Budowlanka

[Ascetic]

Tomek. Przecież dobrze wiesz, że oni dowalą wszystkim , maksymalnie wyłączając i chroniąc "swoich", kimkolwiek będą ci , którzy będą to wprowadzać. Nie bądźmy dziećmi. Jeszcze raz powtarzam. Ten podatek wejdzie. Wcześniej, czy później, ale wprowadzony w nocy, bejzbolem i maczetą narobi dziadostwa.

Michał, myślę, że nie dowalą. Mimo wszystko. Co do konceptu, żeby przeszli z jednych na drugich. OK. Nie dyskutuję. Tak to działa. Ale mimo wszystko katastralnego nie dowalą. Żadnych wyborów nie wygra ten kto to wprowadzi. To tak jak z powyzszeniem emerytalnego wieku. Tylko ten co musi, albo nie chce wziąć władzy z tym wyjdzie do ludu. Już pełzająca akcyza jest podniesieniem łapy na suwerena, a co dopiero kolejny koszt za domek na pisowskich mentalnych peryferiach, np. w takim Biłgoraju albo lublinie. Ni huja. Nie odważą się. No chyba, że się mylę

Wprowadzą na 100 procent. Tak na miękko i powiedzą, że unia kazała. Przypomnij to sobie gdy będziesz płacił pierwszy raz.

Ja akurat z tych co się potrafi przyznać do błędu, nie omieszkam przypomnieć sobie i posypać łeb.

[535]

I wziąłeś to do siebie? Może zacytuj także tatko mopsa, bo chyba szliśmy łeb w łeb z obelgami? Jak chcesz stary. Nie chcę być złośliwy, ale powiedz mi tak szczerze. Jeżeli tak ci tutaj drogo i tak cię boli pizda z tego powodu, to dlaczego po prostu nie wrócisz tam skąd przyjechałeś? Nikt nikomu nie każde kupować mieszkania w centrum wielkiego miasta. Nikt nikomu nie każe w mieście mieszkać. Czy to jakiś nowy obowiązek jest i o nim nie słyszałem? Tylko widzisz. Klopocik jest taki, że tam w twoim pueblo podateczek , który tutaj tak lekko traktujesz też w końcu cię dopadnie i dopiero wtedy będzie stękanie. Tym razem bez odbioru.

Nie, nie wziąłem tego do siebie. Poprosiłeś o przykłady, to podałem przykłady. Widzisz, i tu właśnie pies pogrzebany, że nie potrafimy porozmawiać bez emocji, bez mówienia o pizdach, i bez sugerowania, że jak ci się nie podoba, to wynoś się stąd. Nie mówimy już o podatku, tylko w kółko o mnie.

Jeżeli ty nie potrafisz ? Wisi mi to. W wolnej chwili przeczytaj sobie kto zaczął pisać o czubku własnego nosa, zachłannych egoistach i dorobkiewiczach z bloku. Do pewnego momentu rozmawiałem o podatkach i skutkach, ale jeżeli trafiam na bełkot także w twoim wydaniu no to cóż. Ze mną jak z dzieckiem. Do awantury chętnie się przyłączę,choć wątpię, bym akurat tobie ubliżał. Przypomnij sobie może jakie padły argumenty? Po wprowadzeniu katastru od drugiej nieruchomości, ceny spadną. Wtedy czteroosobowa rodzina kupi czteropokojowe mieszkanie w centrum miasta z przedszkolem, żłobkiem, szkołą i asfaltem na ulicy w okazyjnej cenie. Oczywiście można w tego typu popierdolone debilizmy wierzyć jednakże ja grzecznie apelowałem o przemyślenie tej kwestii. Zresztą nie wiem po chuj się tłumaczę? Każdy może sobie sprawdzić przebieg dyskusji i każdy może przeczytać jakie mam zdanie na temat podatku katastralnego, bo napisałem to bardzo wyraźnie. Inna sprawa, że jak dla mnie wszyscy możecie skończyć pod płotem ze sztandarami w grabach. Niech się każdy martwi o siebie. Chcesz płacić to płać. Ja nie jestem taki chętny. Tyle z mojej strony.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jeżeli ty nie potrafisz ? Wisi mi to. W wolnej chwili przeczytaj sobie kto zaczął pisać o czubku własnego nosa, zachłannych egoistach i dorobkiewiczach z bloku. Do pewnego momentu rozmawiałem o podatkach i skutkach, ale jeżeli trafiam na bełkot także w twoim wydaniu no to cóż. Ze mną jak z dzieckiem. Do awantury chętnie się przyłączę,choć wątpię, bym akurat tobie ubliżał. Przypomnij sobie może jakie padły argumenty? Po wprowadzeniu katastru od drugiej nieruchomości, ceny spadną. Wtedy czteroosobowa rodzina kupi czteropokojowe mieszkanie w centrum miasta z przedszkolem, żłobkiem, szkołą i asfaltem na ulicy w okazyjnej cenie. Oczywiście można w tego typu popierdolone debilizmy wierzyć jednakże ja grzecznie apelowałem o przemyślenie tej kwestii. Zresztą nie wiem po chuj się tłumaczę? Każdy może sobie sprawdzić przebieg dyskusji i każdy może przeczytać jakie mam zdanie na temat podatku katastralnego, bo napisałem to bardzo wyraźnie. Inna sprawa, że jak dla mnie wszyscy możecie skończyć pod płotem ze sztandarami w grabach. Niech się każdy martwi o siebie. Chcesz płacić to płać. Ja nie jestem taki chętny. Tyle z mojej strony.

Dobrze, zakończmy w takim razie tutaj, a ja pozwolę sobie porozmawiać z innymi użytkownikami. To tylko internet. Pozdrawiam.

[mistrzsardu]

Trochę o runku najmu.

Rynek najmu w Polsce to rynek drobnych inwestorów mających najczęściej jedno (po babci) lub dwa mieszkania.
Rynek jest maksymalnie rozdrobniony. Wynajmowanych w Polsce jest ok. 800 000 - 900 000 lokali.

"W 2019 roku wykazało ponad 727 tysięcy osób fizycznych i drobnych przedsiębiorców w ramach PIT28 i prawdopodobnie około 130 tysięcy podatników rozliczających się na zasadach ogólnych"

Największy instytucjonalny gracz na runku:
"Resi4Rent to pierwsza w Polsce platforma mieszkań na wynajem. Docelowo R4R zaoferuje do 10 tysięcy mieszkań dzięki czemu będzie największym prywatnym funduszem mieszkań na wynajem w Polsce."

Docelowo 10 000 mieszkań+ fundusze szwedzkie, fińskie itd. To nawet nie będzie 5% rynku.
Ciekawostka - największy gracz w Niemczech ma z tego co pamiętam ok. 300 000(!) mieszkań,

[535]

I jeszcze troche statystyk. Pewnie kłamstwo. https://www.money.pl/gospodarka/ilu-pol ... 5504a.html Zakładanie, że ci ludzie w ogóle nie mają działek, drugich mieszkań po babci, domów po rodzicach jest cokolwiek brawurowe. Dojebmy im jeszcze kataster, taki 10 procent. Jeżeli ich nie stać na podatki to niech sprzedadzą. Takie tutaj padały argumenty ze strony ojca mopsa, który ostatecznie sam okazał się kredyciarzem spekulantem, blokującym ludności mieszkanie i działki.

[Nerwowy]

Michał, myślę, że nie dowalą. Mimo wszystko. Co do konceptu, żeby przeszli z jednych na drugich. OK. Nie dyskutuję. Tak to działa. Ale mimo wszystko katastralnego nie dowalą. Żadnych wyborów nie wygra ten kto to wprowadzi. To tak jak z powyzszeniem emerytalnego wieku. Tylko ten co musi, albo nie chce wziąć władzy z tym wyjdzie do ludu. Już pełzająca akcyza jest podniesieniem łapy na suwerena, a co dopiero kolejny koszt za domek na pisowskich mentalnych peryferiach, np. w takim Biłgoraju albo lublinie. Ni huja. Nie odważą się. No chyba, że się mylę

Wprowadzą na 100 procent. Tak na miękko i powiedzą, że unia kazała. Przypomnij to sobie gdy będziesz płacił pierwszy raz.

Ja akurat z tych co się potrafi przyznać do błędu, nie omieszkam przypomnieć sobie i posypać łeb.

Nie będzie katasteru jako takiego a "jedynie" drastyczna podwyżka podatków od nieruchomości tłumaczona faktem, że są one w PL jeszcze stosunkowo niskie (czyli de facto to, o czym pisze kolega 535 odnośnie złej Unii).

Oczywiście kościółek już jest z nich wyłączony, więc wystarzczy jedynie jakieś dofinansowanie dla emerytów żeby byli na zero i heja .

[Ascetic]

Wprowadzą na 100 procent. Tak na miękko i powiedzą, że unia kazała. Przypomnij to sobie gdy będziesz płacił pierwszy raz.

Ja akurat z tych co się potrafi przyznać do błędu, nie omieszkam przypomnieć sobie i posypać łeb.

Nie będzie katasteru jako takiego a "jedynie" drastyczna podwyżka podatków od nieruchomości tłumaczona faktem, że są one w PL jeszcze stosunkowo niskie (czyli de facto to, o czym pisze kolega 535 odnośnie złej Unii).

Oczywiście kościółek już jest z nich wyłączony, więc wystarzczy jedynie jakieś dofinansowanie dla emerytów żeby byli na zero i heja .

Bloodcult uratowany Domek przy plebani, przy chłopaku, będzie dalej po taniości. Cacy.

Reszta scenariusza możliwie możliwa.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Docelowo 10 000 mieszkań+ fundusze szwedzkie, fińskie itd. To nawet nie będzie 5% rynku.
Ciekawostka - największy gracz w Niemczech ma z tego co pamiętam ok. 300 000(!) mieszkań,

Niemożliwe, nikt nie ma tylu wnuczków!

[Medard]

Trochę o runku najmu.

Rynek najmu w Polsce to rynek drobnych inwestorów mających najczęściej jedno (po babci) lub dwa mieszkania.
Rynek jest maksymalnie rozdrobniony. Wynajmowanych w Polsce jest ok. 800 000 - 900 000 lokali.

"W 2019 roku wykazało ponad 727 tysięcy osób fizycznych i drobnych przedsiębiorców w ramach PIT28 i prawdopodobnie około 130 tysięcy podatników rozliczających się na zasadach ogólnych"

Największy instytucjonalny gracz na runku:
"Resi4Rent to pierwsza w Polsce platforma mieszkań na wynajem. Docelowo R4R zaoferuje do 10 tysięcy mieszkań dzięki czemu będzie największym prywatnym funduszem mieszkań na wynajem w Polsce."

Docelowo 10 000 mieszkań+ fundusze szwedzkie, fińskie itd. To nawet nie będzie 5% rynku.
Ciekawostka - największy gracz w Niemczech ma z tego co pamiętam ok. 300 000(!) mieszkań,

Niemce są przyzwyczajone do mieszkań komunalnych w dobrym standardzie, stąd mało kupują na własność, a u nas w komunalnych mieszka w większości patologia,
dużo z tych meneli jest stale zadłużona i nie płaci czynszów, więc kamienice w centrum, w najlepszej lokalizacji, są bardzo zaniedbane.

[Tatuś]

Gdzie kogoś wyzywałem? Gdzie skłamałem? Pokaż skoro tak lekko to rzuciłeś? Sugerujesz zatem, że w masie wszystkich nieruchomości w Bolandzie głównym właścicielem są obce fundusze. Tak, czy nie?

O ty kurwo niemyta, weź sobie mózg przewietrz bo ci się zapchał.

[535]

Gdzie kogoś wyzywałem? Gdzie skłamałem? Pokaż skoro tak lekko to rzuciłeś? Sugerujesz zatem, że w masie wszystkich nieruchomości w Bolandzie głównym właścicielem są obce fundusze. Tak, czy nie?

O ty kurwo niemyta, weź sobie mózg przewietrz bo ci się zapchał.

Ty tata, ale tu nie ma twojej starej. Ty się nie liczysz, bo jesteś nikim, hipokryto spekulancie.

[mistrzsardu]

I jeszcze z socjalistycznej Hiszpanii:

13.10.2021, Madryt (PAP) - Niemal co drugi dom w Hiszpanii zakupiony od czasu kryzysu finansowego z 2008 roku został nabyty przez spółki posiadające co najmniej osiem nieruchomości - wynika z rządowych statystyk.
Cytowany w środę przez portal 20 Minutos raport Ministerstwa Finansów i Służby Publicznej Hiszpanii dowodzi, że spośród 3,8 mln domów sprzedanych w kraju w latach 2008-2020 prawie 1,7 mln trafiło do firm posiadających co najmniej osiem obiektów mieszkalnych.
Resort odnotował jednak, że udział takich firm w rynku sprzedaży mieszkań sukcesywnie spada. O ile w 2008 roku, czyli na początku kryzysu finansowego, spółki posiadające co najmniej osiem nieruchomości były odpowiedzialne za 52 proc. wszystkich transakcji kupna domów, to w 2020 roku odsetek ten wyniósł niespełna 45 proc.
Z prowadzonego przez rząd Hiszpanii rejestru nieruchomości wynika, że kryzys finansowy doprowadził do drastycznego spadku liczby nabywanych w tym kraju mieszkań. O ile w 2008 roku sprzedano ich 776,8 tys., to już w 2017 roku niespełna 120 tys.
W 2020 roku w Hiszpanii sprzedano łącznie 415 tys. domów, czyli o 17,7 proc. mniej w stosunku do 2019 roku, czyli ostatniego roku przed pandemią Covid-19.

[mistrzsardu]

Wybór - większy metraż i 2m ogródka czy mniejszy metraż i 3,5m ogródka. Oto jest pytanie!

[535]

[SODOMOUSE]

tutaj, to chociaż oświetlenie było....

[535]

tutaj, to chociaż oświetlenie było....

I ochrona 24/7.

[SODOMOUSE]

tutaj, to chociaż oświetlenie było....

I ochrona 24/7.

i trzy posiłki dietetyczne.

[Tatuś]

I jeszcze z socjalistycznej Hiszpanii:

13.10.2021, Madryt (PAP) - Niemal co drugi dom w Hiszpanii zakupiony od czasu kryzysu finansowego z 2008 roku został nabyty przez spółki posiadające co najmniej osiem nieruchomości - wynika z rządowych statystyk.

Domy są za drogie dla zwykłego ciułacza a za tanie dla takich co chcieliby z tego zrobić interes. To może jeśli kataster nie to może ścisła reglamentacja.

[Nerwowy]

I jeszcze z socjalistycznej Hiszpanii:

13.10.2021, Madryt (PAP) - Niemal co drugi dom w Hiszpanii zakupiony od czasu kryzysu finansowego z 2008 roku został nabyty przez spółki posiadające co najmniej osiem nieruchomości - wynika z rządowych statystyk.

Domy są za drogie dla zwykłego ciułacza a za tanie dla takich co chcieliby z tego zrobić interes. To może jeśli kataster nie to może ścisła reglamentacja.

Doskonały plan wszak każdy towar który jest reglamentowany staje się automatycznie tańszy i łatwiej dostepny .

[535]

I jeszcze z socjalistycznej Hiszpanii:

13.10.2021, Madryt (PAP) - Niemal co drugi dom w Hiszpanii zakupiony od czasu kryzysu finansowego z 2008 roku został nabyty przez spółki posiadające co najmniej osiem nieruchomości - wynika z rządowych statystyk.

Domy są za drogie dla zwykłego ciułacza a za tanie dla takich co chcieliby z tego zrobić interes. To może jeśli kataster nie to może ścisła reglamentacja.

Doskonały plan wszak każdy towar który jest reglamentowany staje się automatycznie tańszy i łatwiej dostepny .

Nieprawdopodobny jest ten sentyment do rozwiązań z peerelu, ale, gdyby władza przyszła i zarekwirowała działeczki oraz kwadracik względnie niepotrzebny pokój pierwszy by pizdę darł. Taki to jest chłopek roztropek z parkowej ławeczki.