ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[Sgt. Barnes]

[trup]

[nicram]

^ ja pierdolę, to się nie dzieje naprawdę...

[bartwa]

Dzieje się, dzieje... ja już się niestety przyzwyczaiłem.

[Lukass]

Czyżby koledzy wątpili w moc relikwii św. Andżeja?

[trup]

modlitwa o deszcz, chrystus królem polski, szeptunki wyleczą z Covid'a, relikwie zapewniają bezpieczeństwo granic,...

ja ciagle nie przyzwyczaiłem się....

im się pierdoli już czy są w kościele czy w ŚWIECKIM sejmie.

[Lukass]

Bo cały świat jest domem bożym!

[bartwa]

A już na pewno Polska. To my jesteśmy narodem wybranym.

[535]

I cożeś kurwa narobił? Małżonka mi się oblała herbatą.

[trup]

Bo cały świat jest domem bożym!

No tak.... przecież nie może to być dom publiczny...

[Hatefire]

Za każdym razem kiedy wydaje mi się, że ten kraj nie może być śmieszniejszy... Za każdym pierdolonym, razem...

[535]

To są te radiomaryjne środowiska o których kilka razy tutaj wspominałem. Oni wraz z dyrektorem, uprawiają kult jędrka boboli. Ci ludzie są dzisiaj bezpośrednio odpowiedzialni za stan finansów tego państwa i burdel w każdej dziedzinie życia. Zamiast pilnować szkatułki i interesu obywateli, oni się modlą do figurki. Magia, czary i piec na trzy zdrowaśki. Pierdolona banda jebniętych fanatyków.

[mocny2_3]

[nicram]

O kurwa. Dzisiaj przechodzicie samych siebie. Raczysko jak się patrzy, ale przynajmniej Tricegejops i Pacjent mają swój nowy hymn.

[Nasum]

Ło kuuuuurrrwaaaaa, panie..... nie, nie wytrzymałem do końca.

[mistrzsardu]

A już na pewno Polska. To my jesteśmy narodem wybranym.

Antysemita!

[Lukass]

W sumie ma swój urok:

[Lukass]

Pomorski Sanepid otrzymał właśnie aparaturę do sekwencjonowania genomu wirusa, którego nazwy jak wiadomo nie wolno wymawiać. I wszystko było by pięknie, ale zawsze istnieje ryzyko, że ta diabelska maszyna, która robi nie wiadomo co, może działać niezgodnie z wolą bożą. Ale i na to nasi miejscowi oficjele znaleźli sposób:



Ja pierdolę. Musimy ten zwyczaj wprowadzić u nas w robocie.

[Hatefire]

Pomorski Sanepid otrzymał właśnie aparaturę do sekwencjonowania genomu wirusa, którego nazwy jak wiadomo nie wolno wymawiać. I wszystko było by pięknie, ale zawsze istnieje ryzyko, że ta diabelska maszyna, która robi nie wiadomo co, może działać niezgodnie z wolą bożą. Ale i na to nasi miejscowi oficjele znaleźli sposób:



Ja pierdolę. Musimy ten zwyczaj wprowadzić u nas w robocie.

To Szanowny Kolega nie wie, że fizyka w tym kraju działa w ten sposób, że nie pokropione (odpłatnie oczywiście) nic nie działa. Brzuchaty proboszcz kropidłem wprowadza do maszyn spiritus movens, boże tchnienie.

[bartwa]

Wygląda to na e-"poświęcanie".