Ta nauka gry to jakiś żart. Ten chłop jest jakiś dziwny.Anzhelmoo pisze: ↑22-11-2022, 01:11Snorre założył kanał na YT, gdzie będzie grał na gitarze. Jak sam zapowiada liczba materiałów będzie ograniczona, bo zaledwie do jednego miesięcznie, dzięki czemu będzie miał czas pracować nad nowym albumem Thorns i innymi projektami (aktualnie pracuje nad wokalami). Kolejnym w kolejce filmem powinna być lekcja ze Stellar Master Elite
W komentarzu ktoś go zapytał o datę premiery. "We are recording the vocals this winter. -So hopefully next year" - tak więc tak blisko jeszcze nie było i legendarny album już za rogiem![]()
THORNS
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Mariusz Wędliniarz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2466
- Rejestracja: 21-09-2011, 13:13
Re: THORNS
Raz się zje, raz się nie zje.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1344
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: THORNS
Na koncie Satyricon na ig odbył się live Sigurda ze Snorrem - chodzili sobie po prostu i na luzie gadali. Nie wydaje mi się, by się dało go znaleźć teraz, a szkoda, bo nie oglądałem od początku. W kwestii nowych materiałów obu Panów - raczej dyplomatycznie i ostrożnie, więc wielu nowych informacji nie było. Ale z takich bardziej konkretnych rzeczy:
- Satyricon pracuje nad nowym albumem, ale wystąpiły pewne problemy, które opóźniły proces.
- Satyr szacuje na ten moment, że premiera nowego albumu odbędzie się w maju 2024 - oczywiście tak bardzo orientacyjnie, nie że jest to konkretny deadline.
- Do momentu nowej płyty nie są planowane koncerty Satyricon. Zastrzegł, że różnie to bywa, więc może jakieś pojedyncze sztuki będa, ale na ten moment nie planują, ponieważ chcą się skupić na nowej muzyce.
- Satyr będzie na nowym albumie Thorns - to nie jest żadna tajemnica od dawna, ale jak komuś umknęło, to dokleiłem (jego rola bedzie jednak znacznie mniejsza niż na jedynce)
- Snorre liczy, że uda mu się wydać album w tym roku lub w przyszłym. Satyr wiedząc na jakim etapie są prace teraz, obstawia, że album ukaże się pomiędzy listopadem 2023, a marcem 2024 (!). Dosyć optymistycznie
Tak więc mam nadzieję, że rzeczywiście to już ostatnia prosta.
No i wiadomo - mówił, że wszystko gotowe od dawna, ale że musiał do niektórych rzeczy wrócić, bo wiedział, że może zrobić lepiej.
Jeszcze dla gitarzystów tutorial Snorre'a do Stellar Master Elite
- Satyricon pracuje nad nowym albumem, ale wystąpiły pewne problemy, które opóźniły proces.
- Satyr szacuje na ten moment, że premiera nowego albumu odbędzie się w maju 2024 - oczywiście tak bardzo orientacyjnie, nie że jest to konkretny deadline.
- Do momentu nowej płyty nie są planowane koncerty Satyricon. Zastrzegł, że różnie to bywa, więc może jakieś pojedyncze sztuki będa, ale na ten moment nie planują, ponieważ chcą się skupić na nowej muzyce.
- Satyr będzie na nowym albumie Thorns - to nie jest żadna tajemnica od dawna, ale jak komuś umknęło, to dokleiłem (jego rola bedzie jednak znacznie mniejsza niż na jedynce)
- Snorre liczy, że uda mu się wydać album w tym roku lub w przyszłym. Satyr wiedząc na jakim etapie są prace teraz, obstawia, że album ukaże się pomiędzy listopadem 2023, a marcem 2024 (!). Dosyć optymistycznie

No i wiadomo - mówił, że wszystko gotowe od dawna, ale że musiał do niektórych rzeczy wrócić, bo wiedział, że może zrobić lepiej.
Jeszcze dla gitarzystów tutorial Snorre'a do Stellar Master Elite
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: THORNS
Jebać.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1414
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
Re: THORNS
- iGrinder
- postuje jak opętany!
- Posty: 572
- Rejestracja: 26-02-2018, 18:40
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: THORNS
Ten cały Snorre. Kurwa, drugoligowy grajek urasta do roli jakiegoś Maestro, Szczam i pluję na tego pozera. Tfu!
Those who don't wear the Devil's Mark shall burn in Crematories of Eternal Hell
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1600
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: THORNS
Obejrzałem te oba video'a Snorre'a i nie ma co się przyczepić, WIZJONER jak i ten cały ten wizjonerski zespół Thorns, teraz nie mam już do tego żadnych wątpliwości 

To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- Mariusz Wędliniarz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2466
- Rejestracja: 21-09-2011, 13:13
Re: THORNS
Nieodebrałeś mojej wiadomości na PM, w sprawie założenia rury do srania u u ciebie w domu. Wszystkie szczegóły napisałem. Musisz mi przesłać też wymiary swojego odbytu. Zmierz centymetrem albo linijką. Chodzi o to oko brązowe. Jest giętkie i rozciągliwe. Żebym wiedział jaką końcówkę mam dorobić. O jakiej średnicy.
Raz się zje, raz się nie zje.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10102
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
- iGrinder
- postuje jak opętany!
- Posty: 572
- Rejestracja: 26-02-2018, 18:40
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: THORNS
A to szanuję

Those who don't wear the Devil's Mark shall burn in Crematories of Eternal Hell
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1344
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: THORNS
W takiej formie tego albumu pewnie, by nie było w ogóle. Deathcrush było świetne bez dwóch zdań, ale jednak stylistycznie to zupełnie inna para kaloszy, a po raz pierwszy na taśmach tę rytualność, z której DMDS słynie uchwycił właśnie Snorre na demach Stigma. Zresztą nie bez powodu praktycznie każdy uznany zespół BM z Norwegii go przywołuje jako inspirację (nawet włącznie z Burzum).
Jakiś czas temu zastanawiałem się w czym konkretnie tkwi fenomen jego gry poza tym, że riffy "ruszają". I doszedłem do wniosku, że poza takimi banałami jak popularyzacja tremolo na BM modłę (tutaj zdania podzielone czy był pierwszy, bo bardzo wcześnie też je robił Euro, a też i na Anno Domini się pojawiają) sekret tkwi chyba w tym, że do tej brudnej, punkowej muzyki spod znaku Venom i Celtic Frost wniósł po prostu wpływy muzyki klasycznej i sakralnej. Nie tyle w dosłownym rozumieniu, że doklejał symfonie, tylko efekt ten starał się oddać za pomocą klasycznego metalowego instrumentarium. Podejrzane melodie, zmiany dynamiki, kolaże niepasujących dźwięków... no to było bardzo niepokojące w swojej wymowie, idealne do uzupełnienia gatunku o to, czego mu dotychczas brakowało, takiej kropki nad i, która wyrwałaby te brzmienia z rock'n'rollowych klimatów. Zresztą kolaże to dobre słowo do tego co robił - to wszystko było takie rwane To już nie było trzy akordy-darcie mordy, tylko... jeden akord. Ale tak zagrany, że dałoby się słuchać go zapętlonego godzinami. No i też ten minimalizm - przecież tam nawet na pewnym etapie nie było perkusji, a wyeksponowany bas powolnie drążył i intrygował. No mega sprawa. Do dzisiaj te nagrania wywołują ciary.
Wątpię, by większość wracała regularnie do Grymyrk Tapes, więc jeśli teraz jest już o tym mowa, zachęcam do odsłuchania. Część tych utworów pochodzi z 88/89.
Jakiś czas temu zastanawiałem się w czym konkretnie tkwi fenomen jego gry poza tym, że riffy "ruszają". I doszedłem do wniosku, że poza takimi banałami jak popularyzacja tremolo na BM modłę (tutaj zdania podzielone czy był pierwszy, bo bardzo wcześnie też je robił Euro, a też i na Anno Domini się pojawiają) sekret tkwi chyba w tym, że do tej brudnej, punkowej muzyki spod znaku Venom i Celtic Frost wniósł po prostu wpływy muzyki klasycznej i sakralnej. Nie tyle w dosłownym rozumieniu, że doklejał symfonie, tylko efekt ten starał się oddać za pomocą klasycznego metalowego instrumentarium. Podejrzane melodie, zmiany dynamiki, kolaże niepasujących dźwięków... no to było bardzo niepokojące w swojej wymowie, idealne do uzupełnienia gatunku o to, czego mu dotychczas brakowało, takiej kropki nad i, która wyrwałaby te brzmienia z rock'n'rollowych klimatów. Zresztą kolaże to dobre słowo do tego co robił - to wszystko było takie rwane To już nie było trzy akordy-darcie mordy, tylko... jeden akord. Ale tak zagrany, że dałoby się słuchać go zapętlonego godzinami. No i też ten minimalizm - przecież tam nawet na pewnym etapie nie było perkusji, a wyeksponowany bas powolnie drążył i intrygował. No mega sprawa. Do dzisiaj te nagrania wywołują ciary.
Wątpię, by większość wracała regularnie do Grymyrk Tapes, więc jeśli teraz jest już o tym mowa, zachęcam do odsłuchania. Część tych utworów pochodzi z 88/89.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
-
- rozkręca się
- Posty: 95
- Rejestracja: 17-08-2005, 11:18
- Lokalizacja: Zichenau
Re: THORNS
Ambient/noise project closely related to Thorns called Thorns Ltd. They make music for art galleries and other art events.... ktoś miał okazję?
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1344
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: THORNS
Tak, ale to nie jest raczej rzecz, która zyskała powszechną aprobatę. To proste improwizowane "plamy" dźwiękowe. Raczej takaa zabawa, a nie poważny projekt. Momentami jest mrocznie, ale daleko temu do tego co wyczyniał Marko Laiho na elektronicznych albumach Beherit.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1600
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: THORNS
za 1000 zł to se moge piękny sedesik porcelanowy w miescie w castoramie kupic i jeszcze na zamontowanie zostanie, wiec z taka cena to mozesz sie pocalowac w swojego malego obrzezanegoMariusz Wędliniarz pisze: ↑15-01-2023, 19:48Nieodebrałeś mojej wiadomości na PM, w sprawie założenia rury do srania u u ciebie w domu. Wszystkie szczegóły napisałem. Musisz mi przesłać też wymiary swojego odbytu. Zmierz centymetrem albo linijką. Chodzi o to oko brązowe. Jest giętkie i rozciągliwe. Żebym wiedział jaką końcówkę mam dorobić. O jakiej średnicy.
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 588
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: THORNS
Dla mnie Snorre może sobie robić, co uważa za stosowne. Pewnie, że takie odwlekanie tematu, wskutek którego jeżeli anonsowany dzieciak wyskoczy z metaforycznej pizdy, to od razu jako pełnoletni, a chyba nawet z niekrótką brodą, jest cokolwiek groteskowe. Ale z drugiej przecież Thorns nie jest jedynym zespołem na świecie, innych rzeczy jest do porzygu. Jeżeli nie jest usatysfakcjonowany, niech sobie poleruje do woli. Toteż na tę płytę w ogóle nie czekam, ale myślę, że jeżeli kiedyś wyjdzie, nie będzie śmieszkowania i rozczarowania.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10102
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: THORNS
Masz oczywiście rację ale to wymaga wywodu więc przedstawiłem koledze wartość Snorre'a jako muzyka w formie równania matematycznego 8>7.Anzhelmoo pisze: ↑15-01-2023, 22:12W takiej formie tego albumu pewnie, by nie było w ogóle. Deathcrush było świetne bez dwóch zdań, ale jednak stylistycznie to zupełnie inna para kaloszy, a po raz pierwszy na taśmach tę rytualność, z której DMDS słynie uchwycił właśnie Snorre na demach Stigma. Zresztą nie bez powodu praktycznie każdy uznany zespół BM z Norwegii go przywołuje jako inspirację (nawet włącznie z Burzum).
Yare Yare Daze
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: THORNS
Mimo wszystko typa, który w najważniejszym okresie dla black metalu był jedynie pomysłodawcą kilku riffów nie można traktować do końca poważnie jako wielkiego artysty.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10102
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: THORNS
Nie nagrał 'kilku riffow' tylko normalne demówki, które wpłynęły na kształt DMDS, gdzie też grał na gitarze a jeden z utworów z tej płyty jest praktycznie coverem wiadomego numeru Thorns.
Yare Yare Daze
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: THORNS
Zwał jak zwał. Jeżeli przez tyle lat splodzil demo, pomógł trochę na DMDS i dorzucił debiut, to kurwa o czym my tu rozmawiamy?
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10102
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: THORNS
To mało? No i pominąłeś moje ulubione wydawnictwo czyli Thorns vs Predator.
Yare Yare Daze
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7964
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: THORNS
Pewnie lepiej byłoby, gdyby co dwa miechy wydawał kolejne, nikomu niepotrzebne trzecioligowe gówno 

'Come the Blessed Madness'