Masz dużo racji i wniosków wynikających z doświadczenia.Sybir pisze: ↑29-01-2022, 16:27Spoko, u pacjentów hospitalizowanych u nas na przełomie 2020/21 roku, będących po przeszczepach, w immunosupresji i nie zaszczepionych (z przyczyn oczywistych), nie stosowaliśmy amantadyny, jeśli już wchodzimy na grunt dowodów anegdotycznych - i wszyscy przeżyli, natomiast mieliśmy pod swoją opieką pacjentów w trakcie lub po terapii tym lekiem, którym pomogło dopiero leczenie wg tzw. standardu (z modyfikacjami w jego obrębie), a i tak nie wszystkim się udało. Należy pamiętać, Koledzy, że infekcja SARS-CoV-2 tylko w części przypadków przebiega w sposób wymagający leczenia kierunkowego, więc dla tej większości chorych to, czy będą brali amantadynę, czy nie, nie będzie to miało większego (o ile jakiekolwiek) znaczenia. Stosowania antybiotyku osłonowo nawet nie skomentuję, natomiast wzmiankowana w kilku powyższych postach suplementacja witaminy D i K faktycznie może mieć znaczenie. Budzi moje pytanie podstawa do włączenia sterydu, kol. SATYROS - włączony był z jakiegoś konkretnego powodu?
Każdy przechodzi to inaczej.
Ja Viregyt stosowałem na początku pandemia. Nie robiłem testów ale miałem objawy covidowe. Do tego zatrułem się witaminą D oraz C.
Po Viregycie szybko ozdrowiałem.
Teraz też, po przyjęciu Amantadyny wyraźnie poczułem się lepiej.
Po trzech tygodniach nie miałem objawów, ale czułem się jakbym ciągle był chory. I bolało mnie całe gardło, jakbym miał poparzone. Stąd lekarz przepisał Metypred 8mg na dobę.
Na codzień biorę też Encorton 5mg