W Warszawie jest kilka sklepów z materiałami. Kobieta może zakupić materiał, uszyć sobie, według swojego, lub kupionego projektu sukienkę. Nawet ich krawcowym może zlecić szycie.
https://www.tkaninyflorentine.pl/materialy-wloskie
Ceny różne, ale jak rozumiem, 250 pln za metr to kosmos. Doliczając projekt, obmiar, szycie, to 1 k będzie mało. Będę miał na uwadze, żeby kolejny raz odesłać żonę na bazar. Dramatem będzie jak to nie włoskie, czy z Indii materiały a jakiś chińczyk nie wiadomo czym barwiony.
To tak w ramach, dziwnych akcji. Jak nie zaglądają komuś do talerza, dupy, to są też tacy, których boli flanela. Polska. W sensie, mental polski. Bo flanela, zajebista, skandynawska. Markowa i dojebanej jakości.