LEGO (i COBI)

[hcpig]

LEGO to była fascynacja za bajtla ale z chwilą odkrycia Pegasusa i ogólnie gier video wydało sie, że takie rzeczy odejdą siłą rzeczy do lamusa padając na pysk. Sam gdzieś na początku liceum miałem krótka fazę nostalgii kiedy to zmontowałem w zestawy według instrukcji wszystkie rozproszone klocki w całość po czym wydałem wszystko kuzynostwu.

Dzisiaj, w roku 2022, LEGO to jest pierdolone imperium przynoszące miliardowe zyski, nie tylko w sektorze 'fizycznym' ale i komputerowej rozgrywki. Do tego milion licencji - można pokusić się o stwierdzenie, że 'jeżeli coś istnieje, to jest z tego porn.. tfu seria LEGO'.

W Polsce widzę, że klocki spotkał los wszystkiego, co nie jest wódą i piłką a więc jest uznawane za infantyle, ludzie pozbywali się szajsu na kilogramy, hektolitry i kilometry na rzecz skupujących, którzy teraz mogą sprzedawać to wszystko za wielki hajs. Pytania zatem takie:

1. Czy ktoś z Was zarabia na spekulacji LEGO?
2. Czy są zestawy, które zrobiły na Was wrażenie
3. Co z wykorzystaniem LEGO w sztuce bo szokujące prace Libery widział chyba każdy?
4. Co sądzicie o produktach COBI? Mi się w przeszłości żle kojarzyły ale teraz widzę, że również to liczące z 30 lat przedsiębiorstwo zbobyło swoją niszę, produkując bardziej realistyczne zestawy o tematyce militarnej oraz historycznej?

[Wódka i Piwo]

Pora na temat o zwalczaniu ćmy bukszpanowej. Ewentualnie o pieleniu grządek marchwi. To ważne.

[Soundterror]

Preferuje LEGO, obecnie młody już w sidłach klocków fakt, można nieźle zarobić na LEGO ale trzeba sporo inwestować i mieć gdzie to przechowywać. Sam się ostatnio zdziwiłem jak jeden zestaw, ktory kupiliśmy ok 3 lata temu za ok 450zl obecnie można dostać za ok 4k.

[Rejwan]

[tomaszm]

NIc nie zarabiam. Jestem kolekcjonerem lego technics. Od 2000 mam wszystko na stanie bez Porshe. Nie wiem jak to się stało ale jestem nędzny ,bo gdzieś mi umknęło i już nie kupiłem. Cobi może się jebac. Tylko Lego. Składam teraz Buldożera w zapasie mam ferrari. Kocham te jabne klocki . Chociaż kurwicy parę razy dostałem jak coś nie tak zrobiłem i trzeba było rozbierać, bo o o jednym klocku zapomniałem. NIe wiiem ile jest warte to co mam na stanie, Pewnie dużo. Pewnie znacznie więcej jak płyty muzyczne i komiksy razem wzięte.

Lego fascynująca sprawa. Co żem się nawkurioł w swoim życiu. Kiedy z 8 etapów budowania jesteś na 4 i coś po drodze spierdoliłeś i masz ochotę się pochlastać, bo trzeba rozbierać i zaczynać od nowa. Myslisz: coś zjebałem po drodzę, kurwa mać i zastanawiasz się jakiś debil.

[shitshow]

Pora na temat o zwalczaniu ćmy bukszpanowej. Ewentualnie o pieleniu grządek marchwi. To ważne.

Jak tylko zobaczysz choćby najmniejszy ślad takiej niby pajęczyny na bukszpanie, pędź czym prędzej do ogrodniczego po Decis i opryskiwacz.
W temacie marchewki nie pomogę. Tania jest to wolę kupić.
BTW... Klocki LEGO... Może jeszcze o tym jaki kisielek albo kaszkę lubicie? Kaman, nie wstydźcie się chłopcy.

[987654321k]

Pora na temat o zwalczaniu ćmy bukszpanowej. Ewentualnie o pieleniu grządek marchwi. To ważne.

Turkuć podjadek to jest dopiero dobry skurwysyn. A lego kiedyś miałem taki jebitny zamek, sprzedałem za gowniaka i se flejersa kupiłem

[tomaszm]

Tutaj wywiad z najbartdziej kreatywną osobą w Lego. Facet odpowiada za najlepsze projekty. Mega mózg.

[tomaszm]

Tutaj najlepsza strona jeśli mowa o wartości poszczególnych modeli:


https://www.brickeconomy.com/sets/top/m ... sets-2000s

Kupiłeś cos za 800 zł dziś jest warte 20 tys złotych. Jest to pojebane ale tak to wygląda. Natomiast porsche nie mam. Znam się tylko na technics ale wiem ,że w wielu innych odłamach tej potężnej machiny są jeszcze większe historie i szalone przebity.

[hcpig]

Oni mają LEGO City, my - COBI Orlen:

[hcpig]

Drąże temat i okazało się, że LEGO straciło patent na klocki w 2011 roku i można je klonować, niemniej robienie takich rip-offów jak chiński LEPIN to już przegięcie, nie wierzę że uszło im to na sucho:

[Bonecrusher]

Oj składało się kiedyś bionicle...

[ramonoth]

[Żułek]

LEGO wróci do lat 90. z rewelacyjnym zestawem Z Archiwum X. Dla fanów Muldera i Scully to będzie zakup obowiązkowy

Pozaziemskie istoty i paranormalne zjawiska, których nie wyjaśni konwencjonalna nauka? Kultowy serial trafi wkrótce do sklepów jako zestaw LEGO.



LEGO jako marka chętnie pozwala wyrażać własną kreatywność, nierzadko z obietnicą nagrody, najczęściej pod postacią oficjalnego wydania fanowskich zestawów. Oprócz klasycznego konkursu Ideas, firma zorganizowała na początku roku wyzwanie „90’s Throwback” będące – jak sama nazwa wskazuje – powrotem do kultowych seriali i filmów z końcówki poprzedniego wieku.

Miłośnicy klocków mieli stworzyć projekty bazujące na najpopularniejszych dziełach kinowych bądź telewizyjnych. Wczoraj ogłoszono zwycięzców i uwierzcie nam, że mamy się z czego cieszyć – przynajmniej jeśli lubujecie się w science fiction.

LEGO przygotowało dwa wyzwania na czas trwania wydarzenia, przy czym pierwsze miało wyłonić zestaw posiadający od tysiąca do pięciu tysięcy elementów. To dało budowniczym ogromne pole do popisu, z którego zwycięsko wyszedł zestaw autorstwa WetWired. „Z Archiwum X: Prawda jest gdzieś tam” to budowla celebrująca kultowy serial z korzeniami sięgającymi do 1993 roku.



Przygody Foxa Muldera i Dany Scully były dla wielu widzów wstępem do gatunku science fiction i niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie potrafi zanucić melodyjki z intra. Całość zestawu jest złożona z około 2020 elementów, w których autor przemycił nawiązania do serialowych spisków. Jak je odkryć? Wystarczy złożyć klocki w jedną całość!

Oprócz tego nagrodę główną otrzymał zestaw „Wallace i Gromit” autorstwa Pidelium, wyłoniony w drugim wyzwaniu dla mniejszych projektów. Plastelinowa parka z brytyjskiej animacji zostanie przerobiona na klocki, stanowiąc cenny obiekt kolekcjonerski dla każdego miłośnika stop motion.



Obydwa zestawy dołączą wkrótce do zwycięskich projektów z konkursu Ideas, które znajdują się w fazie produkcji. Miejmy oczywiście na uwadze, że wytypowane modele mogą ulec zmianie, dlatego widoczne obecnie zdjęcia należy bardziej traktować jako możliwy pogląd tego, co będzie. Czekacie na Z Archiwum X we własnym domu?