśli obie strony nie zmienią swoich modeli postępowania to będzie tylko gorzej i gorzej. Biorąc pod uwagę, że Izrael cały czas ma wsparcie USA to nie ma żadnych perspektyw na poprawę sytuacji.

[olgims]

Biorąc pod uwagę fakt, że hezbollah, huti, Hamas, islamski jihad ma poparcie Iranu i ruskich, nie widzę perspektywy poprawy sytuacji, bo czemu rozwinięte państwo jakim jest Izrael miałoby się układać z jebanymi terrorystami i ich sponsorami?

[Dragazes]

To są takie bzdury, że nawet ciężko z tym polemizować. Jednym słowem Żydy złe. Gorzej, wina Żydów wszystko, jeszcze gorzej. Jak to możliwe, że dali się zaskoczyć terrorystom - wina Żydów. Jak to możliwe, że Żydzi są roziwnieci i mają armię i technologie a kozojebcy klapki i bomby z rurek kanalizacyjnych, wina Żydów. Złe Żydy się bronią, Żydy złe. Oj oj.

Nie tylko Żydzi, pisałem, że wina jest po obu stronach, ale nazywanie Żydów ofiarami to mega cyrk, bo duuuużo więcej ofiar jest po stronie tych, którym odbierasz człowieczeństwo.
Wszyscy wiedzą co to Holokaust a czym była Nakba i jakie są jej skutki do dziś oraz co Żydzi wyczyniają na Zachodnim Brzegu to jakoś się w zachodnich mediach pomija.
Poza tym wytknij mi choćby jedną "bzdurę" z tego co napisałem.

Nie ma zadnej winy po obu stronach. To są właśnie te bzdury. Twoje bzdury weryfikuje jedna data 1948 rok, wojna arabsko-izraelska. Nie ma więcej o czym gadać.

Nie no spoko, 48 nie wziął się z niczego. Palestyna podzielona została w ten sposób, że Żydzi (ok. poł miliona osób) miało dostać 55% terenów kraju, a Palestyńczycy, których było 1,1 miliona 45%, super deal, aż dziwne, że im się to nie spodobało.

[mistrzsardu]

Najbardziej humanitarna armia świata:
https://wiadomosci.wp.pl/kazdy-czlowiek ... 469112256a

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jak tam chłopaki idzie rozwiązywanie konfliktu na Bliskim Wschodzie? Wszystko OK? Nie brakuje wam kawy?