Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[Triceratops]

Tak, oni ogolnie trzymali poziom ale Six to mistrzostwo. Szkoda ze zamilkli. Ale ostatni Three Mile Pilot tez jest swietny, w tym klimacie

[Believer]

W sumie do żadnego polskiego albumu z thrashem nie wracam tak często jak do jedynki Dragon

[sho]

pomnik. 100% metalu w metalu.

jakżebym chciał znaleźć coś podobnego ...

[Nasum]

[Ascetic]

Gadki były wczoraj rwane, jak toaleciak, przy grupowym zatruciu pokarmowym. Nie zreflektowałem się, nie zareagowałem, nie obroniłem polskich rapsów. A to to to to to no: jest tak bujające, że aż mi sie zamarzył przejazd z zimnym łokciem, na bassowo, przez wioskę. Może być przez Aleksandrów Ł.



Wątek rozprucia boneheadowych metalowych dupsk na Mysticu, poprzez prezentację Bob'a V. też mi chodzi dzisiaj po głowie. Dawać na kolejnym dnb'sy, jakieś electro, może być też raps. Rozpychać, wsadzać, rozsadzać. Od środka.

[swetrwser]

Cały dzień dziś na pętli pod składanie meblościanki pierdolonej.
Absolut

[Ascetic]

Tak jak robię przegląd internetów, o Królu zimkoDudzie mało się pisze. Koncert, właściwie udany, w szczególności śpiewanie publiczności jak na tym przeboju*:




ale, te zapędy stendaperskie, jakieś pierdolenie o swoich fobiach, w kontekście najebanej po sufit, wówczas ciepłej salce, odniosłem wrażenie, że podnosiły niepotrzebne ciśnienie publiczności.

Bardzo czekałem na ten set. Jednak na większej sali muszę go powtórzyć. Póki co Rome bardziej mi zagrało.

Teraz t69Eyes, ok, KD w wersji gotyckoprzaśnej. Na ciąg dalszy czila.



*Takie momenty uwielbiam, takimi momentami żyję, na takie momenty czekam.

[Triceratops]

pamietam jak tyl chwilowy szal na to tutaj...to juz 15 lat , jak ten czas zapierdala

Cholera faktycznie. Twoja polecajka chyba? Też się wtedy wkręciłem.

Tak bylo. Brak mi dzisiaj tak emocjonalnie chlodnych plyt.

Magic. The Blue Hour to jest to

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

[Jimmy Boyle]

Cały dzień dziś na pętli pod składanie meblościanki pierdolonej.
Absolut

meblościanki?

[Sybir]

W życiu bym nie pomyślał, że będę słuchać Obscure Sphinx, ale ich koncert na SDL mnie poskładał. Owszem, były takie, które zrobiły na mnie większe wrażenie - różnica polega na tym, że tutaj absolutnie nie spodziewałem się ciosu.

[tomaszm]

Nie wiem czy wiecie ALE Jon Hopkins wydał nową płytę i jest pięknie.

[HCDamage]

[DST]

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

[wonsz]

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Zestaw na caly dzien? To jest jedna z tych rzeczy, ktore bardzo cenie w pracy, ze mozna sluchac muzyki jednoczesnie. Wiadomo ze to nie takie samo sluchanie jakby lezec sobie na kanapie i nic innego nie robic, ale i tak spoko.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

[Triceratops]

Dalej rok 2009, i znowu jak wczoraj prawie. MIchael Sheehy z nieodzalowanego Dream City FIlm Club (dzisiaj w Muiraculous Mule). Tu tez byla nawet niezla zajavka na forume na ten album, sluchalo sporo osob, pamientam np chyba Ihasan i s.p. kol Scaarph, ktory wbrew pozorom byl otwartym na muzyke facetem.

[wonsz]

Zestaw na caly dzien? To jest jedna z tych rzeczy, ktore bardzo cenie w pracy, ze mozna sluchac muzyki jednoczesnie. Wiadomo ze to nie takie samo sluchanie jakby lezec sobie na kanapie i nic innego nie robic, ale i tak spoko.

dwie pierwsze przeleciały w drodze do roboty, następne lecą między spotkaniami i w drodze powrotnej kolejne