Na Black wave w Jarocinie było podobnie.
Takie coś znalazłem w kontekście polandrock
Inaczej jest w pobliżu scen - tam wyraźnie zaznaczona jest strefa imprezy masowej - zwykle płotami, bramkami albo szpalerem Patrolowców. Za tę linię nie wpuszczą z ŻADNYM alkoholem, a i w obrębie tej strefy będą patrolować i wypraszać osoby pijące. I, wierz mi, jesteśmy na tyle bystrzy żeby wiedzieć kiedy pijesz colę z prądem.
Swoje doświadczenia bazuję na latach spędzonych na festiwalu w Kostrzynie. Nie wiem czy są znaczące zmiany w nowej lokalizacji ale raczej nie.
EDIT: Aha, na ten teren w pobliżu sceny nie wejdziesz również z piwem typu 0%
Wszystko spoko, ale powiedz to płaczącym Polaczkom próbującym wbić na krzywy ryj, zmieniającymi się opaskami. To zazwyczaj ci, którzy kiedyś, jeśli byli to i tak cały czas chlali a koncerty widzieli w porywach 1-2 dziennie.


 Aleksandrów nie wiem dlaczego takie zasady wprowadza, może dlatego że to obiekt sportowy, a piwo normalne, czyli nie halowe 3%. Nie mam pojęcie.
 Aleksandrów nie wiem dlaczego takie zasady wprowadza, może dlatego że to obiekt sportowy, a piwo normalne, czyli nie halowe 3%. Nie mam pojęcie. 
 Tam mozna było kupić, normalne piwo, wóde itp. Kolejki jak cholera, nie stałem bo to nie miało sensu totalnie, nie zobaczyłbym koncertu
 Tam mozna było kupić, normalne piwo, wóde itp. Kolejki jak cholera, nie stałem bo to nie miało sensu totalnie, nie zobaczyłbym koncertu 

