SATYRICON
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SATYRICON
Jak byłem nastolatkiem i poznawałem ten cały BM, to debiut i dwójka robiły wrażenie, ale z czasem okazało się, że to żaden przełom, żadne bardzo dobre płyty tylko coś między tym, a poprawnym graniem. Natomiast sam debiut zestarzał się okrutnie i przy takim debiucie Gehenny wypada po latach słabiej mimo, że oba wydawnictwa obracaja się w podobnej niszy.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Mass-Turbo
- postuje jak opętany!
- Posty: 632
- Rejestracja: 19-04-2017, 12:16
- Lokalizacja: west mazovia
Re: SATYRICON
Dark Medieval Times - 7/10
The Shadowthrone - 8/10
Nemesis Divina - 10/10
Rebel Extravaganza - 10/10
Volcano - 5/10
Nie potrafię się zmusić i przesłuchać czterech ostatnich od początku do końca.
The Shadowthrone - 8/10
Nemesis Divina - 10/10
Rebel Extravaganza - 10/10
Volcano - 5/10
Nie potrafię się zmusić i przesłuchać czterech ostatnich od początku do końca.
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: SATYRICON
Dark Medieval Times 6/10
The Shadowthrone 7/10
Nemesis Divina 9/10
Rebel Extravaganza 10/10
Volcano 8/10
Now, Diabolical 8/10
The Age of Nero 6/10
Satyricon 5/10
Deep Calleth upon Deep 5/10
Kiedyś za tym "leśnym" Satyricon nie przepadałem, po latach jestem jednak w stanie docenić niesamowity klimat tych płyt. Nie było to nic odkrywczego i przełomowego, ale wracam chętnie, choć raczej rzadko. RE zamiata wszystko przed i po. Tu nie mam cienia wątpliwości. "Volcano" i "Now, Diabolical" świetne, ze wskazaniem na tą drugą. Na The Age of Nero zaczynają męczyć już bułę tym black'n'rollem, aczkolwiek daje toto jeszcze radę. Dwie ostatnie liche jak latte sojowe. Chociaż Ghost of Rome i tytułowy z ostatniej lubię sobie wrzucić na jakąś spotifajową playlistę.
The Shadowthrone 7/10
Nemesis Divina 9/10
Rebel Extravaganza 10/10
Volcano 8/10
Now, Diabolical 8/10
The Age of Nero 6/10
Satyricon 5/10
Deep Calleth upon Deep 5/10
Kiedyś za tym "leśnym" Satyricon nie przepadałem, po latach jestem jednak w stanie docenić niesamowity klimat tych płyt. Nie było to nic odkrywczego i przełomowego, ale wracam chętnie, choć raczej rzadko. RE zamiata wszystko przed i po. Tu nie mam cienia wątpliwości. "Volcano" i "Now, Diabolical" świetne, ze wskazaniem na tą drugą. Na The Age of Nero zaczynają męczyć już bułę tym black'n'rollem, aczkolwiek daje toto jeszcze radę. Dwie ostatnie liche jak latte sojowe. Chociaż Ghost of Rome i tytułowy z ostatniej lubię sobie wrzucić na jakąś spotifajową playlistę.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8373
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SATYRICON
Do ostatniej płyty już się chyba nigdy nie przekonam.. Ja bym dał 2/10
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1339
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: SATYRICON
Satyr kończy z długimi trasami. Czyli teraz albo jakieś mini-traski, albo festiwale. Co jak co, ale na żywo wypadali zawsze fenomenalnie! A album w maju '24. Ciekawe, w którym kierunku pójdą.

I guess most of you know already, but for those of you who live in a cave; @satyriconofficial will take the stage again for the first time in five years in the summer of 2024. We will be playing European festivals in support of our new album which will be released in May. In the aftermath of the art exhibition and album, Satyricon & Munch, we have decided that we will not return to extensive touring. We love making music and we love playing for you. 24 years of living in a suitcase felt like enough to me though. I feel good about the idea of doing a small run of shows now and then, so that’s the plan. I hope you will come and see us at one of the festivals. The full list of festivals will be published when they are all confirmed and approved to publish.

Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SATYRICON
Chciałbym przypierdolenia w mocnym nowoczesnym stylu, ale chyba ich nie stać na takie granie. Od lat męczą bułę.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1339
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: SATYRICON
Ostatnia całkiem spoko była, taki powrót trochę do czasów Now, Diabolical. Tytułową także lubiłem, ale wiadomo, że to zupełnie inne granie, więc rozumiem niezadowolenie. Najrzadziej wracam do Age of Nero. Jakaś taka nijaka mi się wydaje. Ogólnie są tam fajne pomysły, ale pierwsza wyraźnie gorsza. Wydaje mi się, że nowa będzie podobna do poprzedniej.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SATYRICON
Satyr ma tak doskonałego bębniarza jakim jest Frost, tak wydolnego, a oni nagrywają takie smęty. Ostatnie dwie płyty wręcz mnie odrzucają. Brak w tym ognia, diabla czy pasji. Nie ma gniewu. Wszystko jest takie poukladane i pełne zadęcia.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1414
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SATYRICON
Ruim w tym roku. Marduk. To tak dla przykładu.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1414
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
Re: SATYRICON
Nie wiem co nowoczesnego jest w ostayniej płycie Marduk. Ale ten Ruim to po prostu produkt muzyczny o którym za rok o tej pporze nikt już nie będzie pamiętał. Ale obawiam się że dostaniesz od Satyra właśnie to co chcesz. Nowoczesne , syntetyczne, asłuchalne gówno zawinięte mroczy papierek , na którego widok nie jednej Niemce stwardnieją sutki.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SATYRICON
Jakieś przykłady tego syntetycznego grania, bo nie bardzo sobie mogę coś podciągnąć pod ten termin.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- KKK
- postuje jak opętany!
- Posty: 488
- Rejestracja: 29-07-2010, 19:01
Re: SATYRICON
Sratyricon, gówno obsrane od początku do końca, z małymi przebłyskami.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1414
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1414
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 908
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: SATYRICON
Wódka i Piwo pisze: ↑03-10-2023, 21:24Nie wiem co nowoczesnego jest w ostayniej płycie Marduk. Ale ten Ruim to po prostu produkt muzyczny o którym za rok o tej pporze nikt już nie będzie pamiętał. Ale obawiam się że dostaniesz od Satyra właśnie to co chcesz. Nowoczesne , syntetyczne, asłuchalne gówno zawinięte mroczy papierek , na którego widok nie jednej Niemce stwardnieją sutki.
Co by nie pierdolić o ostatnich płytach Satyricon, to określenia "syntetyczne i nowoczesne" nijak mają się do rzeczywistości. Zwłaszcza w kwestii brzmienia.
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1462
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: SATYRICON
Wszystko do Volcano włącznie było bdb/zajebiste. Na N,D zaczęła się dyskoteka.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SATYRICON
Ale jaka! Bdb płyta pelna hitów.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Dragazes
- w mackach Zła
- Posty: 880
- Rejestracja: 27-02-2012, 00:24
Re: SATYRICON
The morning new, the morning red,
The fiery promise
Mad swirling smoke wheels round her head
OoOoOoOoOoO
Dedication to the queen of souls, her lost disciples
And when the fire's work is done
Our time to be reborn
Niczego od S nie oczekuję, nie mam pojęcia czy mają coś jeszcze do zaproponowania i w jakim stylu to mogłoby być, sądzę że obecną formułę całkowicie już wyczerpali.
The fiery promise
Mad swirling smoke wheels round her head
OoOoOoOoOoO
Dedication to the queen of souls, her lost disciples
And when the fire's work is done
Our time to be reborn
Niczego od S nie oczekuję, nie mam pojęcia czy mają coś jeszcze do zaproponowania i w jakim stylu to mogłoby być, sądzę że obecną formułę całkowicie już wyczerpali.
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1339
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: SATYRICON
Moim zdaniem Satyricon to jeden z ciekawszych zespołów, gdy mowa o kapelach tego kalibru. Można lubić bardziej, można lubić mniej, ale z pewnością nie można im odebrać tego, że wkładają masę serca i pasji w to. Że to nie jest coś w stylu "trzeba nagrać album, by ruszyć w trasę, więc szybko coś posklejamy w studio", tylko efekty prawdziwych zajawek Satyra, który jest przecież innym człowiekiem niż kilkadziesiąt lat temu i nie powinno to nikogo dziwić. Myślę, że ogromnym przywilejem na tej konserwatywnej scenie jest móc robić to co się chce, a przy tym mieć grać dla kogo. Że nie są więźniami własnej przeszłości i zawsze stawali na swoim, nawet gdy podejmowali niepopularne decyzje. Szanuję. Jak ktoś chce posłuchać jadowitego black metalu zawsze może przecież włączyć wspomnianego Marduka, czy Funeral Mist, nie ma powodu, by cała scena tak wygladała.
Jeśli chodzi o brzmienie, to tutaj chyba nie ma nic do zarzucenia. Od plastiku to daleko, a nawet ostatni album pod tym kątem był wspaniały, a nawet dosyć nieoczywisty. Kompozycyjnie może stylistyka ta nie odpowiadała niektórym, ale pod kątem aranżacyjnym i kreatywnym obiektywnie były to rzeczy bardzo sprawnie zrobione. Ten rockowy sznyt z albumu "Satyricon" jet świetny i można o tym wydawnictwie powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest nijakie.
Ostatni genialny album to jest Volcano. Zresztą nie wiem, czy to nawet nie był najlepszy (chyba jednak ciut gorszy niż Rebel). Potem były już tylko dobre, ale to nadal nie był chlam pisany na kolanie. A jeśli chodzi o V. to mam wrażenie, że ten album jest szalenie niedoceniany.
Black Lave, Mental Mercury, Suffering the Tyrants, Repined Bastard Nation... no to są jedne z ich najlepszych utworów w ogóle. Tego transowego klimatu nie było u nich nigdy wcześniej, ani nigdy potem.
A tymczasem chłopaki sobie grają próby z Nocturno:

Jeśli chodzi o brzmienie, to tutaj chyba nie ma nic do zarzucenia. Od plastiku to daleko, a nawet ostatni album pod tym kątem był wspaniały, a nawet dosyć nieoczywisty. Kompozycyjnie może stylistyka ta nie odpowiadała niektórym, ale pod kątem aranżacyjnym i kreatywnym obiektywnie były to rzeczy bardzo sprawnie zrobione. Ten rockowy sznyt z albumu "Satyricon" jet świetny i można o tym wydawnictwie powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest nijakie.
Ostatni genialny album to jest Volcano. Zresztą nie wiem, czy to nawet nie był najlepszy (chyba jednak ciut gorszy niż Rebel). Potem były już tylko dobre, ale to nadal nie był chlam pisany na kolanie. A jeśli chodzi o V. to mam wrażenie, że ten album jest szalenie niedoceniany.
Black Lave, Mental Mercury, Suffering the Tyrants, Repined Bastard Nation... no to są jedne z ich najlepszych utworów w ogóle. Tego transowego klimatu nie było u nich nigdy wcześniej, ani nigdy potem.
A tymczasem chłopaki sobie grają próby z Nocturno:

Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.