EURO 2020 - loża komentatorska

[Żułek]

Borek najgorszy, Szpakowski najlepszy Z Fify pewnie też go przez Pisowskich hejterów wywalili?

nieoficjalnie ma go zastąpić Smoku

[Hatefire]

Borek też jest beznadziejny. Dawno temu był spoko, ale się zepsuł. Mam prywatną teorię, że to wpływ Kołtonia. Jakoś się zbiegło że kiedy zaczął się z nim funflować i prowadzić program to nabrał tej nadęte, kabotyńskiejj maniery, dokładnie jak u Kołtonia

[empir]

Borek najgorszy, Szpakowski najlepszy Z Fify pewnie też go przez Pisowskich hejterów wywalili?

Obaj są chukowi.
W TVP jedynie Laskowski w miarę sensownie komentuje piłkę kopaną.

[szczylun]

[Żułek]

Borek też jest beznadziejny. Dawno temu był spoko, ale się zepsuł. Mam prywatną teorię, że to wpływ Kołtonia. Jakoś się zbiegło że kiedy zaczął się z nim funflować i prowadzić program to nabrał tej nadęte, kabotyńskiejj maniery, dokładnie jak u Kołtonia

no ale oni przeciez od lat razem gadali, nawet w PESie 6 komentują
mi sie wydaje że to przez boksa i mma Borek troche odjechał od piłki

[mocny2_3]

Sami nie wiecie czego chcecie.Szpaku źle.Borek źle.Kołtoń źle.
Trzeba wam ruchania stare głupie chuje

A tak w ogóle, stary wyjadacz nogi jest w stanie skupić sie na samym meczu omijając komentarz lamusy jebane

[Hatefire]

no ale oni przeciez od lat razem gadali, nawet w PESie 6 komentują
mi sie wydaje że to przez boksa i mma Borek troche odjechał od piłki

No i od wielu lat ta degrengolada postępuje. Zaczęło się właśnie od zakolesiowania się z Kołtoniem

Co do sztuk walki, to jako dżentelmen, człowiek z klasą, a zarazem fan boksu dla Borka mam tylko pogardę, za promowanie tych mordobić meneli pod nazwą Gromda, będących profanacją szlachetnej sztuki szermierki na pięści

[mocny2_3]

[maciek z klanu]

no ale oni przeciez od lat razem gadali, nawet w PESie 6 komentują
mi sie wydaje że to przez boksa i mma Borek troche odjechał od piłki

No i od wielu lat ta degrengolada postępuje. Zaczęło się właśnie od zakolesiowania się z Kołtoniem

Co do sztuk walki, to jako dżentelmen, człowiek z klasą, a zarazem fan boksu dla Borka mam tylko pogardę, za promowanie tych mordobić meneli pod nazwą Gromda, będących profanacją szlachetnej sztuki szermierki na pięści

Serio nie doceniasz Gromdy? Toż to źródło boksu. Z zasadami. Do tego świetnie zrealizowane i do tego pokazuje że sport >chuligaństwo. No i oprócz tego Borek działa tez sporo na płaszczyźnie bokserskiego, organizuje galę i promuje Boks.

[Hatefire]

Serio nie doceniasz Gromdy? Toż to źródło boksu. Z zasadami. Do tego świetnie zrealizowane i do tego pokazuje że sport >chuligaństwo. No i oprócz tego Borek działa tez sporo na płaszczyźnie bokserskiego, organizuje galę i promuje Boks.

Źródłem piłki nożnej była gra, w której można było wjechać kolesiowi z buta w bebech. Po prostu to ma zerowy poziom sportowy. Mówię to pełną odpowiedzialnością gościa, który regularnie wstaje o 4 rano na transmisje, widział walk na setki. Nie jestem wielkim fanem MMA, bo po prostu nie łapię wszystkich niuansów, a tarzanie w parterze mnie nudzi. Nigdy jednak nie śmiałbym deprecjonować poziomu sportowego tych gości. Bare knucle, to zaś zwykłe mordobicie. Jedna druga walka może fajna do popatrzenia, ale głębi w tym ani ani.

Co do Borka to ok fajny matchmaking robi, ale ani jednej cegiełki do rozwoju boksu nie dołożył. Żeruje na gotowym produkcie. Swego czasu były epickie twitterowe starcia między Mr Tajlandia a Don Wasylem. Przy wszystkich wadach i grzeszkach tego drugiego, to on zrobił dla polskiego boksu zawodowego jakieś pierdylard razy więcej niż Borkas.

PS: Nędza polskiego boksu boli. Mówimy, kurwa o kraju, który z jednych IO potrafił w boksie przywieść 7 medali, z czego 3 złote ehhh

[maciek z klanu]

No ok, rozumiem że można tak do tego podchodzić. Ale w walce na gole pieści masz żywioł a czasem spokój i opanowanie. Tak jak w boksie. Fakt ze sporo w tych pierwszych galach było chuliganskiej naparzanki, ale widać że coraz bardziej przyciąga to prawdziwych sportowców, czy to z mma czy kickboxingu. Walka jest szybką i widowiskowa ale często ma sporo smaczków technicznych. I co najważniejsze co odróżnia te dyscyplinę od boku to to że nie ma śrubowania chorych rekordów i pompowania baloników często u średnich zawodników co lubił robić pan W.

Mnie się gromda bardzo podoba. Liczyłem że to samo będzie z Wotore, które technicznie jest zrobione mega profesjonalnie i klimatycznie ale za bardzo w stylu filmów z lat 80 i 90. Połączenie gołych pieści z wypychaniem ala sumo trochę rozwala napięcie.

[Hatefire]

No ok, rozumiem że można tak do tego podchodzić. Ale w walce na gole pieści masz żywioł a czasem spokój i opanowanie. Tak jak w boksie. Fakt ze sporo w tych pierwszych galach było chuliganskiej naparzanki, ale widać że coraz bardziej przyciąga to prawdziwych sportowców, czy to z mma czy kickboxingu. Walka jest szybką i widowiskowa ale często ma sporo smaczków technicznych. I co najważniejsze co odróżnia te dyscyplinę od boku to to że nie ma śrubowania chorych rekordów i pompowania baloników często u średnich zawodników co lubił robić pan W.

No po prostu nie mój gust. Jedną galę wykupiłem w PPV. No, ale nie zamierzam tego powtarzać. Nie tego szukam w sporcie. Oczywiście boks jest chory i wszelkie możliwe patologie w nim znajdziesz. Niemniej walka dwóch dobrych technicznie bokserów to dla mnie relaksacyjna uczta. Patrząć na kolesi z Gromdy, czuję tylko zażenowanie.

[dzik]

no ale oni przeciez od lat razem gadali, nawet w PESie 6 komentują
mi sie wydaje że to przez boksa i mma Borek troche odjechał od piłki

No i od wielu lat ta degrengolada postępuje. Zaczęło się właśnie od zakolesiowania się z Kołtoniem

Co do sztuk walki, to jako dżentelmen, człowiek z klasą, a zarazem fan boksu dla Borka mam tylko pogardę, za promowanie tych mordobić meneli pod nazwą Gromda, będących profanacją szlachetnej sztuki szermierki na pięści

A ja uważam, że Kołtoń to zajebisty koleś. Z Borkiem bardzo dobrze komentowali.
Natomiast najlepszym komentatorem piłki nożnej był niesamowity Jan Ciszewski.

[Hatefire]

A ja uważam, że Kołtoń to zajebisty koleś. Z Borkiem bardzo dobrze komentowali.
Natomiast najlepszym komentatorem piłki nożnej był niesamowity Jan Ciszewski.

No właśnie nie. Zawsze był zaburzony balans między technikaliami a emocjami. No nie umieli ogarnąć kiedy krzyczeć, a kiedy podawać statystyki. Wychodziło jakieś njiakie gówno.

[Hatefire]

Co do Ciszewskiego. To miał świetny flow, niemniej walił babole, aż miło. Tylko sentyment go ratuje.

[535]

Tylko Andrzej Zydorowicz.

[83koper83]

https://www.youtube.com/watch?v=JiHs5XtAsuM

@Hatefire

O ile się orientuję, trenujesz boks. Sam rozumiesz, że rękawice chronią przede wszystkim twoje palce.

Ta cała "Gromda" siłą rzeczy jebie chujnią, bo jest pokłosiem zmartwychwstania boksu bez rękawic na obrzeżach mainstreamu, do jakiego doszło w Anglii i w USA w ciągu ostatniej dekady. Jak na razie w większości startują w tej formule goście nieprzygotowani do jej specyfiki.

Borek wybiera sobie wydziaranych sterydziarzy, którzy w większości młócą się zamachowymi cepami i mają fajowskie ksywki.

W Irlandii tradycja boksowania bez "poduszek" na rękach żyje nieprzerwanie. Prawda, nie wszystkie walki są tak poukładane, jak wyżej zaprezentowana, nie wszyscy uczestnicy są takimi dżentelmenami.

Jest to jednak boks w formie źródłowej. Nie można sobie pozwolić na trafienie z całej pary w czoło przeciwnika. Bardziej liczy się celność. Czasem w ciągu 5 minut są prawie same zmyłki i próba naciągnięcia rywala na kontrę. Inaczej to wygląda osadzone w kontekście dwustuletniej tradycji.

[Hatefire]

Nie trenuję, trenowałem. Po prostu nie trafia do mnie, ta formuła i tyle. W ogóle ściągnięcie rękawic bardzo zawęża ilość stosowanych technik. I to mnie boli. Zabija to całą techniczną finezję i tyle.

[83koper83]

Nie trenuję, trenowałem. Po prostu nie trafia do mnie, ta formuła i tyle. W ogóle ściągnięcie rękawic bardzo zawęża ilość stosowanych technik. I to mnie boli. Zabija to całą techniczną finezję i tyle.

Próbuję właśnie przekazać myśl, że nie zabija finezji. Problem jest taki, że na razie to raczkuje na świecie w formie zawodowej po długiej przerwie.

[Hatefire]

Próbuję właśnie przekazać myśl, że nie zabija finezji. Problem jest taki, że na razie to raczkuje na świecie w formie zawodowej po długiej przerwie.

Zabija bo ogranicza techniki, które można zastosować. Znaczy ja rozumiem twoją myśl dlaczego to może być atrakcyjne. Tylko to jest inny sport po prostu, który mnie nie bawi.