III Wojna Światowa

[uglak]

Zawsze uważałem Węglarczyka za niedorozwoja, ale po co sugeruje takie brednie? Chyba, żeby potęgować panikę wśród kur domowych - moja ciotka ma przygotowaną walizkę i plan, żeby w razie czego uciekać do rodziny w góry...

[Sybir]

Jesu, Slyd, tylko nie to - ursusa się nie rusza, tylko ignoruje. Weźże pomyśl przez chwilę.

[maciek z klanu]

Zawsze uważałem Węglarczyka za niedorozwoja, ale po co sugeruje takie brednie? Chyba, żeby potęgować panikę wśród kur domowych - moja ciotka ma przygotowaną walizkę i plan, żeby w razie czego uciekać do rodziny w góry...

Ja myślę że część ludzi z tego forum tez ma. W ogóle obserwuje od początku wojny allegro. I to co się dzieje z kuchenkami gazowymi, plecakami taktycznymi, nożami itd to szok. I nie mówię tu o obecnej sytuacji gdzie sporo sprzętu ludzie kupują dla Ukraincow, ale pierwszym drugim dniu. Tysiące rzeczy sprzedanych. Aukcje z konserwami i sprzętem. Bardzo ciekawa reakcja Polaków. To chyba jeszcze z czasów poprzedniego ustroju. Zresztą każdy wie jak wyglądała sytuacja z bankomatami...

Z drugiej strony jeśli ktoś ma kasę i miejsce w domu to czemu nie.

[ozob]

[Slyd]

Jesu, Slyd, tylko nie to - ursusa się nie rusza, tylko ignoruje. Weźże pomyśl przez chwilę.

Napisałem kulturalnie co może nam grozić.
Tylko tyle i w temacie.
Zaraz się okaże czy pojawi się refleksja czy rzeź

[Sybir]

Nie chodzi o to, czy kulturalnie, czy nie - nieroztropnie jest karmić trolla, Panie Kolego.

[Tatuś]

Użycie kwantyfikatora "zawsze" w zamierzeniu naukowej wypowiedzi świadczy o tym, że jest zwykły bełkot.

[Pacjent]

^Sprawdź sobie definicję hiperinflacji

Pogadamy o tym za rok.

[ozob]

Użycie kwantyfikatora "zawsze" w zamierzeniu naukowej wypowiedzi świadczy o tym, że jest zwykły bełkot.

Geopolityka to nie jest nauka sensu stricto.

Natomiast sam opis Rosji jest w tym cytatcie w 100% trafny.

[pr0metheus]

Co prawda nie jest mi ideologicznie po drodze z częścią "Azowców", ale nie ma to w tej chwili znaczenia - bronią swojego domu. Nie wiem, co innego mógłbym napisać - cześć ich pamięci. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić siebie w Twojej - a tym bardziej rodzin poległych - sytuacji.

Dzięki. Gwoli sprostowania to nie byli żadni „Azowcy”, tylko znajomi, którzy postanowili zasilić szeregi ochotników tzw. „terytorialsow”. Prowadzili biznesy, spokojnie sobie żyli. W jeden dzień decyzja odesłać żonę i córkę do rodziny za granice i wstąpić do woja. Drugi się nie ustatkował wiec z decyzja miał pewnie prościej. Los ich spotkał jednak podobny.
Ciężki temat, dalsza dyskusje z wojakami pokroju Mariusza raczej sobie daruje.

[Sybir]

Rozumiem, Panie Kolego, błędnie założyłem, że to żołnierze pułku. Nie wiem, chyba tym bardziej mi ich w związku z tym szkoda, choć przecież żadnego nie znałem.
Co do Wędliniarza, to teraz jeszcze jaskrawiej widać, że nie ma co wchodzić z nim w jakąkolwiek dyskusję.

[Tatuś]

Geopolityka to nie jest nauka sensu stricto.

Natomiast sam opis Rosji jest w tym cytatcie w 100% trafny.

Nie obchodzi mnie czy geopolityka jest nauką czy nie. Wiem, że mówienie "zawsze" w stosunku do przyszłości od osoby, która kreuje się na eksperta świadczy o bełkocie.

Wracamy na front, Mariupol:



Mikołajów:

[ozob]

Piszesz o głupocie w kontekście typa, który przewidział rewizjonizm Rosji.

[Najprzewielebniejszy]

Dalsza dyskusje z wojakami pokroju Mariusza raczej sobie daruje.

Kulturalny głos rozsądku.

[Tatuś]

Piszesz o głupocie w kontekście typa, który przewidział rewizjonizm Rosji.

Kto NIE przewidział? Obama z Merkel? Myśleli, że da się to kupić a tu jednak nie.

Serbowie z Putinem w Banja Luce. Takie ładne miasto:

[uglak]

Jak już jesteśmy przy cytatach to zawsze warto przytaczać trafną analizę Rosjan w wykonaniu generała Pattona:

Problem w zrozumieniu Rosjanina jest taki, że nie bierzemy pod uwagę faktu że on nie jest Europejczykiem, ale Azjatą i dlatego myśli pokrętnie. My nie możemy zrozumieć Rosjanina bardziej niż Chińczyka czy Japończyka i od kiedy mam z nimi do czynienia, nie miałem żadnego szczególnego pożądania zrozumienia ich poza obliczeniami jak dużo ołowiu lub stali trzeba zużyć, aby ich zabić. W dodatku, poza innymi cechami charakterystycznymi dla Azjatów, Rosjanie nie mają szacunku dla ludzkiego życia i są sukinsynami, barbarzyńcami i pijakami.

[ozob]

Jak już jesteśmy przy cytatach to zawsze warto przytaczać trafną analizę Rosjan w wykonaniu generała Pattona:

Problem w zrozumieniu Rosjanina jest taki, że nie bierzemy pod uwagę faktu że on nie jest Europejczykiem, ale Azjatą i dlatego myśli pokrętnie. My nie możemy zrozumieć Rosjanina bardziej niż Chińczyka czy Japończyka i od kiedy mam z nimi do czynienia, nie miałem żadnego szczególnego pożądania zrozumienia ich poza obliczeniami jak dużo ołowiu lub stali trzeba zużyć, aby ich zabić. W dodatku, poza innymi cechami charakterystycznymi dla Azjatów, Rosjanie nie mają szacunku dla ludzkiego życia i są sukinsynami, barbarzyńcami i pijakami.

Można mu przyznać rację, że Rosjanie to Azjaci, ale z drugiej strony bardziej krwiożerczej cywilizacji od tej zachodniej w historii świata nie było.

[Tatuś]

Można mu przyznać rację, że Rosjanie to Azjaci, ale z drugiej strony bardziej krwiożerczej cywilizacji od tej zachodniej w historii świata nie było.

Rzymianie byli krwiożerczy mniej? Czy Kartagina? A Czerwoni Khmerzy? Jak mierzyć tą krwiożerczość? W szatanach na metr kwadratowy?


Podobno żołnierz z brygad Wagnera.
Mieli witać nas kwiatami, mamy wielką i nowoczesną armię, Kijów zajmiemy w 24 godziny. Co się mogło nie udać?

[ozob]

Można mu przyznać rację, że Rosjanie to Azjaci, ale z drugiej strony bardziej krwiożerczej cywilizacji od tej zachodniej w historii świata nie było.

Rzymianie byli krwiożerczy mniej? Czy Kartagina? A Czerwoni Khmerzy? Jak mierzyć tą krwiożerczość? W szatanach na metr kwadratowy?

II wojna światowa, I wojna światowa, Imperium Brytyjskie, Napoleon, podbój Ameryk i cała masa mniejszych wojen. Nikt się nie może równać.

[empir]

Ja myślę że część ludzi z tego forum tez ma. W ogóle obserwuje od początku wojny allegro. I to co się dzieje z kuchenkami gazowymi, plecakami taktycznymi, nożami itd to szok. I nie mówię tu o obecnej sytuacji gdzie sporo sprzętu ludzie kupują dla Ukraincow, ale pierwszym drugim dniu. Tysiące rzeczy sprzedanych. Aukcje z konserwami i sprzętem. Bardzo ciekawa reakcja Polaków. To chyba jeszcze z czasów poprzedniego ustroju. Zresztą każdy wie jak wyglądała sytuacja z bankomatami...

Nie tylko.
Ludzie rzucili się też na paszporty.
U weterynarzy brakuje paszportów dla zwierząt.
Trochę mnie to dziwi. Jeśli byłaby u nas wojna to paszport będzie uja warty.
Na granicy albo będą wszystkich wpuszczać albo nikogo. Nie widzę sensu posiadania paszportu.

A co do bankomatów to nie wiem. Nie korzystam. Płacę kartą. Rozumiem że Janusze rzucili się na wypłacanie oszczędności?