Budowlanka

[Medard]

To jest prawdopodobnie kilka procent całego rynku mieszkań nowych. Za kilka procent chcesz karać podatkiem wszystkich obywateli. Chcesz dojebać tatkowi mopsowi za dwie niepotrzebne działki i kompletnie zbędny , ale za to zadłużony kwadrat, który go blokuje. Chcesz zablokować ostatnią masową możliwość przechowania kasy na emeryturę. Tak Seba. Wbiłeś na giełdę i obudziłeś bezwzględnego potwora krwiopijcę.

“Prawdopodobnie” to nie sa dane. Gadka o pani Zdzisi to tez nie sa dane.

Dane jakieś są, tylko chcecie dowalić wszystkim zamiast wprowadzić cywilizowane regulacje, wolicie wspierać duży kapitał. Gratuluję.

[Medard]

Trzeba dokładnych danych, ale taki szybki risercz, licząc pi x drzwi.

W gus podają, że w Warszawie oddano w roku 2020 około 23 000 mieszkań.

Ten największy inwestor kupując tysiąc lokali zgarnia ok 4% rynku.
Takich mniejszych może być kilku, plus indywidualni kokekcjonerzy mieszkań, na pewno tacy są, bo na budowanym obok mnie nowym osiedlu od razu po oddaniu są ogłoszenia z wynajmem. Niech będzie z 10% wszystkich mieszkań oddanych, to inwestycje, ale może być nawet znacznie więcej.

Kolekcjonerzy też kupują z rynku wtórnego.
Czy to dużo, czy mało, niech sobie każden sam oceni.

BTW gdy rozmawiałem jakiś czas temu z administratorem osiedla na którym mieszkam, to skarżył się, że 10% to mieszkania wynajmowane, bo jest problem z kontaktem z właścicielami, cześć mieszka w innych regionach kraju, dużych fundów na szczęście brak, to mali kolekcjonerzy, mieszkania odfoliowane, tylko dwa stoją puste.

To raczej nie do wyliczenia, poniewaz grup interesantow jest wiecej, np skupujacych po kilka-kilkanascie-kilkadziesiat mieszkan pod airbnb, oraz tych ktorzy je trzymaja dla samego mieszkania.

Czyli bez danych i analiz chcecie po prostu dowalić ciułaczom i emerytom, bo ktoś tak zaproponował.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Równie dobrze możesz sobie sam je znaleźć. Ja słyszalem o kilku procentach, a w skali wszystkich nieruchomości to będzie tyle co nic. To tak jakbyś chciał leczyć zwichniętą kostkę amputacją nogi.

Powolales sie na nieistniejace dane, a nastepnie mowisz, by, sam ich sobie poszukal. To tak nie dziala. Gdy powolujesz sie na dane w dyskusji, nalezaloby je przedstawic. Rownie dobrze moge powiedziec, ze slyszalem o 99% i powiedziec, bys sam ich sobie poszukal. Moje zrodlo jest takie samo, Instytut Danych z Dupy.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Czyli bez danych i analiz chcecie po prostu dowalić ciułaczom i emerytom, bo ktoś tak zaproponował.

Nie, uwazam, ze nalezy sprobowac to wyliczyc. Czy masz watpliwosci, ze ktos, kto posiada 10 mieszkan, jest inwestorem, a nie babcia Jadzia trzymajaca mieszkanie dla wnuczka z osobowoscia mnoga? Ja nie. Dalsy tok myslenia uzalezniony jest od Twojej odpowiedzi.

Swoja droga, kim sa co “wy” o ktorych mowisz? Czy laczysz mnie w jakis sposob z kims innych, czy po prostu zwracasz sie do mnie jak do krola w liczbie mnogiej?

[535]

Równie dobrze możesz sobie sam je znaleźć. Ja słyszalem o kilku procentach, a w skali wszystkich nieruchomości to będzie tyle co nic. To tak jakbyś chciał leczyć zwichniętą kostkę amputacją nogi.

Powolales sie na nieistniejace dane, a nastepnie mowisz, by, sam ich sobie poszukal. To tak nie dziala. Gdy powolujesz sie na dane w dyskusji, nalezaloby je przedstawic. Rownie dobrze moge powiedziec, ze slyszalem o 99% i powiedziec, bys sam ich sobie poszukal. Moje zrodlo jest takie samo, Instytut Danych z Dupy.

I na tej zasadzie chcesz dojebać wszystkim. To śmieszne jest.

[Medard]

Czyli bez danych i analiz chcecie po prostu dowalić ciułaczom i emerytom, bo ktoś tak zaproponował.

Nie, uwazam, ze nalezy sprobowac to wyliczyc. Czy masz watpliwosci, ze ktos, kto posiada 10 mieszkan, jest inwestorem, a nie babcia Jadzia trzymajaca mieszkanie dla wnuczka z osobowoscia mnoga? Ja nie. Dalsy tok myslenia uzalezniony jest od Twojej odpowiedzi.

Swoja droga, kim sa co “wy” o ktorych mowisz? Czy laczysz mnie w jakis sposob z kims innych, czy po prostu zwracasz sie do mnie jak do krola w liczbie mnogiej?

Po prostu ktoś rzuca takimi pomysłami typu nowy podatek i będzie większości lepiej, a inni bezrefleksyjnie je podłapują, kłócą się przez kilka stron, że to dobry pomysł, a potem okazuje się, że nie mają nawet podstawowych danych.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Czyli bez danych i analiz chcecie po prostu dowalić ciułaczom i emerytom, bo ktoś tak zaproponował.

Nie, uwazam, ze nalezy sprobowac to wyliczyc. Czy masz watpliwosci, ze ktos, kto posiada 10 mieszkan, jest inwestorem, a nie babcia Jadzia trzymajaca mieszkanie dla wnuczka z osobowoscia mnoga? Ja nie. Dalsy tok myslenia uzalezniony jest od Twojej odpowiedzi.

Swoja droga, kim sa co “wy” o ktorych mowisz? Czy laczysz mnie w jakis sposob z kims innych, czy po prostu zwracasz sie do mnie jak do krola w liczbie mnogiej?

Po prostu ktoś rzuca takimi pomysłami typu nowy podatek i będzie większości lepiej, a inni bezrefleksyjnie je podłapują, kłócą się przez kilka stron, że to dobry pomysł, a potem okazuje się, że nie mają nawet podstawowych danych.

Odpowiadasz na inne pytania, niz zadalem. Czy masz watpliwosci, ze ktos, kto posiada 10 mieszkan, jest inwestorem, a nie babcia Jadzia trzymajaca mieszkanie dla wnuczka z osobowoscia mnoga?

[shitshow]

Rzucę tylko przykladem kolegi...
Trójka dzieci, trzy mieszkania, w tym dwa na kredycie.
Orze jak może żeby dzieciom (jeszcze kilkuletnim) ułatwić start w życiu.
Póki co, dwa z nich wynajmuje żeby spłacić kredyty. Pytanie: dlaczego taki dobry ziomek miałby płacić choć złamanego grosza tej skurwiałej bandzie wyciągającej łapy po nie swoje pieniądze?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Rzucę tylko przykladem kolegi...
Trójka dzieci, trzy mieszkania, w tym dwa na kredycie.
Orze jak może żeby dzieciom (jeszcze kilkuletnim) ułatwić start w życiu.
Póki co, dwa z nich wynajmuje żeby spłacić kredyty. Pytanie: dlaczego taki dobry ziomek miałby płacić choć złamanego grosza tej skurwiałej bandzie wyciągającej łapy po nie swoje pieniądze?

Czy nasze postrzeganie zmieniłoby się, gdyby mieszkań było 10, czy nie? Co w przypadku 100? Powiemy prawdopodobnie, że to niemożliwe, żeby zwykły, dobry ziomek, miał 100 mieszkań. Czy nasze zdanie się zmieni w momencie, gdy powiemy, że opodatkować należy 100. mieszkanie, czy nie?

[535]

Wkurwiłeś mnie Seba, aż z dachu zlazłem, bo se robię tam takie upiększenie. Jak to kurwa nie ma danych? Dane są takie, że lwia część nieruchomości w Polsce należy do obywateli i nie potrzeba lupy i wagi, by stwierdzić, że gdyby im przyjebać domiar to oni zapłacą najwięcej. Co chcesz kurwa liczyć? Kościół zostanie zwolniony, państwo samo od siebie brać nie będzie, firmy już coś tam płacą, w następnej kolejności do skubania są babcia Stasia, wujek Romek, tatko mops, Ty, ja i nam podobni. Co tu jest więcej do tłumaczenia ?

[shitshow]

Rzucę tylko przykladem kolegi...
Trójka dzieci, trzy mieszkania, w tym dwa na kredycie.
Orze jak może żeby dzieciom (jeszcze kilkuletnim) ułatwić start w życiu.
Póki co, dwa z nich wynajmuje żeby spłacić kredyty. Pytanie: dlaczego taki dobry ziomek miałby płacić choć złamanego grosza tej skurwiałej bandzie wyciągającej łapy po nie swoje pieniądze?

Czy nasze postrzeganie zmieniłoby się, gdyby mieszkań było 10, czy nie? Co w przypadku 100? Powiemy prawdopodobnie, że to niemożliwe, żeby zwykły, dobry ziomek, miał 100 mieszkań. Czy nasze zdanie się zmieni w momencie, gdy powiemy, że opodatkować należy 100. mieszkanie, czy nie?

Gdyby to był jakiś Hindus (ponoć taki żyje) mający setkę dzieci to nie byłoby sprawy.

[tomaszm]

Rzucę tylko przykladem kolegi...
Trójka dzieci, trzy mieszkania, w tym dwa na kredycie.
Orze jak może żeby dzieciom (jeszcze kilkuletnim) ułatwić start w życiu.
Póki co, dwa z nich wynajmuje żeby spłacić kredyty. Pytanie: dlaczego taki dobry ziomek miałby płacić choć złamanego grosza tej skurwiałej bandzie wyciągającej łapy po nie swoje pieniądze?

Czy nasze postrzeganie zmieniłoby się, gdyby mieszkań było 10, czy nie? Co w przypadku 100? Powiemy prawdopodobnie, że to niemożliwe, żeby zwykły, dobry ziomek, miał 100 mieszkań. Czy nasze zdanie się zmieni w momencie, gdy powiemy, że opodatkować należy 100. mieszkanie, czy nie?

Pierdolisz totalne głupoty, Z mojego najbliższego otoczenia mam 3 ziomków co liczbę nieruchomości mają powyzej 30. Zapierdalali własną krwawica, jeden 10 lat temu w Liverpoolu nocował na dworcu. Dzisiaj jest można powiedzieć krezusem w handlu nieruchomosciami. Wszystko prywatnie. Weź pod uwagę ,że pochodzę z 25 tysięcznej wsi na Ślasku i mówię tylko o najbliższych kolegach.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Wkurwiłeś mnie Seba, aż z dachu zlazłem, bo se robię tam takie upiększenie. Jak to kurwa nie ma danych? Dane są takie, że lwia część nieruchomości w Polsce należy do obywateli i nie potrzeba lupy i wagi, by stwierdzić, że gdyby im przyjebać domiar to oni zapłacą najwięcej. Co chcesz kurwa liczyć? Kościół zostanie zwolniony, państwo samo od siebie brać nie będzie, firmy już coś tam płacą, w następnej kolejności do skubania są babcia Stasia, wujek Romek, tatko mops, Ty, ja i nam podobni. Co tu jest więcej do tłumaczenia ?

Oczywiście, że dane są, i nawet je znam, i wcale to nie jest kilka procent, jak mówiłeś - to kłamstwo - ale nie należy odrabiać cudzej pracy domowej. Zwłaszcza, gdy uczeń udaje, że zrobił zadanie, podczas gdy pokreślił tylko stronę i zwyzywał nauczyciela.

[Medard]

Nie, uwazam, ze nalezy sprobowac to wyliczyc. Czy masz watpliwosci, ze ktos, kto posiada 10 mieszkan, jest inwestorem, a nie babcia Jadzia trzymajaca mieszkanie dla wnuczka z osobowoscia mnoga? Ja nie. Dalsy tok myslenia uzalezniony jest od Twojej odpowiedzi.

Swoja droga, kim sa co “wy” o ktorych mowisz? Czy laczysz mnie w jakis sposob z kims innych, czy po prostu zwracasz sie do mnie jak do krola w liczbie mnogiej?

Po prostu ktoś rzuca takimi pomysłami typu nowy podatek i będzie większości lepiej, a inni bezrefleksyjnie je podłapują, kłócą się przez kilka stron, że to dobry pomysł, a potem okazuje się, że nie mają nawet podstawowych danych.

Odpowiadasz na inne pytania, niż zadalem. Czy masz watpliwosci, ze ktos, kto posiada 10 mieszkan, jest inwestorem, a nie babcia Jadzia trzymajaca mieszkanie dla wnuczka z osobowoscia mnoga?

Nie mam wątpliwości, że to wyzyskiwacze krwiopijcy, ale dodatkowe opodatkowania od drugiego mieszkania uderza głównie w babcie Jadzie, a nie inwestorôw, którzy podniosą czynsze, albo obniżą standardy.
Uprasza się o przemyślane propozycje, takie jak zakaz zakupu mieszkań przez fundy. A nie jestem od tego, by coś proponować.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Pierdolisz totalne głupoty, Z mojego najbliższego otoczenia mam 3 ziomków co liczbę nieruchomości mają powyzej 30. Zapierdalali własną krwawica, jeden 10 lat temu w Liverpoolu nocował na dworcu. Dzisiaj jest można powiedzieć krezusem w handlu nieruchomosciami. Wszystko prywatnie. Weź pod uwagę ,że pochodzę z 25 tysięcznej wsi na Ślasku i mówię tylko o najbliższych .kolegach.

Piękne historie. To jak, odpowiesz na pytanie?

[Ascetic]

Rzucę tylko przykladem kolegi...
Trójka dzieci, trzy mieszkania, w tym dwa na kredycie.
Orze jak może żeby dzieciom (jeszcze kilkuletnim) ułatwić start w życiu.
Póki co, dwa z nich wynajmuje żeby spłacić kredyty. Pytanie: dlaczego taki dobry ziomek miałby płacić choć złamanego grosza tej skurwiałej bandzie wyciągającej łapy po nie swoje pieniądze?

Czy nasze postrzeganie zmieniłoby się, gdyby mieszkań było 10, czy nie? Co w przypadku 100? Powiemy prawdopodobnie, że to niemożliwe, żeby zwykły, dobry ziomek, miał 100 mieszkań. Czy nasze zdanie się zmieni w momencie, gdy powiemy, że opodatkować należy 100. mieszkanie, czy nie?

Ten zwykły, dobry ziomek, prowadzi jak rozumiem działalność gospodarczą. Jak źle rozumiem, to powinien, w tej formie się rozliczać. Za 15 lat, dzieci dobrego ziomka, orzącego ile wlezie, mogą nie być zainteresowane tym kwadratem, bo to i tamto. Przechodząc do tego do czego chcę przejść. Kupił w celach zarobkowych, póki co, historie z dziećmi są na razie historiami. Niczym się nie różni, od norweskiego funduszu co kupił Xmieszkań. No może tylko tym, że jest dobrym ziomkiem.

[535]

Jaki będzie efekt? Zmiana struktury własności, bo ci którzy nie będą mieli na podatek będą zmuszeni do sprzedaży. Czy jeżeli mieszkanie kosztujące obecnie 1200k przypadkiem "stanieje" do 1000k z domiarem 100k rocznie, polecisz je kupować za gotówkę? Życzę Ci tego, ale śmiem wątpić.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie mam wątpliwości, że to wyzyskiwacze krwiopijcy, ale dodatkowe opodatkowania od drugiego mieszkania uderza głównie w babcie Jadzie, a nie inwestorôw, którzy podniosą czynsze, albo obniżą standardy.
Uprasza się o przemyślane propozycje, takie jak zakaz zakupu mieszkań przez fundy. A nie jestem od tego, by coś proponować.

Dobrze, rozumiem. To wszystko kwestia analizy. Być może podatek od drugiej nieruchomości to faktycznie za szybko. Co powiesz na podatek od piątego mieszkania? Dziesiątego? Czy Twoje postrzeganie się zmieni, gdy tak zmieni się propozycja?

[Medard]

Pierdolisz totalne głupoty, Z mojego najbliższego otoczenia mam 3 ziomków co liczbę nieruchomości mają powyzej 30. Zapierdalali własną krwawica, jeden 10 lat temu w Liverpoolu nocował na dworcu. Dzisiaj jest można powiedzieć krezusem w handlu nieruchomosciami. Wszystko prywatnie. Weź pod uwagę ,że pochodzę z 25 tysięcznej wsi na Ślasku i mówię tylko o najbliższych .kolegach.

Piękne historie. To jak, odpowiesz na pytanie?

Tak, był bezdomnym, znalazł kasę na dworcu w papierku po bigmacu wygrzebanym że śmietnika, potem wykupił połowę Manhattanu.
Wiarygodna historia.

[Ascetic]

Po prostu ktoś rzuca takimi pomysłami typu nowy podatek i będzie większości lepiej, a inni bezrefleksyjnie je podłapują, kłócą się przez kilka stron, że to dobry pomysł, a potem okazuje się, że nie mają nawet podstawowych danych.

Odpowiadasz na inne pytania, niż zadalem. Czy masz watpliwosci, ze ktos, kto posiada 10 mieszkan, jest inwestorem, a nie babcia Jadzia trzymajaca mieszkanie dla wnuczka z osobowoscia mnoga?

Nie mam wątpliwości, że to wyzyskiwacze krwiopijcy, ale dodatkowe opodatkowania od drugiego mieszkania uderza głównie w babcie Jadzie, a nie inwestorôw, którzy podniosą czynsze, albo obniżą standardy.
Uprasza się o przemyślane propozycje, takie jak zakaz zakupu mieszkań przez fundy. A nie jestem od tego, by coś proponować.

Mówimy już o 3 i 30 powyżej. Wszystko dobre ziomki. A nie fundy.

Ja znam też dobrych ziomków co mają po 10ć. Też nie fundy. Planują mieć po 10 dzieciaków. I co teraz?