A ja to nie mam pieseła, ale mam rower i nie było całodziennego tuczenia przy stole tylko normalne posiłki i na bike. Dziś podczas przystanku za miastem na jakimś placu zabaw/grillowisku, około godz. 20, zaobserwowałem dziki podczas kolacji z tych grillowych resztek. Jacyś ludzie się kręcili z dziećmi, a dziki na luzie nieopodal spacerowały
ja też poza domem, rower i na zdjęcia bo pogoda była sztos.Po drodze mineła mnie koło 30letnia brunetka która robiła sobie jogging w legginsach, bez majtek i tak mi przeorała banie że przez reszte trasy nie mogłem sie skupić na jebanych robakach
Górki i picie ze znajomymi. W piątek 8 km, w sobotę 20km, w niedzielę picie, w poniedziałek sofa i muzyka.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Mój najlepszy przyjaciel mnie zaprosił do siebie na święta-mega mnie cieszy fakt, że nie będę siedział sam w pustym mieszkaniu w Wigilie, bo i tak czasem się zdarzało . Nic przyjemnego. Dlatego cieszę się, że w tym roku będzie w końcu inaczej