DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2231
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 13:18

ozob pisze:
24-02-2023, 13:00
Pelson pisze:
24-02-2023, 12:41
ozob pisze:
24-02-2023, 12:27
Przecież nikt nikomu nie broni słuchać tego rozwodnionego pitolenia. (:
Tak, jesteś bardzo kontrowersyjny, to już wiadomo. Prawie jak moje dziecko, ale ono jest nastolatkiem, więc jestem w stanie tę przypadłośc wytłumaczyć.
I jak co dzień nie zrozumiałeś co się do Ciebie pisze :)
Zrozumiałem tyle że lubisz następne płyty i boli cię, że ktoś ich nie lubi. To oczywiste kucu. (:
:D
Jesteś jednak funkcjonalnym debilem. To nie jest inwektywa, gdyby naszło Cię się dąsać, to termin medyczny.
Pelson pisze:
24-02-2023, 12:11

Rozumiem, że można nie lubić 3 następnych, można Medardować w temacie Elements, ale zrównywanie tych płyt do poziomu gnoju to jest ciężki przypadek na onkologii.
Rozkminiaj dalej, cały weekend przed Tobą.


E: to jest ta kwestia, którą poruszyl Lukass, przy okazji politycznych tematów. Signum tempori to radykalizm opinii, wszystko musi być kontrowersyjne, przesadzone, gargantuiczne w przesadzie, a wypośrodkowanie opinii jest nudne i niemodne.
Można powiedzieć, że Elements nie jest tak fajne jak Piece of Time, przyjme taką opinię, niekoniecznie się z nią zgadzając. Ale jebanie po całości twórczości Atheist po debiucie i wrzutka tejże do zbioru "gnój" świadczy o kompletnym nieosłuchaniu albo o braku proporcji w ocenie.

Świetny trop zapodał Pacjent. Afflicted to idealny przykład jak się można stoczyć, chyba pierwszy jaki wskakuje mi do głowy. Tribulation też by pasowało, ale oni przed świetnym "The formulas of death" wydali jeszcze "the horror" by potem szczeznąć w objęciach gotyku.
Ostatnio zmieniony 24-02-2023, 13:39 przez Pelson, łącznie zmieniany 1 raz.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
Rejwan
weteran forumowych bitew
Posty: 1737
Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
Lokalizacja: WWA

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 13:35

METALLICA

jak powszechnie wiadomo skończyła się n Kill'em all
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
tabaluga
w mackach Zła
Posty: 823
Rejestracja: 07-08-2017, 16:05

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 13:52

Jag Panzer - nagrali power metalowe arcydzieło a nastepnie całą mase popłuczyn i średniaków.
the gathering , setherial,sentenced,sacramentum,old mans child.invocator,fleshcrawl,angel witch,cathedral,carbonized...
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10403
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 14:17

Ascetic pisze:
24-02-2023, 12:49
Medard pisze:
24-02-2023, 10:25
ozob pisze:
24-02-2023, 08:48
Dla mnie Brutal Truth, Dark Funeral, Atheist.
Co do Atheist, Unquestionable Presence jest również bardzo dobra,
bo Elements ma świetne momenty, ale ma wstawki latino, które mi osobiście psują odbiór całości. Poza tym to też byłaby dobra płyta.
No proszę. Tego się nie spodziewałem xD A, nie, kłamię. To było aż und wręcz oczywiste.
to, że zaczniesz się czepiać było do przewidzenia, przecież to forum, gdzie się głownie pisze o Santanie :(
z tym, że można udanie wplatać latino, jak to robi Mars Volta na dwóch pierwszych płytach
Die Welt ist meine Vorstellung.
electricwizard
rozkręca się
Posty: 79
Rejestracja: 03-02-2009, 08:15

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 14:18

Kriegsmaschine.
Хороший русский - мертвый русский.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16410
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 14:20

Medard pisze:
24-02-2023, 14:17
Ascetic pisze:
24-02-2023, 12:49
Medard pisze:
24-02-2023, 10:25


Co do Atheist, Unquestionable Presence jest również bardzo dobra,
bo Elements ma świetne momenty, ale ma wstawki latino, które mi osobiście psują odbiór całości. Poza tym to też byłaby dobra płyta.
No proszę. Tego się nie spodziewałem xD A, nie, kłamię. To było aż und wręcz oczywiste.
to, że zaczniesz się czepiać było do przewidzenia, przecież to forum, gdzie się głownie pisze o Santanie :(
z tym, że można udanie wplatać latino, jak to robi Mars Volta na dwóch pierwszych płytach
Dawaj swoje wykwintne przemyślenia o Pestilence. Leżą mnie tu płyty i czekają na odświeżenie. Warto aby spec nakierował co o nich myśleć.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10403
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 14:24

Ascetic pisze:
24-02-2023, 14:20
Medard pisze:
24-02-2023, 14:17
Ascetic pisze:
24-02-2023, 12:49


No proszę. Tego się nie spodziewałem xD A, nie, kłamię. To było aż und wręcz oczywiste.
to, że zaczniesz się czepiać było do przewidzenia, przecież to forum, gdzie się głownie pisze o Santanie :(
z tym, że można udanie wplatać latino, jak to robi Mars Volta na dwóch pierwszych płytach
Dawaj swoje wykwintne przemyślenia o Pestilence. Leżą mnie tu płyty i czekają na odświeżenie. Warto aby spec nakierował co o nich myśleć.
nie mam szczególnych przemyśleń,
lubię i cenię bardzo wszystko do Spheres i polecam żebyś się zapoznał, skoro jeszcze nie znasz,
a dalej nawet nie mam zdania, nie ma parcia na słuchanie,
obadane raz czy dwa te płyty i starczy
Ostatnio zmieniony 24-02-2023, 14:26 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 14:26

Pelson pisze:
24-02-2023, 13:18
ozob pisze:
24-02-2023, 13:00
Pelson pisze:
24-02-2023, 12:41

Tak, jesteś bardzo kontrowersyjny, to już wiadomo. Prawie jak moje dziecko, ale ono jest nastolatkiem, więc jestem w stanie tę przypadłośc wytłumaczyć.
I jak co dzień nie zrozumiałeś co się do Ciebie pisze :)
Zrozumiałem tyle że lubisz następne płyty i boli cię, że ktoś ich nie lubi. To oczywiste kucu. (:
:D
Jesteś jednak funkcjonalnym debilem. To nie jest inwektywa, gdyby naszło Cię się dąsać, to termin medyczny.
Pelson pisze:
24-02-2023, 12:11

Rozumiem, że można nie lubić 3 następnych, można Medardować w temacie Elements, ale zrównywanie tych płyt do poziomu gnoju to jest ciężki przypadek na onkologii.
Rozkminiaj dalej, cały weekend przed Tobą.


E: to jest ta kwestia, którą poruszyl Lukass, przy okazji politycznych tematów. Signum tempori to radykalizm opinii, wszystko musi być kontrowersyjne, przesadzone, gargantuiczne w przesadzie, a wypośrodkowanie opinii jest nudne i niemodne.
Można powiedzieć, że Elements nie jest tak fajne jak Piece of Time, przyjme taką opinię, niekoniecznie się z nią zgadzając. Ale jebanie po całości twórczości Atheist po debiucie i wrzutka tejże do zbioru "gnój" świadczy o kompletnym nieosłuchaniu albo o braku proporcji w ocenie.
Oj Pejson! To nie jest żaden radykalizm czy bycie kontrowersyjnym ja siłę. Gdybym te albumy uważał za dobre, to nie padlaby z mojej strony nazwa Atheist. Jest to dla mnie gnój/dól z wapnem/mógłby się te płyty nie wydarzyć. Mój subiektywny osad zawsze stoi wyżej niż twoje pierdy oburzenia.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 15:14

ozob pisze:
24-02-2023, 14:26
Oj Pejson! To nie jest żaden radykalizm czy bycie kontrowersyjnym ja siłę. Gdybym te albumy uważał za dobre, to nie padlaby z mojej strony nazwa Arheits. Jest to dla mnie gnój/ dól z wapnem/mógłby się te płyty nie wydarzyć. Mój subiektywny osad zawsze stoi wyżej niż twoje pierdy oburzenia.
To niesamowite jak niektórzy nie mogą przeżyć, że ktoś ma inne zdanie lub gust muzyczny. To samo miałem, gdy napisałem co sądzę o sporej części black metalu (dodaję do listy Samael, Christ Agony, Varathron, Immortal, Mork Grynning i Root).
PS. Kompletnie nie zgadzam się co do oceny Atheist. Wszystkie cztery albumy to kult, a być może trzeci jest najlepszy.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 15:28

Pacjent pisze:
24-02-2023, 15:14
To niesamowite jak niektórzy nie mogą przeżyć, że ktoś ma inne zdanie lub gust muzyczny. To samo miałem, gdy napisałem co sądzę o sporej części black metalu (dodaję do listy Samael, Christ Agony, Varathron, Immortal, Mork Grynning i Root).
PS. Kompletnie nie zgadzam się co do oceny Atheist. Wszystkie cztery albumy to kult, a być może trzeci jest najlepszy.
Chodzi o to raczej, że powiedzieć ,,gówno" każdy potrafi, jak ktoś się faktycznie zna a nie udaje znawcę, to potrafi wypunktować, co z daną płytą jest wg niego nie tak, bo powiedzieć ,,nudny gnój" to potrafi każdy 13-latek. Porównaj np. z analizami prosiała, nie słucham w ogóle tej samej muzyki co on, ale czyta się go z przyjemnością, bo czuć w jego pisaninie, że wie o czym mówi, i nie próbuje tworzyć wokół siebie sensacji, a tutaj jest, no, jest jak widać...
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Bolt
weteran forumowych bitew
Posty: 1391
Rejestracja: 25-12-2010, 18:32

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 15:47

Pelson pisze:
24-02-2023, 13:18
Świetny trop zapodał Pacjent. Afflicted to idealny przykład jak się można stoczyć, chyba pierwszy jaki wskakuje mi do głowy. Tribulation też by pasowało, ale oni przed świetnym "The formulas of death" wydali jeszcze "the horror" by potem szczeznąć w objęciach gotyku.
W sumie po The Horror straciłem zainteresowanie ;) choć Formuł bym jednak nie rzucił do tak negatywnej kategorii jak "gnój" grali tam coś swojego i ciekawego, ale akurat nie dla mnie. Reszta widły i piec.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 16:57

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
24-02-2023, 15:28
Pacjent pisze:
24-02-2023, 15:14
To niesamowite jak niektórzy nie mogą przeżyć, że ktoś ma inne zdanie lub gust muzyczny. To samo miałem, gdy napisałem co sądzę o sporej części black metalu (dodaję do listy Samael, Christ Agony, Varathron, Immortal, Mork Grynning i Root).
PS. Kompletnie nie zgadzam się co do oceny Atheist. Wszystkie cztery albumy to kult, a być może trzeci jest najlepszy.
Chodzi o to raczej, że powiedzieć ,,gówno" każdy potrafi, jak ktoś się faktycznie zna a nie udaje znawcę, to potrafi wypunktować, co z daną płytą jest wg niego nie tak, bo powiedzieć ,,nudny gnój" to potrafi każdy 13-latek. Porównaj np. z analizami prosiała, nie słucham w ogóle tej samej muzyki co on, ale czyta się go z przyjemnością, bo czuć w jego pisaninie, że wie o czym mówi, i nie próbuje tworzyć wokół siebie sensacji, a tutaj jest, no, jest jak widać...
Idź se tam lepiej dark syntha posłuchaj. Cokolwiek ktokolwiek może napisać coś pozytywnego o tych płytach dla mnie więcej jest w nich obliczeń, silenia się na coś więcej niż metal z postępującymi udziwnieniami spod szyldu progresywnego granka. To co było na debiucie, ta dzikość wynikająca z łączenia thrashu z death z płyty na płyty ulatywala. Nie lubię takiego grania, które nie ma jaj.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16410
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 17:01

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
24-02-2023, 15:28
Pacjent pisze:
24-02-2023, 15:14
To niesamowite jak niektórzy nie mogą przeżyć, że ktoś ma inne zdanie lub gust muzyczny. To samo miałem, gdy napisałem co sądzę o sporej części black metalu (dodaję do listy Samael, Christ Agony, Varathron, Immortal, Mork Grynning i Root).
PS. Kompletnie nie zgadzam się co do oceny Atheist. Wszystkie cztery albumy to kult, a być może trzeci jest najlepszy.
Chodzi o to raczej, że powiedzieć ,,gówno" każdy potrafi, jak ktoś się faktycznie zna a nie udaje znawcę, to potrafi wypunktować, co z daną płytą jest wg niego nie tak, bo powiedzieć ,,nudny gnój" to potrafi każdy 13-latek. Porównaj np. z analizami prosiała, nie słucham w ogóle tej samej muzyki co on, ale czyta się go z przyjemnością, bo czuć w jego pisaninie, że wie o czym mówi, i nie próbuje tworzyć wokół siebie sensacji, a tutaj jest, no, jest jak widać...
Ta. Dla prosiaka post punk to lata 2020 i w górę i ten dziwaczny nie post punk z szoahgej-zem, noizem i Indie wplecionym, czyli huj nie post punk. A nie, kiedyś pisał, że pil w pyte jest no i the fall też. To sorry…Generalnie zjawisko neofityzmu na pełnej z medardyzmem w fazie rozwojowej. Dobrze, że nowe Shame słabe przynajmniej w jego ocenie, bo to taki post punk jak z ….

Zostaje def metal i fridżez. Pierwsze - „wszystko do dupy, wszystko było i huj nudy teraz” No może Imprecation i D&Q są wielkie, choć dla obcykanego w temacie, to akurat wtórne do bólu jest xD Może i klasowe ale przemielone po wielokroć.
Całościowo z DM, ekspertyzy warte tego forum.

Na dżezie nikt się tu nie zna, wiec może poszaleć.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 17:12

The Gathering. "Always" jest bomba, a później to już gnój dla dziewic. Podobnie rzecz się ma z Katatonia, ale tam dwójka się jeszcze broni całkiem dobrze.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10155
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 17:28

O chuju złoty! Koleś, który jara się rozwodnionym kisielem, zbudowanym na cudzych muzycznych charakterach jakim jest Miscreance, zakłada temat, w którym wyjawia światu, że dwójka Atheist to dla niego gnój. Może pora na tablicę z osobliwościami gdzie takie tematy powinny lądować?
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8387
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 17:34

ozob ma mózg wyjarany fryturą. Dwójka Atheist gnój.. Transilvanian hunger gnój.. Dimmu Borgir 10/10. Go die.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9057
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 17:47

Ascetic pisze:
24-02-2023, 17:01
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
24-02-2023, 15:28
Pacjent pisze:
24-02-2023, 15:14
To niesamowite jak niektórzy nie mogą przeżyć, że ktoś ma inne zdanie lub gust muzyczny. To samo miałem, gdy napisałem co sądzę o sporej części black metalu (dodaję do listy Samael, Christ Agony, Varathron, Immortal, Mork Grynning i Root).
PS. Kompletnie nie zgadzam się co do oceny Atheist. Wszystkie cztery albumy to kult, a być może trzeci jest najlepszy.
Chodzi o to raczej, że powiedzieć ,,gówno" każdy potrafi, jak ktoś się faktycznie zna a nie udaje znawcę, to potrafi wypunktować, co z daną płytą jest wg niego nie tak, bo powiedzieć ,,nudny gnój" to potrafi każdy 13-latek. Porównaj np. z analizami prosiała, nie słucham w ogóle tej samej muzyki co on, ale czyta się go z przyjemnością, bo czuć w jego pisaninie, że wie o czym mówi, i nie próbuje tworzyć wokół siebie sensacji, a tutaj jest, no, jest jak widać...
Ta. Dla prosiaka post punk to lata 2020 i w górę i ten dziwaczny nie post punk z szoahgej-zem, noizem i Indie wplecionym, czyli huj nie post punk. A nie, kiedyś pisał, że pil w pyte jest no i the fall też. To sorry…Generalnie zjawisko neofityzmu na pełnej z medardyzmem w fazie rozwojowej. Dobrze, że nowe Shame słabe przynajmniej w jego ocenie, bo to taki post punk jak z ….

Zostaje def metal i fridżez. Pierwsze - „wszystko do dupy, wszystko było i huj nudy teraz” No może Imprecation i D&Q są wielkie, choć dla obcykanego w temacie, to akurat wtórne do bólu jest xD Może i klasowe ale przemielone po wielokroć.
Całościowo z DM, ekspertyzy warte tego forum.

Na dżezie nikt się tu nie zna, wiec może poszaleć.
Lepiej byc smietnikiem i jarac sie wszystkim i udawac, ze sie slucha wszystkiego i na wszystkim sie znac ;) a poza tym nadinterpretujesz jak baba, ogarnij się brachu, ogarnij. Postpunk AD 2020 zajebisty. Tak jak i ten 80sowy.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 17:56

[V] pisze:
24-02-2023, 17:34
ozob ma mózg wyjarany fryturą. Dwójka Atheist gnój.. Transilvanian hunger gnój.. Dimmu Borgir 10/10. Go die.
Ale tylko jedna płyta Dimmu Borgir. Atheist nagrał wyjebany w kosmos debiut (który zresztą sobie zostawiłem na półce w przeciwieństwie do reszty), a Darkthrone kilka lepszych plyt niż ten kurwa melodic arjan black metal. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16410
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 18:03

Harlequin pisze:
24-02-2023, 17:47
Ascetic pisze:
24-02-2023, 17:01
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
24-02-2023, 15:28


Chodzi o to raczej, że powiedzieć ,,gówno" każdy potrafi, jak ktoś się faktycznie zna a nie udaje znawcę, to potrafi wypunktować, co z daną płytą jest wg niego nie tak, bo powiedzieć ,,nudny gnój" to potrafi każdy 13-latek. Porównaj np. z analizami prosiała, nie słucham w ogóle tej samej muzyki co on, ale czyta się go z przyjemnością, bo czuć w jego pisaninie, że wie o czym mówi, i nie próbuje tworzyć wokół siebie sensacji, a tutaj jest, no, jest jak widać...
Ta. Dla prosiaka post punk to lata 2020 i w górę i ten dziwaczny nie post punk z szoahgej-zem, noizem i Indie wplecionym, czyli huj nie post punk. A nie, kiedyś pisał, że pil w pyte jest no i the fall też. To sorry…Generalnie zjawisko neofityzmu na pełnej z medardyzmem w fazie rozwojowej. Dobrze, że nowe Shame słabe przynajmniej w jego ocenie, bo to taki post punk jak z ….

Zostaje def metal i fridżez. Pierwsze - „wszystko do dupy, wszystko było i huj nudy teraz” No może Imprecation i D&Q są wielkie, choć dla obcykanego w temacie, to akurat wtórne do bólu jest xD Może i klasowe ale przemielone po wielokroć.
Całościowo z DM, ekspertyzy warte tego forum.

Na dżezie nikt się tu nie zna, wiec może poszaleć.
Lepiej byc smietnikiem i jarac sie wszystkim i udawac, ze sie slucha wszystkiego i na wszystkim sie znac ;) a poza tym nadinterpretujesz jak baba, ogarnij się brachu, ogarnij. Postpunk AD 2020 zajebisty. Tak jak i ten 80sowy.
Brachu. Post punka, OI'a/ HC oraz metalu słucham od 30 lat. No może 33. Twoje podniety miernymi popłuczynami po złotych latach PP, są dość słodkie, pokazują, że masz pojęcie .... takie może 10 letnie. Czasem można mieć wrażenie, że spotyka się Bonekraszera z 10 lat wstecz xD Wehikuł w czasie LOL

Co do konkretów; pamiętam jak dziś .... oooo .... 1919* ... ooooo .... a kapela już w 1982 nagrała jeden z najlepszych mateksów w PP << Nie wiem, czego trzeba było słuchać, żeby do tego materiału nie dotrzeć. A wiem, wtedy byłeś ekspertem od Krautrocka, tak?>>. Wówczas przeważało zdziwienie, ale po zalewie forum jakimiś gównami, a brakiem wzmianek o np. nowym The Damned to już wiem w czym rzecz. O UKanarchopankach80', którzy mają więcej wspólnego z PP niż te śmieszne Shame to się z forum jak domniemam dowiedziałeś itd. itp.

Tu nie ma co nadinterpretowywać. Na 5 płyt metalowych 15 z jakimiś dżezami i ciągłe bzyczenie jak u ozoba, że w def metalu nic się nie dzieje LOL

Pewnie. Lepiej być śmietnikiem. A jak. Jest radość ze słuchania muzyki a nie popierdywanie, że eeee, nie, nie, nie ;-0 Dużo radości. Każdego dnia ;-)

* Swoją drogą wróć pomiędzy pierdami które teraz słuchasz, do dziewiętnastek, zredefiniujesz sobie czym jest PP.


Aż by się dalej chciało pociągnąć temat.
Ostatnio zmieniony 24-02-2023, 18:19 przez Ascetic, łącznie zmieniany 3 razy.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 640
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: DYSKUSJA: Potężny debiut, a później gnój. Kto się kwalifikuje?

24-02-2023, 18:07

Necrophobic? Atheist? Brutal Truth? Serio?
hare hare supermarket

nsbm.pl
ODPOWIEDZ