ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14992
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Ancient Rites legendą jest. Dziś takich kapel już nie ma. Kto nie był ten trąba.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9320
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Strasznie żałuję, że nie udało mi się i nie uda ich zobaczyć (jutro). Co grali? Gadaj!
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14992
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Mniej więcej to, choć kolejność chyba ciut inna, + introsy z 1ki pomiędzy. Do tego Mother Europe i zajebiste wykonanie Fatherland! Gunther z mikrofonem wśród publiki było śpiewane!I. Assyrian Empire ( 00:00 - 06:55 )
II. Crucifixion Justified (Roman Supremacy) ( 06:55 - 11:09 )
III. Obscurity Reigns (Fields of Flanders) ( 11:09 - 13:52 )
IV. Death Messiah ( 13:52 - 16:55 )
V. Longing for the Ancient Kingdom ( 16:55 - 22:12 )
VI. Land of Frost and Despair ( 22:12 - 27:11 )
VII. Evil Prevails ( 27:11 - 31:58 )
VIII. Blood of Christ (Mohammed Wept) ( 31:58 - 36:52 )
IX. (Het Verdronken Land Van) Saeftinge ( 36:52 - 41:44 )
X. Blasfemia Eternal ( 41:44 - 42:10 )
XI. Total Misantrophia ( 42:10 - 47:03 )
Ech... Gdyby nie zjebane brzmienie w kilku utworach byłoby cudnie. "Longing..." zabrzmial zajebiscie! "Fatherland" - och i ach.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9320
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Pięknie! Zazdraszczam bardzo.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Czyli będzie dobrze.trup pisze: ↑05-11-2022, 01:03Mniej więcej to, choć kolejność chyba ciut inna, + introsy z 1ki pomiędzy. Do tego Mother Europe i zajebiste wykonanie Fatherland! Gunther z mikrofonem wśród publiki było śpiewane!I. Assyrian Empire ( 00:00 - 06:55 )
II. Crucifixion Justified (Roman Supremacy) ( 06:55 - 11:09 )
III. Obscurity Reigns (Fields of Flanders) ( 11:09 - 13:52 )
IV. Death Messiah ( 13:52 - 16:55 )
V. Longing for the Ancient Kingdom ( 16:55 - 22:12 )
VI. Land of Frost and Despair ( 22:12 - 27:11 )
VII. Evil Prevails ( 27:11 - 31:58 )
VIII. Blood of Christ (Mohammed Wept) ( 31:58 - 36:52 )
IX. (Het Verdronken Land Van) Saeftinge ( 36:52 - 41:44 )
X. Blasfemia Eternal ( 41:44 - 42:10 )
XI. Total Misantrophia ( 42:10 - 47:03 )
Ech... Gdyby nie zjebane brzmienie w kilku utworach byłoby cudnie. "Longing..." zabrzmial zajebiscie! "Fatherland" - och i ach.
Chop wood. Carry water.
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 3963
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
o żesz kurwa, nie mogę się już doczekać...
stary już jestem i dawno nie czekałem z taką ekscytacją na jakiś koncert
stary już jestem i dawno nie czekałem z taką ekscytacją na jakiś koncert
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14992
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Miałem tak samo .
Żałuję że na drugi koncert nie mogę pojechać.
Żałuję że na drugi koncert nie mogę pojechać.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14992
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Gość z brodą )) Młodszy.
Nie wiem. W amoku zapomniałem zapytać Gunthera labo Erika.
Ale to on:
John Berry Drums (2022-present)
See also: Burial Ground, Nocturnal, Slaughter Messiah, ex-Gae Bolga, ex-Sacrilegious Rite, ex-Powerstone, ex-Goat Torment (live)
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4979
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Doskonały był to koncert.
Obok mnie stał ktoś kto był też wczoraj w Warszawie i darł się pod koniec do swojego kumpla, że dziś wypadło to wszystko ze 2 razy lepiej.
Obok mnie stał ktoś kto był też wczoraj w Warszawie i darł się pod koniec do swojego kumpla, że dziś wypadło to wszystko ze 2 razy lepiej.
PENIS METAL
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Na razie napisze tylko tyle, ze to bylo chyba najlepsze doświadczenie mojego zycia.
Chop wood. Carry water.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14992
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Warsaw
Katovitze
Katovitze
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 3963
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
o kurwa, co to był za koncert...
Nie wiedziałem że Gunter porzucił gitarę na rzecz samego wokalu... i bardzo dobrze, widać było więcej swobody, poza tym pełna interakcja z widownia. A wczoraj to ta interakcja była na 120 %. Apogeum tego było odśpiewanie "Mother Europe" między publicznością.
Dawno się tak nie bawiłem... ścisk przy scenie, machanie dyńką, uściski z Gunterem....
A na końcu był Fatherland, na którym się kurwa popłakałem ....
cudowny koncert
a co do setlisty to rozwiewam wszelkie wątpliwości
Nie wiedziałem że Gunter porzucił gitarę na rzecz samego wokalu... i bardzo dobrze, widać było więcej swobody, poza tym pełna interakcja z widownia. A wczoraj to ta interakcja była na 120 %. Apogeum tego było odśpiewanie "Mother Europe" między publicznością.
Dawno się tak nie bawiłem... ścisk przy scenie, machanie dyńką, uściski z Gunterem....
A na końcu był Fatherland, na którym się kurwa popłakałem ....
cudowny koncert
a co do setlisty to rozwiewam wszelkie wątpliwości
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14992
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Kurwa jak żałuję że nie pojechałem też do Katowic. Wrażenia podobne.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Napiszę to, choćbym po to, by sobie to samemu za kilka lat poczytać...
Pojechaliśmy w trójkę z żoną i uglakiem z wyliczeniem dotarcia na Neolith. Ledwie podjechaliśmy, patrzę, przed wejściem stoi ktoś, kto wygląda zupełnie jak Gunther. Podszedłem i spytałem, czy to on, a po usłyszeniu potwierdzenia poszliśmy na bok zapalić i pogadać. Dla mnie to było jak dla Mojżesza rozmowa z płonącym krzewem, bo brakuje mi słów, by rozpisać się, jak ważne zawsze dla mnie było Ancient Rites, Gunther, jego postawy, niezłomność, wytrwałość w ideałach i przekonaniach wbrew wszystkim przeciwieństwom losu który nigdy nie miał dla niego najmniejszej litości... On sam zaś jest najwspanialszym muzykiem jakiego poznałem, zawsze taki był, od kiedy pamiętam, od kiedy pisałem na forum Ancient Rites mając 15 lat, gdy to poprosiłem go czy nie mógłbym napisać kilku słów o każdym utworze z Dim Carcosa, a następnego dnia wszedłem i patrzę, i nie wierzę - ściana tekstu. Mruga z niedowierzaniem, bo przecież musiał to pisać wszystko ze dwie godziny. Wokalista mojego ulubionego zespołu, dla mnie, piętnastolatka z Polski. Moje zdziwienie podwoiło się, gdy kilka lat później kupiłem Dim Carcosa także na CD i odkryłem, że tak także są już gotowe wyjaśnienia dla wszystkich utworów - a on, mimo że mógł po prostu zrobić kopiuj-wklej, napisał całkiem na nowo i obszerniejsze tylko dla mnie... Powiedziałem mu o tym wczoraj osobiście. Twierdzi, że pamięta to, ale nie wiem, czy nie był po prostu miły. Pogadaliśmy o różnych rzeczach, w tym niestety o jego zdrowiu. Dostał też bilecik na piwo w barze, ale, o ironio losu, mógł na ten bilecik wziąć tylko białe piwo które mu szkodzi, i nie chcieli mu dać innego! Więc poszliśmy do baru i czując ciarki żenady wyciągnąłem te śmierdzące polskie 10 zł i kupiłem mu browara, po czym postaliśmy jeszcze i pogadaliśmy.
Potem koncert... Cóż... Na kawałkach z "Diabolic Serenades" bawiłem się równie świetnie co każdy, ale to nie było apogeum. Napięcie narastało, gdy doszliśmy do kawałków z "Blasfemia Eternal" i tego momentu wykrzykiwania "Porco Dio!", gdy to Gunther po prostu dał mi mikrofon, więc głos wtedy słyszany należał do mnie i jeszcze jednego kolegi, który przepchał się w tym celu do mikrofonu xD Na koniec zaś absolutne apogeum, czyli "Mother Europe" gdy Gunther zszedł między nas... Znowu, nie kłamiąc ani wcale, połowę wokalu jaki wtedy słyszeliście, to byłem ja:DDD tylko raz zapomniałem pół linijki (przy "Overwhelming thy power") i strasznie głupio mi się zrobiło:D No ale kuuuuurwa... Co to był za koncert...
Na koniec obowiązkowo prośba o bisy, ale miałem ochotę powiedzieć już ludziom ,,dajcie mu spokój, widzicie, że się męczy"... Bo i tak było, obiecał przed koncertem że da z siebie 200%, i dał, ale widać, że chłop się męczy już strasznie z chorobą. Chciałem jeszcze z nim chwilę pogadać, ale nie dość że sam byłem wykończony, to wiedziałem, że on czuje się na pewno jeszcze gorzej, i że pogadamy sobie później na facebooku, i odjechaliśmy.
Cieszę się, bo czułem, że to szczyt mojego życia, i smucę się, bo nie wiem, czy kiedyś przeżyję jeszcze coś podobnego.
Kolejnego koncertu w Polsce chyba nie należy się spodziewać. Rak mózgu.
Pojechaliśmy w trójkę z żoną i uglakiem z wyliczeniem dotarcia na Neolith. Ledwie podjechaliśmy, patrzę, przed wejściem stoi ktoś, kto wygląda zupełnie jak Gunther. Podszedłem i spytałem, czy to on, a po usłyszeniu potwierdzenia poszliśmy na bok zapalić i pogadać. Dla mnie to było jak dla Mojżesza rozmowa z płonącym krzewem, bo brakuje mi słów, by rozpisać się, jak ważne zawsze dla mnie było Ancient Rites, Gunther, jego postawy, niezłomność, wytrwałość w ideałach i przekonaniach wbrew wszystkim przeciwieństwom losu który nigdy nie miał dla niego najmniejszej litości... On sam zaś jest najwspanialszym muzykiem jakiego poznałem, zawsze taki był, od kiedy pamiętam, od kiedy pisałem na forum Ancient Rites mając 15 lat, gdy to poprosiłem go czy nie mógłbym napisać kilku słów o każdym utworze z Dim Carcosa, a następnego dnia wszedłem i patrzę, i nie wierzę - ściana tekstu. Mruga z niedowierzaniem, bo przecież musiał to pisać wszystko ze dwie godziny. Wokalista mojego ulubionego zespołu, dla mnie, piętnastolatka z Polski. Moje zdziwienie podwoiło się, gdy kilka lat później kupiłem Dim Carcosa także na CD i odkryłem, że tak także są już gotowe wyjaśnienia dla wszystkich utworów - a on, mimo że mógł po prostu zrobić kopiuj-wklej, napisał całkiem na nowo i obszerniejsze tylko dla mnie... Powiedziałem mu o tym wczoraj osobiście. Twierdzi, że pamięta to, ale nie wiem, czy nie był po prostu miły. Pogadaliśmy o różnych rzeczach, w tym niestety o jego zdrowiu. Dostał też bilecik na piwo w barze, ale, o ironio losu, mógł na ten bilecik wziąć tylko białe piwo które mu szkodzi, i nie chcieli mu dać innego! Więc poszliśmy do baru i czując ciarki żenady wyciągnąłem te śmierdzące polskie 10 zł i kupiłem mu browara, po czym postaliśmy jeszcze i pogadaliśmy.
Potem koncert... Cóż... Na kawałkach z "Diabolic Serenades" bawiłem się równie świetnie co każdy, ale to nie było apogeum. Napięcie narastało, gdy doszliśmy do kawałków z "Blasfemia Eternal" i tego momentu wykrzykiwania "Porco Dio!", gdy to Gunther po prostu dał mi mikrofon, więc głos wtedy słyszany należał do mnie i jeszcze jednego kolegi, który przepchał się w tym celu do mikrofonu xD Na koniec zaś absolutne apogeum, czyli "Mother Europe" gdy Gunther zszedł między nas... Znowu, nie kłamiąc ani wcale, połowę wokalu jaki wtedy słyszeliście, to byłem ja:DDD tylko raz zapomniałem pół linijki (przy "Overwhelming thy power") i strasznie głupio mi się zrobiło:D No ale kuuuuurwa... Co to był za koncert...
Na koniec obowiązkowo prośba o bisy, ale miałem ochotę powiedzieć już ludziom ,,dajcie mu spokój, widzicie, że się męczy"... Bo i tak było, obiecał przed koncertem że da z siebie 200%, i dał, ale widać, że chłop się męczy już strasznie z chorobą. Chciałem jeszcze z nim chwilę pogadać, ale nie dość że sam byłem wykończony, to wiedziałem, że on czuje się na pewno jeszcze gorzej, i że pogadamy sobie później na facebooku, i odjechaliśmy.
Cieszę się, bo czułem, że to szczyt mojego życia, i smucę się, bo nie wiem, czy kiedyś przeżyję jeszcze coś podobnego.
Kolejnego koncertu w Polsce chyba nie należy się spodziewać. Rak mózgu.
Chop wood. Carry water.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14659
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Karkas psychofan
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑06-11-2022, 15:01Kolejnego koncertu w Polsce chyba nie należy się spodziewać. Rak mózgu.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14992
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Co Ty mówisz?!?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑06-11-2022, 15:01Napiszę to, choćbym po to, by sobie to samemu za kilka lat poczytać...
Pojechaliśmy w trójkę z żoną i uglakiem z wyliczeniem dotarcia na Neolith. Ledwie podjechaliśmy, patrzę, przed wejściem stoi ktoś, kto wygląda zupełnie jak Gunther. Podszedłem i spytałem, czy to on, a po usłyszeniu potwierdzenia poszliśmy na bok zapalić i pogadać. Dla mnie to było jak dla Mojżesza rozmowa z płonącym krzewem, bo brakuje mi słów, by rozpisać się, jak ważne zawsze dla mnie było Ancient Rites, Gunther, jego postawy, niezłomność, wytrwałość w ideałach i przekonaniach wbrew wszystkim przeciwieństwom losu który nigdy nie miał dla niego najmniejszej litości... On sam zaś jest najwspanialszym muzykiem jakiego poznałem, zawsze taki był, od kiedy pamiętam, od kiedy pisałem na forum Ancient Rites mając 15 lat, gdy to poprosiłem go czy nie mógłbym napisać kilku słów o każdym utworze z Dim Carcosa, a następnego dnia wszedłem i patrzę, i nie wierzę - ściana tekstu. Mruga z niedowierzaniem, bo przecież musiał to pisać wszystko ze dwie godziny. Wokalista mojego ulubionego zespołu, dla mnie, piętnastolatka z Polski. Moje zdziwienie podwoiło się, gdy kilka lat później kupiłem Dim Carcosa także na CD i odkryłem, że tak także są już gotowe wyjaśnienia dla wszystkich utworów - a on, mimo że mógł po prostu zrobić kopiuj-wklej, napisał całkiem na nowo i obszerniejsze tylko dla mnie... Powiedziałem mu o tym wczoraj osobiście. Twierdzi, że pamięta to, ale nie wiem, czy nie był po prostu miły. Pogadaliśmy o różnych rzeczach, w tym niestety o jego zdrowiu. Dostał też bilecik na piwo w barze, ale, o ironio losu, mógł na ten bilecik wziąć tylko białe piwo które mu szkodzi, i nie chcieli mu dać innego! Więc poszliśmy do baru i czując ciarki żenady wyciągnąłem te śmierdzące polskie 10 zł i kupiłem mu browara, po czym postaliśmy jeszcze i pogadaliśmy.
Potem koncert... Cóż... Na kawałkach z "Diabolic Serenades" bawiłem się równie świetnie co każdy, ale to nie było apogeum. Napięcie narastało, gdy doszliśmy do kawałków z "Blasfemia Eternal" i tego momentu wykrzykiwania "Porco Dio!", gdy to Gunther po prostu dał mi mikrofon, więc głos wtedy słyszany należał do mnie i jeszcze jednego kolegi, który przepchał się w tym celu do mikrofonu xD Na koniec zaś absolutne apogeum, czyli "Mother Europe" gdy Gunther zszedł między nas... Znowu, nie kłamiąc ani wcale, połowę wokalu jaki wtedy słyszeliście, to byłem ja:DDD tylko raz zapomniałem pół linijki (przy "Overwhelming thy power") i strasznie głupio mi się zrobiło:D No ale kuuuuurwa... Co to był za koncert...
Na koniec obowiązkowo prośba o bisy, ale miałem ochotę powiedzieć już ludziom ,,dajcie mu spokój, widzicie, że się męczy"... Bo i tak było, obiecał przed koncertem że da z siebie 200%, i dał, ale widać, że chłop się męczy już strasznie z chorobą. Chciałem jeszcze z nim chwilę pogadać, ale nie dość że sam byłem wykończony, to wiedziałem, że on czuje się na pewno jeszcze gorzej, i że pogadamy sobie później na facebooku, i odjechaliśmy.
Cieszę się, bo czułem, że to szczyt mojego życia, i smucę się, bo nie wiem, czy kiedyś przeżyję jeszcze coś podobnego.
Kolejnego koncertu w Polsce chyba nie należy się spodziewać. Rak mózgu.
Ale mnie dobiłeś...
Oni muszą istnieć zawsze. Nie może Gunthera nie być...
Co do wrażeń i samej oceny zarówno zespołu jak i Gunthera i koncertu to w stolicy miałem taki sam odbiór. Takich kapel już kurwa " nie robią"...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4979
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Gunther na początku koncertu miał taki moment, że ledwo stał na nogach, więc faktycznie nie za dobrze to wygląda.
Za to wokalnie był bezbłędny i było znacznie lepiej niż na płytach. W ogóle dawno nie widziałem tak pozytywnego gościa na scenie.
Nie znam kompletnie jego historii, ale wydaje się bardzo w porządku osobą.
W ogóle ANCIENT RITES nie jest specjalnie ważnym dla mnie zespołem, jednak to co wczoraj zaprezentowali zostanie dobrze zapamiętane i wskakuje do mojej szerokiej czołówki koncertów wyjątkowych. Niech im się wiedzie jak najlepiej.
Za to wokalnie był bezbłędny i było znacznie lepiej niż na płytach. W ogóle dawno nie widziałem tak pozytywnego gościa na scenie.
Nie znam kompletnie jego historii, ale wydaje się bardzo w porządku osobą.
W ogóle ANCIENT RITES nie jest specjalnie ważnym dla mnie zespołem, jednak to co wczoraj zaprezentowali zostanie dobrze zapamiętane i wskakuje do mojej szerokiej czołówki koncertów wyjątkowych. Niech im się wiedzie jak najlepiej.
PENIS METAL
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9726
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Swoją drogą to był chyba ostatni z zespołów z mojej (kiedyś sporej) listy do bezwzględnego zobaczenia na żywo. Oczywiście z tych realnych, bo z np. Bolt Thrower to wiadomo, że się minąłem już bezpowrotnie.
Guilty of being right
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: ANCIENT RITES Warszawa 23.10.2020
Block Ty pewnie byłeś ten z ekranem Bathory?
EDIT: Jest nagranie z Mother Europe.
EDIT: Jest nagranie z Mother Europe.
Chop wood. Carry water.