Ciekawostki

[Medard]

Weź ze sobą nylonową rękawiczkę, urwij kawałek i zrób zdjęcie na brzegu, bo lubię takie zagadki i nie ma co czekać dwa tygodnie

Przepraszam Cie ale nie dojechałem dziś na zbiornik żeby popływać i porobić zdjęcia Do środy dojadę. Od rana gaszę pożary służbowe.

jest jeszcze taka możliwość bez angażowania bez interfejsu białkowego szacownego grona masterfulowiczów,
robisz zdjęcie, a w google.pl /.com jest opcja wyszukiwanie obrazem, wrzuca się zdjęcia roślin i zwykle rozpoznaje nazwy

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ale przecież ja nie o tym Kiedy ostatnio widziałeś bank, który pomnaża Twój majątek?

W omawianym przypadku bank nie próbował ratować majątku biednego dziecka, tylko sam sobie (czy nie była to klauzula nieuprawniona, to już by musiał UOKiK zdecydować) wprowadził do regulaminu ograniczenia dot. kwoty maksymalnej w ramach tzw. zwykłego zarządu na poziomie 8 tys., ale rozszerzył to ograniczenie na wszystkie transakcje (wpływy także). Gdzie zwykły zarząd dotyczy wyłącznie wypłaty, a nie wpłaty, więc blokowanie kwoty z automatu jest kuriozalne. Tym bardziej, że od 1 lipca kwota ta zgodnie z prawem wynosi 8600 PLN. Zatem - dopiero gdyby nastąpiła próba zadysponowania całą kwotą, byłaby podstawa do ewentualnej weryfikacji tej dyspozycji. Ale nawet to nie według zapisu z regulaminu, tylko zgodnie z zapisami stosownego kodeksu, więc kwota 8000 PLN nie jest tu granicą, bo małoletni za zgodą rodziców i bez decyzji sądu opiekuńczego może zadysponować kwotą 8600 PLN.

Widziałeś ostatnio dzisiaj taki bank, kiedy mi procenty narosły na oszczędnościowym, jeśli to było pytanie retoryczne to sorry.

Dobra, panie kolego, widzę, że trzeba to wyjaśnić poważniej;) Tak więc: jeśli myślisz, tak jak przedstawia powyższa wersja, że management banku siedzi sobie i myślą: kurde, nie ma nic do roboty poza kradziejstwem, wymyślmy coś jeszcze, żebym utrudnić ludziom życie, a jak rodzice takiej dziewczynki zgłoszą to do prasy, to będziemy się śmiać jeszcze głośniej.

Tak, kwota wymaga przez kodeks może wynosi X, a jeśli bank stwierdzi, że lepiej zrobić X-600 zł, to jak najbardziej mogą to zrobić i mają ku temu podstawy. Korpo myśli w ten sposób:
"OK, nazbieraliśmy masę danych z zeszłego miesiąca, i wychodzi na to, że na kontach junior dla ludzi poniżej 18 roku życia zdarzyły się straty na 1 mln 125 tys. 805 zł. Celem na ten kwartał jest obniżenie tych strat o 15% przy jednoczesnym nie obniżaniu zadowolenia klientów, które obecnie wynosi 74%. W jaki sposób to zrobić? Dodatkowym utrudnieniem jest to, że oszuści, którzy doprowadzili do tych strat, doskonale wiedzą, że oficjalny limit wynosi 8600 zł i do tej kwoty po przejęciu konta mogą bez problemu zrobić w ciągu kilku godzin przelew. Jak to ugryźć?". Potem ktoś podsuwa - spróbujmy obniżyć limit o 600 zł, a jeśli zadowolenie na danej linii supportu spadnie o więcej niż 3% z tego powodu, to zmitygujemy to do 480 zł z tolerancją niezadowolenia klientów do max 2%.

W takim procesie zakłada się, że: dodatkowa ochrona środków przyniesie większe korzyści, niż nieduży spadek niezadowolenia klientów. Nieraz ten proces działa też odwrotnie: niezadowolenie klientów doprowadza do tego, że luzuje się nieco zabezpieczenia w banku i zwiększa ten limit do, dajmy na to 9200 zł. I ten kwoty będą ciągle fluktuować, bo a) korpo reaguje na bieżące trendy b) trzeba zrobić KPIaje c) opinie klientów mają znaczenie d) bierze się też pod uwagę wszystkich ludzi którzy idą do UOKiK, którzy pójdą do sądy, którzy pójdą do prasy itd. Każdy najmniejszy szczegół jest mierzony.

Mówisz, że "dotyczy wyłącznie wypłaty", to jest bzdura. Dany bank może mieć 300 różnych typów alertów, które reagują na nietypowe ruchy finansowe, a prewencja na wczesnym poziomie może być jednym z nich, ponieważ nie zawsze udaje się zatrzymać ją na poziomie płatności.

Na jedną taką dziewczynkę, której rodzice pójdą oburzeni do prasy, nie wiedząc o co chodzi, przypaść mogą równie dobrze 3 inne dziewczynki, które dzięki tym właśnie środkom ochrony unikną straty tych 8000 zł, ale one nie pójdą do prasy i nie oburzą się, ani nie napiszą peanów na social mediach. Bank z kolei nie może dokładnie odnieść się do prasowych zarzutów, bo musieli byc powiedzieć coś w rodzaju: no tak, ta klientka faktycznie została zamknięta przez nasz system Sentinel, który blokuje środki przy wpłacie we wpłatomacie powyżej 7954 zł pod nazwą Fraud_Account_takeover_alert, ponieważ ten właśnie wpłatomat został oflagowany jako potencjalnie zkompromisowany wcześniej kilkukrotnie przez fałszywką nakładkę, czy coś podobnego, bo od razu zostałoby to wykorzystane przez kolejnych oszustwów, którzy uczą się prawie tak szybko, jak zmieniają się procedury.

Źródło: zajmuję się tym przez 8 godzin dziennie.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

jest jeszcze taka możliwość bez angażowania bez interfejsu białkowego szacownego grona masterfulowiczów,
robisz zdjęcie, a w google.pl /.com jest opcja wyszukiwanie obrazem, wrzuca się zdjęcia roślin i zwykle rozpoznaje nazwy

Łatwiej będzie zainstalować apkę Plant.Net

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Dyskutujesz ze mną, czy z kolegą Sebą? Bo to on zaproponował definicję z pomnażaniem. Ja ją tylko sprostowałem

Ale co, nie uważasz, że bank przyjmuje cudze pieniądze, by je pomnożyć? Na tym polega ich zarobek, jak nie na tym, to po co wg Ciebie istnieją banki w ogóle, jak nie po to, by zarabiać na cudzych pieniądzach?

[Lukass]

Widziałeś ostatnio dzisiaj taki bank, kiedy mi procenty narosły na oszczędnościowym, jeśli to było pytanie retoryczne to sorry.

O ile poniżej inflacji? I jakie są ograniczenia w wypłacaniu środków? Nie, co najwyżej pieniądze wolniej tracą na wartości.

Cała reszta, żeby nie zaśmiecać.

Opisałeś w skrócie, w jaki sposób banki mają w dupie lokalne prawo, bo wiedzą, że nic im nie można zrobić. To, że bank ma różne wewnętrzne analizy, algorytmy, cokolwiek, nie uprawnia banku do tworzenia nadmiarowych regulaminów, które nie są zgodne z prawem. Tu bank powołał się na konkretny konstrukt w polskim prawie cywilnym, czyli na zwykły zarząd majątkiem nieletniego. Biorąc pod uwagę zapis regulaminu, jest on całkowicie niezgodny z duchem i treścią przepisów o zarządzie zwykłym. Bo tak, zarząd zwykły dotyczy jedynie wyjścia środków, nie ich wpływu. A z regulaminu banku wynika, że dotyczy obu tych rzeczy na raz. Nie dotyczy. A co wynika z doświadczeń banku (które przecież wyssałeś z palca), to jest zupełnie inna kwestia. Zresztą, zgodnie z zapisem własnego regulaminu, bank powinien był zamrozić środki na poziomie 4500 PLN (edyta, bo jebłem; powinien zablokować wszystkie środki). Dlaczego tego nie zrobił?

[Lukass]

Dyskutujesz ze mną, czy z kolegą Sebą? Bo to on zaproponował definicję z pomnażaniem. Ja ją tylko sprostowałem

Ale co, nie uważasz, że bank przyjmuje cudze pieniądze, by je pomnożyć? Na tym polega ich zarobek, jak nie na tym, to po co wg Ciebie istnieją banki w ogóle, jak nie po to, by zarabiać na cudzych pieniądzach?

Napisałeś coś takiego:

Istota banku polega na tym, ze powierzasz im swoje pieniadze, a oni nimi obracaja, by je pomnozyc.

Zapomniałeś dodać, że dla własnego zysku, a nie Twojego, a tak to realnie wygląda. Oprocentowanie konta zwykłego 0%, plus szereg opłat. No chyba, że dokonasz 13 transakcji na kwotę co najmniej 53,37 zł (bo tak wyszło z analiz), codziennie rano pierdniesz o 7:31, po czym zrobisz 12 pompek i 43 przysiady oraz staniesz na głowie. Oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych dalece poniżej inflacji. Do tego poważne ograniczenia w obsłudze transakcji gotówkowych. Ok. Banki realnie zarabiają na kredytach, ale jako że cały aparat państwa w praktyce wymusza korzystanie z ich usług, to przy okazji można zarobić jeszcze trochę więcej. Nie potępiam, któż by nie skorzystał. Ale źle to wygląda, skoro premierem kraju przez kilka lat był dawny prezes jednego z większych banków na polskim rynku.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Widziałeś ostatnio dzisiaj taki bank, kiedy mi procenty narosły na oszczędnościowym, jeśli to było pytanie retoryczne to sorry.

O ile poniżej inflacji? I jakie są ograniczenia w wypłacaniu środków? Nie, co najwyżej pieniądze wolniej tracą na wartości.

Cała reszta, żeby nie zaśmiecać.

Opisałeś w skrócie, w jaki sposób banki mają w dupie lokalne prawo, bo wiedzą, że nic im nie można zrobić. To, że bank ma różne wewnętrzne analizy, algorytmy, cokolwiek, nie uprawnia banku do tworzenia nadmiarowych regulaminów, które nie są zgodne z prawem. Tu bank powołał się na konkretny konstrukt w polskim prawie cywilnym, czyli na zwykły zarząd majątkiem nieletniego. Biorąc pod uwagę zapis regulaminu, jest on całkowicie niezgodny z duchem i treścią przepisów o zarządzie zwykłym. Bo tak, zarząd zwykły dotyczy jedynie wyjścia środków, nie ich wpływu. A z regulaminu banku wynika, że dotyczy obu tych rzeczy na raz. Nie dotyczy. A co wynika z doświadczeń banku (które przecież wyssałeś z palca), to jest zupełnie inna kwestia. Zresztą, zgodnie z zapisem własnego regulaminu, bank powinien był zamrozić środki na poziomie 4500 PLN. Dlaczego tego nie zrobił?

1. Nie rozumiem dlaczego zadajesz w ogóle to pierwsze pytanie, możesz wyjaśnić? Chyba jasno powiedziałem, że banki są po to, by zarabiać, a z jakiegoś powodu wymyśliłeś, że powiedziałem ,,zarabiać dla klientów".

2. Bankom nie można nic zrobić? OK, to krótka lista spraw:

- Wells Fargo: 3 miliardy USD (2016-2020)
- Deutsche Bank - 130 milionów € (2021)
- JP Morgan - 920 milionów USD (2020)
- Goldman Sachs - 2.9 miliarda USD (2020)
- BNP Paribas - 8.9 miliarda USD (2014)
...Mógłbym tak to ciągnąć, bo to tylko największe sprawy z ostatniej dekady, bo można by dawać o wiele mniejszych spraw tutaj, ale powinno dać jasny ogląd na to, że banki nie są bezkarne i to nie tak, że zawsze stoją ponad prawem, mogąc sobie bimbać z klientów. To są jakieś poglądy rodem z poradnika młodego antifowca.

Banki muszą działać dynamicznie, by chronić środki (jaką filozofię kto sobie do tego przypisze, to jego sprawa, ja mówię tylko tyle, ile mówię i proszę o nie przekręcanie tego), bo przestępcy zmieniają postępowanie szybko i dostosowują się do nowych warunków, i bez tych środków ochrony konta prędko byłyby puste.

Tutaj kończę, bo w sumie i tak powiedziałem za dużo, i grozi mi to, że powiem jeszcze więcej - jeśli wolisz wierzyć, że to wszystko wyłącznie dlatego, bo mają w dupie prawo i mogą sobie tak robić, to już indywidulany wybór. Może tak jest łatwiej i wygodniej, nie wiem.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Zapomniałeś dodać, że dla własnego zysku, a nie Twojego, a tak to realnie wygląda.

Nie wiedziałem, że istnieje obowiązek dodania tego, wydawało mi się oczywiste, przepraszam serdecznie

[Lukass]

1. Nie rozumiem dlaczego zadajesz w ogóle to pierwsze pytanie, możesz wyjaśnić? Chyba jasno powiedziałem, że banki są po to, by zarabiać, a z jakiegoś powodu wymyśliłeś, że powiedziałem ,,zarabiać dla klientów".

To opisałem w drugim poście. Twoja oryginalna definicja zdawała się to sugerować, ale może to tylko moja interpretacja.

2. Bankom nie można nic zrobić? OK, to krótka lista spraw:

- Wells Fargo: 3 miliardy USD (2016-2020)
- Deutsche Bank - 130 milionów € (2021)
- JP Morgan - 920 milionów USD (2020)
- Goldman Sachs - 2.9 miliarda USD (2020)
- BNP Paribas - 8.9 miliarda USD (2014)
...Mógłbym tak to ciągnąć, bo to tylko największe sprawy z ostatniej dekady, bo można by dawać o wiele mniejszych spraw tutaj, ale powinno dać jasny ogląd na to, że banki nie są bezkarne i to nie tak, że zawsze stoją ponad prawem, mogąc sobie bimbać z klientów. To są jakieś poglądy rodem z poradnika młodego antifowca.

Banki muszą działać dynamicznie, by chronić środki (jaką filozofię kto sobie do tego przypisze, to jego sprawa, ja mówię tylko tyle, ile mówię i proszę o nie przekręcanie tego), bo przestępcy zmieniają postępowanie szybko i dostosowują się do nowych warunków, i bez tych środków ochrony konta prędko byłyby puste.

Tutaj kończę, bo w sumie i tak powiedziałem za dużo, i grozi mi to, że powiem jeszcze więcej - jeśli wolisz wierzyć, że to wszystko wyłącznie dlatego, bo mają w dupie prawo i mogą sobie tak robić, to już indywidulany wybór. Może tak jest łatwiej i wygodniej, nie wiem.

Dodajmy, za co te kary:
Wells Fargo: masowe otwieranie rachunków bez autoryzacji klientów
Deutsche Bank: praktyki korupcyjne
JP Morgan: manipulowanie rynkiem metali szlachetnych
Goldman Sachs: korupcja na dużą skalę
BNP Paribas: złamanie sankcji przeciwko Sudanowi, Kubie i Iranowi

Słowem, nie mówimy o drobnych praktykach i dziwnych regulaminach, tylko skrajnie ciężkich przestępstwach. Nic o ochronie środków.

[Lukass]

Zapomniałeś dodać, że dla własnego zysku, a nie Twojego, a tak to realnie wygląda.

Nie wiedziałem, że istnieje obowiązek dodania tego, wydawało mi się oczywiste, przepraszam serdecznie

W sumie, skoro pracujesz w tym sektorze

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Dodajmy, za co te kary:
Wells Fargo: masowe otwieranie rachunków bez autoryzacji klientów
Deutsche Bank: praktyki korupcyjne
JP Morgan: manipulowanie rynkiem metali szlachetnych
Goldman Sachs: korupcja na dużą skalę
BNP Paribas: złamanie sankcji przeciwko Sudanowi, Kubie i Iranowi

Słowem, nie mówimy o drobnych praktykach i dziwnych regulaminach, tylko skrajnie ciężkich przestępstwach. Nic o ochronie środków.

No zgadza się, skrajnie ciężkie przestępstwa, skrajnie ciężkie kary. Mógłbym oczywiście też poszukać i pokazać inne kary za drobniejsze rzeczy, ale wierzę, że to wszystko, co piszesz, nie jest w złej wierze, a jeśli naprawdę szukasz wiedzy, to również historie mniejszych kar za mniejsze przewinienia znajdziesz bez problemu sam.

[Lukass]

Dodajmy, za co te kary:
Wells Fargo: masowe otwieranie rachunków bez autoryzacji klientów
Deutsche Bank: praktyki korupcyjne
JP Morgan: manipulowanie rynkiem metali szlachetnych
Goldman Sachs: korupcja na dużą skalę
BNP Paribas: złamanie sankcji przeciwko Sudanowi, Kubie i Iranowi

Słowem, nie mówimy o drobnych praktykach i dziwnych regulaminach, tylko skrajnie ciężkich przestępstwach. Nic o ochronie środków.

No zgadza się, skrajnie ciężkie przestępstwa, skrajnie ciężkie kary. Mógłbym oczywiście też poszukać i pokazać inne kary za drobniejsze rzeczy, ale wierzę, że to wszystko, co piszesz, nie jest w złej wierze, a jeśli naprawdę szukasz wiedzy, to również historie mniejszych kar za mniejsze przewinienia znajdziesz bez problemu sam.

Oczywiście, że w złej wierze! Jesteśmy na forume, tu wszystko jest w złej wierze! Zapewne znajdę historię kar za małe przewinienia, ale to zawsze jest tylko koszt działalności. Zwykle się opłaca.

[trup]

Konkludując: Banki to nie "Ciekawostki" a ZŁO. Duże zło. najczęściej w obecnych czasach konieczne, choć nie 100% niezbędne.

[Triceratops]

Jebana pogoda, przez nia maslo drozeje

[Lukass]

Jebana pogoda, przez nia maslo drozeje

Na pierwszy rzut oka brzmi zabawnie, ale zagadnienie stresu cieplnego u krów jest dość bogato opracowane w literaturze. I tak, jednym z efektów jest zmniejszenie ilości wytwarzanego mleka. I drugie tak, obecne letnie temperatury w Polsce są powyżej optymalnych dla krów mlecznych. Nie zachęcam do czytania, bo raczej mało porywająca lektura, ale bez problemu można znaleźć różne teksty.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nawet krowom sie nie chce zyc w tych temperaturach, ja to akurat rozumiem

[Hatefire]

[mistrzsardu]

Jebana pogoda, przez nia maslo drozeje

A wszystko zaczęło się od zmian klimatu, to jest praprzyczyna wysokich cen masła.

[Triceratops]

Jebana pogoda, przez nia maslo drozeje

Na pierwszy rzut oka brzmi zabawnie, ale zagadnienie stresu cieplnego u krów jest dość bogato opracowane w literaturze. I tak, jednym z efektów jest zmniejszenie ilości wytwarzanego mleka. I drugie tak, obecne letnie temperatury w Polsce są powyżej optymalnych dla krów mlecznych. Nie zachęcam do czytania, bo raczej mało porywająca lektura, ale bez problemu można znaleźć różne teksty.

Pozbylismy sie tego natretnego debila to mozna sie spokojnie odniesc : owszem jest takie zjawisko i sie od ok dekady czy dwoch zaczyna pojawiac w opracowaniach, w starych ksiazkach do paszoznawstwa i hodowli tego nie ma, ale nie ma co snuc, ze cos sie pojawia po cos, bo ryzykujemy powtornym powrotem tego przyglupa.
W kazdym razie, pozdrozaly wszystkie masla, nie tylko nasz, ale dunskie Lurpaki, irlandzkie Kerrygold i finskie Finuu, Az tak nie sledze anomalii pogodowych ale nie sondze, ze w Finlandii Danii czy Irlandii dzikie upaly zmniejszaja produkcje, choc oczywiscie moge sie mylic, bo tam juz tez maja ocieplenie klimatu.

We wspomnianym wyzej zdjeciu brak slowa "inflacja", co mnie specjalnie nie dziwi, ale pamietam doskonale upalne lata, gdy ceny masla nie wariowaly jak gupie, pamietam jak dzis jak w nieodzalowanej sieci Aldik bralem 30 kostek chelmskiego Bielucha po 2,89 i zanim dowiozlem rowerem do mojej chaty to spora czesc sie zaczela topic.

[Medard]

Z tego, co pamiętam, ze dwa lata temu był taki duży wzrost cen masła z 5 zybli do 7-8,
to nie było latem, tylko zimo lub wiosno, powodem była opłacalność eksportu gdzieś tam w Świat,
więc u nas było mało towaru i windowano ceny, potem spadły do 5 zybli, a nawet 4, gdy się kupowało kilka sztuk,
inny przykład zwożono ziarno do PL z UKR i nie było spadku cen pieczywa, może drób karmiony taniał, tego nie wiem.