Aktualnie się wypróżniam

[Najprzewielebniejszy]

aaaaaaaaaale sie spierdziałem!

[Bonecrusher]

Jadłem dziś buraczki na obiad. Na kolację kebab z mieszanym sosem raki żur z dupy poleciał, że szok

[Żułek]

przed seansem wszystko było w porządku
troche na zapas aby nie przerywać ale poszło elegancko



po seansie była rzadka sraka

pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło

[Mariusz Wędliniarz]

Nie robię już trzeci dzień. Babka poszła do piwnicy po słój bigosu. Odgrzeje się wieczorem na patelni, zje z chlebem to może się poprawi.

[Alkoholokaust]

Jebnij se Mariusz czarną, mocną, przepal czerwonym viceroyem i pójdzie gruz z dupy.

[Mariusz Wędliniarz]

Ja dziś zrobiłem na podwórzu takie kopsko, źe aż para z niego leciała. Trza było wszystko pozamykać bo smród niesamowity na dworze. Ptactwo się zeszło, dziobać zaczęło. Porozrzucały aby. Za kare jedna z drugą pójdzie na rosół w niedziele. Pilnuje babki żeby nie wyszła i do studni nie wrzuciła jak ma w zwyczaju.

[Gothmog666]

Rura się zepsuła?

[Mariusz Wędliniarz]

Rura się zepsuła?

Nie. W południe mi się zachciało. Babka smażyła cebule, a rure mamy we wnęce przy kuchni i by śmierdziało gównem przy obiedzie. Nawaliłem na podwórzu.

[Bonecrusher]

Ja tam stabilnie sram raz dziennie bez ekscesów żadnych i bez rury

[Mariusz Wędliniarz]

Ja tam stabilnie sram raz dziennie bez ekscesów żadnych i bez rury

Żebym ja mógł srać raz dziennie to byłbym szczęśliwy. Sram raz na kilka dni. Rura się zapycha, bo bardzo dużo na raz robię. Listewką drewnianą przepycham, a resztę przedmuchuje. Ale mam innym problem od dwóch dni. Kutas mnie boli. Posiniały cały, fioletowy i sflaczały jest. Jakby mi ktoś go młotkiem porozbijał. Nie wiem czy złamany nie jest. A może jak pijany wracałem przed wczoraj do domu to upadłem na jakiegoś korniaka. Nie wiem.

[fugazi]

Dzisiaj służbowo w Italii, taka koedukacyjna

To nie jest kibel na stacji benzynowej ani na leśnym parkingu.
Trzymałem twardo cały dzień, wysrałem się dopiero przed chwilą w hotelu.
Nawet nie przypominam sobie żeby srajtaśma tam była

[knaar]

Mariusz, jak ma się twój styl wypróżniania do wcześniejszych kontaktów z ś.p. księdzem Zygmuntem? Czy to nie jakaś tęsknota za rurą TAM?

[TheDude]

Dzisiaj służbowo w Italii, taka koedukacyjna

To nie jest kibel na stacji benzynowej ani na leśnym parkingu.
Trzymałem twardo cały dzień, wysrałem się dopiero przed chwilą w hotelu.
Nawet nie przypominam sobie żeby srajtaśma tam była

Wyobrażam sobie takie doświadczenie w wyjściowym stroju. Ujebane porcięta, ujebane kamasze

[Najprzewielebniejszy]

Wczoraj, na życzenie córki, nasmazykem schabowych. Nieczęsto sięgam po smażone, bo potem .. no właśnie poranny klocek dość intensywnie wyrywa mnie z objec snu.
I tak se właśnie sram porannie.
Miłego dnia najmilsi.

[Bonecrusher]

Rano szybki jaszczur poszedł. I od razu humor lepszy

[Pelson]

Piszę tego posta z pola walki.
Właśnie wyciągam ręką papier spod umywalki.

Pogoniony herbatą poranny masterful wychodzi bez nacisku i z godnością.

[szczylun]

Kac kupa został właśnie wydalony,
piszę tego posta trochę nieogolony,
Wysrać się dobrze to radość co niemiara,
zimne pięćdziesiąt wejdzie jak ta lala.

[Mariusz Wędliniarz]

Dziś rano zrobiłem wielkiego balasa do wiadra za domem. Nastąpiła awaria rury bo zaschła w środku. Jutro ją obczyszcze wrzątkiem z garnka i długim kijem leszczynowym.

[Jimmy Boyle]

leszczynowy odradzam, raczej wierzbina, bardziej gietka i do rury bedzie pasowac...

[Bonecrusher]

Poszedl szybki jaszczur przed pracą. Nie był jakiś wybitny, ale wykorzystał moje zapotrzebowanie