"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Przecież The Light at the end of the world i The Dreadful Hours to swietne płyty, DH to nawet zajebista.
Dokładnie. Dwie najlepsze.
Wszystkie po procentach były lepsze lub gorsze ale słuchalne i fajne (za wyjątkiem tej dziwnej trzypłytowej operowej). Natomiast po procentach ten zespół zaczął zjadać własny ogon. Robi to fajnie ale świat nie potrzebuje tych płyt
Slipknot Iowa pierwsze co przychodzi mi na myśl. Kurwa kolesie nagrali jedną z najbardziej wściekłych rzeczy na planecie ziemia a późniejsze rzeczy to jakieś totalne pppierdółki dla niedojebanej młodziezy
Wu Tang Clan po drugiej płycie. Wszyscy sie rozeszli i zaczli robić rzeczy w chuj lepszy jak w oryginalnym składzie.
Przecież The Light at the end of the world i The Dreadful Hours to swietne płyty, DH to nawet zajebista.
Dokładnie. Dwie najlepsze.
Wszystkie po procentach były lepsze lub gorsze ale słuchalne i fajne (za wyjątkiem tej dziwnej trzypłytowej operowej). Natomiast po procentach ten zespół zaczął zjadać własny ogon. Robi to fajnie ale świat nie potrzebuje tych płyt
Do DH tendencja zwyżkowa, potem rzeczywiście bywało różnie (czyt. gorzej).
Bathory na Hammerheart.
Borknagar na debiucie.
Nightfall na Athenian Echoes.
Necrophobic na Darkside.
Satyricon na Now Diabolical.
Sinister na Diabolical Summoning.
Testament na The Gathering.
Ostatnio zmieniony 16-09-2023, 11:43 przez ozob, łącznie zmieniany 2 razy.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Bathory na Hammerheart.
Borknagar na debiucie.
Nightfall na Athenian Echoes.
Necrophobic na Darkside.
Satyricon na Now Diabolical.
Sinister na Diabolical Summoning.
Testament na The Gathering.
Bathory, Satyricon, Sinister, Testament te kapele wydały jeszcze dobre płyty po w/w .Ja rozumie ten temat gdzie doszło do jakieś roewolucji muzycznej. Nightfall nie znam. Kojarzy mi się z późniejszym Rottinch Christ.Gdzieś chyba to słyszałem.
Co kto lubi. U mnie tak się kończą ich dyskografie na półce.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Bathory na Hammerheart.
Borknagar na debiucie.
Nightfall na Athenian Echoes.
Necrophobic na Darkside.
Satyricon na Now Diabolical.
Sinister na Diabolical Summoning.
Testament na The Gathering.
Może inaczej, mi ono nie przeszkadza, natomiast muzycznie jest to ekstrakt MDB. Dzieląc ich dorobek na "do procentów" i resztę, to The Dreadful Hours jest płytą, na której wg mnie jest to co w późniejszym MDB najlepsze.
Co do listy... Bathory bym podciągnął o jedną płytę dalej, a Satyricon to do RE, potem było ubogo. Reszta zgoda.
Bathory na Hammerheart.
Borknagar na debiucie.
Nightfall na Athenian Echoes.
Necrophobic na Darkside.
Satyricon na Now Diabolical.
Sinister na Diabolical Summoning.
Testament na The Gathering.
Bathory nigdy się nie skończył.
Testament - tak, ale zaczął się na Low