Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[tomaszm]

Ja tam tych religii nie odrózniam. Mea culpa.

[szczylun]

[mocny2_3]

[Jimmy Boyle]

[est]

Ależ to jest moc!

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Thangorodrim z przeceny w Biedronce.

[Sybir]

Masa OK.

[Kilgore]

Trochę czarnych melodii z rana

[Ubzdur]

Wczorajszy wieczór spędziłem umilając sobie lekturę dopasowaną muzyką.
„W Pełni Rozkwitających Drzew” to debiutancka powieść gotycka / grozy autorstwa mojej przyjaciółki. Okładka i opis mogą błędnie sugerować czytadło dla bab, ale jest tej pozycji bliżej do Nosferatu niż do Zmierzchu. Książka niegłupia, bo i autorka niegłupia, dobry reaserch zrobiła umieszczając akcję na Dolnym Śląsku w XVIII w. i dodała do tego odrobinę ludowej fantastyki. Jest trochę humoru, groteski, jednak dominuje mrok i zło, a romantyczny wątek jest tylko tłem dodajacym emocji. Co właściwie idealnie odpowiada muzyce Sopor Aeternus. Klimat ten sam. Ja zwykle tego typu rzeczy nie czytam, także nie mam z czym tego porównać, ale to było świetne. Polecam zwłaszcza komuś, kto szuka takich rzeczy. Mi muzyka Sopor uruchamia wyobraźnię, przenosi w ten sam świat mrocznych zamków, a także jest to swoisty dialog z wampirem, któremu patrzenie w oczy sprawia, że otchłań powrotnie zerka na mnie.

[est]

[tomaszm]

Edge of sanity Crimson. Z Boomboxa leci. Moj najukochańszy progresywny DM.

[tommek]

[nagrobek]

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

[Ascetic]

Pokusisz się o kilka słów nt. tego materiału?

[Ascetic]

Ze znaków wyszło, że wskazane byłoby odświeżyć sobie t∑órczość śp. M.Bolana. Wyszło też, że bez tego kawałka świat byłby inny, na pewno uboższy o jedną piękną piosenkę.

[Kilgore]

Bardzo dobrze się starzeje ta płyta

[Hellion]

Fajna ta kaseta Danziga z oryginalną okładką, ja mialem taką

[Hellion]

W temacie
Od paru dni katuję taki zestaw

[Rejwan]