MM vs NiN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9602
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
MM vs NiN
Dobra kurde, dzisiaj żaden z nich nic nie znaczy, niemniej były to projekty które trzęsły latami '90, gdzieśtam jeszcze łapiąc się na początek dwutysięcznych,
Jako że obaj panowie pożarli się i rozjechali w różne strony - warto skonfrontować jakość obu.
W którym byliście obozie? Ja powiem tak, NiN forever, naiwny debiut, dwójka i trójka z potężnymi suplementami remixowymi oraz połowa 'Fragile' i remixów doń. No i OST do Quake oczywgipsie.
Jako że obaj panowie pożarli się i rozjechali w różne strony - warto skonfrontować jakość obu.
W którym byliście obozie? Ja powiem tak, NiN forever, naiwny debiut, dwójka i trójka z potężnymi suplementami remixowymi oraz połowa 'Fragile' i remixów doń. No i OST do Quake oczywgipsie.
Yare Yare Daze
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 484
- Rejestracja: 12-12-2018, 19:43
Re: MM vs NiN
Quake uwielbiam ale no kurwa pewnie grałem wtedy na pewno w jakiegoś pirata i muzyczki NIN nie słyszałem. Wogóle nigdy nic NIN nie słyszałem. Mechanical Animals MM za to słuchałem z oryginalnej kasety i tylko jeden kawałek zapadł mi w pamięć ( I Don't Like The Drugs ). Później jakies teledyski widziałem ale nie wzbudzało to mojego zaainteresowania wtedy.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: MM vs NiN
Wartościować i porównywać jednego Boga muzycznego z drugim. Nieładnie Hcpig. MM i NiN kocham bezgranicznie. W życiu nie ośmielę sie na to odpowiedź. Kocham bezgranicznie jednego i drugiego.
Wydam się z siebie coś więcej jak będę miał chwilę czasu.
W którym byliście obozie.... Ooo kurwa
Nie wiedziałem ze były jakieś obozy:D jak nieraz Panowie wspólnie tworzyli szczególnie Trent na potrzeby MM.
Wydam się z siebie coś więcej jak będę miał chwilę czasu.
W którym byliście obozie.... Ooo kurwa
Nie wiedziałem ze były jakieś obozy:D jak nieraz Panowie wspólnie tworzyli szczególnie Trent na potrzeby MM.
Ostatnio zmieniony 24-07-2022, 00:27 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: MM vs NiN
Nadrób koniecznie. Ci Panowi wydali z siebie tyle materiału zahaczającego o absolut że ciężko wskazać co najsampierw. Na pewno wszystko w czym macali palce tak do 2005 roku.987654321k pisze:Quake uwielbiam ale no kurwa pewnie grałem wtedy na pewno w jakiegoś pirata i muzyczki NIN nie słyszałem. Wogóle nigdy nic NIN nie słyszałem. Mechanical Animals MM za to słuchałem z oryginalnej kasety i tylko jeden kawałek zapadł mi w pamięć ( I Don't Like The Drugs ). Później jakies teledyski widziałem ale nie wzbudzało to mojego zainteresowania wtedy.
Ten duet to takie starfuckers
W swoim czasie nie było w muzyce alternatywnej szytej industrialem konkurencji dla Nich. Poznawanie tych dwóch jegomości to jedna z najlepszych podróży muzycznych. Płodni byli nieprzeciętnie. Kurwa ,ze w obecnych czasach takich zjawisk nie ma.
Ostatnio zmieniony 24-07-2022, 00:22 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9602
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MM vs NiN
Przecież była wojna niczym Mayhem vs Burzum, btw o kim jest utwór Starfakers Inkorporejted który zapodałeś? To oczywiste o kim.
Yare Yare Daze
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: MM vs NiN
Ja zawsze byłem w obozie dobrej muzyki. NIe rozkminiam o jakiś obozach. Dla mnie Ci panowie wynieśli na szczyty gatunek. Tak samo jak nie rozkminiałem nad Burzum czy Mayhem gdzie sytuacja jest analogiczna. Walą mnie jakieś kwestie poboczne . Liczy się muzyka. Mogę ewentulanie ocenić muzyka na podstawie tego co wygaduje jako osobę ale to w żaden sposób nie wpływa na ocenę jego muzyki.
https://media.gettyimages.com/photos/ma ... =2048x2048
Jedyne co mnie boli to to ,że kiedyś muzyka metalowa miała moment ,że osiągała zenit. Dziś od lat nie ma takich zjawisk jak w/w. Coś co by wstrznąsnęło fasadami. Szkoda w chuj.
Kiedyś Manson otwierał koncerty NIN
https://media.gettyimages.com/photos/ma ... =2048x2048
Jedyne co mnie boli to to ,że kiedyś muzyka metalowa miała moment ,że osiągała zenit. Dziś od lat nie ma takich zjawisk jak w/w. Coś co by wstrznąsnęło fasadami. Szkoda w chuj.
Kiedyś Manson otwierał koncerty NIN
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14201
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: MM vs NiN
początki NIN były obiecujące ale generalnie to obu zakopać jak najgłebiej
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 656
- Rejestracja: 02-01-2011, 22:21
Re: MM vs NiN
Mimo wszystko Reznor, bo się na nim wychowałem. Fragile zazynany najpierw na kasecie, potem cd - jeden z plyciw życia, w ogóle się nie zestarzał. Wszystko od debiutu do TF praktycznie wybitne, rewolucyjne i unikalne. I Warner też z tego dorobku korzystał. Potem dobra koncertowka z świetnym bonus dyskiem w postaci akustycznego Still, dobre With Teeth, ciekawe Year Zero i...NIN praktycznie się skończyło - dla mnie te nowsze nawet nie mają prawa stać przy kanonie z lat 90tych.
Po latach rozum podpowiadały że jednak Manson w tym starciu byłby góra - choćby za brak większych wtop w dysko. A Antychryst i Zwierzątka jak świeciły pełnym blaskiem tak dalej świeca. W przeciwieństwie do Reznora, ma pomysł i styl na tych nowych albumach - High End od Low, Pale Emperor, We Are Chaos - wszystkie kapitalne płyty.
Po latach rozum podpowiadały że jednak Manson w tym starciu byłby góra - choćby za brak większych wtop w dysko. A Antychryst i Zwierzątka jak świeciły pełnym blaskiem tak dalej świeca. W przeciwieństwie do Reznora, ma pomysł i styl na tych nowych albumach - High End od Low, Pale Emperor, We Are Chaos - wszystkie kapitalne płyty.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 656
- Rejestracja: 02-01-2011, 22:21
Re: MM vs NiN
No ale w klipie Starfuckers Warner wystąpił Był podział ale to chyba już przeszłość zamierzchła? Ważne, że na antychryście Rezo tak pokręciło galami, że do dzisiaj ten materiał rozkurwia i rzuca po ścianach.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3425
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: MM vs NiN
Bardzo lubię i cenię NIN, ale Marilyn Manson jeszcze bardziej. W całości.
dobry kościół to kościół spalony
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 484
- Rejestracja: 12-12-2018, 19:43
Re: MM vs NiN
Dzięki za liny i polecanki, juz wiem że NIN to nie dla mnie, ledwo do 1 min dotrwałem w obydwu tych kawałkach. Z kolei ten MM Cryptorchid podoba mi się. Get Yor Gun to raczej już taki typowy marylin jaki zdarzało mi się słyszeć w innych bardziej znanych teledyskach.tomaszm pisze: ↑24-07-2022, 00:06Nadrób koniecznie. Ci Panowi wydali z siebie tyle materiału zahaczającego o absolut że ciężko wskazać co najsampierw. Na pewno wszystko w czym macali palce tak do 2005 roku.987654321k pisze:Quake uwielbiam ale no kurwa pewnie grałem wtedy na pewno w jakiegoś pirata i muzyczki NIN nie słyszałem. Wogóle nigdy nic NIN nie słyszałem. Mechanical Animals MM za to słuchałem z oryginalnej kasety i tylko jeden kawałek zapadł mi w pamięć ( I Don't Like The Drugs ). Później jakies teledyski widziałem ale nie wzbudzało to mojego zainteresowania wtedy.
Ten duet to takie starfuckers
W swoim czasie nie było w muzyce alternatywnej szytej industrialem konkurencji dla Nich. Poznawanie tych dwóch jegomości to jedna z najlepszych podróży muzycznych. Płodni byli nieprzeciętnie. Kurwa ,ze w obecnych czasach takich zjawisk nie ma.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 291
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:19
Re: MM vs NiN
Nie ma Warnera bez Reznora. Obie osobowości wybitne. Milionerzy, kurwa jego mać. Antichrist Superstar to kamień milowy w muzyce lat 90-tych i rezonuje do dziś
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3261
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16354
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 124
- Rejestracja: 08-10-2018, 15:08
Re: MM vs NiN
Zdecydowanie NiN, kocham wszystko do With Teeth włącznie. Manson jakoś nigdy mi nie siadł na tyle, żeby go regularnie słuchał, a Reznor to kawał życia. Zresztą nawet jego soundtracki do filmów są mistrzostwem, z naciskiem na Social Network i Dziewczynę z Tatuażem.
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5624
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: MM vs NiN
Zaginiona Dziewczyna i dokument o Wojnie w Wietnamie też zajebiste soundtracki. Z Atticusem tworzą zgrany duet. No i Natural Born Killers - ja pierdolę, zajeździłem kiedyś kasetę na śmierć...
Co do "obozów" - to jednak Rezzo. Ale tylko do The Fragile - później jakoś to się rozmyło.
A Filter kojarzycie? Pokłócony z Reznorem Patrick jebnął drzwiami i...komercyjnie przebił NIN.
Take a picture - piękny song.
Co do "obozów" - to jednak Rezzo. Ale tylko do The Fragile - później jakoś to się rozmyło.
A Filter kojarzycie? Pokłócony z Reznorem Patrick jebnął drzwiami i...komercyjnie przebił NIN.
Take a picture - piękny song.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16354
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: MM vs NiN
Ogolnie, nie liczac chujowego debiutu to Manson, choc mial chwile slabosci po Golden Age. Nin dla mnie to pierwsze 3 plyty i epka, potem nuda
woodpecker from space
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3425
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: MM vs NiN
Ja jedynkę Mansona uważam za najsłabszą. Chociaż jest tam fenomenalny Dope Hat.
dobry kościół to kościół spalony
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16354
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10221
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: MM vs NiN
nie wiedziałem, że były jakieś obozy dla fanów tych zespołów, krótko, ale Manson był w NIN,
Marylin Manson nie lubię, ze trzy kawałki by się znalazły, które mi się podobają, chociaż kompozycje tworzy ok,
podchodziłem ze trzy razy i zawsze odpadałem, nie dla mnie,
NIN do Fragile uwielbiałem, nawet część remixów, ulubiona płyta The Downward Spiral,
potem już nie ma tej młodzieńczej werwy w twórczości,
właściwie to grają tą samą muzykę pod innymi nazwami utworów, nie interesuje już mnie,
z najlepszego okresu wspominam również teksty doskonale pasujące do muzyki, po wykastrowaniu z tekstów również muzyka stała się nijaka
Marylin Manson nie lubię, ze trzy kawałki by się znalazły, które mi się podobają, chociaż kompozycje tworzy ok,
podchodziłem ze trzy razy i zawsze odpadałem, nie dla mnie,
NIN do Fragile uwielbiałem, nawet część remixów, ulubiona płyta The Downward Spiral,
potem już nie ma tej młodzieńczej werwy w twórczości,
właściwie to grają tą samą muzykę pod innymi nazwami utworów, nie interesuje już mnie,
z najlepszego okresu wspominam również teksty doskonale pasujące do muzyki, po wykastrowaniu z tekstów również muzyka stała się nijaka
Die Welt ist meine Vorstellung.