Wybitnie mnie wkurwia v. 2

[Stary Metal]

Bo od wkurwienia się zaczęło, ale w trakcie pisania wyszło, że nie jest tak źle.
Jest nawet zajebiśvie, bo przerobię część z tych pięciu metrów płyt, co to niektóre nawet jeszcze nie są odfoliowane.

Ja mam akurat 30 szt. w kondonach i jeszcze kupuję następne. To chyba choroba jakaś...

Podobno patologiczne zbieractwo. Zwłaszcza jak nie słuchasz tych płyt. Ostatnio było wielkie oburzenie w temacie "Allegro".

Mam kumpla, który zbiera hip-hip.
Analogicznie do mnie możnaby go nazwać Stary Hip-hopowiec. Trochę starszy ode mnie, łysy jak kolano i do dzisiaj ubiera się w bluzy hip-hopowe.
Czasami podrzuca mi co ciekawsze, cięższe tekstowo lub brzmieniowo rzeczy z jego gatunku. Zajebiście razem wyglądamy, jak idziemy na piwo. Ja skóry on jakieś streatweary i skatey.

On też kupuje tych płyt od zajebania, część nawet jest nieodfoliowana, od cholery ma ich nieprzesłuchanych.
A ceny niektórych rarów są takie, że z wrażenia siadałem
Tak więc nie tylko my jesteśmy zbieraczami. Ludźmi z prawdziwą pasją.

Bo płyty to tylko jedna z moich kolekcji. Kolejna to książki, miecze - a dokładnie certyfikowane repliki filmowe, panteony Bogów wielu wyznań (za wyjątkiem judeochrześcijańskiego) i jeszcze trochę.
Czy to patologia? Nie, drodzy Koledzy, to pasja.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

To w sumie ciekawe, teoretyczne pytanie: czy pasja wymaga koniecznie wielu rzeczy z nią związanych? Bo jeśli tak, to by wynikało, że w porównaniu do kolegów, nie mam praktycznie żadnej pasji do 'swojej' muzyki po wydaniu 6 numerów;) Nie sugeruję odpowiedzi, po prostu ciekawe teoretyczne pytanie do dyskusji, każdy pewnie odpowie po swojemu.

[Stary Metal]

Myślę, że to nie jest takie czarno-białe.
Pasją może być kolekcjonerstwo, ale też np. pomoc zwierzętom w jakiejś fundacji.
Naprawdę nie zbierasz dungeon syntchów? Bo ja przez (a może dzięki) Ciebie już tak.
I jeszcze zaraziłem tym paru ludzi na konwentach, na których się pojawiam.

[nicram]

Ja mam akurat 30 szt. w kondonach i jeszcze kupuję następne. To chyba choroba jakaś...

Podobno patologiczne zbieractwo. Zwłaszcza jak nie słuchasz tych płyt. Ostatnio było wielkie oburzenie w temacie "Allegro".

Mam kumpla, który zbiera hip-hip.
Analogicznie do mnie możnaby go nazwać Stary Hip-hopowiec. Trochę starszy ode mnie, łysy jak kolano i do dzisiaj ubiera się w bluzy hip-hopowe.
Czasami podrzuca mi co ciekawsze, cięższe tekstowo lub brzmieniowo rzeczy z jego gatunku. Zajebiście razem wyglądamy, jak idziemy na piwo. Ja skóry on jakieś streatweary i skatey.

On też kupuje tych płyt od zajebania, część nawet jest nieodfoliowana, od cholery ma ich nieprzesłuchanych.
A ceny niektórych rarów są takie, że z wrażenia siadałem
Tak więc nie tylko my jesteśmy zbieraczami. Ludźmi z prawdziwą pasją.

Bo płyty to tylko jedna z moich kolekcji. Kolejna to książki, miecze - a dokładnie certyfikowane repliki filmowe, panteony Bogów wielu wyznań (za wyjątkiem judeochrześcijańskiego) i jeszcze trochę.
Czy to patologia? Nie, drodzy Koledzy, to pasja.

Zgadzam się i całkowicie rozumiem. Człowiek musi mieć jakąś przyjemność i odskocznię od trudów i znojów codzienności. Muzyka jest o tyle fajna, że można ją sobie słuchać wiele razy, odkrywać, odbierać na wiele sposobów w zależności od nastroju, dnia i pory roku. Moim zdaniem to zdecydowanie lepsza i zdrowsza używka niż alko.

[Triceratops]

Bo od wkurwienia się zaczęło, ale w trakcie pisania wyszło, że nie jest tak źle.
Jest nawet zajebiśvie, bo przerobię część z tych pięciu metrów płyt, co to niektóre nawet jeszcze nie są odfoliowane.

No wlasnie, dlatego sie zastanawialem dlaczego tutaj wpis a nie w tym drugim temacie

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Myślę, że to nie jest takie czarno-białe.
Pasją może być kolekcjonerstwo, ale też np. pomoc zwierzętom w jakiejś fundacji.
Naprawdę nie zbierasz dungeon syntchów? Bo ja przez (a może dzięki) Ciebie już tak.
I jeszcze zaraziłem tym paru ludzi na konwentach, na których się pojawiam.

Troche zbieram, ale to tak ze mam poleczke z tym co slucham regularnie (jakies 70 pozycji), a reszta po zrecenzowaniu w pudlo, a do pudla zagladam raz na jakis czas zeby zobaczyc, czy mam ochote do czegos wrocic. Nie jestem jakos emocjonalnie zwiazany, ostateczne to wszystko plastik, moze z wyjatkiem tych ktore mi ludzie osobbiscie robia w limicie 1/1 czy np 5 kopii, to ma jakiegos ducha, ale takie seryjnie produkowane? Sam nie wiem.

[bartwa]

Zakupy zwykle poprawiają nastrój, choć ja bardziej lubię sprzedawać.

[Sybir]

Napiłbym się, ale nie mogę. :/

[Hatefire]

Napiłbym się, ale nie mogę. :/

Dyżur? Przecież nie jesteś chirurgiem* to nawet trafiony raczej nic nie spierdolisz.

*nawet proste wycięcie postów cię przerasta

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Napiłbym się, ale nie mogę. :/

Dyżur? Przecież nie jesteś chirurgiem* to nawet trafiony raczej nic nie spierdolisz.

*nawet proste wycięcie postów cię przerasta

xd padlem

[Sybir]

Kol. Hatefire, dyżur jutro (skafandrowy), a dzisiaj implantowałem nowy moduł bojowy. Karierę chirurga szczęśliwie porzuciłem na studiach.

[SODOMOUSE]

Kol. Hatefire, dyżur jutro (skafandrowy), a dzisiaj implantowałem nowy moduł bojowy. Karierę chirurga szczęśliwie porzuciłem na studiach.

...jednak hirurgja amatorska, widać tutej skalpelowana dorywczo jest XD

[Sybir]

Niewielkie resekcje, żadna sztuka.

[SODOMOUSE]

Niewielkie resekcje, żadna sztuka.

eee... to tylko takje dermo kurzajki : )

[pr0metheus]

moze niewielkie ,ale za to "wartosciowych uzytkownikow" xd

[Pacjent]

Plaga nowotworów wśród znajomych, często ludzi młodszych ode mnie.

[mocny2_3]

Chcesz tą wiadomością podważyć zgony covidowe? plaga nowotworów jest nie od dzisiaj ale od X lat.

[Pacjent]

Chcesz tą wiadomością podważyć zgony covidowe? plaga nowotworów jest nie od dzisiaj ale od X lat.

Chcesz zaprzeczyć temu co dzieje się w moim otoczeniu i dostać bana za covidową gadkę?

[Slyd]

Plaga nowotworów wśród znajomych, często ludzi młodszych ode mnie.

U nas cały oddział pediatryczny będzie przekształcany na oddział covidowy. Jak ktoś ma problem z dzieckiem to out do innej miejscowości. Personel z innych oddziałów również jest angażowany w oddziały covidowe. Można pogratulować zjebom-antyszczepom.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

U nas cały oddział pediatryczny będzie przekształcany na oddział covidowy. Jak ktoś ma problem z dzieckiem to out do innej miejscowości. Personel z innych oddziałów również jest angażowany w oddziały covidowe. Można pogratulować zjebom-antyszczepom.

Panowie admini, to jak bedzie z tymi banami? Tutaj kolega bardzo prosi. Badzmy uczciwi.