POlitykowanie

[Pacjent]

[Sybir]

Dilerka na Mokotowie ma się świetnie.

[macko76]

Przypomniało mi się, jak kiedyś ktoś na forum napisał, że tutaj nikt nie popiera PiSu, a PanKimono mu przyklaskał;)))

Po prostu sporo osób nie lubi PO ale to nie znaczy że popierają PiS.

[Pacjent]

Przypomniało mi się, jak kiedyś ktoś na forum napisał, że tutaj nikt nie popiera PiSu, a PanKimono mu przyklaskał;)))

Po prostu sporo osób nie lubi PO ale to nie znaczy że popierają PiS.

Zwłaszcza, że to jedno i to samo, a PO głosuje w Sejmie w większości spraw tak jak PiS, w tym w tych najbardziej skurwysyńskich.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Przypomniało mi się, jak kiedyś ktoś na forum napisał, że tutaj nikt nie popiera PiSu, a PanKimono mu przyklaskał;)))

Po prostu sporo osób nie lubi PO ale to nie znaczy że popierają PiS.

No jednak jak ktos od kilkunastu lat wkleja memy przeciwko Tuskowi to mozna sie.domyslec.ze cos jednak jest na rzeczy;))

[macko76]

No jednak jak ktos od kilkunastu lat wkleja memy przeciwko Tuskowi to mozna sie.domyslec.ze cos jednak jest na rzeczy;))

Mi akurat PO podpadło i nie jest tak że nie lubię konkretnego polityka z tej formacji tylko kolektywnie. Chociaż faktycznie Donald Tusk to kombinator zmieniający fronty, narracje i wiecznie kluczący, co niektóre osoby może irytować.

[BOLEK]

jurny stefan z martwych powstał

[trup]

tyle wariacji i każda trafna...

[BOLEK]

kol trup zobrazuje to co ci siedzi w głowie

[trup]

Tlo się Boluś nazywa projekcja.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Kontynuując temat Jordana Petersona, nie chcę tego robić dalej w "Onkologii", ponieważ nic onkologicznego w tym nie ma, a poza tym w zasadzie temat raka nie wydaje mi się tak zabawny jak wielu innym (co kiedyś wytknięto mi i w sumie uznałem, że to racja, a ja powtarzałem bezmyślnie głupoty), temat natomiast jest polityczny.

No więc rozchodzi się o to video:



Żeby być uczciwym, przesłuchałem całość dość pilnie. Peterson generalnie wykłada problem tej wojny z kilku punktów: politycznego, ekonomicznego, religijnego, przewidywanych następstw oraz rozwodzenia się nad amerykańską i kanadyjską polityką, które wydaje się jednak trochę nie pasować do całości.

Argument ekonomiczny, którego chyba nie zrozumiałem, ale jeśli zrozumiałem cokolwiek, to w 2010 roku na wybrzeżach Morza Kaspijskiego (zakładam, że chodzi o część nie-rosyjską, może Azerbejdżan?) znaleziono ogromne złoża gazu i ropy dla których Ukraina musi stać się terenem przewozowym, co jest dużym niebezpieczeństwem dla Rosji, dla której te surowce stanowią 50% PKB (masakra). Co prawda wydaje się, jakby mówił o tych złożach tak, jakby Ukraina sięgała Morza Kaspijskiego, ale zakładam, że to ja tu czegoś nie zrozumiałem. Ciekawe, nie wiedziałem.

Argument religijny: w Rosji ma miejsce odrodzenie chrześcijaństwa, które sprawia, że ludzie antagonizują się z Zachodem, w którym widzą źródło wszelkiego zla, stąd mowa o 'satanistach z Waszyngtonu".

Argument ad bombum atomicum: znany wszem i wobec, cóż, raczej żenada, jak czas pokazał. Przywołuje przykład szczura, który zagoniony w kąt, będzie się bił. Metafora jest tak idiotyczna, że szkoda gadać, ponieważ brzmi tak, jakby to Rosję ktoś najechał, a oni tam bronili się niczym 300 Spartan pod Termopilami. No sorry. Poza mieszkańcami małej, lubelskiej wsi, chyba nikt w to nie wierzy.

Przewidywane następstwa (nagranie z 10 czerwca 2022):
- cena baryłki ropy wystrzeli do 300$ (sprawdziłem - obecnie jest poniżej 80$, co jest w zasadzie poniżej średniej)
- masowa migracja z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu do Europy w listopadzie 2022 - cóż, jeśli nic mi nie uciekło, to chyba nie nastąpiło
- głód conajmniej 150 milionów ludzi w powyższych regionach - też się chyba nie wydarzyło
Generalnie nie miał racji w niczym, co dało się twardo zweryfikować

I jako rozwiązanie zastanowienie się, jakie byłyby minimalne warunki, na które mogłaby zgodzić się Rosja, np. Ukraina jako państwo neutralne na 20 lat.

Po czym obejrzałem to:



Ostrzegam, że nikt tutaj nawet nie sili się na minimalnie angielski akcent, ale kontent jest dobry.

No i Szymon, kimkolwiek jest, poskładał Petersona jak słomianego ludzika.

- argument ekonimiczny - Rosjan generalnie nie interesuje ekonomia, nie chcą dobrobytu ani bezpieczeństwa, przez większość historii byli imperium i imperium chcą być dalej, choćby mieli żreć gruz. Rosja nie jest częścią Zachodu, ponieważ nieistotna jest tam idea wolności osobistej i indywidualizmu (tym bardziej zadziwia mnie, że różnego rodzaju konserwatyści tak mocno bronią Rosji niejednokrotnie, np. Konfederacja - bo przecież Korwin, Bosak i Braun w swoich twittach wcale się nie kryją), Rosja ma historię kolektywistyczną, stąd wszelkiego rodzaju ruchy liberalne zawsze były w końcu dławione przez rządy autorytarne. Rosjanie w każdej grupie wiekowej widzą Stalina jako postać pozytywną - to dotyczy 70% Rosjan, a % ten wzrasta od czasu upadku ZSSR - nie spada. To nei tak, że nie wiedzą o tym, co zrobił Stalin, że doprowadził do śmierci milionów własnych obywateli - ich to nie obchodzi, obchodzi ich jedynie to, że uczynił z ZSSR imperium. Dlatego też tak mnie bawi niejednokrotnie hasło ,,X nie jest głupi, umie liczyć" - bo zakłada, że pieniądze są taką samą wartością dla każdego, jaką są dla nas. Otóż nie są, oczywiście pieniądze są ważne, ale różne kultury mają różne kompozycje wartości, w których niejednokrotnie są wartości ważniejsze od pieniędzy. Poza tym wystarczy prosty eksperyment myślowy - w tym momencie wchodzi do twojego pokoju milioner i mówi, że zapłaci ci milion za możliwość zgwałcenia twojej żony. I co, zgodzisz się? A jeśli nie, to co, głupi jesteś, nie umiesz liczyć? Kultury i państwa działają tak samo.

- argument religijny - poskładany dokumentnie - Rosjanie uważają się za religijnych i za bastion chrześcijaństwa, ale fakty mówiąc same za siebie - tylko 6% Rosjan uczestniczy w uroczystościach religjnych 1x w tygodniu (w USA jest to 36%), najwyższy wskaźnik aborcji w Europie, drugi najwyższy wskaźnik śmierci związanych z alkoholem na świecie, najwyższy wskaźnik rozwodów w Europie

Nie ma chyba sensu ciągnąć tego dalej, ale Lukas miał niestety rację - lepiej Petersonowi było w szatach doktora nauk, niż demagoga.

[hcpig]

- argument religijny - poskładany dokumentnie - Rosjanie uważają się za religijnych i za bastion chrześcijaństwa, ale fakty mówiąc same za siebie - tylko 6% Rosjan uczestniczy w uroczystościach religjnych 1x w tygodniu (w USA jest to 36%), najwyższy wskaźnik aborcji w Europie, drugi najwyższy wskaźnik śmierci związanych z alkoholem na świecie, najwyższy wskaźnik rozwodów w Europie

To już było wielokrotnie podnoszone, Rosja to kraj konserwatywny, broniący wartości itp. tylko w oczach kiboli, konfiarzy i innej patologii.

[Pacjent]

- argument religijny - poskładany dokumentnie - Rosjanie uważają się za religijnych i za bastion chrześcijaństwa, ale fakty mówiąc same za siebie - tylko 6% Rosjan uczestniczy w uroczystościach religjnych 1x w tygodniu (w USA jest to 36%), najwyższy wskaźnik aborcji w Europie, drugi najwyższy wskaźnik śmierci związanych z alkoholem na świecie, najwyższy wskaźnik rozwodów w Europie

To już było wielokrotnie podnoszone, Rosja to kraj konserwatywny, broniący wartości itp. tylko w oczach kiboli, konfiarzy i innej patologii.

Bzdura. Rosja to kraj antykatolicki, gdzie aborcja jest niemal nieograniczona, a wolny rynek nie istnieje.

[olgims]

Kontynuując temat Jordana Petersona, nie chcę tego robić dalej w "Onkologii", ponieważ nic onkologicznego w tym nie ma, a poza tym w zasadzie temat raka nie wydaje mi się tak zabawny jak wielu innym (co kiedyś wytknięto mi i w sumie uznałem, że to racja, a ja powtarzałem bezmyślnie głupoty), temat natomiast jest polityczny.

No więc rozchodzi się o to video:



Żeby być uczciwym, przesłuchałem całość dość pilnie. Peterson generalnie wykłada problem tej wojny z kilku punktów: politycznego, ekonomicznego, religijnego, przewidywanych następstw oraz rozwodzenia się nad amerykańską i kanadyjską polityką, które wydaje się jednak trochę nie pasować do całości.

Argument ekonomiczny, którego chyba nie zrozumiałem, ale jeśli zrozumiałem cokolwiek, to w 2010 roku na wybrzeżach Morza Kaspijskiego (zakładam, że chodzi o część nie-rosyjską, może Azerbejdżan?) znaleziono ogromne złoża gazu i ropy dla których Ukraina musi stać się terenem przewozowym, co jest dużym niebezpieczeństwem dla Rosji, dla której te surowce stanowią 50% PKB (masakra). Co prawda wydaje się, jakby mówił o tych złożach tak, jakby Ukraina sięgała Morza Kaspijskiego, ale zakładam, że to ja tu czegoś nie zrozumiałem. Ciekawe, nie wiedziałem.

Argument religijny: w Rosji ma miejsce odrodzenie chrześcijaństwa, które sprawia, że ludzie antagonizują się z Zachodem, w którym widzą źródło wszelkiego zla, stąd mowa o 'satanistach z Waszyngtonu".

Argument ad bombum atomicum: znany wszem i wobec, cóż, raczej żenada, jak czas pokazał. Przywołuje przykład szczura, który zagoniony w kąt, będzie się bił. Metafora jest tak idiotyczna, że szkoda gadać, ponieważ brzmi tak, jakby to Rosję ktoś najechał, a oni tam bronili się niczym 300 Spartan pod Termopilami. No sorry. Poza mieszkańcami małej, lubelskiej wsi, chyba nikt w to nie wierzy.

Przewidywane następstwa (nagranie z 10 czerwca 2022):
- cena baryłki ropy wystrzeli do 300$ (sprawdziłem - obecnie jest poniżej 80$, co jest w zasadzie poniżej średniej)
- masowa migracja z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu do Europy w listopadzie 2022 - cóż, jeśli nic mi nie uciekło, to chyba nie nastąpiło
- głód conajmniej 150 milionów ludzi w powyższych regionach - też się chyba nie wydarzyło
Generalnie nie miał racji w niczym, co dało się twardo zweryfikować

I jako rozwiązanie zastanowienie się, jakie byłyby minimalne warunki, na które mogłaby zgodzić się Rosja, np. Ukraina jako państwo neutralne na 20 lat.

Po czym obejrzałem to:



Ostrzegam, że nikt tutaj nawet nie sili się na minimalnie angielski akcent, ale kontent jest dobry.

No i Szymon, kimkolwiek jest, poskładał Petersona jak słomianego ludzika.

- argument ekonimiczny - Rosjan generalnie nie interesuje ekonomia, nie chcą dobrobytu ani bezpieczeństwa, przez większość historii byli imperium i imperium chcą być dalej, choćby mieli żreć gruz. Rosja nie jest częścią Zachodu, ponieważ nieistotna jest tam idea wolności osobistej i indywidualizmu (tym bardziej zadziwia mnie, że różnego rodzaju konserwatyści tak mocno bronią Rosji niejednokrotnie, np. Konfederacja - bo przecież Korwin, Bosak i Braun w swoich twittach wcale się nie kryją), Rosja ma historię kolektywistyczną, stąd wszelkiego rodzaju ruchy liberalne zawsze były w końcu dławione przez rządy autorytarne. Rosjanie w każdej grupie wiekowej widzą Stalina jako postać pozytywną - to dotyczy 70% Rosjan, a % ten wzrasta od czasu upadku ZSSR - nie spada. To nei tak, że nie wiedzą o tym, co zrobił Stalin, że doprowadził do śmierci milionów własnych obywateli - ich to nie obchodzi, obchodzi ich jedynie to, że uczynił z ZSSR imperium. Dlatego też tak mnie bawi niejednokrotnie hasło ,,X nie jest głupi, umie liczyć" - bo zakłada, że pieniądze są taką samą wartością dla każdego, jaką są dla nas. Otóż nie są, oczywiście pieniądze są ważne, ale różne kultury mają różne kompozycje wartości, w których niejednokrotnie są wartości ważniejsze od pieniędzy. Poza tym wystarczy prosty eksperyment myślowy - w tym momencie wchodzi do twojego pokoju milioner i mówi, że zapłaci ci milion za możliwość zgwałcenia twojej żony. I co, zgodzisz się? A jeśli nie, to co, głupi jesteś, nie umiesz liczyć? Kultury i państwa działają tak samo.

- argument religijny - poskładany dokumentnie - Rosjanie uważają się za religijnych i za bastion chrześcijaństwa, ale fakty mówiąc same za siebie - tylko 6% Rosjan uczestniczy w uroczystościach religjnych 1x w tygodniu (w USA jest to 36%), najwyższy wskaźnik aborcji w Europie, drugi najwyższy wskaźnik śmierci związanych z alkoholem na świecie, najwyższy wskaźnik rozwodów w Europie

Nie ma chyba sensu ciągnąć tego dalej, ale Lukas miał niestety rację - lepiej Petersonowi było w szatach doktora nauk, niż demagoga.

temat onkologii jak najbardziej do tego kanadyjskiego griftera pasuje, bo to jest intelektualny rak. To co on opowiada na temat wojny rosja-ukr to jest narracja stricte rosyjska, więc zastanawia mnie skąd on szekle dostaje, oprócz tego co łupi ze swoich skretynialych fanów - zakompleksionych maminsynków zrzucających winę za swoje niedojebanie na wszystkich naokoło. Tu na forum też mamy takich zawodników - pacjentov, mistrz srardu i jeszcze paru innych pachołków, którzy idealnie się odnaleźli w petersonowskim świecie "nadciagajacej zagłady" i starają się projektować swoje lęki na innych.

[olgims]

- argument religijny - poskładany dokumentnie - Rosjanie uważają się za religijnych i za bastion chrześcijaństwa, ale fakty mówiąc same za siebie - tylko 6% Rosjan uczestniczy w uroczystościach religjnych 1x w tygodniu (w USA jest to 36%), najwyższy wskaźnik aborcji w Europie, drugi najwyższy wskaźnik śmierci związanych z alkoholem na świecie, najwyższy wskaźnik rozwodów w Europie

To już było wielokrotnie podnoszone, Rosja to kraj konserwatywny, broniący wartości itp. tylko w oczach kiboli, konfiarzy i innej patologii.

Bzdura. Rosja to kraj antykatolicki, gdzie aborcja jest niemal nieograniczona, a wolny rynek nie istnieje.

Czyli hipokryzja w chuj - idealne dla katoli - ty się pacjentov będziesz czuł jak u siebie

[Pacjent]

To już było wielokrotnie podnoszone, Rosja to kraj konserwatywny, broniący wartości itp. tylko w oczach kiboli, konfiarzy i innej patologii.

Bzdura. Rosja to kraj antykatolicki, gdzie aborcja jest niemal nieograniczona, a wolny rynek nie istnieje.

Czyli hipokryzja w chuj - idealne dla katoli - ty się pacjentov będziesz czuł jak u siebie

Prowidnyk Ołeh Gims, całe szczęście, że Wy dobrze się czujecie w swojej sotni.

[olgims]

Bzdura. Rosja to kraj antykatolicki, gdzie aborcja jest niemal nieograniczona, a wolny rynek nie istnieje.

Czyli hipokryzja w chuj - idealne dla katoli - ty się pacjentov będziesz czuł jak u siebie

Prowidnyk Ołeh Gims, całe szczęście, że Wy dobrze się czujecie w swojej sotni.

O ja się bardzo dobrze czuje w mojej ukochanej Polsce, ale rozumiem, że tobie tu wszystko przeszkadza bo masz kurs obrany na wschód.

[Pacjent]

Czyli hipokryzja w chuj - idealne dla katoli - ty się pacjentov będziesz czuł jak u siebie

Prowidnyk Ołeh Gims, całe szczęście, że Wy dobrze się czujecie w swojej sotni.

O ja się bardzo dobrze czuje w mojej ukochanej Polsce, ale rozumiem, że tobie tu wszystko przeszkadza bo masz kurs obrany na wschód.

Skoro tak dobrze się tu czujesz to dlaczego popierasz wszystko co osłabia Polskę i ściąga na nas zagrożenie ze Wschodu?

[olgims]

Prowidnyk Ołeh Gims, całe szczęście, że Wy dobrze się czujecie w swojej sotni.

O ja się bardzo dobrze czuje w mojej ukochanej Polsce, ale rozumiem, że tobie tu wszystko przeszkadza bo masz kurs obrany na wschód.

Skoro tak dobrze się tu czujesz to dlaczego popierasz wszystko co osłabia Polskę i ściąga na nas zagrożenie ze Wschodu?

Twoja logika - unia euro, USA, NATO - zło i imperializm
Rosja - ostoja tradycji, jedyne państwo walczące z zachodnim zepsuciem, biedna sprowokowana przez satanistów ofiara
Tyle na ten temat. Stoimy po przeciwnej stronie barykady- ty ruskich witalbys kwiatami, ja bym ich witał strzałem w potylicę.

[Pacjent]

O ja się bardzo dobrze czuje w mojej ukochanej Polsce, ale rozumiem, że tobie tu wszystko przeszkadza bo masz kurs obrany na wschód.

Skoro tak dobrze się tu czujesz to dlaczego popierasz wszystko co osłabia Polskę i ściąga na nas zagrożenie ze Wschodu?

Twoja logika - unia euro, USA, NATO - zło i imperializm
Rosja - ostoja tradycji, jedyne państwo walczące z zachodnim zepsuciem, biedna sprowokowana przez satanistów ofiara
Tyle na ten temat. Stoimy po przeciwnej stronie barykady- ty ruskich witalbys kwiatami, ja bym ich witał strzałem w potylicę.

Oczywiście, że stoimy po przeciwnych stronach barykady, bo ja bym dalej widział Polskę w NATO, ale nie jako amerykańską dziwkę. Jak tak dalej będziecie postępować to Ruskich przywitamy najwyżej odszkodowaniami dla rolników za zasypanie ukraińskim zbożem.