III Wojna Światowa

[vicotnick]

Marioosh, jak kolana?

[Sybir]

Obrobione artylerią jednostki rzucać z frontu na front bez odpoczynku i uzupełnień? Genialny plan, w sumie nawet możliwy do zrealizowania zważywszy na pomysły Rosjan w ostatnim czasie - jednak nie liczyłbym na szczególną efektywność tych oddziałów w walce, mimo że to głównie desantura.

[Mariusz Wędliniarz]

Marioosh, jak kolana?

Bolą, babka mi robi mazidło specjalne i smaruję się nim, ale do lekarza trzeba się będzie wybrać.

[nicram]

Marioosh, jak kolana?

Bolą, babka mi robi mazidło specjalne i smaruję się nim, ale do lekarza trzeba się będzie wybrać.

Miejmy nadzieję, że będą działały te mazidła. Będziesz bardzo potrzebny do obrabiania na klęczkach ruskich żołnierzy jak już wkroczą na nasze ziemie. Ja także głęboko wierzę, że dołączy do ciebie ozobek. Obydwaj będziecie mogli radośnie udowodnić swoją gotowość i służebność wobec rosyjskiego najeźdźcy.

[trup]

[empir]

Panie, toć potrzeba roku, żeby poborowy nadawał się do czegokolwiek.

Na mięsko nadają się od zaraz

[Pelson]

Na pewno planem maksimum było wzięcie całej Ukrainy, a planem minimum sparatystycznych republik. Wycofanie wosjka spod Kijowa, o ile to rzeczywiście nastąpi i nie jest to jakaś zmyłka, oznacza tyle, że zostaną one przerzucone na wschód lub południowy wschód, aby odciąć Ukraine od Morza Czarnego.

To ma pewno nie jest koniec wojny.

Nie było planu maksimum<-> minumum. Było coś w rodzaju:
wpiedalamy się na pełnej kurwie wszędzie gdzie chcemy, chłopi szykują dla nas sól, chleb i goździki, a armia podludzi z Ukrainy, jak w 2014 spierdala w podskokach.
Jaki kurwa plan minimum, jeśli ponad miesiąc czasu i przeszło 15 tauzena trupów później dotarło do nich, że z Kijowem to jednak chujowo będzie, z Chersoniem też, Odessa własnie robi im papatki, Charków nie zamierza się poddać, a w Mariupolu Azow okopał się na tyle skutecznie, i ma tyle żywności, że lepiej tam nie wchodzić, bo grozi to dalszymi tysiącami trupów, zarówno poborowych jak i kontraktorów.
Jak pisze Sybir, te jednostki, które tam walczyły nadają się do przegrupowania trwającego kilka miesięcy, jeśli nie lat- na tyłach i to przy założeniu, że zrolują sobie troche obecnych, mniej poszkodowanych jednostek, bo nie mają jak uzupełnić sprzętu i rekrutów.
A pobór kwietniowy i możliwości jego użycia- skwitujmy tak:

[Najprzewielebniejszy]

niezbyt mi sie podoba ta koncentracja ruskich w strefie zamknietej

[Mariusz Wędliniarz]

niezbyt mi sie podoba ta koncentracja ruskich w strefie zamknietej

A czegóż tu się bać. Ja pracowałem od małego wśród chemii i nawozów roślinnych. Jak kopaliśmy na stawy na wsi ludziom to najpierw trzeba było zgruszkować ziemie, później dokopcić, a na końcu wylać cementem. Wszystko wdychaliśmy cały czas i nie brandzlowaliśmy się w robocie. Robota szła jak miała iść. Początkowe zyrybienia zdychały, ale to zawsze tak jest.

[Bonecrusher]

Przeczytałem i brandzlowalismy się w robocie xD

[Wódka i Piwo]

niezbyt mi sie podoba ta koncentracja ruskich w strefie zamknietej

A czegóż tu się bać. Ja pracowałem od małego wśród chemii i nawozów roślinnych. Jak kopaliśmy na stawy na wsi ludziom to najpierw trzeba było zgruszkować ziemie, później dokopcić, a na końcu wylać cementem. Wszystko wdychaliśmy cały czas i nie brandzlowaliśmy się w robocie. Robota szła jak miała iść. Początkowe zyrybienia zdychały, ale to zawsze tak jest.

Każdy kto czyta twoje farmazony ma pewność że jednak wdychana przez ciebie chemia zostawiła trwały ślad. Zwłaszcza na twej psychice.

[Najprzewielebniejszy]

A czegóż tu się bać.

Przeczytaj moj wczesniejszy post ze zrozumieniem barani przełyku.
I przestan gadac nie na temat, bo pomoge Ci zyskac wiecej czasu na wiosenne nawożenie i wysiew.

[ozob]

Niechaj Syria będzie przykładem.

[mocny2_3]

AMEN

[Mariusz Wędliniarz]

A czegóż tu się bać.

Przeczytaj moj wczesniejszy post ze zrozumieniem barani przełyku.
I przestan gadac nie na temat, bo pomoge Ci zyskac wiecej czasu na wiosenne nawożenie i wysiew.

Ja naprawdę drążyłem te stawy i używaliśmy chemii, aż mi ręce usychały i były jak drągi. Wiem, że ludzie boją się Czarnobyla i skażeń, ale pisali, że nawet pożar tych spalonych paliw na Czarnobylu dla Polski nie był by szkodliwy. One już ponad 30 lat tam leżą i już są mało niebezpieczne dla człowieka. Ruscy też mają swoje pomiarowe narzędzia i siebie by nie narażali.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Absolutnie, dla Rosji żołnierz jest wręcz świętością, nigdy by nie narażali żołnierzy na niebezpieczeństwo.

[Medard]

Absolutnie, dla Rosji żołnierz jest wręcz świętością, nigdy by nie narażali żołnierzy na niebezpieczeństwo.

zdecydowanie, po to niewielka grupa u władzy zbiła wielkie majątki, żeby opiekować się resztą społeczeństwa,
kiełbasa i kartofle w każdej spiżarce to wyraz luksusu nieznany na zachód od Wielkorosji

[Bonecrusher]

A czegóż tu się bać.

Przeczytaj moj wczesniejszy post ze zrozumieniem barani przełyku.
I przestan gadac nie na temat, bo pomoge Ci zyskac wiecej czasu na wiosenne nawożenie i wysiew.

Ja naprawdę drążyłem te stawy i używaliśmy chemii, aż mi ręce usychały i były jak drągi. Wiem, że ludzie boją się Czarnobyla i skażeń, ale pisali, że nawet pożar tych spalonych paliw na Czarnobylu dla Polski nie był by szkodliwy. One już ponad 30 lat tam leżą i już są mało niebezpieczne dla człowieka. Ruscy też mają swoje pomiarowe narzędzia i siebie by nie narażali.

Ale masz beret poryty facet

[Medard]

Przeczytaj moj wczesniejszy post ze zrozumieniem barani przełyku.
I przestan gadac nie na temat, bo pomoge Ci zyskac wiecej czasu na wiosenne nawożenie i wysiew.

Ja naprawdę drążyłem te stawy i używaliśmy chemii, aż mi ręce usychały i były jak drągi. Wiem, że ludzie boją się Czarnobyla i skażeń, ale pisali, że nawet pożar tych spalonych paliw na Czarnobylu dla Polski nie był by szkodliwy. One już ponad 30 lat tam leżą i już są mało niebezpieczne dla człowieka. Ruscy też mają swoje pomiarowe narzędzia i siebie by nie narażali.

Ale masz beret poryty facet

Mariusz za dzieciaka był w gułagu, swoimi rękami zbudował połowę Sachalina, potem wrócił z Kajtkiem do kraju, weź Ty go szanuj.

[empir]

Ja naprawdę drążyłem te stawy i używaliśmy chemii, aż mi ręce usychały i były jak drągi. Wiem, że ludzie boją się Czarnobyla i skażeń, ale pisali, że nawet pożar tych spalonych paliw na Czarnobylu dla Polski nie był by szkodliwy. One już ponad 30 lat tam leżą i już są mało niebezpieczne dla człowieka. Ruscy też mają swoje pomiarowe narzędzia i siebie by nie narażali.

Ale masz beret poryty facet

Mariusz za dzieciaka był w gułagu, swoimi rękami zbudował połowę Sachalina, potem wrócił z Kajtkiem do kraju, weź Ty go szanuj.

Poza tym, jak przystało na prawdziwego rosjanina, też nie ma toalety. Nawet łazienki nie ma.