Kłopoty ze zdrowiem
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11083
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Kłopoty ze zdrowiem
kaczka, może jebać w stawie. Kaczki to som chuje.
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11063
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Podczas morsowania?

nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Podobno kaczorowi w zimnej wodzie nie staje. Podejrzewam jakiegos bobera
woodpecker from space
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Kaczorowi to nigdy nie staje, a redaktor Bober chyba już w krainie wiecznych stawów.Triceratops pisze: ↑29-01-2022, 13:14Podobno kaczorowi w zimnej wodzie nie staje. Podejrzewam jakiegos bobera
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kłopoty ze zdrowiem
A tu mam bobrzą ciekawostkę, beniz bobra jest schowany w środku i na oko nie da się ocenić, który to on a która to ona.Triceratops pisze: ↑29-01-2022, 13:14Podobno kaczorowi w zimnej wodzie nie staje. Podejrzewam jakiegos bobera
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11063
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Kol. Triceps, na Waszym miejscu przewertowałbym roczniki lokalnych gazet w poszukiwaniu informacji o potencjalnych topielców - a nuż to utopiec właśnie, albo jakiś wodnik?
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Czy przed penetracją następuje coś w rodzaju gry wstępnej w postaci podszczypywania? Jeżeli nie, to nie rak.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11062
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Pewnie smaruje fiuta wędkarską zanętą żeby mu karpie ssały, a tu się szczupak skusił i ujebał 

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11083
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Kłopoty ze zdrowiem
ta pani po okolicy Tricepsa grasuje....


NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12610
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Kurde, wczoraj postanowiłem wyjść na miasto i zająć się koleżanką a tutaj na forume w wielkim stylu wraca Pacjent i amantadyna. Nie żebym szczególnie tęsknił, ale jakiś żal, że nie uczestniczyłem w tak ważnym wydarzeniu jednak jest.Sybir pisze: ↑29-01-2022, 10:36Reprezentuję lobby, które kieruje się w swoim postępowaniu logiką i dostępną wiedzą, zgodnie z powołaniem i aktualnym stanem naukowym. Proszę nie odmierzać mi swoją miarą, Kolego.Pacjent pisze:Widzę, że kolega reprezentuje lobby, które uparcie twierdzi, że nie można leczyć, ale trzeba szczepić. To zrozumiałe.Sybir pisze: ↑29-01-2022, 10:20Widzę, że Kolega nie czyta ze zrozumieniem i nie sprawdza źródeł.Na ten temat stanowisko zajęła zarówno AOTM, jak i ABM - zachęcam do poszukania, które z zagranicznych agencji również się wypowiedziały i jak się ta sprawa skończyła - co jest zresztą wzmiankowane w linkowanym przez kol. 535 artykule. Zachęcam do ponownej lektury (także materiału linkowanego przez Kolegę), jak również do zaczerpnięcia wiedzy na temat dotychczas przeprowadzonych badań odnośnie użyteczności amantadyny w leczeniu zakażenia wywołanego SARS-CoV-2, a następnie do bardziej krytycznego spojrzenia na swoje widzi mi się. Od siebie dodam, że jeśli się okaże, że amantadyna spełni w badaniach pokładane w niej nadzieje, to będę ją wypisywał jak głupi, a nawet wykupię jakiś zapas i będę rozdawał na ulicach.
![]()
Do tego czasu proszę nie siać dezinformacji na forume.

all the monsters will break your heart
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12610
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Jeżeli chodzi o ten artykuł w Communications Biology to najfajniejsze jest to, że ta replikacja została zahamowana w komórkach oocytów żaby.535 pisze: ↑29-01-2022, 10:50Szczególnie ostatnie zdanie poniższego ustępu wiele wyjaśnia i wskazuje ewidentnie na stan pacjenta po niewłaściwym nadużyciu amantadyny. To także rzuca światło na zachowania naszej klasy politycznej. Tam większość pacjentów jest po tej kuracji.
Marcin Warchoł, kwestionując decyzję o zablokowaniu sprzedaży amantadyny, leku, który mógł uratować życie i zdrowie, przytacza jeszcze inne badania, naukowców z Danii, Niemiec i Grecji opublikowane w czasopiśmie „Communications Biology”. Gen. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, podając do nich link na Twitterze napisał: amantadyna z rekomendacją do leczenia chorych z COVID-19. Na jego wpis ABM zareagowała. - Wskazana praca ma jedynie charakter poglądowy i omawia możliwą skuteczność amantadyny, co z kolej stanowić może jedynie przesłankę do przeprowadzenia badań klinicznych. Takowe trwają i na ten moment nie można potwierdzić takiej skuteczności – napisała Agencja. Co też ostatnio przyznają prof. Rejdak i prof. Barczyk. A dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw pandemii, dodaje, że o tym, że w laboratorium, amantadyna hamuje replikację wiemy od ponad roku, ale nie ma to przełożenia na wyniki leczenia. A dotychczasowe publikacje opierają się tylko na pacjentach, którzy i tak muszą brać amantadynę.Osoby, które jej nie potrzebują powinny wiedzieć, że często zgłaszane je skutki uboczne to m.in: utrudnione kontrolowanie ruchów, zasypianie, koszmary nocne, nadmiernie pozytywny nastrój, uczucie nerwowości, lęk, depresję, omamy.


all the monsters will break your heart
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Ja myslalem, ze to z zimna tak mie szczypie.
Na poczatek zmienie akwen zeby wykluczyc pewne diagnozy
woodpecker from space
- SATYROS
- w mackach Zła
- Posty: 784
- Rejestracja: 19-12-2014, 22:59
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Dobra, niektórzy się dopytywali więc opiszę mój przebieg covid.
Jak pewnie wiadomo, jestem osobą po transplantacji nerki. Przeszczep miałem w czerwcu 2006 roku. Czyli 15,5 roku.
Kiedyś obliczyłem że przez ten czas przyjąłem 45 tysięcy sztuk różnych tabletek, z przewagą immunosupresyjnych (obniżających moją odporność). A co za tym idzie jestem w grupie wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu covid.
NIE SZCZEPIŁEM SIĘ.
W połowie listopada załapałem to gówno. Test pozytywny.
Leczyłem się praktycznie tylko AMANTADYNĄ (VIREGYT K). Według schematu doktora Bodnara. Oprócz tego
Antybiotyk Zinat 500 oraz witaminy D3 ,
K2MK7 i C. Pod koniec lekarz zapisał mi jeszcze steryd w tabletkach.
Przebieg miałem bez większych sensacji. Bez kłopotów oddechowych.
Najbardziej dokuczało duże osłabienie, ogólne rozbicie i brak węchu.
W połowie mojej choroby miałem nieprzyjemność oglądania transmisji live z pogrzebu mojego kolegi też po przeszczepie nerki i po dwóch dawkach fajzera. Oczywiście przyczyną śmierci, jak stwierdzono, był covid.
Mój znajomy lekarz stwierdził że to cud że żyję, a rodzinny to już się nie wypowiada...
Rekomenduję stosowanie amantadyny.
Zaszkodzić nie zaszkodzi (z pewnymi wyjątkami, czyli u osób z arytmią i niewydolnością nerek), a może pomóc.
Znam wiele przypadków stosowania tego leku w przebiegu covid.
Efekty zawsze pozytywne, bez skutków ubocznych.
Jak pewnie wiadomo, jestem osobą po transplantacji nerki. Przeszczep miałem w czerwcu 2006 roku. Czyli 15,5 roku.
Kiedyś obliczyłem że przez ten czas przyjąłem 45 tysięcy sztuk różnych tabletek, z przewagą immunosupresyjnych (obniżających moją odporność). A co za tym idzie jestem w grupie wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu covid.
NIE SZCZEPIŁEM SIĘ.
W połowie listopada załapałem to gówno. Test pozytywny.
Leczyłem się praktycznie tylko AMANTADYNĄ (VIREGYT K). Według schematu doktora Bodnara. Oprócz tego
Antybiotyk Zinat 500 oraz witaminy D3 ,
K2MK7 i C. Pod koniec lekarz zapisał mi jeszcze steryd w tabletkach.
Przebieg miałem bez większych sensacji. Bez kłopotów oddechowych.
Najbardziej dokuczało duże osłabienie, ogólne rozbicie i brak węchu.
W połowie mojej choroby miałem nieprzyjemność oglądania transmisji live z pogrzebu mojego kolegi też po przeszczepie nerki i po dwóch dawkach fajzera. Oczywiście przyczyną śmierci, jak stwierdzono, był covid.
Mój znajomy lekarz stwierdził że to cud że żyję, a rodzinny to już się nie wypowiada...
Rekomenduję stosowanie amantadyny.
Zaszkodzić nie zaszkodzi (z pewnymi wyjątkami, czyli u osób z arytmią i niewydolnością nerek), a może pomóc.
Znam wiele przypadków stosowania tego leku w przebiegu covid.
Efekty zawsze pozytywne, bez skutków ubocznych.
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Znakomicie. Zdrowia życzę. Natomiast, czy zaryzykowałbyś autorytatywne stwierdzenie, że to amantadyna, a nie szczepionki załatwią problem zarazy?SATYROS pisze: ↑29-01-2022, 15:58Dobra, niektórzy się dopytywali więc opiszę mój przebieg covid.
Jak pewnie wiadomo, jestem osobą po transplantacji nerki. Przeszczep miałem w czerwcu 2006 roku. Czyli 15,5 roku.
Kiedyś obliczyłem że przez ten czas przyjąłem 45 tysięcy sztuk różnych tabletek, z przewagą immunosupresyjnych (obniżających moją odporność). A co za tym idzie jestem w grupie wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu covid.
NIE SZCZEPIŁEM SIĘ.
W połowie listopada załapałem to gówno. Test pozytywny.
Leczyłem się praktycznie tylko AMANTADYNĄ (VIREGYT K). Według schematu doktora Bodnara. Oprócz tego
Antybiotyk Zinat 500 oraz witaminy D3 ,
K2MK7 i C. Pod koniec lekarz zapisał mi jeszcze steryd w tabletkach.
Przebieg miałem bez większych sensacji. Bez kłopotów oddechowych.
Najbardziej dokuczało duże osłabienie, ogólne rozbicie i brak węchu.
W połowie mojej choroby miałem nieprzyjemność oglądania transmisji live z pogrzebu mojego kolegi też po przeszczepie nerki i po dwóch dawkach fajzera. Oczywiście przyczyną śmierci, jak stwierdzono, był covid.
Mój znajomy lekarz stwierdził że to cud że żyję, a rodzinny to już się nie wypowiada...
Rekomenduję stosowanie amantadyny.
Zaszkodzić nie zaszkodzi (z pewnymi wyjątkami, czyli u osób z arytmią i niewydolnością nerek), a może pomóc.
Znam wiele przypadków stosowania tego leku w przebiegu covid.
Efekty zawsze pozytywne, bez skutków ubocznych.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11063
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Spoko, u pacjentów hospitalizowanych u nas na przełomie 2020/21 roku, będących po przeszczepach, w immunosupresji i nie zaszczepionych (z przyczyn oczywistych), nie stosowaliśmy amantadyny, jeśli już wchodzimy na grunt dowodów anegdotycznych - i wszyscy przeżyli, natomiast mieliśmy pod swoją opieką pacjentów w trakcie lub po terapii tym lekiem, którym pomogło dopiero leczenie wg tzw. standardu (z modyfikacjami w jego obrębie), a i tak nie wszystkim się udało. Należy pamiętać, Koledzy, że infekcja SARS-CoV-2 tylko w części przypadków przebiega w sposób wymagający leczenia kierunkowego, więc dla tej większości chorych to, czy będą brali amantadynę, czy nie, nie będzie to miało większego (o ile jakiekolwiek) znaczenia. Stosowania antybiotyku osłonowo nawet nie skomentuję, natomiast wzmiankowana w kilku powyższych postach suplementacja witaminy D i K faktycznie może mieć znaczenie. Budzi moje pytanie podstawa do włączenia sterydu, kol. SATYROS - włączony był z jakiegoś konkretnego powodu?
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- SATYROS
- w mackach Zła
- Posty: 784
- Rejestracja: 19-12-2014, 22:59
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Oczywiście, że nie. Nie twierdzę że szczepionki nie działają, jednak boję się ich skutków ubocznych. Przeraźliwie dużo ludzi w młodym i średnim wieku umiera na zatory i zawały krótko po szczepieniu. Mój lekarz rodzinny powiedział, że ledwo przeżył po trzeciej dawce. Coś jest nie tak.535 pisze: ↑29-01-2022, 16:21Znakomicie. Zdrowia życzę. Natomiast, czy zaryzykowałbyś autorytatywne stwierdzenie, że to amantadyna, a nie szczepionki załatwią problem zarazy?SATYROS pisze: ↑29-01-2022, 15:58Dobra, niektórzy się dopytywali więc opiszę mój przebieg covid.
Jak pewnie wiadomo, jestem osobą po transplantacji nerki. Przeszczep miałem w czerwcu 2006 roku. Czyli 15,5 roku.
Kiedyś obliczyłem że przez ten czas przyjąłem 45 tysięcy sztuk różnych tabletek, z przewagą immunosupresyjnych (obniżających moją odporność). A co za tym idzie jestem w grupie wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu covid.
NIE SZCZEPIŁEM SIĘ.
W połowie listopada załapałem to gówno. Test pozytywny.
Leczyłem się praktycznie tylko AMANTADYNĄ (VIREGYT K). Według schematu doktora Bodnara. Oprócz tego
Antybiotyk Zinat 500 oraz witaminy D3 ,
K2MK7 i C. Pod koniec lekarz zapisał mi jeszcze steryd w tabletkach.
Przebieg miałem bez większych sensacji. Bez kłopotów oddechowych.
Najbardziej dokuczało duże osłabienie, ogólne rozbicie i brak węchu.
W połowie mojej choroby miałem nieprzyjemność oglądania transmisji live z pogrzebu mojego kolegi też po przeszczepie nerki i po dwóch dawkach fajzera. Oczywiście przyczyną śmierci, jak stwierdzono, był covid.
Mój znajomy lekarz stwierdził że to cud że żyję, a rodzinny to już się nie wypowiada...
Rekomenduję stosowanie amantadyny.
Zaszkodzić nie zaszkodzi (z pewnymi wyjątkami, czyli u osób z arytmią i niewydolnością nerek), a może pomóc.
Znam wiele przypadków stosowania tego leku w przebiegu covid.
Efekty zawsze pozytywne, bez skutków ubocznych.
Wiem, że ryzykuję, ale to moje świadome ryzyko...
Nie szczepię dzieci na nic, znam ryzyko....
A amantadynę powinno zacząć się podawać np w 10 szpitalach i porównać z innymi. Viregyt K to lek przebadany od dawna i stosowany w leczeniu także grypy typu A