Ciekawostki

[Hatefire]

dobra historia

Takie rzeczy się zdarzały w Niemczech. Ichniejszy Urząd do spraw Ochrony Konstytucji ma spore uprawnienia no i kiedyś ichniejszy odpowiednik Sądu Najwyższego ujebał wniosek o delegalizację jakieś organizacji neonazistowskiej, bo była nasycona agentami rządu ponad miarę.

[bartwa]

Takie rzeczy się zdarzały w Niemczech. Ichniejszy Urząd do spraw Ochrony Konstytucji ma spore uprawnienia no i kiedyś ichniejszy odpowiednik Sądu Najwyższego ujebał wniosek o delegalizację jakieś organizacji neonazistowskiej, bo była nasycona agentami rządu ponad miarę.

zawsze miło jak silniejszy dostaje po nosku

[Pacjent]

dobra historia

Takie rzeczy się zdarzały w Niemczech. Ichniejszy Urząd do spraw Ochrony Konstytucji ma spore uprawnienia no i kiedyś ichniejszy odpowiednik Sądu Najwyższego ujebał wniosek o delegalizację jakieś organizacji neonazistowskiej, bo była nasycona agentami rządu ponad miarę.

Znana sprawa. Jednocześnie oznaczała, że to co naziole głoszą np. o Żydach i Polakach jest inspirowane przez rząd RFN.

[535]

Podobno jadą na Lublin.

[Ascetic]

Kurwa, nie doczytałem, i myślałem, że to ruskie, co by było bardziej logiczne i spodziewane tutaj.



Nawet przygotowałem na wzmiankowaną okoliczność, poglądowe foto, pod tytułem "Pacjent wita bratnią pomoc"

[uglak]

Biję się w pierś - chciałem sobie sprawdzić coś innego i wyszukiwarka danych SEWIKu pokazała mi głupoty. Po krótkich poszukiwaniach okazało się, że dane za czwarty kwartał będą udostępnione dopiero w marcu, ale wyszukiwarka nie sygnalizowała, że wybrałem okres dla którego nie ma żadnych danych.

Na razie można sprawdzić tylko pierwsze cztery miesiące obowiązywania nowego prawa i ze statystyk wynika, że jedyną znaczącą różnicą w statystyce jest spadek ilości ciężko rannych o ~20%. Trochę rozczarowujące, ale jednak zawsze to jakiś progres. W marcu zobaczymy jak będzie dalej.

[Pacjent]

Podobno jadą na Lublin.

Skurwysyn, który tu kolportował putinowskie brednie o polskich obozach koncentracyjnych, w których mordowano bolszewików, już pewnie szykuje łuk triumfalny.

[bartwa]

Policjanci w Niemczech zastrzeleni podczas kontroli drogowej. Trwa obława:

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... m,79cfc278

Ciekawe jak to się rozwinie.

[Sgt. Barnes]

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... l,79cfc278
na Kościół by dał, a nie na tego Owsika-Piekielnika...

[nicram]

Piszą o Polsce w The Lancet: https://portal.abczdrowie.pl/lekarz-pol ... j-ciemnoty

[535]

Piszą o Polsce w The Lancet: https://portal.abczdrowie.pl/lekarz-pol ... j-ciemnoty

Pierdolą. Jakie mają argumenty te farmaceutyczne sprzedawczyki? Chyba tylko swoje pierdolenie. My zaś mamy krucyfiks i odlew jędrka boboli. Ja może przypomnę, że wszystko dzieje się w kraju w którym "lekarstwa" są reklamowane i sprzedawane na każdym kroku i są niemal elementem diety. Krótko mówiąc. Ludzie wpierdalający leki na potęgę latający z byle gównem po lekarzach są jednocześnie bardzo sceptyczni wobec eksperymentu. Nagle połowa ludu zaczęła żyć zgodnie z naturą i walczyć z koncernami. O chuj chodzi? Bo ja naprawdę nie wiem. Gdyby jednak spojrzeć na rachunek zysków i strat. Tak cynicznie. Dla lekkiego zawoalowania, by co delikatniejsi nie obsrali pończoch użyję innego przykładu. Sytuacja wygląda tak. Jak pamiętamy, poparcie dla brexitu wisiało na ostrzu noża. Ludność nie do końca wiedząc za czym głosuje, albo w ogóle nie wiedząc , zdecydowała. Podobno zanim wyjście stało się faktem już tylko z przyczyn czysto naturalnych nie zyskałoby poparcia w kolejnym głosowaniu. Tego się trzymajmy. Mądremu dość. Kokodżambo i do przodu! Nawiasem mówiąc sceptyczny i wrogi koncernom, szczególnie tym niemieckim, pan dyrektor przyjął trzy dawki.

[Pacjent]

Piszą o Polsce w The Lancet: https://portal.abczdrowie.pl/lekarz-pol ... j-ciemnoty

A kto tu promował taktykę "izolować - nie leczyć", naśmiewał się z leku antywirusowego, a potem bezczelnie twierdził, że nie ma "leczenia na telefon" i każdy może bez problemu dostać się do lekarza?

[nicram]

Piszą o Polsce w The Lancet: https://portal.abczdrowie.pl/lekarz-pol ... j-ciemnoty

A kto tu promował taktykę "izolować - nie leczyć", naśmiewał się z leku antywirusowego, a potem bezczelnie twierdził, że nie ma "leczenia na telefon" i każdy może bez problemu dostać się do lekarza?

Robcio, ty masz zasadniczy problem i mylisz przyczynę ze skutkiem. Liczba zgonów jest skutkiem niskiego zaszczepienia. Co więcej jak już jesteś zaczipowany to nie musisz siedzieć w pwinicy, izolować się i możesz spokojnie wybrać się do lekarza.

[nicram]

Piszą o Polsce w The Lancet: https://portal.abczdrowie.pl/lekarz-pol ... j-ciemnoty

Pierdolą. Jakie mają argumenty te farmaceutyczne sprzedawczyki? Chyba tylko swoje pierdolenie. My zaś mamy krucyfiks i odlew jędrka boboli. Ja może przypomnę, że wszystko dzieje się w kraju w którym "lekarstwa" są reklamowane i sprzedawane na każdym kroku i są niemal elementem diety. Krótko mówiąc. Ludzie wpierdalający leki na potęgę latający z byle gównem po lekarzach są jednocześnie bardzo sceptyczni wobec eksperymentu. Nagle połowa ludu zaczęła żyć zgodnie z naturą i walczyć z koncernami. O chuj chodzi? Bo ja naprawdę nie wiem. Gdyby jednak spojrzeć na rachunek zysków i strat. Tak cynicznie. Dla lekkiego zawoalowania, by co delikatniejsi nie obsrali pończoch użyję innego przykładu. Sytuacja wygląda tak. Jak pamiętamy, poparcie dla brexitu wisiało na ostrzu noża. Ludność nie do końca wiedząc za czym głosuje, albo w ogóle nie wiedząc , zdecydowała. Podobno zanim wyjście stało się faktem już tylko z przyczyn czysto naturalnych nie zyskałoby poparcia w kolejnym głosowaniu. Tego się trzymajmy. Mądremu dość. Kokodżambo i do przodu! Nawiasem mówiąc sceptyczny i wrogi koncernom, szczególnie tym niemieckim, pan dyrektor przyjął trzy dawki.

Sedno.

[Hatefire]

Robcio, ty masz zasadniczy problem i mylisz przyczynę ze skutkiem. Liczba zgonów jest skutkiem niskiego zaszczepienia. Co więcej jak już jesteś zaczipowany to nie musisz siedzieć w pwinicy, izolować się i możesz spokojnie wybrać się do lekarza.

Na marginesie to że np Dania może znosić ograniczenia, wynika, z wysokiego poziomu przyjętych szczepionek. Zachorowania się zdarzają często, ale rzadko wymagają hospitalizacji, czy stosowania jakiś ratujących życie procedur medycznych. Krótko mówiąc, zarażenia osób zaszczepionych nie grożą załamaniem systemu ochrony zdrowia, bo trzeba wsadzić pod respirator na raz ileś tysięcy ludzi, na granicy czego Cebulandia się właśnie znajduje. No ale antyszczepy to prezentują myślenie, że chcą zjeść ciastko i mieć ciastko.

[Nerwowy]

Robcio, ty masz zasadniczy problem i mylisz przyczynę ze skutkiem. Liczba zgonów jest skutkiem niskiego zaszczepienia. Co więcej jak już jesteś zaczipowany to nie musisz siedzieć w pwinicy, izolować się i możesz spokojnie wybrać się do lekarza.

Na marginesie to że np Dania może znosić ograniczenia, wynika, z wysokiego poziomu przyjętych szczepionek. Zachorowania się zdarzają często, ale rzadko wymagają hospitalizacji, czy stosowania jakiś ratujących życie procedur medycznych. Krótko mówiąc, zarażenia osób zaszczepionych nie grożą załamaniem systemu ochrony zdrowia, bo trzeba wsadzić pod respirator na raz ileś tysięcy ludzi, na granicy czego Cebulandia się właśnie znajduje. No ale antyszczepy to prezentują myślenie, że chcą zjeść ciastko i mieć ciastko.

W tym clown worldzie nic mnie już nie zdziwi. Szczepionki be, bo ryzyko zbyt duże. Za to wlewy z witamin od Zięby pod korek masa ok i obowiązkowy antybiotyk przy każdej chorobie

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Robcio, ty masz zasadniczy problem i mylisz przyczynę ze skutkiem. Liczba zgonów jest skutkiem niskiego zaszczepienia. Co więcej jak już jesteś zaczipowany to nie musisz siedzieć w pwinicy, izolować się i możesz spokojnie wybrać się do lekarza.

Na marginesie to że np Dania może znosić ograniczenia, wynika, z wysokiego poziomu przyjętych szczepionek. Zachorowania się zdarzają często, ale rzadko wymagają hospitalizacji, czy stosowania jakiś ratujących życie procedur medycznych. Krótko mówiąc, zarażenia osób zaszczepionych nie grożą załamaniem systemu ochrony zdrowia, bo trzeba wsadzić pod respirator na raz ileś tysięcy ludzi, na granicy czego Cebulandia się właśnie znajduje. No ale antyszczepy to prezentują myślenie, że chcą zjeść ciastko i mieć ciastko.

Byliśmy w Danii latem i to był wtedy jedyny kraj gdzie praktycznie nie było żadnych ograniczeń już po wjeździe, byliśmy zszokowani wchodząc do sklepu i widząc że nikt nie nosi masek, żadnych ograniczeń ilościowych itd. zwłaszcza nas to zdziwiło bo jechaliśmy z północnych Niemiec gdzie mieli na tym punkcie maksymalnie najebane, szczepienie można było sobie w dupę wsadzić bo bez pcr z 24h wyganiali nawet z McDonald's. A dania nie była wykresy tak wyszczepilna. Dlatego mam wielkie wątpliwości czy to co napisałeś to racja.

[Hatefire]

Byliśmy w Danii latem i to był wtedy jedyny kraj gdzie praktycznie nie było żadnych ograniczeń już po wjeździe, byliśmy zszokowani wchodząc do sklepu i widząc że nikt nie nosi masek, żadnych ograniczeń ilościowych itd. zwłaszcza nas to zdziwiło bo jechaliśmy z północnych Niemiec gdzie mieli na tym punkcie maksymalnie najebane, szczepienie można było sobie w dupę wsadzić bo bez pcr z 24h wyganiali nawet z McDonald's. A dania nie była wykresy tak wyszczepilna. Dlatego mam wielkie wątpliwości czy to co napisałeś to racja.

Dwie dawki na dzień dzisiejszy 80%, dawka przypominająca 60%, czyli więcej niż u nas w pełni zaszczepionych. O czym my kurwa mówimy.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Chyba nie doczytałes że pisałem o lecie

[Pacjent]

Piszą o Polsce w The Lancet: https://portal.abczdrowie.pl/lekarz-pol ... j-ciemnoty

A kto tu promował taktykę "izolować - nie leczyć", naśmiewał się z leku antywirusowego, a potem bezczelnie twierdził, że nie ma "leczenia na telefon" i każdy może bez problemu dostać się do lekarza?

Robcio, ty masz zasadniczy problem i mylisz przyczynę ze skutkiem. Liczba zgonów jest skutkiem niskiego zaszczepienia. Co więcej jak już jesteś zaczipowany to nie musisz siedzieć w pwinicy, izolować się i możesz spokojnie wybrać się do lekarza.

Bzdura. Czym więcej zaszczepionych tym więcej zachorowań. Ludzie umierają, bo nie są leczeni, podlegają izolacji bez kontaktu z lekarzem, a dopiero gdy jest za późno trafiają do szpitali.
PS. W przeciwieństwie do Ciebie nie chodzę obsrany w maseczce. Ten wirus jest bardzo łagodny jeśli dba się o siebie, nie izoluje się od innych, a w przypadku pierwszych objawów wzdraża się leczenie.