III Wojna Światowa

[Nerwowy]

Putin zakręcił Polsce gaz bo oszust Morawiecki nie zapłacił w rublach. Kolejny sukces krzywomordego mongoła na polu niszczenia Polaków i Polski, bo ceny gazu wyjebią teraz w kosmos.

Akurat w tej konkretnej kwestii oszustem jest ten który nie przestrzega kontraktu. Nie sądzę żeby w umowie na dostawę gazu była możliwość zmienienia waluty zapłaty według widzimisię dostawcy chociaż znając wczesniejsze osiągnięcia polskich asów negocjacji nie można tego w pełni wykluczyć. Ktoś ze świadomych użytkowników miał może okazję to sprawdzić i zweryfikować?

[nicram]

Putin zakręcił Polsce gaz bo oszust Morawiecki nie zapłacił w rublach. Kolejny sukces krzywomordego mongoła na polu niszczenia Polaków i Polski, bo ceny gazu wyjebią teraz w kosmos.

Morawiecki to szkodnik. Jednak w umowach na dostawy gazu nie było mowy o płatnościach rublami. Jako kolejna ruska onuca powinieneś o tym wiedzieć.
A skoro tak to trzymajmy się umów a nie zmieniajmy zasad w trakcie gry.

Dokładnie. Każdy sąd na Świecie (poza ruskim) orzeknie na korzyść Polski. Tak więc ruskie będą płacić kary z tego tytułu, gdyż zakończenie dostaw jest niezgodne z umową, która nie przewidywała płatności w tfu, rublach.

[tomaszm]

@Mariusz

Dlaczego mam Cię blokować jak Twój sowiecki bełkot ,który można w sumie skrócić w 10 podpunktach gdzie zaczął mnie bawić? Głupi się urodziłeś, nic na to nie poradzisz. Ale chociaż rozrywki dostarczasz ,bo cięzko Cię traktować na serio. Dajesz.

[Dead But Rimming]

Putin zakręcił Polsce gaz bo oszust Morawiecki nie zapłacił w rublach.

Umowa była na dolary, to niby z jakiej paki miał płacić w tej ruskiej sralnej jobumadze.
Umowa obowiązywała do końca roku, więc to co ruskie odjebały kwalifikuje się do odszkodowania na rzecz Polski.
Pinokio to kawał chuja, ale w tej sytuacji jest czysty jak nigdy.

[Mariusz Wędliniarz]

@Mariusz

Dlaczego mam Cię blokować jak Twój sowiecki bełkot ,który można w sumie skrócić w 10 podpunktach gdzie zaczął mnie bawić? Głupi się urodziłeś, nic na to nie poradzisz. Ale chociaż rozrywki dostarczasz ,bo cięzko Cię traktować na serio. Dajesz.

Już mi punkty Tatuś tu wyliczał i wyliczył cztery z moimi przemyśleniami i póżniej pisze mi żebym nr 4 pisał zamiast mojego przemyślenia. Ale też mam prawo się wypowiedzieć. Może i szkół nie mam i nie mieszkam w wieżowców z windami. Wkładam gumowe obuwie, a babka ma skarpety bryły, ale jak wyjdę na podwórze i się wyszczę mocnym sikiem na trawę to wiem, że żyję. Póżniej kaczka podrepcze po tych sikach i jestem zdrowy. Wy w miastach siedzicie w zaczadziałych pomieszczeniach, jecie sztuczne serdelki i plastikowe sedesy w łazienkach, a wody w kranach jak w wodospadach u was leci. Na marne kurwa. A jak przed wojną pisałem, że babka ma portret Lenina nad łóżkiem to nikt nic nie powiedział nawet, a po wojnie jednego dnia 535 czy inni użytkownicy kazali mi pić płynny kał i ssać cudze jelita. Nagle się wszystkim odwróciło.

[neuro]

Znalezione w internecie


- Posadę w armii dostałeś za beczkę kapusty
- Szybko awansowałeś bo biegałeś po wódę jakiemuś ważnemu generałowi i razem chlaliście
- W końcu przydzielili ci własnych ludzi
- Przez zbieżność nazwisk, dostajesz awans na generała
- I własną armię
- Żyjesz jak pączek w maśle, pensję masz jak programista-150k rubli a drugie tyle wyciągasz ze sprzętu który opychasz na lewo
- Każą ci szkolić własnych ludzi
- Sam nic nie umiesz, więc każesz im biegać w kółko
- Przyjeżdżają nowe czołgi mające jakieś skomplikowane systemy
- Każesz je wymontować i sprzedać za wódę
- W końcu przerzucają twoją armię nad granicę z Ukrainą na ćwiczenia
- Każą ci wydzielić batalionowe grupy bojowe
- Nie masz pojęcia co to
- Meldujesz jednak że wykonałeś
- Ćwiczenia się przeciągają
- Opchnąłeś w międzyczasie tyle sprzętu że postawisz sobie daczę pod Moskwą
- W końcu przychodzi rozkaz kończący ćwiczenia
- Zadowolony, czytasz go: "ROZWINĄĆ SZYK BOJOWY. MARSZ NA KIJÓW"
- Sprawdzasz na mapie gdzie w Rosji leży Kijów
- Adiutant mówi że chodzi o ten ukraiński
- obozeokurwa.jpg
- Ruszasz z oddziałami, adiutant tłumaczy ci że miał miejsce desant specnazu na jakieś ważne lotnisko pod Kijowem i musisz jak najszybciej do niego zrobić korytarz
- Nic z tego nie rozumiesz, ale przekazujesz żołnierzom że ćwiczenia trwają dalej i kto pierwszy dotrze do celu dostanie skrzynkę wódki
- W połowie trasy kończy ci się paliwo
- Przypominasz sobie że przehandlowałeś je za wódę
- Czekasz na cysterny idące w liniach zaopatrzeniowych
- Im też brakło paliwa, stoją w polu
- Dostajesz informację że desant wybity, masz szturmować miasto
- W końcu dociera paliwo
- Docierają też Ukraińcy
- Twoi żołnierze padają jak muchy
- Każesz im robić to do czego byli szkoleni
- Zaczynają biegać w kółko
- Wysyłasz czołgi do kontrataku
- Okazuje się że systemy które sprzedałeś to była optyka
- Czołgi strzelają gdzie popadnie, robiąc większe zniszczenie wśród twoich oddziałów niż Ukraińcy
- W końcu pułkownik Pancerov w panice wydaje czołgom rozkaz odwrotu
- Twoje czołgi mylą kierunki i uciekają w kierunku przeciwnika
- Ukraińcy są tak zaskoczeni że sami zaczynają się wycofywać
- Dostajesz medal
- W przyszłości manewr jaki "zastosowałeś" będzie nazwany twoim imieniem i uczony na Czelabińskiej Akademii Wojskowej
- Tracisz jednak całe siły pancerne, gdyż te nie wiedząc o "zwycięstwie" pognały w siną dal
- Pora się okopać, meldujesz niepowodzenie szturmu
- Dowództwo przekazuje że masz czekać na pomoc Kartoflanego Cara z północy
- Pora się napić i czekać
- Mija miesiąc, oglądasz złote pierścienie kupione za czołg od cyganów
- Burczy ci w brzuchu
- Na widok sucharów już robi ci się niedobrze
- Zjadłbyś BigMaca
- W desperacji dzwonisz do znajomego żeby transporterem opancerzonym przysłali ci McZestaw
- Ten mówi że pozamykali wszystkie McDonaldy w całym kraju
- Zamawiasz więc w Wujaszku Wanii Kanapkę Drwalova - Mech zawinięty w korę ze słoniną
- Adiutant biegnie do ciebie i macha rękami krzycząc: "GENERALE DENATUROV, NIE UŻYWAJCIE TELEFONU, TRIANGULACJA"
- Nic z tego nie rozumiesz
- Po chwili eksplozja, adiutant macha już rękami w promieniu 500 m
- W kraju dostajesz pośmiertny order bohatera rosyjskiej federacji, a twoim nazwiskiem nazywają nową sieć sklepów monopolowych

[tomaszm]

Tak swoją droga Mateo wpadł pomysł ,żeby rury z gazem przepiąc na Holandię. Może ma to sens, ja sie kompletnie na tym nie znam,nie wiem, nie znam się. Jestem totalnym imbecylem w tych tematach. Ale mój ojciec zna się na tym, jak chodzimy na spacery to mówi mi rzeczy których nie rozumiem ale konkluzja jest przerażająca.W sumie jak do ceny węgla ,który na skutek infalcji kosztował w tym roku 2.200,2,400 za tonę. Kupowałem sam to wiem jak jest przejebane.


Dzisiaj mojego ojca wybrali na nastepną 4 letnia kadencję od polityki energetycznej jak zwał tak zwał.Chciałem mu zająć chwilę w kwestii umieszczenia swoich płyt muzycznych w bliźniaku który kupił dla naszej babci, taki dom pośrodku gdzie chce zmagazynować płyty muzyczne. Żle się wbiłem z telefonem.Chuj-bywa. Zjebał mnie z góry na dó ,że mu czas zawracam,bo jest totalnym nerwusem.Jak się ostatnio zapytałem jak stoimy jako Polska-kraj to rzucił tylko przejebanie. i Na koniec" Młody do chuja czy ty nie masz większych problemów życiowych" Kurwa chciałem tylko zapytać nic więcj kurwa.......

[tomaszm]

Klub Prive. [`] ;___;

Ten klub miałby racje bytu tyle ,że dzierżawimy od Jasia(jednego z najbogatszych ludzi na Ślasku który jest
właścicielem tego obiektu), Jego zjebany syn w wieku 24 lat przejął cały majątek- Kajetan, jebany śmieć, mnie się boi ale na resztę ma wyjebane.Maclarenem podjeżdzą, i coś mi tam pyskuje. Boi się, bo wie że z ciemną strefą mocy koegzystuje i jego zjebane myśli żeby mi czynsz dźwignąć co jest poza jego zasięgiem. Ale kurwa nie trawie synka. NIe ma bardziej zepsutego chuja na Sląsku, Jasiu jego ojciec zrobił mu krzywdę- przepisując mu taki majątek, Niewyobrażany dla Ciebie i reszty chłopaków forume. Nigdy nawet nie wyciągnąłem 5 zł z klubu. Mogę się popisywać na forume ale ten klub to moja fanaberia, Moje zjebanie. Zresztą nie wiem czy pamiętasz wątek Zbiornik jak pisałem ,że otworze największy swinger club na Ślasku, I otworzyłem. Kompletnie na tym nie zarabiam. bo nas tam w bród współwłaścicieli jest 6 i tylko ja tam mam pieniądze i coś się dzieje. Za moją inicjatywą. Takie prawde. Był pomysł żebym wykupił klub- ale mi się kurwa po pierwsze mi się nie chce, po drugie on na siebie nie zarabia po trzecie moja Ania urwie mi jaja, co jest po części zrozumiałe. Rafał tam rzeźbi ostro a i tak w zyciu sobie narodził wystarczająco( problemów...Ken jak będziecie na miejscu ,zawsze jest aczkolwiek na bramce hardo stoi i siakoś to kontroluje) i chce mi to sprzedać. Za małe pieniądze. Nie widzę potencjału.

Wiem,wiem że to wygląda zajebiście,To taka moja cecha charakteru, że musi być dojebanie.To siedzi w głowie.
https://club-prive.pl/galeria/ Jakby ktoś chciał zawitać to pisać na priv. Napijemy się. Chociaż mocno zdzadziałem ale się napijemy.

[Medard]

Zresztą na kontynencie były kraje z liczniejszą armią niż GB i pewnie silniejszą jak Prusy, czy Francja za Napoleona, ale to GB było imperium.

Siła Imperium nie była armia lądowa, choć silna, ale flota. Miieli ja od stuleci zawsze najslialniszą. Ich okręty dominowały nawet przed rewolucją przymusowa. To sprawiło, że zaczęli dominować w handlu. To dzięki flocie zwozili bogactwa na tą małą wyspę, która w czasach przed odkryciami geograficznymi była zapyziałym końcem świata. Pieniądze przełożyły się na naukę, technologie, innowacje.

Właśnie potwierdzasz moje słowa.
Wielka Brytania miała początkowo małą flotę, ale szybsze okręty i przemyślaną taktykę na wroga, bo większą flotę miała bogatsza Hiszpania, ale dzięki lepszym okrętom, ale również sztormowi, Anglikom udało się pokonać hiszpańską Wielką Armadę.
Dodatkowo Anglicy zastosowali patent z korsarzami, którzy za prywatne pieniądze finansowali okręty i napadali statki oraz porty hiszpańskie dzieląc się zdobytą kasą z dworem królewskim, choćby słynny Drake, ten od cieśniny jego nazwiska.

Dopiero z czasem Anglicy objęli panowanie na morzach, bo kolonialne imperium Hiszpańskie nie dało rady Anglii i niewielkiej Holandii.

Wielka Armada to 1588, a jeśli chodzi o naukę to Towarzystwo Królewskie zostało założone w 1660 roku i nie było wcale pierwszym w Europie, Anglicy mieli swojego Newtona w odpowiednim momencie, a potem wielu innych naukowców, ale jeszcze wtedy byli dopiero na drodze do imperium.

[ozob]

Skończyłem czytać po "mała flotę". XD

[Medard]

Skończyłem czytać po "mała flotę". XD

A wystarczy sprawdzić zamiast pisać takie kocopoły,
Hiszpanie mieli flotę 125 okrętów, a Anglicy tylko 34 i byli dużo biedniejszym państwem.
Hiszpania była wtedy imperium, miała kolonie w Ameryce plus ziemie na południu obecnych Włoch, pewne ziemie na terenach obecnej Francji i Belgii oraz Niderlandy, które wtedy były sprzymierzone z Anglią.

[ozob]

Ile? XD

[Medard]

Ilu? XD

Czego ilu? Hiszpania przykrywała Anglię czapką w każdym aspekcie poza technologią, taktyką pola walki i strategią rozwoju państwa.
Hiszpanie nie mieli żadnego sensownego pomysłu na rozwój kraju poza grabieniem Ameryki oraz Inkwizycją,
a Angole rozwijali flotę, handel i powoli naukę.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ilu? XD

Serio nie umiesz czytać, czy to słowo "początkowo" sprawia taka trudność?

[ozob]

Anglia do bitwy z armada wystawiała 100 okrętów!

In May 1588, after several years of preparation, the Spanish Armada set sail from Lisbon under the command of the Duke of Medina-Sidonia. When the 130-ship fleet was sighted off the English coast later that July, Howard and Drake raced to confront it with a force of 100 English vessels.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Dobra jednak nie umiesz czytać

[ozob]

A ty co się wpierdalsz między wódkę a zakąskę?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

A ty co się wpierdalsz między wódkę a zakąskę?

Gram na oblanie złota papierowego. Irytuje mnie twoja gigantyczna potrzeba wypowiadania się na tematy o których nie masz pojęcia.

[Medard]

Anglia do bitwy z armada wystawiała 100 okrętów!

In May 1588, after several years of preparation, the Spanish Armada set sail from Lisbon under the command of the Duke of Medina-Sidonia. When the 130-ship fleet was sighted off the English coast later that July, Howard and Drake raced to confront it with a force of 100 English vessels.

Mogłem źle sprawdzić, ale porównaj sobie potencjały państw, zasobność, bo wygrali lepsi szkutnicy i żeglarze angielscy.
A potem porównaj sobie, co wniosła do Światowej nauki Anglia i Hiszpania z działalnością niejakiego jezuity Ignacego Loyola.

[Sybir]

A ty co się wpierdalsz między wódkę a zakąskę?

Bo to forum internetowe i MOŻE się wpierdalać, w co tylko chce.