
Wychowałem pokolenie cyborgów a sam mam tego dosyć. Jebania Kolegów czy Koelzanek po fachu, eliminowania ludzi. Dupą i gardłem mi to wyszło. Nei potrafię sobie dalej wyobrazić tak prowadzić życia. Naprawdę.
Najgorsze jest to ,że przez lata przychodzła mi ta najbardziej okrutna robota. Zawsze ten ściek spływał na mnie ,bo nikt nie miał odwagi tego zrobić. A później demony napierdalają.
99% procent ludzi co to czyta tego nie zrozumie. Nie są po prostu przed takimi sytuacjami postawieni. Absolutnie bym też tego nie oczekiwał.
Dlatego też po 15 latach odechciało mi się. Dlatego szukam kogoś na swoje miejsce ,bo ja siebie w takiej roli dalej nie wyobrażam.
Zarządzanie kapitałem ludzkim mam po starym. To mistrz ceremonii w tych fachu. Ale mi to przestało pasować. Zmęczyło mnie to. Tak po prostu. Jeśli moje firmy chcą być mocne to potrzeba nowego lidera. Oczywiście to dalej będą moje firmy ale nie chce tej czarciej roboty już robić na rynku. Z tym się zawsze wiąże masa sytuacji których nie chcesz ale wózek pchać trzeba.
Choćby tak durne tematy gdzie przez ostatnie 3 lata chodziłem po sądach ,bo się jednej dziewczynie wyobraziło ,że ją napastowałem seksualnie. 3 lata ośmieszania się w sądach. kurwa ludzie. ja pierdole.ODd mnie dziewczyny z pracy jakby ją drapły to wyrwałyby jeje opczy i zjadły wątrobę. TAk ją nienawidzą. Kilkadziesiąt osób było jako świadkowie. Syf taki ,że szkoda gadać. Skok na kasę w najgorszym wydaniu. Ale 3 lata udowadniania swojej niewinności.
Jeszce do SN się odwołała. Totalnie sfiksowana.
Teraz to ja powiniem jej sprawę założyć o naruszenie dobra osobistego ale nie ma co mieszać patykiem w gównie co śmierdzi. Wystarczająco nerwówo straciłem na okropne pomówienia.
Najlepsze jest to że jej były pracodawca ma tą samą historię(w firmie w której sie zatrudniła po mnie), pewna kancelaria z Warszawy a ostrzegałem chłopaków. Nie wierzyli. Teraz płaczą. Odjebała ten sam numer.
Z dobrego serca ,mimo tego ,ze to moja jakaś konkurencja ,zadzwoniłem do właściciela i mówię mu kogo wzięli na pokład. Nie uwierzyli mi. Dziś sami to mają na głowie.
Wiesz jak ona mi założyła sprawę gwałt to się wszyscy pukali w czoło ,ze to są jakieś jaja. Niesmaczny żart. Wiele osób się po prostu z tego śmiało i niedowierzało. A to się przerodziło w 3 lata sprawy sądowej(dalej ma miejsce).
Lubię chodzić po sądach ale niekoniecznie w sprawach gdzie na szwank moją reputacje się poddaje. Jest to dla mnie ohydne.
Dobrze ,że początek sytuacji miał miejsce w moim klubie ówczesnym i wszystko było nagrywane. A w hotelu gdzie skończyła sie impreza firmowe też był pełen monitoring ,który ją ośmieszył.
Ale jakby tych nagrań nie było?........ Sędzia mógłby poddać pod wątpliwość zeznania świadków w końcu bawili się u ciebie Tomek w klubie ci ludzie, większość to twoi pracownicy......Wiadomo ,że będą świadczyć na twoja korzysć.....tak tylko głośno myślę.
Absolutnie nie wpłyneło to na moją rodzinę ,partnerkę, firmę- wszczycy wiedzieli o co hodzi. Kurwa jakiś ponury żart ale są tacy ludzie. Po prostu. Ja powiedziałem na samym początku ,że nie dam 5 zł. Jakbym coś odjebał- nie ma tematu. Ale nikt nie będzie mnie szantażować.
Chwała sztanowi ,że ja kazde miejsce gdzie prowadzę działnośc kameruję i mam podgląd do firm. To mnie uratowało całkowicie.