POlitykowanie

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4733
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

17-08-2021, 17:23

Bloodcult pisze:
17-08-2021, 17:12
@Lukass
Ja nie mówię że diesle są super ani że przemysłowa hodowla bydła jest super. To jedynie problemy z daleszego planu jak uporamy się z ważniejszymi : skażenie wód, optymalne źródła energii odnawialnej czy efektywna segregacja i recykling odpadów. Bez tego nie ruszymy z miejsca a krowy czy diesle to mydlenie oczu przez fanatyków lub polityków.
Ale zdajesz sobie sprawę, że produkcja mięsa (wraz z produkcją pasz) jest właśnie jednym z największych źródeł skażenia wód i gleb? To wcale nie są problemy dalszego planu. Podobnie - diesle w mieście to jeden z dwóch najważniejszych problemów, jeśli chodzi o jakość powietrza. Drugim są małe piece do ogrzewania domów, przynajmniej w Polsce.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7637
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: POlitykowanie

17-08-2021, 17:26

Piece tak.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16291
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: POlitykowanie

17-08-2021, 17:29

Bloodcult pisze:
17-08-2021, 17:15

Czarnek jest dla mnie nikim i sram na to co on ma do powiedzenia.

E ... no ... no, może, bo przecież nie siedzę (na całe szczęście) w Twojej głowie i się sprzeczać nie będę, na kogo tam srasz. Ale ta obowiązkowa* religia/etyka to już cacy? Może i jest nikim, ale inicjatywy ma szczytne? Hę?

* Wiadomo, WF już niekoniecznie. Co zresztą zupełnie logiczne jest. Po roku siedzenia przez dzieciaki na kwadratach i "grubienia się", potrzeba jest im "wiedza" o łażeniu po wodzie, a nie dodatkowy ruch. Bardzo sensowne, na miarę katoli.
Ostatnio zmieniony 17-08-2021, 17:36 przez Ascetic, łącznie zmieniany 3 razy.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4733
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

17-08-2021, 17:34

Bloodcult pisze:
17-08-2021, 17:26
Piece tak.
Diesle (i w mniejszym stopniu silniki benzynowe) także, jak bardzo byś nie zaklinał rzeczywistości. I nie ma to akurat nic wspólnego z emisją gazów cieplarnianych.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16901
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: POlitykowanie

17-08-2021, 17:40

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
17-08-2021, 17:22
Bloodcult pisze:
17-08-2021, 17:15
Ja szanuję i przyrodę i środowisko naturalne. Choć jeżdżę dieslem i jem krowy.
To chyba jakis cytat z dlugopisa?
Mariusz krowy kocha i nawet je pasie. Ma przy tym dużo przyjemności i spędzania z nimi czasu.
Mariusz je dużo kiełbasy a z krów się kiełbasy nie robi. Tylko twaróg i masło. A diesle są w ciagnikach. A Mariusz nie lubi ciągników. Babka ciągnie pług i brony a jak zasłuży to i lekki wóz.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
frankmullen
postuje jak opętany!
Posty: 640
Rejestracja: 29-01-2017, 17:33

Re: POlitykowanie

17-08-2021, 18:18

Umówmy się co do jednego - żaden z nas tutaj zapewne nie jest samodzielnym naukowcem, aby własne sądy opierać na swoich własnych badaniach i doświadczeniach. Każdy z nas opiera swój pogląd na temat rzekomego dla jednych, a faktycznego dla drugich, ocieplania klimatu na podstawie innych źródeł. Żyjemy w świecie, w którym każdy nawet najbardziej irracjonalny pogląd, można podeprzeć autorytetem jakiegoś tam profesora. Niedawno oglądałem film "Świat wg Monsanto", w którym zacne grono naukowców opracowało badania, wg których palenie tytoniu nie wpływa negatywnie na zdrowie człowieka. Nie muszę dodawać, że praktycznie wszyscy byli w mniejszym lub większym stopniu powiązani z przemysłem tytoniowym. Ale aby do tego dociec, trzeba było trochę pogrzebać w życiorysach tych osobników. Komu ze zwykłych obywateli chce się to robić? Kto z nas ma takie możliwości i dostęp do tego typu informacji?
Piszę to, gdyż mam świadomość faktu, że być może źródła, z których ja czerpałem i czerpię argumenty na temat klimatu, nie są wolne od tzw. ośrodków wpływu. W świecie, w którym żyjemy, w tym chaosie informacyjnym, naprawdę nie wiadomo już komu wierzyć. Osobiście przeczytałem dwie książki Marcina Popkiewicza i wydaje mi się, że facet mówi konkretnie i logicznie na te tematy. Być może nie we wszystkim ma 100% racji (historia nauki na przestrzeni wieków dowodzi, że naukowcy powinni mieć więcej pokory w kontekście własnej nieomylności), ale co do jednego mnie przekonał - wzrost gazów cieplarnianych odbywa się obecnie na niespotykaną w historii skalę. Tzn. było ich w przeszłości nawet więcej niż obecnie, ale nigdy nie działo się to w tak szybkim tempie. Tego nie można uznać za naturalny trend środowiskowy. Proponuję wszystkim obejrzenie na YT filmu "Ocieplenie klimatu. Fakty i mity" Popkiewicza. Choćby jako punktu wyjściowego do dyskusji.
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3314
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

18-08-2021, 08:47

Olo pisze:
17-08-2021, 16:00
Niewykluczone, ale możliwe. Coś jakbyśmy podejrzewali, że po wejściu do szklarni zrobiło nam się goręcej bo nasz sąsiad rozpalił grilla.
Słyszałem to na wykładzie doktora fizyki jądrowej wykształconego w jeszcze w ZSRR. Chłop mógł pleść androny, wiadomo, że to nie to samo co amerykańscy naukowcy. Poważnie mówiąc może się on mylić, jak każdy, ale koncepcja jak dla mnie jest interesująca.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16901
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: POlitykowanie

18-08-2021, 11:36

Paweł Kukiz: Mamy porozumienie z PiS

Obrazek
Będę głosował za odrzuceniem senackiego weta ws. lex TVN – deklaruje Paweł Kukiz, lider Kukiz'15.

Czy lex TVN zostanie przyjęte?

Nie wiem, czy będzie większość do odrzucenia senackiego weta, a i sam prezydent może ją zawetować. Ja będę głosował zgodnie ze swoimi postulatami z 2015 r. Jednym z tych postulatów była dekoncentracja mediów na intencję przyszłej ich repolonizacji. Dla mnie niedopuszczalne jest, by ponad 49 proc. udziałów mogła posiadać jakaś amerykańska korporacja. Jedną z kluczowych przeszkód przy mojej pomocy dla PiS przy głosowaniu tej ustawy był dla mnie brak zapisów, które uniemożliwią spółkom Skarbu Państwa wykup akcji mediów prywatnych. Na szczęście została ona usunięta dzięki przyjęciu naszej poprawki wykluczającej taką możliwość i mogłem zagłosować zgodnie z sumieniem za tą ustawą, która nie jest skierowana przeciw wolności w mediach, lecz przeciw kapitałowi spoza EOG.

Inne media też powinny zostać zrepolonizowane, np. Onet nie powinien mieć zagranicznego właściciela?

Repolonizacja nie oznacza zawłaszczenia mediów przez Polaków, ale co najmniej pakiet większościowy. W przypadku Onetu czy innych mediów, w których kapitał jest ze strefy Europejskiego Obszaru Gospodarczego, to jest sytuacja zgodna z prawem i o ich repolonizacji mogę tylko pomarzyć. Chyba że dane medium będzie chciało sprzedać jakieś akcje, to wtedy sam dwie–trzy wykupie – z przyjemnością. I taką możliwość powinien mieć każdy obywatel.

Co skłoniło pana do zmiany zdania w sprawie głosowania nad przełożeniem obrad Sejmu?

Pomyliłem się. Zawsze podczas głosowań istnieje praktyka, że jest jeden prowadzący głosowania i tym prowadzącym był Jarosław Sachajko. Wcisnął zielony guzik, a ja razem z nim. Nie jestem politycznym samobójcą i nie głosowałbym za przełożeniem obrad Sejmu o blisko miesiąc, dając prezesowi Kaczyńskiemu czas na możliwość prawdziwego kupienia trzech posłów, których PiS-owi brakuje. To osłabiłoby moją pozycję i z moich postulatów wyszłyby nici. Nie potrzebowałby mnie już do niczego. Nie miałbym możliwości wynegocjowania moich ustaw. W moim interesie – a konkretnie w interesie naszych postulatów, niezmiennych od 2015 r. – jest dalsze sprawowanie władzy przez PiS, bo jedynie ten rząd i jego trudna dziś sytuacja daje mi nadzieje na ich uchwalenie.

Elżbieta Witek dobrze zrobiła, zarządzając reasumpcję, i ataki na nią są nieuzasadnione?

Z perspektywy moich interesów politycznych zrobiła dobrze, bo bez powtórzenia głosowania rząd znalazłby się w katastrofalnej sytuacji, a wraz z nimi postulaty Kukiz'15. A czy z innej perspektywy postąpiła źle, to dla mnie drugorzędne.

Będzie pan głosował za odwołaniem Elżbiety Witek ze stanowiska marszałka Sejmu?

Nie, dlatego że jednym z punktów umowy, którą zawarłem z prezesem Kaczyńskim, jest wspieranie PiS również w sprawach personalnych do końca tej kadencji. To są tylko dwa lata, a ja myślę o polityce i skutkach naszych ustaw w perspektywie dziesięcioleci.

Zagłosuje pan za odwołaniem ministra rolnictwa?

Nie, dlatego że – powtarzam – umowa jest taka, że będziemy wspierać personalne decyzje PiS.

Co PiS może dać w zamian Kukiz'15, formacji, która ma dziś w sondażach 0 proc.?

Po pierwsze, sondaże nie mają tu żadnego znaczenia, bo ja nie walczę dziś o elektorat, lecz o realizację moich postulatów i cała „gra" rozgrywa się w Sejmie. Posłami Kukiz'15, a nie sondażami poparcia. A co do sondaży – zależy w jakich. Sondaże są robione przez jedną stronę i przez drugą stronę. Jedna daje zero, a druga daje cztery. Jedna ma swoją propagandę, a druga swoją. Doskonale wiedziałem też, że tuż po fali hejtu ukaże się sondaż zaufania, w którym będę na ostatniej pozycji. To próba osłabienia mnie. Ani w interesie PiS, PO, SLD, PSL, ani żadnej partii, która jest w Polsce, nie leży wprowadzenie ustawy antykorupcyjnej czy antysitwowej. Krzyczeli do mnie: „za ile się sprzedałeś", „co ci dali". To świadczy o tym, że to jest dla nich istota wchodzenia w politykę. „Ile" i „co" dostaną. Oni nie pytali, krzycząc, jaką mi ustawę uchwalą, tylko „co ci dali", jakie stanowisko, jakie ministerstwo.

Negocjował pan w trakcie tej przerwy stanowisko wicemarszałka Sejmu, ministra rolnictwa dla posła Sachajko czy inne stanowisko?

Nie.

Z doniesień medialnych wiemy coś innego.

Gdyby media stawiały takie tezy, które w istocie są kłamliwą propagandą w trybie przypuszczającym, to byłoby to dla mnie obrzydliwe, ale jakoś dopuszczalne. Natomiast są media, które w trybie twierdzącym informowały, że Kukiz został kupiony i się sprzedał, a po „kupieniu Kukiza czas na Konfederację”. W moim przypadku to jest rzecz ohydna, bo od początku mojej politycznej kariery nie pobieram subwencji partyjnych i jesteśmy w tej kwestii wyjątkiem w Sejmie. Inne partie polityczne od 2015 r. pobrały z kieszeni podatników setki milionów złotych. Dokładam z własnej kieszeni do propagowania idei państwa w pełni demokratycznego, czyli z referendum, antykorupcją, antysitwą itd. Od początku mojej kadencji kwota moich darowizn na te cele, również charytatywne, to ponad 100 tys. zł. Dlatego podejrzewanie mnie o stanowiska i jakieś funkcje jest absurdalne. I takie pismo z prośbą o przeprosiny i sprostowanie skierowałem do Onetu i pani Burzyńskiej oraz pana Stankiewicza.

To są dziennikarze, którzy z palca sobie tego typu informacji nie wyssali. Możliwe, że mają informacje ze strony polityków PiS?

To niech pokażą nagranie, tego informatora, jakiś dowód. Nie chcę takiej „wolności mediów”, gdzie będąc dziennikarzem, mogę publicznie oskarżyć pana np. o pedofilię, opierając się na jakiś bliżej nieokreślonych informatorach czy „przeciekach”.

Jako wicemarszałek Sejmu miałby pan wpływ na obrady.

Zastanowiłbym się, gdyby oferowali stanowisko marszałka Sejmu, bo on wpływa na władze i mógłbym skuteczniej pilnować realizacji naszego porozumienia, ale nie wicemarszałka, bo to stanowisko bez większego znaczenia. Nikt nie może mi zarzucić kradzieży czy łaszenia się na 5 zł, czy na 50 mln. Mam z czego żyć. Nawet gdyby odcięto mnie od wszystkich dochodów, to mam co sprzedać, żeby w spokoju i godnie przeżyć resztę życia.

A jest pan pewien posła Sachajko, że nie negocjował funkcji ministra rolnictwa?

Sachajko wielokrotnie, już wiele miesięcy temu, mówił publicznie, że takie funkcje były mu wcześniej proponowane i odmawiał.

Dlaczego PiS ma zgodzić się na wprowadzenie ustawy antykorupcyjnej, w momencie kiedy za poparcie rozdaje państwowe posady?

Jeżeli ustawa antykorupcyjna wejdzie w życie, to wykluczy tego typu proceder, ponieważ zabrania jednoczesnego sprawowania funkcji posła, senatora, wójta, burmistrza, prezydenta z zasiadaniem w jakiejś spółce Skarbu Państwa czy spółce komunalnej.

Kiedy ona wejdzie w życie?

Dla mnie jest najważniejsze, by była uchwalona, a czy ona wejdzie w życie w tej kadencji, czy w kolejnej, nie ma dla mnie znaczenia. Dwa lata to nic w porównaniu z czasem trwania korupcji, która jak rak rozrasta się po dziś dzień od 1989 r. Dotyczyć będzie za te dwa lata i PiS, i PO, i każdej innej opcji, a ewentualni następcy PiS będą mieli narzędzie do wykluczenia skorumpowanych polityków z życia politycznego.

Zostanie uchwalona przed głosowaniem nad Polskim Ładem?

Jeżeli we wrześniu PiS nie uchwali ustawy antykorupcyjnej, to wtedy będą mieli problem, chyba że rzeczywiście kupią sobie gdzieś trzech posłów. Jeżeli nie wywiążą się z umowy na najbliższym posiedzeniu we wrześniu, to nie będą mogli liczyć na moich posłów.

PiS zgodzi się na JOW-y?

Mało który z obecnych posłów z każdej sejmowej partii chciałby takich zmian i wie pan, jak to najczęściej argumentują? Że jeśli wejdą JOW-y, to oni się do Sejmu nie dostaną! (śmiech) Rozmawiałem z prezesem o JOW-ach, we wrześniu – zgodnie z umową – powołujemy zespół do spraw zbadania naszej ordynacji wyborczej i wprowadzenia w niej takich zmian, by nadać każdemu obywatelowi indywidualne, bierne prawo wyborcze. Tak, by każdy samodzielnie mógł startować do Sejmu, a nie jak dziś, gdy taką możliwość mają jedynie nominaci partii politycznych czy jakiegoś innego zespołu politycznego. Obywatel nie ma w Polsce prawa do osobistego, indywidualnego startu do Sejmu, to jest zaprzeczeniem demokracji i rodzi skutki w postaci partyjnego absolutyzmu. Uważam, że kompromisowa ordynacja byłaby mieszana – połowa z JOW-ów, połowa z list partyjnych.

Jarosław Kaczyński nie jest zwolennikiem JOW-ów?

Dlatego reasumpcja była w moim interesie, nikt nie lubi być niczyim zakładnikiem. Powiem szczerze, że opozycja tym hejtem przysłużyła się do tego, że on tych zastępców raczej nie znajdzie. Dlatego że każdy będzie się obawiał hejtu, jaki spotkał Kukiza.

Jarosław Kaczyński nie lubi być czyimkolwiek zakładnikiem, tym bardziej trzech posłów. Nie ma pan obaw, że PiS, który pan wielokrotnie krytykował, pana oszuka?

Niepochlebnie wypowiadałem się o każdym przywódcy każdej dużej partii politycznej. Dlatego że każda z dużych partii toleruje ustrój, który jest postbolszewicki i korzysta z kształtu tego ustroju. Moja dzisiejsza współpraca z PiS to jest czysty pragmatyzm: wiem, że w tej chwili moce sprawcze ma PiS, że bez nich nie wprowadzę żadnego z moich postulatów. PiS ma teraz na tyle niekomfortową sytuację, że szansa na realizację moich postulatów jest tą jedną w całej mojej politycznej historii. Co będzie dalej – to się okaże na posiedzeniu we wrześniu.

Polski Ład jest programem, na który pan patrzy z nadzieją?

Zagłosuje za tym, na co opiewa umowa z PiS. Każdy ma swoje widzenie świata i ekonomii, ale dla mnie podstawową sprawą dla Polski są zmiany ustrojowe i ukrócenie tej wszechwładzy partyjnej i absolutnego braku i kontroli nad jakąkolwiek partią w trakcie kadencji Sejmu. A co do Ładu, to przy okazji przypomnę, że kwota wolna 30 tys. to postulat Kukiz'15 z ubiegłej kadencji Sejmu, został złożony przez nas projekt ustawy w tej kwestii, ale wówczas został przez Sejm odrzucony. Dobrze że dziś partia władzy do niego wróciła. Rozwarstwienie w Polsce jest przerażające, dlatego uważam, że powinno wyrównać się trochę szanse. Dla mnie to jest sprawa drugoplanowa, bo jeśli Polski Ład się nie sprawdzi, to ludzie za dwa lata na PiS nie zagłosują, władzę obejmie opozycja i będzie mogła zmienić i podatki, i Polski Ład. Ale jeżeli raz nadane prawa obywatelom zostaną wprowadzone, to bardzo trudno będzie je później odwołać.

Planuje pan spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą, który przecież będzie mógł zawetować pańskie projekty ustaw?

Na pewno prezydent nie zawetuje tych ustaw, szczególnie ustawy o sędziach pokoju, bo ta ustawa wyjdzie z Kancelarii Prezydenta.

Jest pan nieformalną częścią Zjednoczonej Prawicy?

Nie, gdybym był częścią, to zasiadałbym w rządzie. Nie mam stanowisk w rządzie, ani o nie zabiegam i zabiegać nie zamierzam. Nie jestem w koalicji rządowej, ale mamy z PiS porozumienie programowe. Pomagam PiS przy realizacji ich postulatów w zamian za realizacje naszych.

Jest pan w stanie wejść do rządu?

Nie, powtarzam: nie ma takiej opcji, żebym wszedł do rządu. Ja przyszedłem po ustawy i by zacząć proces wychodzenia Polski z ustroju postkomunistycznego i państwa neokolonialnego, na drogę państwa w pełni demokratycznego. Oczywiście nie załatwię tego sam w tym momencie, ale mogę ten proces rozpocząć – ustawą antysitwową, antykorupcyjną i sędziami pokoju. Mam również nadzieję na zmianę ordynacji wyborczej na model mieszany, ale z tym – jak już mówiłem – łatwo nie będzie.

Z opozycją pan rozmawiał?

Dziwię się, bo jeżeli opozycja miałaby więcej oleju w głowie i chodziłoby jej o Polskę, to zamiast krzyczeć już na sali sejmowej: „za co się sprzedałeś", „złodzieju", „szmato" i tym podobne, to zebrałaby się w chwili przerwy i wysłałaby przedstawicieli z propozycjami gwarancji, że w przypadku wygranych wyborów oni spełnią moje postulaty. Teraz mogą przychodzić do mnie z kwiatami, to już jest pozamiatane. Nie ufam im za grosz, zresztą nikomu nie ufam. Wiem, że w tej chwili mam do wykorzystania sytuację, która się nadarzyła. To jest jedyna szansa na realizację dużej części moich postulatów. Teraz albo nigdy.

Politycy, którzy nazwali pana „szmatą”, nawiązują do pańskiej wypowiedzi o sobie: „Jeśli zostanę politykiem, możecie napluć mi w twarz i nazwać szmatą”.

Nie jestem politykiem w potocznym rozumieniu definicji „polskiego polityka”, nie podnoszę ręki za synekury, spółki i stanowiska. Musiałbym być nienormalny, żeby wielokrotnie w kampanii wyborczej mówić: „zagłosujcie na mnie, a jak mnie wybierzecie, to możecie mówić do mnie szmato i pluć mi w twarz”. Cytat jest wycięty z kontekstu. To podłość, ale naturalna w polskim ustroju, w którym marketing polityczny oparty jest na kloace.

Robią na panu wrażenie ataki pana dawnych kolegów ze sceny, np. Krzysztofa Skiby z Big Cyca czy muzyków Lady Punka, Maćka Maleńczuka?

Rzadko się z nimi widywałem od długiego czasu. Towarzysko nigdy nie byłem jakoś bardzo blisko tych środowisk. Jeśli już, to naprawdę bardzo dawno temu. Każdego by to jakoś bolało bez względu na to, kto takie ohydztwa rzuca w przestrzeń publiczną i tyle. Nie chcę tego szczególnie komentować, to jest ich sprawa, ich sumienie. Myślę, że nie mieli świadomości, jak ten grzany przez nich hejt odbije się na mojej rodzinie. Prawdopodobnie gdyby ją posiadali, to bardziej ważyliby słowa. Przynajmniej część z nich.

Małgorzata Adamowicz – wdowa po prezydencie Adamowiczu – przestrzega przed hejtem na pana i prosi, by tego nie robić, ale mówi również, że przesadza pan, porównując się do Pawła Adamowicza i ataków na niego.

Ona powiedziała wprost: „nie wycieraj sobie gęby”, więc „przestrzegając”, jednocześnie hejtuje. Cóż... „Taki klimat”...

Czy wspólne listy z PiS-em są możliwe w przyszłości?

W ogóle nie było to negocjowane. Najpierw moje postulaty.

Dopuszcza pan do siebie myśl, że jeżeli ta współpraca pójdzie dobrze, to w przyszłości możecie być na wspólnych listach?

Dopuszczam każdą możliwość, każdego działania, z każdym i w każdej sytuacji, z każdym, kto pomoże mi w realizacji postulatów z 2015 r. Mówiłem o tym od 2015 setki razy. Jeżeli wszystkie moje postulaty będą zrealizowane za tej kadencji, to nie mam potrzeby ponownego startowania do Sejmu.

Może to być pana ostatnia kadencja?

Mam nadzieję, że wprowadzę swoje postulaty w życie w tej kadencji i skończę z polityką za dwa lata. Mam nadzieję, że nie będę musiał startować do Sejmu, bo ani to dla mnie być albo nie być, ani nie sprawia mi to przyjemności.

Nie ma pan wrażenia, że powoli zamyka pan sobie tę polityczną historię, ale także karierę muzyczną? Nie ryzykuje pan złamaniem kariery?

Jakiej kariery? Mam 60 lat, karierę już zrobiłem. Osiągnąłem do tej pory w życiu to, co chciałem, zostaje mi tylko jeszcze jedna kluczowa sprawa – zmienić ustrój w Polsce. Z państwa postkomunistycznego na państwo w pełni demokratyczne.

"Prezes obiecał Kukizowi ustawę antysitwową. W zamian Kukiz obiecał popieranie sitwy Prezesa."
Czy jakby mafia Neapolitańska i np. Triady obiecały Kukizowi ustawę antysitwową, to wprowadziłby ich do sejmu?
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: POlitykowanie

18-08-2021, 12:43

Obrazek
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16901
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: POlitykowanie

18-08-2021, 12:51

Zabi Hullah....
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: POlitykowanie

18-08-2021, 14:58

trup pisze:
18-08-2021, 11:36
Paweł Kukiz: Mamy porozumienie z PiS

Obrazek
Będę głosował za odrzuceniem senackiego weta ws. lex TVN – deklaruje Paweł Kukiz, lider Kukiz'15.

Czy lex TVN zostanie przyjęte?

Nie wiem, czy będzie większość do odrzucenia senackiego weta, a i sam prezydent może ją zawetować. Ja będę głosował zgodnie ze swoimi postulatami z 2015 r. Jednym z tych postulatów była dekoncentracja mediów na intencję przyszłej ich repolonizacji. Dla mnie niedopuszczalne jest, by ponad 49 proc. udziałów mogła posiadać jakaś amerykańska korporacja. Jedną z kluczowych przeszkód przy mojej pomocy dla PiS przy głosowaniu tej ustawy był dla mnie brak zapisów, które uniemożliwią spółkom Skarbu Państwa wykup akcji mediów prywatnych. Na szczęście została ona usunięta dzięki przyjęciu naszej poprawki wykluczającej taką możliwość i mogłem zagłosować zgodnie z sumieniem za tą ustawą, która nie jest skierowana przeciw wolności w mediach, lecz przeciw kapitałowi spoza EOG.

Inne media też powinny zostać zrepolonizowane, np. Onet nie powinien mieć zagranicznego właściciela?

Repolonizacja nie oznacza zawłaszczenia mediów przez Polaków, ale co najmniej pakiet większościowy. W przypadku Onetu czy innych mediów, w których kapitał jest ze strefy Europejskiego Obszaru Gospodarczego, to jest sytuacja zgodna z prawem i o ich repolonizacji mogę tylko pomarzyć. Chyba że dane medium będzie chciało sprzedać jakieś akcje, to wtedy sam dwie–trzy wykupie – z przyjemnością. I taką możliwość powinien mieć każdy obywatel.

Co skłoniło pana do zmiany zdania w sprawie głosowania nad przełożeniem obrad Sejmu?

Pomyliłem się. Zawsze podczas głosowań istnieje praktyka, że jest jeden prowadzący głosowania i tym prowadzącym był Jarosław Sachajko. Wcisnął zielony guzik, a ja razem z nim. Nie jestem politycznym samobójcą i nie głosowałbym za przełożeniem obrad Sejmu o blisko miesiąc, dając prezesowi Kaczyńskiemu czas na możliwość prawdziwego kupienia trzech posłów, których PiS-owi brakuje. To osłabiłoby moją pozycję i z moich postulatów wyszłyby nici. Nie potrzebowałby mnie już do niczego. Nie miałbym możliwości wynegocjowania moich ustaw. W moim interesie – a konkretnie w interesie naszych postulatów, niezmiennych od 2015 r. – jest dalsze sprawowanie władzy przez PiS, bo jedynie ten rząd i jego trudna dziś sytuacja daje mi nadzieje na ich uchwalenie.

Elżbieta Witek dobrze zrobiła, zarządzając reasumpcję, i ataki na nią są nieuzasadnione?

Z perspektywy moich interesów politycznych zrobiła dobrze, bo bez powtórzenia głosowania rząd znalazłby się w katastrofalnej sytuacji, a wraz z nimi postulaty Kukiz'15. A czy z innej perspektywy postąpiła źle, to dla mnie drugorzędne.

Będzie pan głosował za odwołaniem Elżbiety Witek ze stanowiska marszałka Sejmu?

Nie, dlatego że jednym z punktów umowy, którą zawarłem z prezesem Kaczyńskim, jest wspieranie PiS również w sprawach personalnych do końca tej kadencji. To są tylko dwa lata, a ja myślę o polityce i skutkach naszych ustaw w perspektywie dziesięcioleci.

Zagłosuje pan za odwołaniem ministra rolnictwa?

Nie, dlatego że – powtarzam – umowa jest taka, że będziemy wspierać personalne decyzje PiS.

Co PiS może dać w zamian Kukiz'15, formacji, która ma dziś w sondażach 0 proc.?

Po pierwsze, sondaże nie mają tu żadnego znaczenia, bo ja nie walczę dziś o elektorat, lecz o realizację moich postulatów i cała „gra" rozgrywa się w Sejmie. Posłami Kukiz'15, a nie sondażami poparcia. A co do sondaży – zależy w jakich. Sondaże są robione przez jedną stronę i przez drugą stronę. Jedna daje zero, a druga daje cztery. Jedna ma swoją propagandę, a druga swoją. Doskonale wiedziałem też, że tuż po fali hejtu ukaże się sondaż zaufania, w którym będę na ostatniej pozycji. To próba osłabienia mnie. Ani w interesie PiS, PO, SLD, PSL, ani żadnej partii, która jest w Polsce, nie leży wprowadzenie ustawy antykorupcyjnej czy antysitwowej. Krzyczeli do mnie: „za ile się sprzedałeś", „co ci dali". To świadczy o tym, że to jest dla nich istota wchodzenia w politykę. „Ile" i „co" dostaną. Oni nie pytali, krzycząc, jaką mi ustawę uchwalą, tylko „co ci dali", jakie stanowisko, jakie ministerstwo.

Negocjował pan w trakcie tej przerwy stanowisko wicemarszałka Sejmu, ministra rolnictwa dla posła Sachajko czy inne stanowisko?

Nie.

Z doniesień medialnych wiemy coś innego.

Gdyby media stawiały takie tezy, które w istocie są kłamliwą propagandą w trybie przypuszczającym, to byłoby to dla mnie obrzydliwe, ale jakoś dopuszczalne. Natomiast są media, które w trybie twierdzącym informowały, że Kukiz został kupiony i się sprzedał, a po „kupieniu Kukiza czas na Konfederację”. W moim przypadku to jest rzecz ohydna, bo od początku mojej politycznej kariery nie pobieram subwencji partyjnych i jesteśmy w tej kwestii wyjątkiem w Sejmie. Inne partie polityczne od 2015 r. pobrały z kieszeni podatników setki milionów złotych. Dokładam z własnej kieszeni do propagowania idei państwa w pełni demokratycznego, czyli z referendum, antykorupcją, antysitwą itd. Od początku mojej kadencji kwota moich darowizn na te cele, również charytatywne, to ponad 100 tys. zł. Dlatego podejrzewanie mnie o stanowiska i jakieś funkcje jest absurdalne. I takie pismo z prośbą o przeprosiny i sprostowanie skierowałem do Onetu i pani Burzyńskiej oraz pana Stankiewicza.

To są dziennikarze, którzy z palca sobie tego typu informacji nie wyssali. Możliwe, że mają informacje ze strony polityków PiS?

To niech pokażą nagranie, tego informatora, jakiś dowód. Nie chcę takiej „wolności mediów”, gdzie będąc dziennikarzem, mogę publicznie oskarżyć pana np. o pedofilię, opierając się na jakiś bliżej nieokreślonych informatorach czy „przeciekach”.

Jako wicemarszałek Sejmu miałby pan wpływ na obrady.

Zastanowiłbym się, gdyby oferowali stanowisko marszałka Sejmu, bo on wpływa na władze i mógłbym skuteczniej pilnować realizacji naszego porozumienia, ale nie wicemarszałka, bo to stanowisko bez większego znaczenia. Nikt nie może mi zarzucić kradzieży czy łaszenia się na 5 zł, czy na 50 mln. Mam z czego żyć. Nawet gdyby odcięto mnie od wszystkich dochodów, to mam co sprzedać, żeby w spokoju i godnie przeżyć resztę życia.

A jest pan pewien posła Sachajko, że nie negocjował funkcji ministra rolnictwa?

Sachajko wielokrotnie, już wiele miesięcy temu, mówił publicznie, że takie funkcje były mu wcześniej proponowane i odmawiał.

Dlaczego PiS ma zgodzić się na wprowadzenie ustawy antykorupcyjnej, w momencie kiedy za poparcie rozdaje państwowe posady?

Jeżeli ustawa antykorupcyjna wejdzie w życie, to wykluczy tego typu proceder, ponieważ zabrania jednoczesnego sprawowania funkcji posła, senatora, wójta, burmistrza, prezydenta z zasiadaniem w jakiejś spółce Skarbu Państwa czy spółce komunalnej.

Kiedy ona wejdzie w życie?

Dla mnie jest najważniejsze, by była uchwalona, a czy ona wejdzie w życie w tej kadencji, czy w kolejnej, nie ma dla mnie znaczenia. Dwa lata to nic w porównaniu z czasem trwania korupcji, która jak rak rozrasta się po dziś dzień od 1989 r. Dotyczyć będzie za te dwa lata i PiS, i PO, i każdej innej opcji, a ewentualni następcy PiS będą mieli narzędzie do wykluczenia skorumpowanych polityków z życia politycznego.

Zostanie uchwalona przed głosowaniem nad Polskim Ładem?

Jeżeli we wrześniu PiS nie uchwali ustawy antykorupcyjnej, to wtedy będą mieli problem, chyba że rzeczywiście kupią sobie gdzieś trzech posłów. Jeżeli nie wywiążą się z umowy na najbliższym posiedzeniu we wrześniu, to nie będą mogli liczyć na moich posłów.

PiS zgodzi się na JOW-y?

Mało który z obecnych posłów z każdej sejmowej partii chciałby takich zmian i wie pan, jak to najczęściej argumentują? Że jeśli wejdą JOW-y, to oni się do Sejmu nie dostaną! (śmiech) Rozmawiałem z prezesem o JOW-ach, we wrześniu – zgodnie z umową – powołujemy zespół do spraw zbadania naszej ordynacji wyborczej i wprowadzenia w niej takich zmian, by nadać każdemu obywatelowi indywidualne, bierne prawo wyborcze. Tak, by każdy samodzielnie mógł startować do Sejmu, a nie jak dziś, gdy taką możliwość mają jedynie nominaci partii politycznych czy jakiegoś innego zespołu politycznego. Obywatel nie ma w Polsce prawa do osobistego, indywidualnego startu do Sejmu, to jest zaprzeczeniem demokracji i rodzi skutki w postaci partyjnego absolutyzmu. Uważam, że kompromisowa ordynacja byłaby mieszana – połowa z JOW-ów, połowa z list partyjnych.

Jarosław Kaczyński nie jest zwolennikiem JOW-ów?

Dlatego reasumpcja była w moim interesie, nikt nie lubi być niczyim zakładnikiem. Powiem szczerze, że opozycja tym hejtem przysłużyła się do tego, że on tych zastępców raczej nie znajdzie. Dlatego że każdy będzie się obawiał hejtu, jaki spotkał Kukiza.

Jarosław Kaczyński nie lubi być czyimkolwiek zakładnikiem, tym bardziej trzech posłów. Nie ma pan obaw, że PiS, który pan wielokrotnie krytykował, pana oszuka?

Niepochlebnie wypowiadałem się o każdym przywódcy każdej dużej partii politycznej. Dlatego że każda z dużych partii toleruje ustrój, który jest postbolszewicki i korzysta z kształtu tego ustroju. Moja dzisiejsza współpraca z PiS to jest czysty pragmatyzm: wiem, że w tej chwili moce sprawcze ma PiS, że bez nich nie wprowadzę żadnego z moich postulatów. PiS ma teraz na tyle niekomfortową sytuację, że szansa na realizację moich postulatów jest tą jedną w całej mojej politycznej historii. Co będzie dalej – to się okaże na posiedzeniu we wrześniu.

Polski Ład jest programem, na który pan patrzy z nadzieją?

Zagłosuje za tym, na co opiewa umowa z PiS. Każdy ma swoje widzenie świata i ekonomii, ale dla mnie podstawową sprawą dla Polski są zmiany ustrojowe i ukrócenie tej wszechwładzy partyjnej i absolutnego braku i kontroli nad jakąkolwiek partią w trakcie kadencji Sejmu. A co do Ładu, to przy okazji przypomnę, że kwota wolna 30 tys. to postulat Kukiz'15 z ubiegłej kadencji Sejmu, został złożony przez nas projekt ustawy w tej kwestii, ale wówczas został przez Sejm odrzucony. Dobrze że dziś partia władzy do niego wróciła. Rozwarstwienie w Polsce jest przerażające, dlatego uważam, że powinno wyrównać się trochę szanse. Dla mnie to jest sprawa drugoplanowa, bo jeśli Polski Ład się nie sprawdzi, to ludzie za dwa lata na PiS nie zagłosują, władzę obejmie opozycja i będzie mogła zmienić i podatki, i Polski Ład. Ale jeżeli raz nadane prawa obywatelom zostaną wprowadzone, to bardzo trudno będzie je później odwołać.

Planuje pan spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą, który przecież będzie mógł zawetować pańskie projekty ustaw?

Na pewno prezydent nie zawetuje tych ustaw, szczególnie ustawy o sędziach pokoju, bo ta ustawa wyjdzie z Kancelarii Prezydenta.

Jest pan nieformalną częścią Zjednoczonej Prawicy?

Nie, gdybym był częścią, to zasiadałbym w rządzie. Nie mam stanowisk w rządzie, ani o nie zabiegam i zabiegać nie zamierzam. Nie jestem w koalicji rządowej, ale mamy z PiS porozumienie programowe. Pomagam PiS przy realizacji ich postulatów w zamian za realizacje naszych.

Jest pan w stanie wejść do rządu?

Nie, powtarzam: nie ma takiej opcji, żebym wszedł do rządu. Ja przyszedłem po ustawy i by zacząć proces wychodzenia Polski z ustroju postkomunistycznego i państwa neokolonialnego, na drogę państwa w pełni demokratycznego. Oczywiście nie załatwię tego sam w tym momencie, ale mogę ten proces rozpocząć – ustawą antysitwową, antykorupcyjną i sędziami pokoju. Mam również nadzieję na zmianę ordynacji wyborczej na model mieszany, ale z tym – jak już mówiłem – łatwo nie będzie.

Z opozycją pan rozmawiał?

Dziwię się, bo jeżeli opozycja miałaby więcej oleju w głowie i chodziłoby jej o Polskę, to zamiast krzyczeć już na sali sejmowej: „za co się sprzedałeś", „złodzieju", „szmato" i tym podobne, to zebrałaby się w chwili przerwy i wysłałaby przedstawicieli z propozycjami gwarancji, że w przypadku wygranych wyborów oni spełnią moje postulaty. Teraz mogą przychodzić do mnie z kwiatami, to już jest pozamiatane. Nie ufam im za grosz, zresztą nikomu nie ufam. Wiem, że w tej chwili mam do wykorzystania sytuację, która się nadarzyła. To jest jedyna szansa na realizację dużej części moich postulatów. Teraz albo nigdy.

Politycy, którzy nazwali pana „szmatą”, nawiązują do pańskiej wypowiedzi o sobie: „Jeśli zostanę politykiem, możecie napluć mi w twarz i nazwać szmatą”.

Nie jestem politykiem w potocznym rozumieniu definicji „polskiego polityka”, nie podnoszę ręki za synekury, spółki i stanowiska. Musiałbym być nienormalny, żeby wielokrotnie w kampanii wyborczej mówić: „zagłosujcie na mnie, a jak mnie wybierzecie, to możecie mówić do mnie szmato i pluć mi w twarz”. Cytat jest wycięty z kontekstu. To podłość, ale naturalna w polskim ustroju, w którym marketing polityczny oparty jest na kloace.

Robią na panu wrażenie ataki pana dawnych kolegów ze sceny, np. Krzysztofa Skiby z Big Cyca czy muzyków Lady Punka, Maćka Maleńczuka?

Rzadko się z nimi widywałem od długiego czasu. Towarzysko nigdy nie byłem jakoś bardzo blisko tych środowisk. Jeśli już, to naprawdę bardzo dawno temu. Każdego by to jakoś bolało bez względu na to, kto takie ohydztwa rzuca w przestrzeń publiczną i tyle. Nie chcę tego szczególnie komentować, to jest ich sprawa, ich sumienie. Myślę, że nie mieli świadomości, jak ten grzany przez nich hejt odbije się na mojej rodzinie. Prawdopodobnie gdyby ją posiadali, to bardziej ważyliby słowa. Przynajmniej część z nich.

Małgorzata Adamowicz – wdowa po prezydencie Adamowiczu – przestrzega przed hejtem na pana i prosi, by tego nie robić, ale mówi również, że przesadza pan, porównując się do Pawła Adamowicza i ataków na niego.

Ona powiedziała wprost: „nie wycieraj sobie gęby”, więc „przestrzegając”, jednocześnie hejtuje. Cóż... „Taki klimat”...

Czy wspólne listy z PiS-em są możliwe w przyszłości?

W ogóle nie było to negocjowane. Najpierw moje postulaty.

Dopuszcza pan do siebie myśl, że jeżeli ta współpraca pójdzie dobrze, to w przyszłości możecie być na wspólnych listach?

Dopuszczam każdą możliwość, każdego działania, z każdym i w każdej sytuacji, z każdym, kto pomoże mi w realizacji postulatów z 2015 r. Mówiłem o tym od 2015 setki razy. Jeżeli wszystkie moje postulaty będą zrealizowane za tej kadencji, to nie mam potrzeby ponownego startowania do Sejmu.

Może to być pana ostatnia kadencja?

Mam nadzieję, że wprowadzę swoje postulaty w życie w tej kadencji i skończę z polityką za dwa lata. Mam nadzieję, że nie będę musiał startować do Sejmu, bo ani to dla mnie być albo nie być, ani nie sprawia mi to przyjemności.

Nie ma pan wrażenia, że powoli zamyka pan sobie tę polityczną historię, ale także karierę muzyczną? Nie ryzykuje pan złamaniem kariery?

Jakiej kariery? Mam 60 lat, karierę już zrobiłem. Osiągnąłem do tej pory w życiu to, co chciałem, zostaje mi tylko jeszcze jedna kluczowa sprawa – zmienić ustrój w Polsce. Z państwa postkomunistycznego na państwo w pełni demokratyczne.

"Prezes obiecał Kukizowi ustawę antysitwową. W zamian Kukiz obiecał popieranie sitwy Prezesa."
Czy jakby mafia Neapolitańska i np. Triady obiecały Kukizowi ustawę antysitwową, to wprowadziłby ich do sejmu?
Dobre pytanie.

Mam przeczucie, że mu coś innego obiecano. Zresztą, jak był najebany, to i tak nie pamięta co to było.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12622
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: POlitykowanie

18-08-2021, 20:50

Paweł Kukiz - synonim szmaty. Tylko WiP.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16901
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: POlitykowanie

19-08-2021, 11:25

Transportowiec USA (Afganistan)
Obrazek
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16901
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: POlitykowanie

19-08-2021, 13:10

Obrazek

"Maciej Wąsik:o uchodźcach na polsko-białoruskiej granicy:
To mężczyźni, głównie młodzi, w wieku poborowym, silni. Nic nie wskazuje, że grozi im coś złego w ich kraju. Dlaczego przybyli na granicę?. To ciąg do Unii Europejskiej, ciąg do luksusu
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6127
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: POlitykowanie

20-08-2021, 11:48

Obrazek
Obrazek
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16901
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: POlitykowanie

20-08-2021, 11:56

tylko pogratulować obrony wartości wszczepionych w korzenie. Brawo przedmurze chrześcijaństwa! Mieszkańcom gorąco i serdecznie gratulujemy!
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
bartwa

Re: POlitykowanie

20-08-2021, 12:46

Tak jest, nie będzie unia pluć im hajsem w twarz. Alleluja i do przodu!
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6127
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: POlitykowanie

20-08-2021, 12:49

Jacyż to barbarzyńcy chcą nam zabierać środki, które są po prostu niezbędne do tego, żeby nasze rodziny mogły żyć w dobrostanie. (…) Jaką to zbrodnię popełnił Sejmik Województwa Małopolskiego w dniu 29 kwietnia 2019 roku, że teraz musimy być pozbawieni należnych nam środków, bo to są środki, które się nam należą, to nie jest jakaś jałmużna - mówił podczas wtorkowych obrad Jan Duda.
Tatełe Dudy tako rzecze, niczym klasyk w wykonaniu Pani Premier z miejscowości Brzeszcze :-)
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16901
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: POlitykowanie

20-08-2021, 12:55

Sgt. Barnes pisze:
20-08-2021, 12:49
Jacyż to barbarzyńcy chcą nam zabierać środki, które są po prostu niezbędne do tego, żeby nasze rodziny mogły żyć w dobrostanie. (…) Jaką to zbrodnię popełnił Sejmik Województwa Małopolskiego w dniu 29 kwietnia 2019 roku, że teraz musimy być pozbawieni należnych nam środków, bo to są środki, które się nam należą, to nie jest jakaś jałmużna - mówił podczas wtorkowych obrad Jan Duda.
Tatełe Dudy tako rzecze, niczym klasyk w wykonaniu Pani Premier z miejscowości Brzeszcze :-)
ad.1 Pojeby katotalibańskie.
ad2. zbrodnię na rozumie.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Headcrab
weteran forumowych bitew
Posty: 1927
Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
Kontakt:

Re: POlitykowanie

20-08-2021, 13:00

Dzięki gejowi Bartowi Staszewskiemu Polacy tracą pieniądze. Czy to ma pomóc w walce z tak zwaną "homofobią"?
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
ODPOWIEDZ